Oberża pod Rozbrykanym Ogrem

Zatęchłe Archiwum - "Indeks Osób z Dzielnicy portowej"

Osada 'Pazur Behemota' > Zatęchłe Archiwum > Indeks Osób z Dzielnicy portowej
Wędrowiec: zaloguj, wyszukiwarka
Tabris

Tabris

26.03.2010
Post ID: 54072

Alfabetyczny Indeks Osób z Dzielnicy Portowej:

Abullah Adulli Asr
Płeć: Mężczyzna
Rasa: Człowiek
Wiek: 39 lat
Pochodzenie: Denir (Al Musr)
Stan: Mieszkaniec
Funkcja: Sprzedawca w sklepie orientalnym w „Avangardovej”
Można spotkać w: „Avangardovej”
Wygląd: Średniego wzrostu, drobnie zbudowany, śniadej cery, włosy i oczy czarne. Na twarzy wieczny uśmiech. Ubiera się w rzeczy orientalne, zwykle fioletowej barwy.
Charakter: Przebiegły, wyrachowany ale uczciwy, idealny kupiec. Potrafi z wielką gracją zachęcić do kupna towaru.
Cechy Szczególne: wyróżnia się samym wyglądem, dodatkowo podkreślonym strojem. Ma dziwny akcent, przeciąga niektóre wyrazy, dodatkowo zamiast „o” mówi „u”, a „d” zastępuje „t”. Nie wymawia głosek miękkich, a także ma problem z końcówkami. W jego wykonaniu tekst „Dzień dobry, cóż życzą sobie wielce szanowni państwo.” brzmi „Dzyjen tubry, cóż życzom subie wielce szanuwne panistwu.”
Rodzina: Nie ma rodziny w Origarus
Wyznanie: Nieznane
Historia: Abullah urodził się w Denirze – jednym z południowych emiratów Al-Musru, znanym głównie z dużych złóż złota, miedzi i soli. Jego rodzina uprawiała kawę, jednak Abullah został oddany do nauki fachu kupieckiego. Na samym początku handlował kawą, sezamem i daktylami by w końcu wykupić udziały na statku handlującym z Origarus. Czy to brak szczęścia, czy też brak znajomości akwenów w okolicy miasta spowodował rozbicie się statku w czasie sztormu. Większość załogi ocalała, ale zostali bez pieniędzy i ładunku. Prawie nikt nie znał języka. Abullah przechadzał się uliczkami miasta gdy ktoś przemówił do niego w znanym mu języku, był to Aurelius, który obiecał mu wynagrodzenie w zamian za pracę. Początkowo Abullah nosił towary, ale gdy opanował język w końcu mógł zacząć pracować jako subiekt. W pracy owej radził sobie świetnie, Abullah w jakiejś mierze odpowiada za modę na orientalne rzeczy jaka ostatnio szerzy się w mieście.

Humbert „Życzliwy” Dlet
Płeć: Mężczyzna
Rasa: Człowiek
Wiek: 41 lat
Pochodzenie: Nowy Terron
Stan: Mieszczanin
Funkcja: Oberżysta
Można spotkać w: Oberży „U Humberta”
Wygląd: Niski jegomość, jak na oberżystę przystało okrąglutki, oczy ma jasnozielone, włosy zaś czarne. Twarz jest pucołowata. Humbert ubiera się w fartuch, wysoce brudny, i niskiej jakości strój.
Charakter: Zrzędliwy, zgryźliwy tetryk. Potrafi tylko narzekać, los innych go niezbyt obchodzi. Jest skąpy i stara się oszukać klientów. Nie jest jednak zbyt lotny – równie łatwo można „Życzliwego” wyrolować. Tym niemniej czasem, gdy jest w dobrym humorze dowcipkuje, zdaje się nawet wyrażać chęć pomocy innym.
Cechy Szczególne: Narzeka na wszystko, zwraca się dość obcesowo do klientów, abstynent
Rodzina: Ma żonę Pomponię, dwójkę córek.
Wyznanie: Kościół Herazou
Historia: Urodzony w mieście Nowy Terron Humbert już od młodości parał się handel. Były to rzeczy drobne, jednak został dostrzeżony przez starego Zynfa i ten uczynił go swym asystentem. Po jego śmierci majątek i kontakty przejął właśnie Humbert. Handlował głównie alkoholem, winem, piwem, wódkami et c. Wędrował od miasta do miasta, zmieniając asortyment, zyski odkładając do banku. Pewnego dnia, gdy był w Origarus, po zmroku kroczył zaułkami Dzielnicy Handlowej został napadnięty przez kilku opryszków. Humbert był bezbronny. Obiecał wszystkim znanym sobie bogom, że jak wyjdzie z tego cało pić wino przestanie. Gdy bandyci zbliżali się bardziej, że alkoholu do ust nie weźmie. Gdy byli bardzo bliziutko, że rzuci handel i ustatkuje się - w tym momencie patrol Straży Miejskiej interweniował. Humbert ocalał (czego nie dało się powiedzieć o napastnikach) i musiał dochować przysięgi. Poszukując zajęcia odkrył na wpół zrujnowany budynek w Portowej, postanowił go kupić i urządzić tam karczmę. Skoro miał się ustatkować postanowił założyć rodzinę i jął szukać żony. Szybko znalazł pannę na wydaniu u dość zamożnego rybaka. Obydwaj szybko się dogadali – Dlet miał dostawać ryby taniej, a rybak pozbywał się córki. Wybór Pomponi na małżonkę okazał się największym błędem Humberta – żona jest kłótliwa, wiecznie niezadowolona, skaranie boskie, nie kobieta. O ile na początku Humbert planował stopniową rozbudowę oberży to po kilku latach dał sobie spokój. Stał się zrzędliwy, ponury, gburowaty.

