Oberża pod Rozbrykanym Ogrem

Składzik na zapleczu - "Przyszłość - dawno i nieprawda"

Osada 'Pazur Behemota' > Składzik na zapleczu > Przyszłość - dawno i nieprawda
Wędrowiec: zaloguj, wyszukiwarka
Tabris

Tabris

28.08.2010
Post ID: 57961

Erick

Brakuje mi jakiś działań ze strony szefa gildii, zadzwonię do niego, aby wypowiedział się w temacie

A to ja nadmienię, że szefem Gildii jestem ja, Vokial zrzekł się funkcji kilka miesięcy temu.

Przepraszam, nie wiedziałem. Erick

Sulia

Sulia

28.08.2010
Post ID: 57962

Ja z kolei zaproponowałam Bubiemu, aby Oberżę wrzucił do Nimnaros i mielibyśmy taką wspólną "platformę wymiany myśli i ludzi przy wspólnych biesiadach". Wystarczy naszą Oberżę w miasto wpasować, w drzwi wrzucić portal i fabularnie rozwiązane ;) Oberża wiecie, że lekkim piórem słynie, przygody tam są naprawdę luźne i bez zobowiązań. Nawet NMN miejsce do odetchnięcia się przyda. Zobaczymy co z tego wyjdzie.

Co do GŁP - tu się zdaję na inwencję Bubiego i waszą. I nawet pewne niedociągnięcia fabularne Bubi mówił, że mogłyby przejść - wiadomo, że GŁP to jeden budynek a nie cały świat ;)

Irydus

Irydus

28.08.2010
Post ID: 57963

Co nie zmienia faktu że Vokial mógłby się wypowiedzieć :P

Jeśli zaś kogoś interesuje zdanie Mirona to powiem, że jest mu to obojętne. Tak przynajmniej powiedział.

Bubeusz

Bubeusz

28.08.2010
Post ID: 57979

GŁP zostanie w jakiś sposób zreaktywowana, to jest już raczej pewne. Nie wiadomo tylko, czy reaktywacja będzie polegała na całkowitej przemianie, czy raczej odnowie tego, co już jest. Myślę, że lud nimnarejski wprowadziłby tutaj nieco świeżości, jeśliby tylko zaoferować im coś innego niż sesje, jakie mają w Nimnaros. Coś oryginalnego, w jakiś sposób wyróżniającego się.

Sulio, jeśli zdajesz się na nas, to znaczy, że mamy rozumieć, że Ci wisi? Że jakkolwiek nie postanowimy, to będzie okej?

Na nas, czyli na kogo? Chciałbym mieć osobę, z którą mógłbym na spokojnie obgadać pewne pomysły, nie robiąc tego od razu publicznie. Do kogo się zwracać, jeśli nie do Ciebie?

Tabris, do Ciebie, jako nowego szefa Gildii?

Sulia

Sulia

29.08.2010
Post ID: 57988

Zastanawia mnie, Bubi, jak tak można odczytywać czyjeś słowa. Chyba ostatnio zasiadasz do pisania postów z bardzo negatywnym nastawieniem :)

Nie wiem, czy zauważyłeś, ale w kwestii NMN działam, i to intensywnie. Interesuje mnie wszystko, co ma związek z JB, a Osada zajmuje szczególne miejsce w tej hierarchii, bo to tutaj stawiałam swoje pierwsze kroki.

Mówiąc o inicjatywie, mówię o pomysłach. Już napisałam, że pomysł nr 3 Haloma bardzo przypadł mi do gustu, ale teraz przyszła kolej na osoby znające się lepiej niż ja na balladach i storytellingu. Ty znasz NMN, ty wiesz, czego potrzebują Twoi użytkownicy. Tab jest tu szefem. Zainteresowani również powinni podrzucić pomysł na ową współpracę. Ja słucham i się wtrącam - taka moja rola :) I nie, jakkolwiek nie postanowicie, nie będzie okej, bo musi się to spodobać mi i kilku jeszcze osobom :P I jak zapewne zauważyłeś, to przy obgadywaniu pomysłów i tak zwracasz się do mnie.

Bubeusz

Bubeusz

29.08.2010
Post ID: 57991

Dlatego się zdziwiłem - zabrzmiało zupełnie, jakbyś miała dosyć tych pomysłów i czekała już tylko na gotowe propozycje. No ale ok - po prostu nie zrozumiałem intencji, na to wychodzi. I nie powiem, cieszy mnie to :) Ale z Tabrisem i tak bym się chętnie rozmówił ;)

Irydus

Irydus

29.08.2010
Post ID: 58009

Wysunąłem na ognisku nowy pomysł, ale trochę przepadł w zażartej dyskusji :P więc napiszę jeszcze raz.

