Gorące Dysputy

Słowo pisane - literatura - "Co aktualnie czytacie?"

Osada 'Pazur Behemota' > Gorące Dysputy > Słowo pisane - literatura > Co aktualnie czytacie?
Wędrowiec: zaloguj, wyszukiwarka
Tarnoob

Tarnoob

20.02.2011
Post ID: 60473

Tabriś, jak, gdzie i kiedy tyle czytasz? To w ogóle możliwe?

„Przygody Sherlocka Holmesa” skończone. Polecać chyba nie trzeba. Porównanie z dr. House’em nasuwa się samo. Trzeba przyznać, że House wypada przy nim lipnie – bardziej schematyczny, częściej się myli, mniej zaskakuje, a mimo to pozwala sobie na bycie chamem.

Obecnie: Dante Alighieri „Boska komedia”

Kordan

Kordan

21.02.2011
Post ID: 60476

Norman Davies - Zaginione królestwa
Leszek Podhorecki - Chocim 1621

Alkarin

Alkarin

21.02.2011
Post ID: 60479

T. Canavan "Wielki Mistrz"

Naadir

Naadir

24.02.2011
Post ID: 60528

F.Herbert ,,Dune"

Mateusz

Mateusz

25.02.2011
Post ID: 60543

Ja korzystając z ferii (3 gimnazjum, Dolny Śląsk)
Przez 9 dni bycia poza Wrocławiem przeczytałem:

Peter V. Brett:
"Malowany Człowiek tom II"
"Pustynna Włócznia tom I"
"Pustynna Włócznia tom II"

Andrzej Pilipiuk:
"Wampir z M-3"

Darkena

Darkena

25.02.2011
Post ID: 60546

Aktualnie czytam:

- Tameichi Hara "Dowódca niszczyciela"

- Sun Tzu "Sztuka wojny"

- Kansuke Yamamoto "Tajemnice strategii"

Tą pierwszą szczególnie polecam, drugą, jako uzupełnienie pierwszej, bo przewija się z niej parę cytatów i ogólnie na wschodzie figurowała, jako biblia dla taktyków, a trzecia dla zainteresowanych sztukami walki.

Mosqua

Mosqua

25.02.2011
Post ID: 60547

Co do Sun Tzu to jest jeszcze kwestia komentarzy - wersja czysta jest pożyteczna, ale dopiero się rozumie przy komentarzach. Ja miałam wydanie gdzie pod każdym punktem były dwa lub trzy komentarze, różnych chińskich uczonych i zdecydowanie lepiej mi się czytało niż wersję czystą.

A co ja czytam? "Metro 2033". Polecam dla tych, co lubią klimaty postapokaliptyczne. Dodam tylko, że jest tam gama interesujących scenek oraz rozważań egzystencjalnych.

Mateusz

Mateusz

27.02.2011
Post ID: 60586

Po raz czwarty czy piąty, Arturo Perez Reverte - "Klub Dumas"

Darkena

Darkena

1.03.2011
Post ID: 60617

Mosqua

Co do Sun Tzu to jest jeszcze kwestia komentarzy - wersja czysta jest pożyteczna, ale dopiero się rozumie przy komentarzach. Ja miałam wydanie gdzie pod każdym punktem były dwa lub trzy komentarze, różnych chińskich uczonych i zdecydowanie lepiej mi się czytało niż wersję czystą.

Mam wersję z komentarzami, dodatkowo rozszerzoną o prace Sun Pina.

A aktualnie czytam:

- Wasilij Rieszetnikow "Na kursie bojowym - sowieckie lotnictwo strategiczne 1941-1986"
- Bolesław Romanowski "Torpeda w celu"
- Kentarou Miura "Berserk" (manga)

Jeszcze w kolejce mam:
- Gozo Shioda "Dynamiczne Aikido"
- Serge Mol "Japońskie sztuki walki - przewodnik po Koryu Jujutsu"
- Jolanta Tubielewicz "Nara i Kyoto"

A już jakiś czas temu skończyłam "Wyznania Gejszy".

Grenadier

Kanclerz Grenadier

1.03.2011
Post ID: 60619

Romanowski, eh, jedna z moich ulubionych książek z czasów szkolnych :)

Pytam natomiast, czy ta książka o sowieckim lotnictwie coś warta czy mitologia?

Ja natomiast wgryzam się w Alfred Konieczny - "Śląsk a wojna powietrzna lat 1940-1944". W końcu moje miasto było bombardowane przez Amerykanów...

Sanctum

Sanctum

1.03.2011
Post ID: 60626

Polecam znakomitą książkę dla początkujących filozofów i tych, którzy muszą się nią interesować - przystępny wykład R. Prechta w książce "Kim jestem, a jeśli już to na ile?"

Tarnoob

Tarnoob

10.03.2011
Post ID: 60733

Wstęp do teorii mnogości i topologii Kazimierza Kuratowskiego, wydanie piąte.

