Gorące Dysputy

Słowo pisane - literatura - "Co aktualnie czytacie?"

Osada 'Pazur Behemota' > Gorące Dysputy > Słowo pisane - literatura > Co aktualnie czytacie?
Wędrowiec: zaloguj, wyszukiwarka
Tarnum

Tarnum

17.11.2007
Post ID: 20937
Skończyłem czytać "Podatek" Mileny Wójtowicz, w którym odnalazłem charakterystyczny humor i styl pisania tejże pani, jestem zachwycony.
No i zaczynam "Patrol Zmroku". Po przeczytaniu "Nocnego Patrolu" nie byłem w stanie czekać aż Mag łaskawie wyda "Dzienny Patrol".
Ghulk

Ghulk

19.11.2007
Post ID: 20975
Znowu J. Conrad. Tym razem "Młodość i inne opowiadania". Potem może zajmę się "Dziadami".
Grenadier

Kanclerz Grenadier

20.11.2007
Post ID: 21005
Przez przypadek wpadła mi w ręce polska część Gwiezdnych Wojen niejakiego Michała Wolskiego. "Dzieło" to ma tytuł "Pełnomocnik sprawiedliwości". Zaczyna się niestety banalnie, ale z krzesła dopiero spadłem po przeczytaniu takiego oto passusu: "Replacer", niszczyciel klasy Imperial, płynął bezgłośnie w pustce przestworzy. Cichy i złowieszczy kształt z pewnością wzbudziłby strach w każdym, kto pojawiłby się w systemie Jughota. O to też chodziło jego dowódcy." A jak do stu beczek zjełczałego masła z Tatooine ma lecieć? Z werblami? W próżni dźwięk się nie rozchodzi bo nie ma w czym kurza twarz!!!! Totalne i bezgraniczne w tym kawałku jest tylko grafomaństwo, więc odradzam czytanie. Co zresztą sam uczyniłem.
Zabrałem się więc za Tolkiena :)
Ghulk

Ghulk

20.11.2007
Post ID: 21007
A w amerykańskich filmach są płaskie fale uderzeniowe w kosmosie, a przy wybuchu asteroidy/statku Obcych słychać wybuch. BTW tekst na poziomie 4 klasy podstawówki.
[dodane]
Skąd ja znam to nazwisko?
Zagubiony

Zagubiony

20.11.2007
Post ID: 21012

Grenadier

Przez przypadek wpadła mi w ręce polska część Gwiezdnych Wojen niejakiego Michała Wolskiego.



Chciałem dodać, że ta pozycja nie należy do kanonu "Expanded Universe". Jest to zwykły fanfic, jak zauważyłeś napisany amatorsko, grafomańsko. Hm... a posiadasz tę pozycję w wersji papierowej czy elektronicznej?

Grenadier

W próżni dźwięk się nie rozchodzi bo nie ma w czym kurza twarz!!!!



Ale to są "Gwiezdne Wojny" :P. Przypomnij sobie dowolną scenę bitwy kosmicznej rozgrywanych w sadze. Nieważne, czy to będzie nowa czy stara trylogia, zawsze będziesz miał dźwięki wystrzałów laser cannonów, czy odłosy silników.

Grenadier

Zabrałem się więc za Tolkiena :)



I bardzo dobrze :). A Gdybyś miał zamiar kiedyś wrócić do książek napisanych w uniwersum Star Wars, to polecam zacząć "trylogię Thrawna", napisaną przez Thimothieho Zahna. Dzieje się 9 lat po wydarzeniach przedstawionych w Nowej Nadziei.
Grenadier

Kanclerz Grenadier

21.11.2007
Post ID: 21020
Zagubiony: dzięki za radę, ale Trylogię... czytałem kilka lat temu podobnie jak wiele innych powieści z serii. A co co Tolkiena to był tylko "zwrot literacki" w poście :P

Dla mnie nie ma znaczenia czy to książka czy film - "inna fizyka" zawsze tak samo będzie mnie denerwować, bo to zwykłe naciągactwo i ułatwianie sobie życia. Bo jak się nie ma wiedzy, to się wszystko wrzuca do worka z nazwą "inna fizyka". Pewnie, że na ekranie i w uszach to pięknie brzmi i wygląda, ale kitem, zwłaszcza dla mnie, pozostanie. Tak samo jak mimo wszystko pozostanę fanem filmowej sagi.

