Ja swoją przygodę z H3 zacząłem dosyć wcześnie, bo w drugiej klasie szkoły podstawowej. Na komunie dostałem swój pierwszy komputer
A komunia nie była w trzeciej klasie?
ElemendiarWędrowiec
|
" Jak to się stało, że zacząłeś..." | 4.02.2014
A komunia nie była w trzeciej klasie? |
MateuszAdministrator wortalu
|
" Jak to się stało, że zacząłeś..." | 4.02.2014
Kiedyś komunie częściej były w drugiej klasie podstawówki, choć nie wiem jak to się ma do Heroes 3. Nie pamiętam czy tu już pisałem. Cała przygoda zaczęła się chyba nawet w przedszkolu na starym blaszaku z windowsem 98. Miałem angielską wersję Odrodzenia Erathii, potrafiłem spędzić godziny nad mapą Wszyscy za jednego. Aż łezka się w oku kręci... ;) |
Iza RexMieszkaniec
|
" Jak to się stało, że zacząłeś..." | 7.03.2014
Witam. Moja przygoda z Heroes III zaczęła się około 8 lat temu. Pewnego dnia przyszłam do taty zobaczyć co robi. Patrzę, a tata w grze jeździ przez chwilę bohaterem na koniku po podziemiach, atakuje zamek i dowodzi Złotymi i Czarnymi Smokami! Zafascynowało mnie to i codziennie przychodziłam patrzeć jak gra. Później pozwolił mi zagrać, objaśnił o co w niej chodzi. Pamiętam, że pierwszą frakcją jaką zagrałam, była Cytadela i Loch. "Co jest lepsze, urodzić się dobrym czy ogromnym wysiłkiem przezwyciężyć swą spaczoną naturę?"
Paarthurnax |
MiccaWędrowiec
|
" Jak to się stało, że zacząłeś..." | 12.03.2014
Jesień 2001, chodziłem wtedy do drugiej klasy gimnazjum. Znajomy z osiedla z którym się widywałem po szkole, przez kilka dni mi nawijał na temat HoMM3, w ogóle go nie rozumiałem, nie mogąc już tego słuchać, zgodziłem się żeby mi pokazał ta gierkę (mając po cichu nadzieję że jak ją zobaczę i powiem że to nie moje klimaty, to da mi spokój). |
RobbWędrowiec
|
" Jak to się stało, że zacząłeś..." | 17.03.2014
Hmm, kiedy ja zacząłem grać w tę grę? Gram w nią już jakieś ładne 7 - 8 lat. Pamiętam jak kiedyś mój brat w to grał i ja też zainteresowałem się tą grą. Jemu nie chciało się grać samemu z komputerem, więc zachęcał mnie do gry. I tak razem gramy do dzisiaj jak się tylko spotkamy (chyba że gramy w Fife ). Moje wspomnienia związane z tą grą są piękne. |
Sasha PathfinderWędrowiec
|
" Jak to się stało, że zacząłeś..." | 17.04.2014
Wiem, że to było demo na najnowszej płytce z CD-Action jaką rozpakowliśmy, u kuzyna, który miał komputer na którym to działało :) Roku nie pamiętam - ale domyślam się, że demo było dostępne ok 1999/2000 r. miałem 12/13 lat. Zawsze dobrze wspominam te czasy - grając w sam tutorial byłem pochłonięty. Dojście do Monk'ów trochę zajęło ale byliśmy tak podnieceni jak udało się zejść do podziemi! Dzisiaj jestem stałym fanem i kilkanaście razy miesięcznie wchodzę na Jaskinię. Przez te czasy był WOG, kupiłem wszystkie gry od 1 do 6 z Mroki Cienia włącznie. Nabawiłem się żony i syna.. I ogólnie założyłem ten wątek bo chcę podsunąć pomysł fanom starej dobrej TRÓJKI :) Niedawno UBISOFT wysłał mi na maila ankietę. Jak ogólnie nie lubię takich rzeczy, tak stwierdziłem, że chętnie ją wypełnię bo dotyczy mojej ulubionej gry. Najciekawsze jest to, ze wypytywali w niej o to, czy jestem potencjonalnie zainteresowany wydaniem Heroes III w nowszej wesji, ale też o kolejną odsłonę i jakie rzeczy bym w niej poprawił. Jak zobaczyłem to pytanie, aż mi się oczy zaświeciły- zobaczyć piękne Behemoty z HoM&M III w wersji na dzisiejsze karty graficzne, czy też Złote Smoki, Azurowe... Przechodząc do sedna: Pozdrawiam! |