Zegh Fihs
Płeć: Mężczyzna
Rasa: Człowiek, ćwierćgnom
Wiek: 56 lat
Pochodzenie: Origarus
Stan: Patrycjusz
Funkcja: Dyrektor Stoczni Origarus
Można spotkać w: Stoczni, czasem w Starym Ratuszu
Wygląd: Dość niskiego wzrostu, pulchny z łysiną na środku głowy. Oczy brązowe, duże. Z reguły ubiera się w jedwabną koszulę, nosi często trójgraniasty kapelusz.
Charakter: Bardzo miła osoba, z łatwością potrafi wyciągać informację, potrafi poznać, czy ktoś kłamie. Jest dość uczynny, jednak tylko, gdy dojdzie do wniosku, że ktoś mu się przyda. Inteligentny, łatwo przewiduje posunięcia innych. Potrafi manipulować ludźmi.
Cechy szczególne: często używa zwrotu „Lelum Polelum”
Rodzina: wdowiec, ma jedną zamężną córkę i troje wnuków
Historia: Zegh pochodził z kupieckiej rodziny, która handlowała narzędziami rolniczymi. Jako jedyny dziedzic przejął interes i zaczął inwestować w lukratywny handel morski. Udawało mu się osiągnąć duży zysk, dzięki czemu wydał córkę za jednego z patrycjuszów. W końcu sprzedał udziały jakie posiadał i wybudował manufakturę płótna żaglowego i nieco udziałów w Stoczni. Pięć lat temu zawarł porozumienie z innymi największymi udziałowcami i teraz współkontroluje Stocznię i ani myśli przejść na emeryturę.
Broń: Nie używa, od czego jest ochrona?
Może zlecić misję: Jako dyrektor może. Z reguły dotyczy to zapewnienia Stoczni, pierwszeństwa w zaopatrywaniu się w drewno, czy konopie lub smołę. Czasem Ci, którzy je kontrolują mają absurdalne żądania zwiększenia ceny, albo jakoweś monstra utrudniają handel

Rag Kettel
Płeć: Mężczyzna
Rasa:Krasnolud
Wiek: 78 lat
Pochodzenie: Nowe Rott
Stan: Mieszczanin Origarus, Klan Żelaznego Smoka,
Funkcja: Wynajmuje Skład
Można spotkać w: Składach, Dzielnicy Portowej, Dzielnicy Handlowej
Wygląd: Jak stereotypowy krasnolud: niski masywny, z mięśniem piwnym. Oczy koloru szarego, zaś włosy i broda czarne. Twarz bardzo żywa. Rag ubiera się w rzeczy lniane średniej jakości, nie zważa na swój strój.
Charakter: Choleryk, gdy jest w dobrym nastroju rad piwo stawia, gdy w złym narzeka na wszystko. Lubi stawiać na swoim. Inteligentny, udaje prostą osobę, ale ma dużą wiedzę magiczną i tyczącą nauk wszelakich.
Cechy Szczególne: Nienawidzi urzędników do tego stopnia, że napisał broszurę „Potwora, albo urzędasa opisanie”, gorliwy wyznawca idei Karxa.
Rodzina: Bezdzietny wdowiec, ma brata i trójkę bratanków
Wyznanie: Herazou
Historia: Pochodzi z Klanu Żelaznego Smoka znanego ze swych utalentowanych górników żelaza. Jego matka umarła gdy miał 12 lat, a ojciec 27. Od wczesnego dzieciństwa przejawiał głowę do interesów toteż uczono go na kupca. Po śmierci ojca podzielił się majątkiem z bratem i ruszył w świat z towarem. Bywał w rejonach najniebezpieczniejszych – tam płacili najlepiej. Między jedną podróżą, a drugą nabrał wprawy w posługiwaniu się mieczem i kuszą oraz magią. W końcu uzbierawszy niedużą sumkę osiadł w Origarus i wykupił parcelę przy Składach. Udało mu się wybudować tam skład, który obecnie wynajmuje. Panowie z Gildii Złodziei dotychczas próbowali go obrabować trzy razy – trzy porażki sprawiły, że kupcy ufają Ragowi.
Broń: Używa miecza wykonanego z Mithrilu oraz kuszy szybkostrzelnej.
Magia: Magia iluzji – mistrzowskie opanowanie, magia powietrza, życia – podstawowe.