Wydaje mi się, że wszystkie książki z serii SW powstały na zasadzie erupcji miłości fanów do filmu. Tylko Polacy nie mieli szansy załapać na światową serię z wiadomych powodów. Dziś na to chyba za późno. Zresztą - może to i dobrze...

PS. To jest w sumie offtopic, więc może by założyć u bukinistów osobny temat o papierowych Gwiezdnych Wojnach? Hę?

PS. Mam to w wersji PDF.
Kastylia

Kastylia

23.11.2007
Post ID: 21091
Zabrałam się za Andrzeja Sapkowskiego, ale czytam też blogi o tematyce potterowskiej (jeżeli liczyć je za książki).
Avatar

Eremita Avatar

23.11.2007
Post ID: 21100
Jarosław Grzędowicz "Księga jesiennych demonów". Podoba się. Bardzo! Fantastyka w tle, za to są "fantastyczne" osobowości. Dawno już nie czytałem teksty kogoś, kto po prostu lubi ludzi.
Moandor

Strażnik słów Moandor

26.11.2007
Post ID: 21149
Chłopaki Anansiego - Neil Gaiman

Zacząłem czytać w piątek w pociągu i jak na razie lektura jest całkiem przyjemna. Styl podobny jest do tego z Amerykańskich bogów, z tym, że nie ma już tej aury szarości, może dlatego, że akcja nie dzieje się w zimie.
Nami

Mistrzyni Zagadek Nami

27.11.2007
Post ID: 21162
Robert Szmidt - Ostatni Zjazd przed Litwą.


Zbiór opowiadań osadzonych w różnych rzeczywistościach. Wczoraj jak usiadłam o 21 tak odłożyłam ją dopiero gdy skończyłam ostatnie o 1 ;)
Serce Tygrysicy

Serce Tygrysicy

28.11.2007
Post ID: 21184
To był przypadek, że akurat kupiłam pierwszą książkę z serii Graal... :) Weszłam do empiku i w zasadzie nie szukałam nieczego konkretnego tylko miałam ochotę "ponieść się" przygodzie zapisanej w ciekawej powieści. Christian de Montella "Bezimienny rycerz"- pierwsza część tak mnie wciągnęła, że przeczytałam ją w dwa dni... Druga częśc to "Krew i śnieg"- kontynuacja, również przeczytana szybko.. ;) Są jeszcze dwie ale na razie "Pan Tadeusz" ważniejszy...
Grenadier

Kanclerz Grenadier

28.11.2007
Post ID: 21185
Kilka książek na raz ostatnio ;) Ale podoba mi się klasyczna już powieść z czasów krzyżackich (czyli Reynewana) Kazimierza Korkozowicza "Powrót Czarnego" - nie jest to od strony językowej arcydzieło, ale historia szpiegowska wciąga...
Bruixa

Bruixa

5.12.2007
Post ID: 21257

Moandor

Gdzie się chowają tacy ludzie, co to jeszcze czytają Conrada? :) Niewielu takich znam, a szkoda. Trudne są książki Conrada i często smutne, melancholijne, nie kończące się najczęściej happy endem. Ale czytając Szaleństwo Almayera poczułem swego rodzaju sympatię do twórczości Conrada. Coś w niej jest.




Mnie się zdarza czytać Conrada. I zgadzam się, że coś w nim jest, a nawet sporo. Tylko, że nie czyta się go łatwo, lekko i przyjemnie - stawia opór.

