Gorące Dysputy

Słowo pisane - literatura - "Co aktualnie czytacie?"

Osada 'Pazur Behemota' > Gorące Dysputy > Słowo pisane - literatura > Co aktualnie czytacie?
Wędrowiec: zaloguj, wyszukiwarka
Moandor

Strażnik słów Moandor

23.09.2013
Post ID: 75285

Drood Dana Simmonsa

Dawno już miałem się zabrać za tą książkę, ale przeleżała jakiś czas na biurku. Po 260 stronach mogę powiedzieć, że Dan Simmons ponownie mnie nie zawiódł. Bardzo sprawdził się w gatunku SF, teraz całkiem nieźle mu idzie w gatunku powieści o akcji osadzonej w XIX wieku. :) A ponoć i horrory też całkiem niezłe pisze. :) Zdecydowanie jeden z ciekawszych autorów jakich czytałem. :)

Silveres

Silveres

23.09.2013
Post ID: 75290

Cel snajpera - Chris Kyle
Świetna książka, która potrafi przenieść czytelnika na prawdziwą misję wraz Navy Seal's, czy GROMem. Nie skończyłem jej jeszcze, lecz jak dotąd wywarła ona na mnie tak piorunujące wrażenie, że wręcz odliczam minuty do chwili, gdy znów będzie mi dane towarzyszenie Chrisowi i przeżywanie wraz z nim wybranych zadań wyznaczonych Seal'som. Napisana dość luźnym językiem, lecz to zdecydowanie działa na jej korzyść. Również mnóstwo nomenklatury wojskowej (na szczęście większość zwrotów została wytłumaczona) dodaje książce szczypty magii.

Mateusz

Mateusz

23.09.2013
Post ID: 75291

Hans-Joachim Zillmer - Pomyłka Darwina
Hans-Joachim Zillmer - Kłamstwo ewolucji

Moandor

Strażnik słów Moandor

26.09.2013
Post ID: 75307

Stephen King - Doktor Sen

Tarnoob

Tarnoob

13.10.2013
Post ID: 75368

Werner Heisenberg „Physics and Philosophy”

Nazwisko autora mówi samo za siebie, bo to jeden z tych nielicznych noblistów, którzy są znani powszechnie, nawet poza swoją dziedziną i często nawet nastolatkom. Dopiero przeczytałem wstęp i już czuję, że ta książka wywrze na mnie ogromny wpływ. Historia „współczesnych” (to już przeszło 100 lat, a niech mnie) teorii fizyki i ich interpretacji – opowiedziana z absolutnie pierwszej ręki. Wszystko odniesione do dziejów filozofii i pojęć przez nią wypracowanych. Miodzio.

Mateusz

Mateusz

14.10.2013
Post ID: 75372

Po literaturze naukowej przyszła pora wrócić do "zwykłych" książek.

Niedawno skończyłem nową książkę Dana Browna Inferno
Cóż mogę o niej rzec. Na pewno nie można autorowi odmówić talentu do tworzenia wciągających historii oraz umiejętnego zaskakiwania czytelnika. Co prawda udało mi się przewidzieć kilka spraw, mimo wszystko i tak czuję się nabrany. Wrażenia pozytywne, jednak Dan Brown irytuje swoją schematycznością. Zawsze mamy kilka powtarzających się motywów. Langdonowi towarzyszy ładna kobieta, biegają od muzeum do muzeum, od kościoła do kościoła, przy tym uciekając przeróżnym służbom pokroju policji, żandarmerii czy FBI.

Aktualnie czytam: C.R Zafon - Więzień nieba

Tabris

Tabris

21.10.2013
Post ID: 75409

M. Proust, "W stronę Swanna", tłum. T. Żeleński-Boy
J. Głowacki, "Good night, Dżerzi"
J. Steinbeck, "Tortilla Flat", tłum. J. Zakrzewski

Silveres

Silveres

1.11.2013
Post ID: 75520

W dalszym ciągu nie potrafię zmusić się do dokończenia "Mistrz i Małgorzata", toteż książka kurzy się na moim biurku, ja zaś czytuję serię "Eragon" spod pióra Christophera Paolini.