Można by przenieść do GŁP nimnarejskie "gawędy o zmierzch" czyli sesje z twardym systemem, a luźny storyling zostawić już tylko na NMN.

Tabris

Tabris

29.08.2010
Post ID: 58012

Ze mną można dyskutować, b. chętnie tylko na PW. Przez najbliższy tydzień jestem dostępny...

Vokial

Vokial

29.08.2010
Post ID: 58013

Pod wpływem różnych osób, zdecydowałem wypowiedzieć się tutaj w bardziej "uporządkowany" sposób na temat moich wyobrażeń i pomysłów, niż na Ognisku. Tak więc zaczną prosto, nie wspominam już o "dawnych" czasach, gdyż ktoś znów się nie zgodzi i będzie kłótnia. Przejdę od razu do sprawy Gildii. Cóż, jestem całkowicie za reaktywacją Gildii, którąś już z kolei, ale widzę, że jednak moje słowo już nic nie znaczy, gdyż została podjęta decyzja "wskrzeszenia" GŁP. Jednak, jak Bubeusz mówi, trzeba "zrobić remont ze zrywaniem tynków". Proponowałbym całkowicie wyczyścić, oprócz oczywiście starych ballad i przydatnych tekstów, Gildię z wszelkich starych zasad i systemów, tworząc większość od nowa. Co tu dużo mówić, system opisywania postaci jest za bardzo zawiły. Potrzeba nowego, prostego i nie długiego procesu tworzenia postaci. A co do ogólnej pracy Gildii, proponowałbym to, co było kiedyś, to znaczy pojedyncze ballady z własną fabułą, niekiedy z własnym światem. Próba podłączenia ballad do jednego świata nie zawsze się udaje, a jeżeli się uda, to długi czas trzeba kombinować, jak to połączyć. A przecież ballady mają być proste, a zarazem złożone, mają przede wszystkim być rozrywką, nie przymuszeniem przeczytania ogromnego posta, by dowiedzieć się co się stało. A co do drugiej funkcji Gildii... Byłyby nią Ogniska RPG, dla których tak naprawdę nie przychodzi mi do głowy odpowiednia nazwa, więc to tylko nazwa robocza. Byłyby to sesje RPG, jakby to powiedzieć, "live" z przygotowaną fabułą, światem i wszelkimi innymi potrzebnymi rzeczami. Po prostu zbierałyby się osoby, w umówionym dniu i godzinie i pod przewodnictwem MG lub dwóch, "odgrywałyby" swoją postać, wykonując też cele przygody, jeżeli jakieś by były. Ogniska RPG nie byłyby ograniczone tematem fabuły i światem, w którym sesja by się rozgrywała, ale w granicach dobrego smaku. Po ostatnich rozmowach nie jestem jeszcze pewien, czy dałoby się stworzyć oddzielny czat dla czegoś takiego, czy zostanie to zorganizowane na Ognisku, z udziałem jego opcji, choć wydaje mi się, że lepszy byłby oddzielny czat. A w czym tu udział GŁP? Po prostu tutaj wszystko by się zorganizowało, ogłosiło, opisało, po czym sesja odbyłaby się na Ognisku/czacie. Później zapisy z sesji można by zachować w jakimś archiwum, gdyż nieraz coś takiego jest wciągające jak dobra książka. Cóż, to moje pomysły i moja opinia, wiem, że niektórym może się to nie podobać, ale ta sprawa w części mnie dotyczy, więc muszę się wypowiedzieć.

Pozdrawiam,
Vokial

Bubeusz

Bubeusz

29.08.2010
Post ID: 58039

Vok

Proponowałbym całkowicie wyczyścić, oprócz oczywiście starych ballad i przydatnych tekstów, Gildię z wszelkich starych zasad i systemów, tworząc większość od nowa.

Co nie oznacza, że starymi zasadami nie powinniśmy się inspirować, bo myślę, że są tego warte.

pojedyncze ballady z własną fabułą, niekiedy z własnym światem. Próba podłączenia ballad do jednego świata nie zawsze się udaje, a jeżeli się uda, to długi czas trzeba kombinować, jak to połączyć. A przecież ballady mają być proste

Dziwne stanowisko. Wydaje mi się, że skoro ballady mają być proste, to najprościej będzie ułożyć wspólny system i świat dla nich, aniżeli dla każdej ballady z osobna męczyć się z nowymi realiami. Myślę, że najsensowniej byłoby założyć domyślny "ogólny" świat taki jaki jest w Oberży, świat, w którym umiejscowiona jest Osada, zaś jeśli ktoś chciałby akcję swojej ballady osadzić gdzieś indziej, to zaznacza to indywidualnie w pierwszym poście - w którym również opisuje owe odrębne realia.

mają przede wszystkim być rozrywką, nie przymuszeniem przeczytania ogromnego posta, by dowiedzieć się co się stało

Nie wiem, jak to rozumieć. Skoro bawimy się w pisanie, to chyba czytanie jest tutaj naturalną konsekwencją pisania, no i przyjemnością? Jeśli nie chcemy czytać, to idziemy sobie popykać w Heroesa, a nie bawimy się w Łowców Przygód?
Ja rozumiem, że przydługie opisy przyrody mogą zniechęcać, jednak lepiej, jak jest tekstu za dużo (kto nie chce, może omijać), niż jak za mało i cierpi na tym klimat całości. Poza tym wątpię, by ktoś rozpisywał się tutaj aż tak nachalnie, żeby zaczęło to nudzić.