Enna Koroghi
Płeć: Kobieta
Rasa: Człowiek
Wiek: 31 lat
Pochodzenie: Nowe Criegville
Stan: Mieszczka w N. Criegville
Funkcja: Kapitan Straży Miejskiej na Dzielnicę Portową
Można spotkać w: Kapitanacie, Bramie Lwów, Porcie
Wygląd: Osoba wysoka, dość dobrze zbudowana. Czarne, krótkie włosy i przenikliwe fioletowe oczy, którymi często gromi rozmówców. Twarz dość blada, z plamami po ospie. Nieduże piersi. Ubiera się, jak na kapitana przystało, w kolczugę w barwach miasta.
Charakter: Osoba zasadniczo niemiła. Opryskliwa, nieuprzejma, nieufna, niekomunikatywna. Trzeba udowodnić, że jest się niewinnym. Traktuje innych obcesowo. Zgorzkniała. Jest jednak perfekcjonistką w tym co robi, jedyna bodaj osoba której lękają się wszyscy urzędnicy w mieście.
Cechy Szczególne: Sposób zwracania się, szybko przechodzi na ty, podkomendnych wyzywa od idiotów, debili, kretynów, ciamajd i niedorobieńców. O postronnych wyraża się w rodzaju: Te odmóżdżone niunie, psychopaci, ciemny motłoch. Wobec magów używa nader często zwrotu „popaprańcy”, uczonych „jajogłowi”, kapłanów „oszuści” urzędników „złodzieje” i td.
Rodzina: Żyje dwoje jej rodziców, sama nie ma rodzeństwa i nie założyła rodziny.
Wyznanie: Ateizm
Historia: Jedyna córka ubogiej rodziny z Criegville, wcześnie przyjęta do Gildii Najemników. Tam specjalizowała się w walce bronią długą: włócznią, piką i kuszą. Po krótkiej służbie dla Gildii sześć lat temu wstąpiła na służbę miasta Origarus. Szybko została Kapitanem – jest wszak znakomitą wojowniczką i potrafi trzymać dyscyplinę. Radzi sobie znakomicie z utrzymywaniem porządku – gdyby miała czas patrolować ulice spokój byłby w Dzielnicy jak na cmentarzu (w przenośni i dosłownie). Nie ustalono co jest powodem jej ateizmu, antyklerykalizmu i magofobii.
Broń: Używa Standardowego Miecza Straży Miejskiej Origarus, jako jednak, że przepisy nie zabraniają oficerom używać własnej broni lubi korzystać z włóczni zwanej Osęką, jej grot ma kształt litery S. Jest ona ostrzejsza od brzytwy i bardzo twarda. Niweluje też w pewnym stopniu magiczne efekty, zwłaszcza iluzje. Enna jako była członkini Gildii Najemników jest mistrzynią walki, kiedyś sama dała radę pięciu zabójcom, jakich ktoś na nią nasłał. Nieszczęsny jest pijak, który zacznie się awanturować się na tyle głośno by Enna go usłyszała. Jego dni są, praktycznie rzecz biorąc, policzone.

Franz D’Leppmen
Płeć: Mężczyzna
Rasa: Człowiek
Wiek: 47 lat
Pochodzenie: Origarus
Stan: Szlachcic
Funkcja: Admirał floty Origarus
Można spotkać w: Admiralicji położonej w obrębie Nabrzeża Wojskowego Portu, Dzielnicy Rządowej, Ratuszu
Wygląd: Admirał jest średniego wzrostu, ale dobrze zbudowany. Krótkie włosy koloru szarego. Twarz ogorzała. Wbrew pozorom admirał ma komplet oczu, rąk, czy nóg. Ubiera się mundur admirała floty, jakżeby inaczej.
Charakter: Odważny, ambitny, spostrzegawczy. Nie jest wodzem, który odstawia charyzmatyczne przemowy, ale potrafi zainspirować podopiecznych. Osoba inteligentna, typ sangwiniczny. Serdeczny dla kobiet, szorstki dla panów, zwłaszcza szczurów lądowych. Nienawidzi biurokracji – potrafi z przysłanych papierzysk zrobić łódeczki i puścić wodami Ori ku oceanowi.
Cechy Szczególne: Narzeka na urzędników i szczury lądowe. Nie okazuje strachu, choć cierpi na uczulenie od kotów. Woli ryby surowe od smażonych i wie o morzu wszystko, a o okrętach, które pływają na jego powierzchni jeszcze więcej.
Rodzina: Wdowiec, ma córkę i syna. Tajemnicą poliszynela jest jego związek z urodziwą mieszczką, córką sprzedawcy futer.
Wyznanie: Kościół Dori
Historia: Franz pochodził z mieszczańskiej rodziny. Ambicją jego ojca było aby jedynak został oficerem floty. Młody człowiek pilnie uczył się nawigacji, kartografii aż nie rozpoczął swej kariery jako podoficer. Sumienny, solidnie wypełniał obowiązki. W końcu został kapitanem małej jednostki, która miała na celu walkę z kontrabandą. Tu również sprawdził się, z natury nieprzekupny, skonfiskował kilka dużych ładunków nielegalnych używek i ubrań. Przeniesiony do dużej jednostki zasłynął, gdy zaatakowany przez dwa okręty piratów nie tylko wycofał się z niewielkimi stratami, ale ciężko uszkodził jedną z wrogich jednostek. Otrzymał dowództwo nad operacją „Folgujemy Dzięciołom” kiedy to zaatakowano umocnioną bazę przemytników i łowców niewolników. Spisał się tak dobrze, że siły Origarus nie straciły ni jednej szalupy, ani marynarza, a wrogowie skapitulowali i nie mieli czasu wysadzić okrętów. Za to został nobilitowany i mianowany wiceadmirałem, a kiedy jego zwierzchnik przeszedł na emeryturę został admirałem, czyli dowódcą sił morskich Origarus. W międzyczasie ożenił się, urodziły mu się dzieci, owdowiał i znalazł kochankę.
Broń: Normalnie używa paradnego rapiera, od czasów młodości towarzyszy mu Kordelas Słonej Wody, który powoduje wyjątkowo bolesne rany i potrafi zmieniać wodę słoną w słodką oraz zwykły nóż, niezbędny każdemu marynarzowi.
Może zlecić misję: Czasami, przy rozbijaniu band piratów potrzebny jest zwiad. Czasem pojawiają się doniesienia o pojawiających się Potworach Morskich, Lewiatanach, czy Smokach Wodnych i taniej jest wynająć osoby z zewnątrz jak angażować flotę.