Tej pierwszej chyba przedstawiać nie trzeba. Sądzę, że niemalże każdy, choćby przelotnie, słyszał o Mistrzu i Małgorzacie. Książka, co tu kryć, jest trudna do zrozumienia, jak i interpretacji. Jednak, ze względu na kilka ciekawych motywów, warta jest przeczytania. To jedna z tych, które zmuszają do refleksji.

Eragon zaś, jest to ciekawa i wciągająca (przynajmniej mnie) seria książek - z założenia skierowana do nastoletnich czytelników, jednak podejrzewam, że ci starsi również mogą ją docenić - opowiadająca o przygodach tytułowego Eragona. Jako ostatni smoczy jeździec, ma on za zadanie przede wszystkim przeżyć w wrogim świecie, jak i odbudować dynastię smoczych jeźdźców.

Mateusz

Mateusz

1.11.2013
Post ID: 75521

Silveres. Sprostowanie. Nie ma takiej serii jak "Eragon". Jest tylko książka o tym tytule, zaś czterotomowy cykl nazywa się "Dziedzictwo".

Nekros

Nekros

1.11.2013
Post ID: 75522

Zaczytuję się aktualnie w nowym dziele Andrzeja Sapkowskiego "Sezon Burz Wiedźmin". Zapowiada się ciekawie, był już ubity potwór, cycata czarodziejka i "sięgający sufitu odór bździn".

Silveres

Silveres

2.11.2013
Post ID: 75537

Mateuszu, szczerze powiedziawszy, nie wiedziałem. Do teraz byłem święcie przekonany, że cykl nosi tytuł "Eragon". Dziękuję więc za sprostowanie.

Mateusz

Mateusz

8.11.2013
Post ID: 75595

Silveres: Ależ proszę. Dziedzictwo to ciekawa seria. Zaryzykowałbym stwierdzenie, że właśnie Eragon otworzył mi furtkę do książek fantasy. Także sporo tym wypocinom piętnastolatka zawdzięczam.

* * *

Marcin Mortka - Martwe jezioro

Cóż. 300 stron lekkiego heroic fantasy. Trochę ciekawych konceptów. Jeśli ktoś szuka przyjemnej acz niezobowiązującej lektury w klimatach miecza, krwi i bluzgania to zdecydowanie polecam. Na moim biurku już czeka drugi tom...

A przede mną:
Marcin Mortka - Druga burza
Roderick Gordon & Brian Williams - Tunele: Finał

Fundin

Fundin

12.11.2013
Post ID: 75633

Ależ drogi Nekrosie - wyobrażasz sobie wiedźmina bez potwora i cycatej czarodziejki? :)
Także zacząłem "Sezon Burz" jednocześnie kończę "Oblężenie Akademii Jedi" Kevina Andersona - uważam za świetne zresztą wszystkie części SW tegoż autora uważam za minimum dobre.
Wpadł mi w ręce "Rękopis Znaleziony w Smoczej Jaskini" Sapkowskiego - nieźle napisane kompendium, taka gratka dla fanów fantasy.

Rok

Rok

12.11.2013
Post ID: 75636

Dziedzictwo? Nie rozumiem fascynacji tym cyklem. Przeczytałem wszystkie tomy i przyznaję, lektura przyjemna tudzież - rzecz jasna - pouczająca, aczkolwiek... trudno obyć się wrażeniu, że większość wątków jest gorszymi kopiami tolkienowskich.

U mnie na stole (znowu) seria Pratchetta Świat Dysku - trwam w zamiarze czytania książek po kolei, bez przeskakiwania do części o Straży Miejskiej;) Polecam każdemu.

Mateusz

Mateusz

13.11.2013
Post ID: 75644

Rok

Dziedzictwo? Nie rozumiem fascynacji tym cyklem. Przeczytałem wszystkie tomy i przyznaję, lektura przyjemna tudzież - rzecz jasna - pouczająca, aczkolwiek... trudno obyć się wrażeniu, że większość wątków jest gorszymi kopiami tolkienowskich.

Kwestia kolejności czytania. Ja całą przygodę z fantasy zacząłem właśnie od Eragona (możliwe, że wcześniej czytałem Hobbita, nie jestem pewien) i to dlatego cykl mi przypadł do gustu. Teraz, po wielu już ambitniejszych lekturach nie wiem czy zaczynając Dziedzictwo byłbym tak samo zaintrygowany.