LaiokonWędrowiec
|
" Jak to się stało, że zacząłeś..." | 29.04.2014
Mi po prostu pokazał ją brat. Na początku tłukliśmy tylko razem, a później przyszedł czas na samodzielną grę. |
WilczekWędrowiec
|
" Jak to się stało, że zacząłeś..." | 2.11.2014
Moja matka i mój ojciec grali w to całe wieki, przez większość czasu tylko patrzyłem jak armia strzelców niszczyła wszystko lub jak legiony szkieletów maszerowały w równym szeregu. Kiedyś postanowiłem zagrać w tę grę. I wiecie co? Nigdy nie przestałem w nią grać. |
LaxxWędrowiec
|
" Jak to się stało, że zacząłeś..." | 8.11.2014
Z kolei moja znajomość z HoMM III zaczęła się gdy miałam naście lat, bodajże z 14 ;) Zupełnie przypadkiem pożyczyłam od koleżanki pudełko z grami, jakie miała. Przyciągnęły mnie tytuły takie jak Might and Magic (bodajże VII) i oczywiście Heroes of Might and Magic III (ach te boskie oryginalne płytki <3). Niestety, los chciał, że miała je w języku totalnie mi obcym, czyli po niemiecku :D Długo w nie nie pograłam... z czasem niby zapomniałam o tej grze, ale ciągle chodziła mi gdzieś po głowie :P W pamięć zapadła mi rudowłosa Katarzyna, która ma ze mną współne cechy tj. rude włosy i to samo imię :D Po jakimś roku będąc u mojej innej koleżanki na plotkach i herbatce, odpaliłyśmy HoMM IV. Od razu skojarzyłam tytuł i byłam wniebowzięta :D Potem pokazała mi jeszcze III część, w której zakochałam się bez pamięci ;D Tak więc wyglądała moja przygoda z HoMM. Niby przypadkowo, ale "przeznaczenie" się wypełniło xD "Uznanie jej za Córkosyna rozwiązuje masę problemów." ~Kammer vel Ociec.
|
SojlexWędrowiec
|
" Jak to się stało, że zacząłeś..." | 8.11.2014
Cóż, moje spotkanie z H3, raczej nie będzie należało do specjalnie niezwykłych - Ojciec był fanem serii, i będąc jeszcze 6 letnim szczylem, wraz z 4 letnim wówczas bratem, graliśmy na ojca starszych zapisach (ale już na tyle obeznani ze sprzętem, żeby nie popełnić zbrodni nadpisu save'a :) ), i tak konstruktywnie od H3 gram przez wszystkie gry z serii HoMM, szóstkę nawet miałem okazję testować, w trakcie otwartych beta testów. Do dziś w pudle z grami jest plastikowe opakowanie ze wszystkimi tymi grami (to żółte odnowienie Erathii, czerwone ostrze, i obywda czerwone i niebieskie Cienie Śmierci), jako że kartonikowe opakowanie nie przetrwało na strychu starcia z moim młodszym kuzynostwem... |
AlistairMieszkaniec
|
" Jak to się stało, że zacząłeś..." | 8.11.2014
U mnie nic nadzwyczajnego. Znalazłem w koszu z grami w Realu H1 i H2, i z bratem zdecydowaliśmy się to kupić. Od razu zaczęły się problemy z instalacją, albo napęd nawalał, albo coś z płytą było nie tak. Ja byłem skłonny już rezygnować, właściwie już zły byłem na to, ale mój brat się uparł. W końcu ruszyło i gra się zainstalowała. Następną grą była czwóreczka, którą zdobyłem właściwie dość przypadkowo, bo była do zdobycia bodajże w konkursie cdp.pl, wtedy jeszcze CD Projekt. Za trzy zarejestrowane gry można było sobie wygrać jedną z kilku gier, podobnie za pięć