Sussa Limpe
Płeć: Kobieta
Rasa: Półork, ćwierćczłowiek, ćwierćelf
Wiek: ok. 30 lat
Pochodzenie: Plemię Erland
Stan: Mieszczka
Funkcja: Zarząd Stoczni Origarus, członkostwo I stopnia w Gildii Handlowej
Można spotkać w: Stoczni, Bibliotece, Dzielnicach Świątynnej i Rządowej, Kariatydzie
Wygląd: Wysoka kobieta, nie wygląda aby płynęła w niej krew plemienia zielonoskórych, może poza muskularną, jak na płeć, budową ciała. Ma krótkie ciemnoblond włosy, szare oczy. Jest ciemnej karnacji, niektórzy widząc ją uważają, że pochodzi z południa Wespy. Tym co najbardziej rzuca się w oczy są duże piersi, które budzą u panów pożądanie zaś u pań zazdrość. Sama Sussa ma kilka blizn – pod szyją i plecach. Ubiera się głównie w białe i czarne rzeczy, uwielbia głęboki dekolt, dzięki któremu robi z panami co chce.
Charakter: Zamknięta w sobie, małomówna. Potrafi manipulować mężczyznami i czyni to bez zażenowania. Jest lojalna wobec nielicznych przyjaciół i opiekuńcza. Nienawidzi zdrady.
Cechy Szczególne: Akcentuje ostatnią sylabę w wyrazie co sprawia, że jej odpowiedzi mogą brzmieć jak pytania. No i rozmiar jej biustu jest szczególnie wielki.
Rodzina: Bezdzietna, nie związana z nikim, czasowo ma kochanków, adoptowała trójkę córek
Wyznanie: Kościół Mahadevy
Historia: Sussa jest owocem wizyty półelfiego czarownika w wiosce rodzinnej Sussy. Tam pozwolono mu na przejście i uzupełnienie prowiantu za cenę nocy u szamanki plemienia. Jedyne co wie o swym ojcu, to to, że był wysokim blondynem i pochodził z okolic Nowego Criegville, bowiem już nigdy nie widziano go w okolicy. Matka Sussy była szamanką i gdy okazało się, że zaszła w ciążę wszyscy w plemieniu spodziewali się wielkiej mocy u jej dziecka. Nadano niemowlakowi imię 'Sussa', które znaczy tyle co Płomień Zmierzchu. Mama Sussy uczyła jej zielarstwa i prostej magii od małego dziecka, jednak jeśli szło o zdolności magiczne nie były one jakoś istotnie wybitne. Gdy Sussa miała lat 12 w wiosce wybuchła zaraza; zaczęło się od świń, więc nazwano ją świńską grypą. Zioła nie pomagały, zaklęcia nie dawały efektu, modlitwy nie znalazły odpowiedzi. Starszyzna uznała, że winny jest w wiosce i użyła starodawnej metody wykrycia go – nafaszerowała dziecko środkami halucynogennymi i ustawiono na środku wsi. Chata do której by wpadło byłaby, oczywiście, domem winowajcy. Dziecko wpadło do chaty szamanki... Jednak bez niej plemię nie przetrwałoby, więc uznano, że winną zarazy jest Sussa. Została wygnana, gdyby szybko nie uciekła zapewne zabito by ją. Zdała sobie sprawę, że nie przeżyje samotnie w Kariatydzie skierowała się więc na południe, jednak po drodze napadło ją kilku bandytów. Wpadła w oko jej herszta, który bez skrupułów skorzystał z jej ciała. Na nieszczęście bandy grupka łowców rychło zamordowała ich, a samą Sussę dołączyła do swych łupów. Byli to bowiem łowcy niewolników. Prawdziwi profesjonaliści – nikt jej nie zgwałcił. Następnie trafiła do Zamku Garuda gdzie, po zażartej licytacji nabył ją pewien czarodziej. Dzięki prostemu zaklęciu zdobył sobie miłość Sussy. Razem z nim była przez trzy lata, kiedy to mag nieco ją podszkolił w czarodziejstwie. Gdy okazało się, że półorczyca jest z nim ciąży jej właściciel się wściekł i skopał ją doprowadzając do poronienia. Nieprzytomną, półmartwą kazał sługom wyrzucić by zmarła w lesie. Tam jednak zaopiekowała się nią kapłanka Mahadevy i wyleczyła rany, fizyczne i częściowo psychiczne. Następne pięć lat to czarna dziura gdy nic nie wiadomo o działaniach Sussy, poza tym, że przebywała na Rubieżach. Gdy zjawiła się w Origarus teoretycznie nie miała nic – domu, rodziny, przyjaciół. Jednak wróciła z całym workiem klejnotów... Kupiła za niego locum, a za resztę nabyła członkostwo w Gildii Handlowej i przy okazji powierzyła bankierom organizacji swe dobra. Minęły lata. Rozsądne inwestycje sprawiły, że Limpe mogła zakupić kamienicę w Dzielnicy Rządowej i stała się ważnym udziałowcem Stoczni. Adoptowała trójkę dziewczynek ze Slumsów i nawiązała z kilkoma osobami przyjaźń. Dzisiaj Sussa jest poważana i co najmniej równie bardzo pożądana. Miała nawet kilka ofert od wdowców i kto wie, może w końcu zgodzi się na mariaż? Stanowi swego rodzaju ideał – piękna, bogata, doświadczona oraz silna.
Broń: Używa dwóch rodzajów broni, pierwszą jest łamacz mieczy, który oprócz niszczenia broni przeciwnika fizycznego osłabiał jej właściwości magiczne, a drugą, zasadniczą, jest szeroki miecz dwuręczny „Spalający Błękit”. Ma on niebieską barwę, a do jego właściwości należy wyrównywanie temperatury ciała właściciela (zimno – grzeje, gorąco chłodzi) oraz całkowita ochrona przed magią wody. Dodatkowo ostrze potrafi „rozcinać” kule ognia, fale mocy etc.
Magia: Podstawowa znajomość magi ognia i powietrza, średnia wody.
Może zlecić misję: Sussa czasem, choć coraz rzadziej wybiera się na Rubieże, czasem korzysta z pomocy innych poszukiwaczy przygód, ci którzy wracają żywi z reguły mają kilka niezgorszych klejnotów ze sobą.