Matematykom autora przedstawiać nie trzeba. Podręcznik (czy w zasadzie hmm… kompendium, bo zadań jest stosunkowo mało) jest bardzo zróżnicowany pod względem zrozumiałości. Część pierwsza – poświęcona teorii mnogości – jest godna polecenia także niematematykom, niefilozofom i nielogikom ze względu stosunkową łatwość oraz fakt, że stanowi niemały przyczynek do ogólnej kultury logicznej. Można też tam znaleźć wyjaśnienie paru egzotycznych, sprzecznych ze zdrowym rozsądkiem informacji, takich jak to, że są różne rodzaje nieskończoności, nie istnieje zbiór wszystkich zbiorów albo to, że pewne twierdzenia są logicznie nierozstrzygalne – można założyć, że tzw. hipoteza continuum jest prawdziwa i nie prowadzi to do sprzeczności, ale też można przyjąć, że jest fałszywa i także nic złego się nie stanie. Prawdziwa gratka dla wszystkich ciekawych świata i szukających zachwiania ich spokojnym, spójnym obrazem świata.

Część drugą – topologię – polecam wszystkim desperatom. Może to świadczyć o moim ograniczeniu, ale chyba nigdy nie czytałem niczego równie abstrakcyjnego i surrealistycznego. O ile same podawane tam definicje i twierdzenia nie są jakieś bardzo hermetyczne ani nie wymagają szczególnej błyskotliwości od czytelnika, to jednak wprowadzane pojęcia trudno sobie wyobrazić. Bo niby jak wizualnie sobie „ogarnąć” przestrzeń, w której nie ma żadnej odległości, nie ma żadnego zbliżania ani oddalania się, ale jest ciągłość? To wszystko bardzo inspirujące.

Każdy, kto zajrzy do tej lub spokrewnionej tematycznie książki, na pewno przekona się o tym, co zaraz napiszę. Tym jednak, którzy nie zajrzą, gorąco pragnę zaznaczyć, że matematyka to rozważania nie tylko ilościowe, prowadzenie suchych i bezdusznych obliczeń, ale również absolutnie bezliczbowe, jakościowe zagadnienia. Topologia w niezwykle wyrafinowany sposób definiuje na pozór oczywiste pojęcia spójności, brzegu, gęstości (a nawet tzw. nigdziegęstości), szalenie pobudza wyobraźnię i pozwala inaczej spojrzeć na otaczające człowieka na co dzień kształty. Kto by pomyślał, że nieskończenie wielki stół jest prawie tym samym, co powierzchnia piłki albo kalosz. Zainteresowanie się topologią (i w ogóle matematyką wyższą) można polecić wszystkim osadowym artystom szukającym inspiracji lub poszerzenia horyzontów wyobraźni.

Taro

Taro

13.03.2011
Post ID: 60781

Leon Denis, "Życie po śmierci". Książka wydana w 1924 roku. Świetnie wyjaśnia tzw. duchowość pozytywnego myślenia kręcącą się wokół zagadnienia reinkarnacji, dobra i zła oraz celu istnienia człowieka.

Ynaf

Ynaf

13.03.2011
Post ID: 60787

"Kandyd, czyli optymizm" Woltera - książka, która mnie trochę zaintrygowała, zwłaszcza, że Wolter miał bardzo dziwne myśli w stosunku do Polski.

Mateusz

Mateusz

13.03.2011
Post ID: 60793

Dziś skończyłem "Ja inkwizytor: Wieże do nieba". Zaczynam z cyklem Piekary, jak na razie polecam.

Zaczynam "Wyznania egzorcysty" autorstwa Gabriele Amorth

Leonidasuss

Leonidasuss

13.03.2011
Post ID: 60800

"Transformejszen" i "Konopielka" - Edward Redliński.

Moandor

Strażnik słów Moandor

14.03.2011
Post ID: 60817

//Józef Czapski// Na nieludzkiej ziemi

Bardzo ciekawa z punktu widzenia historycznego książka. Wspomnienia autora z lat sowieckiej niewoli i późniejsze na temat kształtowania się armii polskiej w ZSRR. Mam już kilka książek Sołżenicyna o łagrach, ostatnio nabyłem "Opowiadania kołymskie" Szałamowa. Książka Czapskiego wpisuje się w tą serię tematycznie.

Ghulk

Ghulk

14.03.2011
Post ID: 60826

Zniewolony umysł. Autora chyba znacie... Tak, Czesław Miłosz, ten noblista.
Kawior i popiół, Marci Shore. Rzecz o intelektualistach-marksistach, którzy zweryfikowali wiarę w nowy ład w ZSRR.
Listy z Hadesu. Punktown, Jeffrey Thomas. Podobno Uczta wyobraźni to dobra seria, zobaczymy, jak wyjdzie w praniu.
Wyspa dnia poprzedniego, Umberto Eco. Ciekawe, czy dorówna Wahadłu Foucolta i Imieniu Róży.
Erotikon, Krzysztofa M. Sieniawskiego. Tak, wiem, że nie wiecie kto to był. :P

Infero

Infero

15.03.2011
Post ID: 60853

Wiersze Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej.
Raz na pewien czas człowiek potrzebuje wrócić do dobrej i znanej mu poezji :)

Moandor

Strażnik słów Moandor

16.03.2011
Post ID: 60884

Jeśli chodzi o poezję, ostatnimi czasy kupiłem sobie zbiór poezji Zbigniewa Herberta i jestem z niego bardzo zadowolony. Znalazłem kilka wierszy, które stały się bliskie memu sercu. Znalazłem również i te, które omawialiśmy na polskim w liceum. :)