Gorące Dysputy

Karczma Pazur Behemota - "Nicki"

Osada 'Pazur Behemota' > Gorące Dysputy > Karczma Pazur Behemota > Nicki
Wędrowiec: zaloguj, wyszukiwarka
Sewrey

Warlock Sewrey

18.05.2003
Post ID: 11605

Ja swojego nick'a wymyśliłem kilka lat temu, kiedy na topie była gra Diablo 1, chciałem mieć klimatyczną xywkę, bo Maciek jakoś nie bardzo pasowało ;) Później zacząłem tak nazywać postacie z innych gier i zarejestrowałem się na starym forum...

Samuel

Samuel

19.05.2003
Post ID: 11606

Moja ksywka trzyma się mnie długo. Od początku pierwszej klasy podstawówki ;)
Ktoś przez przypadek zaczął mnie nazywać Sam, chyba za dużo grał w gry telewizyjne ;). No i przyjęło się, każdy mnie Sam nazywał. W czwartej klasie pod przypływem intelektu kolega spytał się od czego to jest zdrobnienie ;)
- jak to od czego! Od Samuel'a!
I kolega żyje i dalej ma przypływy intelektu i ja żyję z ksywką SAM-UeL. Dlaczego przeistoczyła się w duże litery i jakąś krechę po środku? Pytajcie moje koleżanki :)

Ech... co to były za czasy... pierwsza klasa... ;)

Lithophyll

Lithophyll

20.05.2003
Post ID: 11607

Witam, witam :)
Opowiem wam o historii mojej ksywki. To było tak...
Dawno temu, w odległym nauczaniu początkowym wracałem wraz z przyjaciółmi ze szkoły. Rozmowa zeszła na nasze podobne inicjały
(P.P. P.Ch. i P.Ch.) A że ja miałem P.P. (nazywam się Piotr Piotrowski jakby ktoś nie wiedział) nazwali mnie od tego Pepusiem i pod taką ksywą jestem wszędzie znany :D

Ech, te stare dobre czasy :)

Kameal I Prawy

Kameal I Prawy

21.05.2003
Post ID: 11608

A moja ksywa- na poczatku byl Kameal... i taki tez mam mejl. I Prawy doszedl potem, a to zeby oddac moj charakter:) nie, nie pochlebiam sobie:)

Lithophyll

Lithophyll

23.05.2003
Post ID: 11609

Marred, a ja kiedyś myślałem, że Twoja ksywa jest z języka angielskiego :P

marred

marred

23.05.2003
Post ID: 11610

Heh, a ktos kiedys mowil do mnie married (z ang. ożenić się/wyjść za mąż), ale nie w Osadzie.

A co do innych nickow, to Galador zawsze mi pasowalo jako gala+dor, czyli gala jako jakis bal i dor, jako z angielskiego drzwi :).

A Gwinea, to jest takie panstwo w Afryce (po ang. Guinea). Nawet jest kilka Gwinei, jest rownikowa i jeszcze jakies...

tse tse

tse tse

23.05.2003
Post ID: 11611

Gwinea Bissau i Papua Nowa Gwinea :lol:

Saruman

Saruman

4.06.2003
Post ID: 11612

No ja chyba wiele o sobie nie powiem.

Ale jakby przeczytać od tyłu :

Saruman - Na muras :DDD

Od początku czytania WP spodobał mi się Saruman.Tak właśnie nie Słynny wielki Gandalf ale Saruman.Powiedzcie mi czemu???? :)))

Faramir

Faramir

5.06.2003
Post ID: 11613

Saruman

(...)
Od początku czytania WP spodobał mi się Saruman.Tak właśnie nie Słynny wielki Gandalf ale Saruman.Powiedzcie mi czemu???? :)))

Hmm... wypaczenie psychiki? :PPP

Farmerus

Farmerus

5.06.2003
Post ID: 11614

Farmerem (farmerem, FARMEREM, farmerr'em) zowią mnie już ludziska 7 latek. Wzięła się owa xywka od mego nazwiska, lekko przekręconego, a ponieważ lepiej żeby mnie wołali tak (polubiłem to) niż po imieniu (które nie brzmi tak dumnie - a i Łukaszów miałem w klasie 4-ech) to juz tak zostało.

Niestety kiedy zakłądałem pierwszego mail'a, okazało się ze farmer juz był, wtedy powstał Farmeriusz (w real farmer pozostał farmerem - wciąz tak mnie wołają, mimo zmainy szkoły na uczelnię :-) ).

Jakiś czas później grałem se w cooltową (jak dla mnie) gierkę zwącą się Baldurs Gate, i trza mi było wybrać imię dla swej postaci. Ponieważ Farmeriusz mi nie pasował do klimatu fantasy (pasował za to do realiów rzymskich, które kiedyś mocno zaprzątały mi głowę) zmieniłem na Farmerusa.