Henzel Lothenbrienghier (czyt. Lotenbringhija)
Płeć: Mężczyzna
Rasa: Niziołek
Wiek: 109 lat
Pochodzenie: Origarus
Stan: Patrycjusz
Funkcja: Zarządca stoczni, członek III stopnia Gildii Handlowej
Można spotkać w: Stoczni, siedzibie Gildii Handlowej, Dzielnicy Handlowej
Wygląd: Niski jak na niziołka przystało, drobnej postury, resztki włosów są białe, duże niebieskie oczy, twarz pomarszczona, jak to u starca. Jak na swój wiek dobrze się trzyma. Ubiera się na czarno lub niebiesko, ceni zwłaszcza rzeczy z Rotyldańskiej wełny.
Charakter: Bardzo chytry, ocenia wszystkich pod kątem przydatności, nie lubi rozmawiać wprost, ma duże poczucie humoru – lubi się śmiać. Nie jest zbyt pobożny. Ceni skromność i umiarkowanie. Niezwykle lojalny, ale tylko wtedy gdy komuś naprawdę ufa.
Cechy Szczególne: Często zdarza mu się zasypiać, ale zdarzają się okresy niezwykłej aktywności. Dźwięk spadającej monety usłyszy z odległości 50 łokci.
Rodzina: Wdowiec, bezdzietny, nikt nie wie kto będzie jego spadkobiercą.
Wyznanie: Kościół Iluzji
Historia: Henzel pochodzi z rodziny zamieszkującej w Origarus od połowy tysiąclecia. Jego ojciec prowadził niewielki warsztat jubilerski. Jako jedyny potomek Henzel zajmował się zdobywaniem nowych klientów. Ojciec Henzela lubił grać w karty, jednak ewidentnie nie potrafił tego robić. Gdy stało się jasne, że nie ma gdzie pożyczyć musiał ogłosić bankructwo. Dzień po tym zmarł. Młody niziołek musiał zająć się spłatą części długów karcianych ojca. Największy wierzyciel wysłał na licytacje osoby z Gildii Handlowej, których fachowość zrobiła na Henzelu duże wrażenie. Henzel bez pieniędzy i domu nie miał co robić w Origarus więc przeniósł się do Nowego Criegville, gdzie najął się do pracy w szlifierni. Tam stopniowo, powoli zdobywał sobie pozycje aż w końcu powierzono mu negocjowanie szczegółów kredytu. Kolejne spotkanie z Gildią Handlową. Kiedy jeden z dalekich kuzynów zapisał mu swój majątek jego majętność wzrosła niepomiernie, swoje zrobił też posag żony. W owym czasie – 68 lat temu modne stały się tulipany, wszyscy kupowali cebulki. W końcu zaczęto kupować cebulki, które urosną za rok, czy też nowe odmiany, których nikt nie widział... Tymczasem Henzel poświęcił się skupowaniu zapasów żonkili – żona je lubiła, a i owczy pęd do tulipanów uważał za kretyństwo. W końcu, gdy granica absurdu została przekroczona, bańka tulipanowa pękła. Doszło do kryzysu jak cholera. Tymczasem korzystając z tego, że wszystkie ceny poszły w dół Henzel kupował, kupował, kupował. Gdy ludzie doszli do siebie patrzeć nie mogli na tulipany i zapałali miłością do żonkili. Dość powiedzieć, że odtąd Henzel żył tylko z tego co zarobił inwestując, a nie z pracy własnych rąk. Nabył m. in. członkostwo w Gildii Handlowej i z nią związał swe interesy. W końcu zaproponowano mu członkostwo III stopnia, a gdy skończył 90 lat – został koadiutorem Gildii. Pełnił funkcję 10 i zrezygnował, ale to nie znaczy, że przeszedł na emeryturę, co to to nie. Jest wciąż aktywny, a jego wieloletnie doświadczenie i znajomości czynią go jednym z najlepszych inwestorów.
Broń: Jeśli idzie o rodzaj zadawanych obrażeń to broń kłuta, jeśli o sposób zadawania ciosów miotana. Jednak rzec trzeba, że morderczy potencjał sztucznej szczęki jest mocno niedoceniany.