Przeczytałam "Szkatułkę z kości słoniowej" Somozy. Hiszpański kryminał, dość dziwny.
Bruixa

Bruixa

5.12.2007
Post ID: 21259
O, rany, nie mogę się połapać w tym formatowaniu. Gdzie jest "edit"?

Edycja znajduje się z lewej strony poniżej avatara - Moandor :)
MiB

MiB

5.12.2007
Post ID: 21263
Skończyłem "Piąty Elefant" Pratchetta, zabrałem się za "Rok 1984" Orwella.

@Bruxa: w Osadzie przycisk edycji znajduje się pod avatarkiem.
W przyszłości możesz skorzystać ze specjalnego forum do zgłaszania błędów :-)

Pozdrawiam
Grenadier

Kanclerz Grenadier

5.12.2007
Post ID: 21265
Ciekawe, czy ktoś z Was wiedział, że 2007 rok był rokiem Conrada nie tylko w Polsce - ogłoszone przez UNESCO!!! Były podobno huczne obchody...

A co do lektur - Korkozowicz skończony (fajna fabuła szpiegowska naprawdę), pora na cuś innego. Hm - może historia dla odmiany? "Luftwaffe nad Polską - Kampfflieger" będzie dobre ;)
Dagon

Dagon

6.12.2007
Post ID: 21292
U mnie znów 2 książki w jenym czasie.

Pierwsza to Dziedzictwo (R.A.Salvatore) - kolejna część Legendy Drizzt'a. Jestem w dopiero w trakcie 8 rozdziału a już atmosfera przewyższa poprzednie 3 cześci. Może to daltego, że całe społeczeństwo mrocznych elfów jest tak opisane, że aż ciarki po plecach przechodzą.

Druga to Nawiedzony(J.Herbert) - miał być Horror ale narazie na podobieńswo A. Hitchcock'a budowana jest atmosfera i nic specjalnego się nie dzieje - a juz prawie połowa ksiązki. Mam nadzieję, że na końcu zaskoczy mnie coś niesamowitego.
Bubeusz

Bubeusz

28.12.2007
Post ID: 21675
Frank Peretti i Ted Dekker - DOM. Droga ucieczki jest w tobie.

Książkę nazwałbym średnią. Ni to horror, ni to powieść szpiegowska, ni to thriller psychologiczny, ni to paranormalna opowieść grozy. Zaciekawiła mnie. Czasem zdarzały się drętwe dialogi, opisów mało, akcji mało, właściwie prawie cała akcja to pałętanie się po domu i rozmawianie. Ale tak konkretnie, to nie wiem, do czego można się doczepić :) W napięciu trzymała, zadanie swoje spełniła, napisana była dobrze... Więc chyba poziom nie ten, dla zwykłych śmiertelników to jest książka :) Jak dla mnie (i większości Jaskini w sumie), czyli osoby, która wie coś więcej o zjawiskach nadprzyrodzonych niż to, że demony są złe i robią dziwne rzeczy, to była pozycja bardzo przeciętna, bez żadnego polotu.
Tarnum

Tarnum

28.12.2007
Post ID: 21676
Skończyłem Ostatni Patrol - wciągnięty w jeden dzień.
A teraz biorę się za "Zawód: Wiedźma" Olgi Gromyko, Nami stwierdziła, że ksiązki są genialne ;]
Moandor

Strażnik słów Moandor

29.12.2007
Post ID: 21681
A jak tam Tarnumie skromny woreczek namisiowych książek, którem to na zlocie we Wrocławiu widział? Nie chwalisz się jakoś, a ponoć, przynajmniej część z nich to dobra literatura. Czyżbyś jeszcze nie napoczął? :)

Ja teraz powoli czytam Pana Lodowego Ogrodu. Na razie nie znajduję w tej książce nic nadzwyczajnego, co by było warte nagrody Zajdla, którą otrzymała, ale poczekam z pełną oceną do końca książki.