Znamienny jest również Twój zwrot: "Aby dowiedzieć się, co się stało", który sugeruje, że raczej nie interesuje Cię przyjemność płynąca z wyobrażania sobie świata, jaki opisuje drugi gracz, ale jedynie czysty, pusty emocjonalnie wynik - co się stało, działanie, sam efekt. To tak, jakbyś czytając książkę, chciał jedynie wiedzieć, co się stało. To już lepiej, jakby Ci ktoś streścił w kilku zdaniach tą książkę, po co czytać?
Ja traktuję pisanie i czytanie storytellingowe jako coś więcej niż relację, co się stało. Bardzo chciałbym widzieć w tym sztukę, uhonorowanie, a nie obrazę literatury, którą widzę zamierzasz sprowadzić do prostej jeno funkcji korespondencyjnej/informacyjnej.

No ale cóż, zawsze uważałem, że listy są więcej warte od smsów, mimo iż ich wartość "informacyjna" jest taka sama. Może już po prostu nie to pokolenie? :) Nie widzę nic przeciwko sesjom typu "co się stało", jeśli takie lubicie, ale mam nadzieję, że i na te poważniejsze też znajdzie się miejsce w Gildii. Wszak NMN trwa z całkiem dobrym skutkiem, na nich się opierając, a GŁP i jej co-się-stało-sesje radziły sobie, z tego co wiem, raczej średniawo ;)

Co do drugiej funkcji Gildii się nie wypowiem tak szczegółowo, dość powiedzieć, że pomysł jest fajny. Nie pojawia się tu pierwszy raz, ale zasługuje, by o nim mówić i coś zrobić w kierunku jego realizacji.

Kordan

Kordan

29.08.2010
Post ID: 58041

Bubeusz

Nie wiem, jak to rozumieć.(...)

Chyba wiem, o co Vokialowi chodzi. Zdarza się, że kogoś nie ma przez dajmy na to 2 dni. Zarówno w oberżowych jak i GŁPowych balladach to był dość duży odstęp czasu. Każdy kto się pojawił wprowadzał swoją postać, jej towarzysza i jeszcze jakąś grupkę NPCów. Przez te dwa dni mogło się pojawić kilka takich postów długich jak nie wiem co. Ludzie mają różny styl pisania, raz lepszy, raz gorszy. Przeczytanie takiej papki informacyjnej w jak najszybszym czasie i dodanie czegoś od siebie, co w jakimś stopniu trzymałoby się kupy to na prawdę nie była łatwa sprawa. Nie mówię, że tak musi być, ale była to dość istotna przeszkoda. Wiem, bo sam w ten sposób odpadłem z Lodowego Pustkowia.

Dlatego uważam, że powinien być jakiś limit osób biorących udział w jednej balladzie. Im więcej ludzi macza w tym swoje niecne paluchy, tym ciężej to ogarnąć, a jak jeszcze co poniektórych ponosi niezdrowa fantazja do pisania bzdur to sie robi bajzel.

Bubeusz

Bubeusz

30.08.2010
Post ID: 58089

Niezdrowe fantazje się koryguje, nie macie tu MGów?

Limit postaci faktycznie powinien jakiś być - chociaż u nas to działa tak, że ludzie widzą już, że sesja jest przepełniona i nie pchają się na siłę dalej. No a przynajmniej pytają, czy jeszcze mogą ;)

PS Rozmawiam właśnie z Vokialem, bo się narodził nowy pomysł, który może coś wniesie do dyskusji. Trzeba tylko wykonać parę rozmów i niedługo Vok wstawi na forum, cośmy uradzili.

Kordan

Kordan

31.08.2010
Post ID: 58139

Bubeusz

Niezdrowe fantazje się koryguje, nie macie tu MGów?

Mamy. I tyle w tym temacie :P

Limit postaci faktycznie powinien jakiś być - chociaż u nas to działa tak, że ludzie widzą już, że sesja jest przepełniona i nie pchają się na siłę dalej. No a przynajmniej pytają, czy jeszcze mogą ;)

Nie wiem jak jest u was, ale tutaj jak nowi przychodzą, to za dużego wyboru nie mają kiedy jest prowadzona jedna ballada.