Aureus Vigilius Pegas
Płeć: Mężczyzna
Rasa: Półczłowiek, półelf
Wiek: 43
Pochodzenie: Origarus
Stan: Mieszczanin
Funkcja: Właściciel „Avangardovej”
Można spotkać w: „Avangardovej”, Dzielnicy Handlowej, Dzielnicy Świątynnej
Wygląd: Osoba wysoka, dobrze zbudowana. Włosy czarne takież oczy. Twarz pociągła. Ubiera się w rzeczy barwy żółtej.
Charakter: Odważny, lubi ryzykować. Szybko nudzi się rozmową. Dzieli ludzi na interesujących i nudnych, tych drugich unika.
Cechy szczególne: Zamiłowanie do rzeczy z Al-Musru
Rodzina: Żona Viridiana i szóstka dzieci
Wyznanie: Kościół Mahadevy
Historia: Aureus urodził się w zwykłej rodzinie, jego ojciec był bednarzem. Od dzieciństwa nadpobudliwy w wieku lat 16 zaciągnął się do najemników zmierzających do Al Musru, gdzie przebywał następne 24 lata. Walczył tam dla Emiratu Lwów, potem Sułtanatu Alebuty i w końcu wszedł na służbę Adala IV Emira Żółtego Piasku. Zasłynął męstwem w boju o Zburzoną Twierdzę. W wieku lat 40 wycofał się ze służby, a zdobyte środki przeznaczył na budowę sklepu i restauracji z produktami Al-musryjskimi. Dodatkowo udało mu się przejąć upadłe kasyno – zorganizował więc Salę Gier. W czasie licznych spacerów poznał Viridianę z którą szybko się ożenił. Sklep dawał duże zyski więc dobudował Sklep Magiczny i Basen.
Broń: Używa dwóch krótkich mieczy – Bliźniaków Klanu Yottog, starodawnej broni, która zatruwa przeciwników i wstrzymuje wszelką regeneracje.

Viridiana Auksencja Pegasus, de domo Peritus
Płeć: Kobieta
Rasa: Człowiek, ćwierćdrow
Wiek: 28 lat
Pochodzenie: Origarus
Stan: Mieszczka
Funkcja: Sprzedawczyni w sklepie magicznym Avangardovej
Można spotkać w: „Avangardovej”
Wygląd: Dość wysoka, drobnie zbudowana. Ma bardzo jasnoblond włosy. Oczy są lekko różowe, jakby Viridiana była albinoską. Ubiera się z reguły w najnowszą elficką modę - czyli ładnie, ale niepraktycznie.
Charakter: Jest opiekuńcza, szybko wybacza, lubi gotować, prać i ogólnie pomagać innym. Jest jednak zazdrosna i nie potrafi opowiadać kawałów.
Rodzina: Ma męża i, z nim, trójkę dzieci (na sześć urodzonych). Ma też dwie siostry, cztery ciotki i ośmiu siostrzeńców
Wyznanie: Kościół Mahadewy
Historia: Urodziła się w rodzinie handlarzy drutem, jako dziesiąte dziecko, jednak dzieciństwo oprócz niej przeżyły tylko dwie starsze siostry. Zapewne Viridiana zostałaby żoną jakiegoś seksera, czy też plantatora konopi, ale został u niej wykryty talent do magii. Wstąpiła do Gildii Magów i tam pobierała nauki przez siedem lat. Gdy skończyła edukację postanowiła zostać poszukiwaczką przygód, awanturniczką et c. Niestety gdy szła do stosownego sklepu ze sprzętem dla najemników napotkała Aureliusa Pegasusa, w którym się z miejsca zakochała. Akurat tak się dziwnie złożyło, że zmierzali do tego samego budynku... W czasie rozmowy w sklepie okazało się, że Aurelius poszukuje przewodnika po mieście, Viridiana z radością zgodziła się pełnić tę funkcję. Ślub wzięli pół roku później. Mąż zajął się budową kompleksu „Avangardovej”, dzieci rodziły się (i umierały). Marzenia o wielkich przygodach minęły.
Magia: Życia – poziom zaawansowany, Iluzji – zaawansowany, Śmierci – podstawowy

