Oberża pod Rozbrykanym Ogrem

Baśniowe Gawędy - "Zakon z Krewlod"

Osada 'Pazur Behemota' > Baśniowe Gawędy > Zakon z Krewlod
Wędrowiec: zaloguj, wyszukiwarka
Naadir

Naadir

5.04.2011
Post ID: 61345

Naadir szedł powoli krętą uliczką. Oglądał osadę, myślał nad Gildią. Wiele osób nie wierzyło w jej dobre zamiary. A może to przez lekką dyskryminację? Tylko dla nekromantów... Zaczeęło się ściemniać. Nagle Naadir zerknął na pobliskie pole. Puste, niezagospodarowane... Wezwał pięćdziesiąt szkieletów, po czym dał im wyraźne polecenia. Na drugi dzień pojawił się tam ogromny, zbudowany z kamienia zamek o strzelistych wieżach i bramie. W środku była sala jadalna, zbrojownia, wiele komnat, oraz sala obrado. Na wejściu napisane było:

Zakon Krewlod. Naadir zaprasza WSZYSTKICH chętnych. Za cele mamy: obradować o sprawach Jaskini, bronić słabszych, poznawać się lepiej, walczyć z ewidentnie złymi postaciami i wrogami Zakonu, wykonywać zadania mające na celu poprawę egzystencji w JB i przynoszenia chwały Zakonowi, przewidziane są też (dla chętnych) walki, dzięki którym ustalimy Mistrza Miecza zakonu. Każda osoba może się zwrócić do nas o pomoc w dowolnej sprawie i wszyscy mogą do nas dołączyć. Zakon Krewlod wzywa!

Krzysiowich

Krzysiowich

6.04.2011
Post ID: 61358

Krzysiowich patrzył na wielki zamek, który stał przed nim.
- Jeszcze trzy dni temu tego tu nie było...Ciekawe cóż to niby jest z tym zakonem - powiedział.
Wszedł do budynku. Zobaczył duży hall. Na prawo od wejścia wisiała tabliczka z informacjami o zamku. Zaczął ją czytać. Doszedł do miejsca z napisem: "Założyciel:"... i nagle go zatkało. Gdy wreszcie ochłonął wyrzucił z siebie:
- Naadir? Coś on lubi inwestować w nieruchomości... Tylko ciekawe gdzie on się podziewa...
"Niedługo to on założy reprezentację JB w piłce nożnej" pomyślał.