I w taki sposób ma netowa xywka dotrwała do Osady.
Może nie jest wspaniała, nie jest "wielka" i dumnie brzmiąca, ale jest...
...moja :-).

Pozdrawiam****

Faramir

Faramir

5.06.2003
Post ID: 11615

Ano rzeczywiście Farm:)

Może nie jest wspaniała (sam to powiedziałeś) ale na pewno wypracowała i sprawiła, że widząc ją wiemy czego należy się spodziewać. Długich postów mianowicie:).

A tak może i opowiem swą historię...

Swego czasu, a działo się to w okolichach stycznia/lutego 2002, dowiedziałem się, że mam otrzymać modem (!) czyli połączenie do "wielkiego świata", do tej pory styczności z netem nie miałem, więc nie wyobrażałem sobie nawet sprawy z jego ogromu.
Takowo więc zacząłem myśleć nad tym jaką by tu sobie ksywkę mieć. A jako że już wtedy byłem wielkim fanem Władcy Pierścieni, to poszukiwałem głównie tam, przerobiłem wszystkich Aragornów, Boromirów, Denethorów, Eomerów Frodów, Gandalfów, Gollumów, Legolasów, Gimliów, Arwenów ;)) ale wciąż dochodziłem do wniosku, że raczej takie ksywki mogą już być zajęte. Tak więc myślałem dalej.
Aż tu nagle w moje rączki wpadła książka pt. "Ostatni Władca Pierścieni" Yeskova. Zachwyciłem się tam postacią Faramira i... zacząłem studiować dokładniej jego losy w WP. Okazało się, iż niezwykle i tutaj przypadł mi do gustu Far, połęączenie siły z mądrością. Gdyż nikt chyba by nie powiedział, że Faramir złym wojownikiem był? A jednocześnie cechowała go roztropność i chęć zdobywania wiedzy. Uwielbiam czytać, jego decyzje były zawsze przemyślane. Coś dla mnie po prostu! A do tego oparł się mocy Pierścienia! Po prostu żyć nie umierać! Cudownie!

A przecież jest to jeszcze postać, raczej mniej znana, myślałem, pewnie będę pierwszym, który wpadnie na to, by ją wykorzystać. Ehhh... ale byłem naiwny, kiedy wstukiwałem login "Faramir" na onecie od razu wyskoczyło mi, że już zajęty. Ale nie chciałem zrezygnować z Fara, z którym się już dość "zżyłem" i popróbowałem różne cyferki dodawać. A że miałem wtedy akurat 13 lat, więć maila mam faramir_13@poczta.onet.pl , jednak na różnych stronach podpisywałem się Faramir.

I tak to wyszło, można powiedzieć, że dzieki "Ostatniemu Władcy Pierścieni"... ;) I na pewno nie żałuję!
Faramir wspaniałą dla mnie postacią był, jest, i będzie!

Ilness

Oberżysta Ilness

10.06.2003
Post ID: 11616

Ilness - tak się składa, że kładąc się kiedyś do łóżka zmusilem się do wymyślenie sobie jakiejś unikalnej ksywy. No tak, miała być UNIKALNA. A teraz dobrze wiem, że nie jest - niedawno sobie przypomniałem co znaczy, hihihih.....

Mirabell

Mirabell

11.06.2003
Post ID: 11617

Właściwie to mój nick powstał spontanicznie. Poprostu wymyśliłam go szybko na poczekaniu i spodobał mi się. Dopiero niedawno znajomy zwrócił mi uwagę, że "Mirabell" może być połączeniem łacińskiego "mira"- dziwna, niezwykła i francuskiego "belle", czyli piękna. Tak więc nick powstał szybko, a jego znaczenie dużo później.

MiB

MiB

11.06.2003
Post ID: 11618

.: Dane Osobowe :.
Xywka- MiB
Zawód- nie, nie Facet w Czerni :wink: , tylko uczeń :twisted:

.: Archeologia :.
A skąd się to wzięło?? Nie, żeby było śmiesznie, to nie w 100% z filmu. "Facetów w Czerni", to oglądałem część 2, a xywa ma 3 lata. Kiedyś qmple wyciągnęli Mnie do kafejki. Zapuścili Unreal Tournament (uwielbiam tą grę) i trza było xywkę wpisać. W domq używałem poprostu Michal, ale to nie brzmiało zbyt ciekawie :wink: . Pogłówkowałem troszq i wymyśliłem MB- moje inicjały :twisted: - jednak nadal coś nie pasowało, wszat trudno wymówić szybko "MB" i trza było to czymś "zmiękczyć". Z racji braku Calgonu w podliżu musiała wystarczyć literka "i"- to było właśnie nawiązanie do filmu. Xywa ewoluowała i czasem można mnie spotkać MiB, a czasem (bo MiB może być zajęte- mój e-mail ma numer 16 :wink: ) M!B lub Bakuś (to ostatni jest młode i wymyśliła je koleżanka, bo ponoć przypominam jej psa, z popularnego serka :twisted: ).

tse tse

tse tse

15.06.2003
Post ID: 11619

A mój pochodzi od pewnej muchy.