Kunegunda Podpiwniczona
Płeć: Kobieta
Rasa: Człowiek, ćwierćorczyca
Wiek: ok. 70 lat
Pochodzenie: Origarus
Stan: Mieszkanka
Funkcja: Wieszczka, opiekunka kotów
Można spotkać w: Domu Kunegundy Podpiwniczonej
Wygląd: Średniego wzrostu, pulchna, pomarszczona, włosy siwe, jedno oko granatowe, drugie szare. Twarz z wiedźmowym nosem, licznymi kurzajkami, dysponuje trzema zębami. Ubiera się w zwykłą szarawą wełnianą odzież.
Charakter: Nieprzyjazna osoba, łatwo się denerwuje, apodyktyczna. Wietrzy spiski, ma bogatą liczbę fobii, jest zażartą konserwatystką: drzewiej było lepiej, niechętnie współpracuje – jeśli już to na jej warunkach, nie ceni pieniędzy. Uwielbia koty i kwiaty. Czasem niektóre osoby powodują u niej zadziwiającą tkliwość.
Cechy Szczególne: Czuła wobec kotów, czasem kłócąc się przypadkowo przepowiada przyszłość osoby, ogólnie to jest wieszczką – dotykając przedmiotu poznaje jego historię i użytkowników, wie kto gdzie przebywa. Jej informacje są cenne, ale niezwykle trudno się z nią współpracuje.
Rodzina: Wdowa, miała dwóch mężów, z pierwszego małżeństwa ma syna, a z drugiego córkę i syna. Mieszka jednak samotnie.
Wyznanie: Kościół Iluzji
Historia: Urodziła się w rodzinie rybaków, za rybaków też wyszła. Wiodła proste życie aż do ok. 40 roku życia, kiedy to nagle „przewidziała” sztorm w którym zginie jej mąż. Poinformowała go o swej wizji jednak ten ją wyśmiał – pogoda była świetna. Nie znaleziono żadnych szczątków jego łodzi... Od tego czasu Kunegundę nękały wizje tego co się zdarzy, przechadzając się po targu wiedziała, które amulety są fałszywe, jakie narzędzia są niskiej jakości. Podobno raz przechodząc obok stoiska z rybami poprosiła o konkretnego dorsza – w jego środku znalazła złotą monetę. Od tego czasu ludzie prosili ją o pomoc: czy kuzyni żyją, czy interes się powiedzie, gdzie sąsiad trzyma oszczędności. Była tym mocno zirytowana i z reguły odmawiała brutalnie. Próby jej rekrutacji spełzły na niczym. Obecnie rzadko udziela porad, ale parę razy do roku czuje, że musi komuś powiedzieć coś istotnego.
Broń: Głos Kunegundy to potężna broń, ma daleki zasięg, szerzy spustoszenie.
Magia: Nie ustalono, czy wieszczenie to moc magiczna, ale wiadomym jest, że Kunegunda ma całkowitą odporność na iluzje, uroki, hipnozy itp.

Lothar D'Ray
Płeć: Mężczyzna
Rasa: Człowiek, nieco krwi elfiej
Wiek: 42
Pochodzenie: Ray
Stan: Arystokrata (Hrabia)
Funkcja: Zasiada w radzie Stoczni, członek I stopnia Gildii Handlowej
Można spotkać w: Dzielnicy Świątynnej, Dzielnicy Rządowej, Stoczni
Wygląd: Wysoki mężczyzna, o masywnej budowie ciała, fioletowych oczach i ciemnokasztanowych włosach. Już na twarzy widać szlachetność – orli nos, regularne rysy. Lothar posiada pamiątkę po służbie wojskowej – bliznę na podudziu przez którą lekko utyka lewą nogą.
Ubiera się, jak na arystokratę przystało, w jedwabie, a zimą w sobolowe futro.
Charakter: Jest osobą bardzo dumną, wręcz arogancką. Uważa się za lepszego od innych. Trudno się z nim negocjuje, osoby biedne traktuje z pogardą, a nieszlachciców z góry. Oprócz tych wad należy wspomnieć, że jest honorowy, odważny i bystry. Potrafi myśleć analitycznie, ma też poczucie humoru. Uwielbia poezję i grę na harfie.
Cechy szczególne: Jest na Ty ze wszystkimi nieszlachcicami, zawsze stara się zbyć byle czym plebs. Wierci się na krześle. No i jest leworęczny.
Rodzina: Wdowiec posiadający trójkę dzieci: dwoje synów i córkę
Wyznanie: Kościół Życia, osoba niezwykle pobożna
Historia: Młody Lothar służył w armii, gdzie dał się poznać jako odważny i nieustępliwy przywódca. Po odbyciu służby na krótko był pracownikiem ambasady Origarus w Imperium Rotyldańskim, jednak po śmierci stryja rzucił karierę dyplomaty i został głową rodu Rayów. Wprowadził nowsze metody upraw w swych włościach i zainteresował się przemysłem stoczniowym, bardzo ważnym dla miasta. Powoli zwiększał swe udziały aż udało mu się dostać do zarządu Stoczni.
Broń: używa miecza półtoraręcznego Stal Rayów. Broń ta, jak łatwo zgadnąć należy do rodziny od wieków, Miecz nie rdzewieje, chroni przed magią śmierci i dodatkowo jest groźniejszy dla nieumarłych.
Może zlecić misję: Jako głowa rodu Ray, rzadko, ale jednak. Na przestrzeni wieków ród Rayów spowinowacił się z większością arystokracji i Lothar uważa, że część artefaktów wygasłych rodów powinna należeć do niego, tzn. do jego rodu. Z reguły chodzi o odwiedzenie opuszczonych zamczysk, czy też skrytych jaskini.