Rok

Rok

13.11.2013
Post ID: 75647

Mateusz

Ja całą przygodę z fantasy zacząłem właśnie od Eragona (możliwe, że wcześniej czytałem Hobbita, nie jestem pewien) i to dlatego cykl mi przypadł do gustu.

Skoro tak, mogę się zgodzić - ale poprawniej byłoby mówić o wartości życiowej, a nie literackiej dla czytelnika tej serii.
Swoją drogą, w Eragonie system magii został całkiem zgrabnie rozłożony na proste zasady nim rządzące. To chyba jego największa zaleta:)

Grenadier

Kanclerz Grenadier

14.11.2013
Post ID: 75655

Tydzień na "Sezon burz" Sapkowskiego. Aż tyle, bo nie porwało. Ot, rozbudowana nowela, która mam wrażenie przeleżała w szufladzie, bo kiedyś była za słaba, by wejść do kanonu. A teraz małym wysiłkiem wydana, wypromowana, oreny lecą...
Rozczarowałem się. A jak jeszcze autor napisał, że w uniwersum wiedźmina było chrześcijaństwo...

Tarnoob

Tarnoob

16.11.2013
Post ID: 75668

Ludzie, którzy potrafią przeczytać powieść w tydzień albo mniej, zwłaszcza powieść fantasy i całe serie, muszą mieć jakieś zaawansowane oczy i mózgi. Pisałem o tym w odpowiednim temacie tutaj i w Grocie.

Heisenberg i jego „Physics and Philosophy” gotowe. Powtórzę się, że to majstersztyk.

Nie wiem, czy to się liczy jako książka, ale naoglądałem się Juliana Barboura, jego wykładów i wywiadów z nim, w których mówi to samo, co w swoich książkach, np. „Koniec czasu”. Właściwie to tak, jakby na szybkiego przejrzeć i przelecieć tę książkę. Podobnie przejrzałem inną książeczkę. Razem to daje chyba całą książkę.

Teraz mam na warsztacie „In Memoriam AHH„ Tennysona. Miła odskocznia od codzienności i powiew poezji. Mam tragiczne zaległości w literaturze - może to coś zmieni.

Mateusz

Mateusz

22.01.2014
Post ID: 76143

Hm, ostatnio ukończyłem dwie książki:

Andrzej Pilipiuk - Aparatus

Zbiór opowiadań autora przygód o Jakubie Wędrowyczu stanowi przyjemną lekturę. Każda historia ma klimat utkany z gracją. Czuć, że Andrzej Pilipiuk włożył w to sporo pracy. Książka nie powaliła mnie na kolana i powalić chyba nie miała. Jest to jednak dobry kawałek literatury. Jeśli ktoś ceni sobie tego pisarza a nie miał okazji zapoznać się z tą pozycją to zdecydowanie zachęcam.

Terry Goodkind - Trzecie królestwo

Kolejny, czternasty, tom cyklu Miecz prawdy opowiadającego losy Richarda i Kahlan. Jak już pisałem kiedyś w temacie poświęconym twórczości Terry'ego, seria ta należy do ścisłej czołówki moich ulubionych. Ba, mogę rzec, że jest ona ulubioną i ukochaną. Żadne książki chyba aż tak mnie nie zaangażowały czasowo, finansowo i psychicznie.

Części od dwunastej wzwyż stanowią nowy dział w całej epopei. Choć brakuje mi tu polotu pierwszych czterech książek, to nadal jest to godna uwagi pozycja.

Cóż, to już ponad 8 tysięcy stron za mną...

http://i.imgur.com/HDeuTau.jpg
Crazy

Crazy

31.01.2014
Post ID: 76221

Właśnie skończyłem odświeżać sobie pięć tomów Ziemiańskiego poświęconych Achai i jej pomnikowi (za 5 dni ma miejsce premiera trzeciego tomu Pomnika Cesarzowej Achai).

W międzyczasie, trochę pod wpływem Mateusza, zabrałem się za twórczość Goodkinda - od wielu lat czekała w kolejce na lepsze czasy, w końcu się doczekała. Na razie "Pierwsze prawo magii".