zarejestrowanych. Najlepsze, że chyba był tam mały myk - należało te gry zarejestrować w określonym czasie, ale mi zaliczyło jakieś wcześniejsze rejestracje. A że nie miałem pięciu, to nie mogłem wybrać z "lepszego"zestawu. No to wybrałem H4, potem dokupiłem dodatki. Dopiero później, po rozegraniu większości misji, dokupiłem sobie trójkę. W nią też dość sporo grałem, też znaczną część misji. Jednak jedyne kampanie, które rozegrałem prawie w całości, to były kampanie czwórki. Za to w trójkę grałem dość sporo w WoG-a. Dalsze części mnie nie wciągnęły, przy h6 zawinił UbiSoft, bo miałem "zaszczyt" grać w betę, która była znośna do grania, dlatego gdy wyszła pełna wersja, to ją kupiłem. A tu się okazało, że Ubi wypuścił techniczny niewypał. Pojawiły się błędy, które nie występowały w becie. A ponieważ do dziś czytam, że błędy są nadal, część naprawiono, ale doszły nowe, to nic mnie do niej nie ciągnie. Czwórka rządzi w moim rankingu. Gdybym ją zdobył tuż po premierze, to też bym sobie pluł w brodę, jednak gdy ja ją miałem, to wielu błędów już nie było, a pozostałych nie dostrzegałem. |
AgraelIronfistWędrowiec
|
" Jak to się stało, że zacząłeś..." | 11.06.2018
Uno - Witam bo mój pierwszy post :) |
magik654Wędrowiec
|
" Jak to się stało, że zacząłeś..." | 15.06.2018
Mogę pleść jakieś głupoty, ale moja historia z heroes 3 jest dosyć odległa i mogę nie pamiętać szczegółów. Był rok bodajże 2005/2008 miałem wtedy 3 lata/6 lat i czasami przychodziłem do mojej siostry zobaczyć co robi, ze swoim chłopakiem. Pewnego dnia zauważyłem, że grali w jakąś grę o konikach, królestwach itp. itd. Gra tak bardzo mi się spodobała, że sam chciałem w nią zagrać. No i zagrałem gdy miałem gdzieś końcówkę 4/7 lat. Na początku grałem na ich sejwach, czasami zdarzało mi się nadpisywać ich sejwy ;) i kompletnie nie rozumiałem o co w tym chodzi (może dlatego że to był Wog?). Gdy zacząłem dorastać zacząłem o tej grze dowiadywać się czegoś więcej i tak odkryłem najpierw Kwasową Grotę, potem Jaskinie Behemota (głównie ze względu na mapy ;) ) i teraz (jak mam czas oczywiście) regularnie do niej wracam. I taka jest moja historia heroes 3 Ciekawostka: Chyba jestem jedynym... na świecie który ma prawie 10000 map do tej gry (Z mapami do Ery i Hoty włącznie). Niesamowite co? PS: To co teraz piszę powinno znaleźć się w "czy wiesz, że" Czy wiedzieliście, że maksymalnie do heroes 3 może być ponad 10000 map? (ale ostrzegam, potym trzeba będzie poczekać ponad 5 minut, żeby gra się włączyła na trybie wyszukiwania pojedynczych scenariuszy) Warunek to HD-mod w najnowszej wersji. Era nie pomieści niestety tyle map ( pomieści tylko 5001 map), dlatego gram w Woga. I gdzie tu sprawiedliwość? ;) |
ThanathosMieszkaniec
|
" Jak to się stało, że zacząłeś..." | 16.06.2018
U mnie zaczęło się od wersji demo dołączonej do już dawno nie istniejącego pisma Optimusa. Wielkim sukcesem dla nas na początku było zbudowanie portalu chwały, lubiłem też odkrywać kolejne jednostki losowo generowane na mapie. W końcu ojciec kupił pełną wersję z dodatkami - no i zacząłem od Cytadeli, którą zawsze chciałem zagrać. Ale nie zabili go…co ja bym uczynił na ich miejscu. To dowodzi, że nie są godnymi mnie przeciwnikami, nie przeszkodzą w mej misji.
|