Gorące Dysputy

Mój nick jak widać jest dwuczłonowy: składa się z imienia i nazwiska (tak, tak tłumaczę jakby nikt nie był bystry i nie mógł na to wpaść sam xd)

Imię: Powstało na potrzeby gry forumowej na Tawernie i w sumie postanowiłam je używać już jako własnego nicku :D
Nazwisko: Chciałam, aby moja postać (demonica) była związana z zemstą, dlatego Nemezis ;) Pisownia celowo przez z.

Mój nick to trochę zawiła sprawa, został "uszyty" specjalnie na miarę, kiedy rejestrowałem się na portalu Kwasowej Groty. Miał przywodzić na myśl "starożytnych kosmitów", a przez pisownię podwójnymi wersalikami, skrócony dawać formę ANDR, co mogło być wykorzystane do wymyślenia wygodniejszych zwrotów, ale też miało kojarzyć się z 4-literowymi nazwami spod znaku M&M, jak VARN i CRON. Niestety fortepian sięgnął bruku dosyć szybko i długo obmyślane, mające przywodzić na myśl fantastykę naukową miano, zostało pieszczotliwie zredukowane do "Andrzeja". Niemniej, kiedy tropem wielu znajomych z tamtych wirtualnych stron postanowiłem rozszerzyć horyzonty i rozejrzeć się po Behemociej Jaskini, nick mój okazał się zbyt "długi" i zupełnie nie pasował do noszonych tutaj, dlatego za pomocą krawca Nuka został czym prędzej skrócony do postaci, pod jaką widać mnie teraz : )

Nicku używam jeszcze od czasów gimnazjum, genezy nie pamiętam, ale to była chyba przeróbka imienia któregoś z Bionicli, z braku pomysłu. I jakoś tak używam do dziś.

Jakby ktoś się nie zorientował, to mój nick pochodzi od angielskiego słowa "nightmare". Na początku przerobiłem to do Grotmare, bo Jaskinimare brzmi głupio. Ale chciałem go nieco spolszczyć. No i zabrałem to "e" z końca. Ale Grotmar trochę brzmiało głupio i przypomniało mi się to takie mówienie ze stwardnieniem(?), takie np. zamiast cześć to dżeźdź itd. itd. No i stąd wziął się Grodmar :P

Grodmar, piszesz o udźwięcznieniu. [t] jest bezdźwięczne, a [d] jest dźwięczne. Twardość i miękkość to chyba inne cechy – niech się wypowie Fiel… a nie, nie ma Fielda; niech się wypowie jakiś fonetyk.

Mój nick został wymyślony przez mojego Ojca lata temu.
Graliśmy wtedy wspólnie w Titan Quest. Stare dobre czasy.