Zresztą nicków mam tyle co jerzyk szalików

No patrzcie człowiek nie czuje a mu się rymuje :)

Matko czasami gadam jak Mickiewicz Adam. :D

Inne nicki: Długi, Król, Demon, Demograf, Żółw, Spider, i polskie Pająk

A tse tse bo tak znany byłem na Kurniku i w całym necie :-)

Różne odmiany :-) tse-tse, tse tse, tse.tse, tse, a ostatnio nawet tsex2

wersalus

wersalus

25.06.2003
Post ID: 11620

moj nick pochodzi od gry przygodowej wersal, a ze pudelko stalo w polu widzenia i czesto na nie patrzylem to tak zostalo, tylko pudelko gdzies zniklo

Ion

Ion

27.06.2003
Post ID: 11621

Mój nick wział się z znienawidzonej przemnie lekcji chemii:)
A było to tak:
Pewnego razu jak zwykle na lekcji nuda, wiec od niechcenia zacząłem przeglądać podręcznik. Tam w ramce pt. "Czy wiesz że" było coś takiego:
Słowo Jon pochodzi z greckiego słowa "ion" co oznacza wędrowiec.
Jako że spodobało mi się, a fantasy pochłoneło mnie na dobre, przywdziałem takie, a nie inne miano. W fantastyce wszelakiej jest pełno wędrwców, a ja zostałem jednym z nich.

Do Tarbanda: czy przypadkiem nie tak naz. sie jedna miejscowość w Eriadorze w Śródziemiu?

Valturman

Valturman

7.07.2003
Post ID: 11622

Val-Tur-Man - Włądający światłem, Pan Światła lub ten który włada światłem.
Imię to powstało jakieś, (karamba, ale stary jestem) 17 lat temu.
Postać Valturmana powstała w czasie czytania Silimaryliów. Tolkien chyba na każdym z nas zostawił swe piętno. Nie chciałem utożsamiać się z żadną z postaci, więc powołałem do życia włąsną, wykorzystującą gadzey z innych dziedzin SF .A dlaczego światłem? Bo moją ulubioną bronią jest miecz świetlny (z innej bajki:-).

alienn

alienn

27.08.2003
Post ID: 11624

mój nick znalazł mnie sam, jakoś tak się przypętał i nie miałam serca go wykopać. z czasem wyrosła mu zamiast ogonka jedna literka na końcu, co zresztą go niespecjalnie zmartwiło. i pomyśleć, że jest już ze mną tyle lat... jedyny problem polega na tym, że jest to nick straszliwie pospolity i różne indywidua o tym samym imieniu snują się po sieci, przez co na przykład nie mam tlenowego konta . na szczęście moi znajomi znają tylko jedną alienn. i to by było na tyle oficjalnych wyjaśnień, bo wystarczająco dociekliwi mogą zauważyć, że między wierszami czai się niezwykle mroczna historia... :twisted:

TomaszTEO

TomaszTEO

3.09.2003
Post ID: 11625

Widząc tłumy prawiące o swych nickach postanowiłem się przyłączyć.
Gdy byłem mały bardzo lubiałem, wręcz kcchałem Camelot.
Taką też miałem xywkę przez wiele lat. NIestety z czasem uświadamiałem sobie, że któż zwie się "miastem".
Myśli nie dały mi spokoju i pewnego słonecznego poranka
pochwyciłem słownik wyrazów obcych i bliskoznacznych
i zacząłem szukać....zaczynając od "A". Jednak po godzinie szukania
zrezygnowałem z takiego podejścia. Podobało mi się me imię w wersji angielskiej, lecz takich ludzi w necie było niczym szerszeni w gnieździe.
Takteż me poszukiwania w słowniku ograniczły się do "T".
Wypisałem wszystkie ciekawe słowa wraz z ich znaczeniem.
Ostatecznie po długich przemyśleniach wybrałem TEO (w Grecji - Zeus, w Rzymie - Pluton, a w łac. Deus). Nick kontrowersyjny, bo na granicy wiary. Z czasem w sieci pojawiły się "czubki" co moją xywkę zaczeli używać :( takteż powstał jeden z często używanych ThomasTEO.
Proste i logiczne. W imperium nadal mogę bytować, jako TEO, wiedząc że nikt nie wystąpi z podobnym :)
ps. wcale nie czuję się jak bóg, choć.... :P