Secundus Schmatcke (czyt. Sekundus Szmatke)
Płeć: Mężczyzna
Rasa: Półelf, półkrasnolud
Wiek: 45 lat
Pochodzenie: Origarus
Stan: Mieszczanin
Funkcja: Wicekapitan Straży Miejskiej w Dzielnicy Portowej
Można spotkać w: Kapitanacie, Bramie Lwów, Oberży „Pod Wilczym Pyskiem”
Wygląd: Jest dość niski jak na półelfa, ale jak na półkrasnoluda wcale wysoki. Dobrze zbudowany, ma kasztanowe włosy i nosi zarost, choć nie brodę. Oczy są koloru oliwkowo-pistacjowo-dyniowego. Twarz zakrywa zarost. Ubiera się w kolczugę w barwach Origarus. Ma tylko trzy palce u lewej dłoni i wybite prawe oko, którego brak zasłania przepaską.
Charakter: Miły, tolerancyjny, pobłażliwy. Gdy trzeba odważny i zdecydowany. Cieszy się szacunkiem podkomendnych, bowiem rozumie ich błędy i nie krytykuje, gdy coś im się nie udaje. Układny, dość leniwy. Nie lubi trudnych poleceń. Jest rozrywkowy: typ sangwiniczny, toteż w wolnych chwilach bywa w „Pod Wilczym Łbem” gdzie korzysta z życia.
Cechy Szczególne: Przeciwieństwo swej dowódczyni, ignoruje jej uwagi z uśmiechem. Nikt nie doprowadza Enny do szału jak on, ale też nikt nie jest tak odporny na jej zachowanie jak półkrasnolud. Często używa zwrotu „Ja się z panią kapitan zgadzam w całej rozciągłości, ale” po czym zaprzecza całej wypowiedzi Koroghi.
Rodzina: Żyje obydwoje jego rodziców, sam Schmatcke jest jedynakiem i nie założył póki co rodziny, choć ma już trójkę dzieci...
Wyznanie: Kościół Mahadevy
Historia: Z tak dziwnym pochodzeniem lista potencjalnych zawodów jakie mógł wybrać Secundus była olbrzymia, ale wybrał karierę marynarza. Uważany za lenia w kilku potyczkach z piratami dowiódł swego męstwa i opanowania dzięki czemu w końcu awansował na dowódcę barkentyny „Świt”. Tam służył ofiarnie dalszych parę lat aż do pamiętnego dnia, gdy zaatakował niezidentyfikowany obiekt pływający. Na jego pokładzie okazał się przebywać jakiś szurnięty czarnoksiężnik, który jak nie zaczął walić błyskawicami... byłoby całkiem z załogą „Świtu” krucho, gdyby adepta magii nie trafił bełt. Nim jednak skonał wypowiedział jakieś zaklęcie, powstał nagle wielki sztorm, statek piratów zatonął, a barkentyna wraz z nim. Secundus obudził dwa dni później; nim stracił przytomność chwycił się jakowejś deski. Wyłowili go rybacy. Secundus nie chciał wracać do służby, złożył rezygnację i wstąpił do Straży Miejskiej Origarus. Skierowano go – z uwagi na doświadczenie – do Dzielnicy Portowej na stanowisko zastępcy Koroghi.
Broń: Używa Standardowego Miecza Straży Miejskiej Origarus

Virt See
Płeć: Mężczyzna
Rasa: Człowiek
Wiek: 35-40 lat
Pochodzenie: Origarus
Stan: Mieszczanin
Funkcja: Oberżysta w „Wilku Morskim”
Można spotkać w: Oberży „Wilk Morski”, Dzielnicy Biedoty
Wygląd: Wysoki, dobrze zbudowany. Włosy czarne, oczy brązowe. Lisia twarz. Ma ciało pokryte licznymi bliznami, szczególnie duża na lewej ręce. Ubiera się w rzeczy niskiej jakości, pod koszulą ma zbroję skórzaną.
Charakter: Osoba bez skrupułów, nie wie co to moralność. Oszuka każdego. Bezwzględny manipulator, wyzyskiwacz. Inteligentny i uważny, łatwo pozwiązuje wydarzenia. Ma świetną pamięć do twarzy i imion. Rodzinny.
Cechy Szczególne: Bezczelny jest wyjątkowo, lubi używać zwrotu „trzask, prask i po wszystkim” oraz robi ciastka. Z nadzieniem z ludzkiego mięsa. Ale to tylko plotka...
Rodzina: Ma szóstkę rodzeństwa, z którym nie utrzymuje kontaktu. Jest żonaty, ma dwójkę dzieci, córkę i syna.
Wyznanie: Wszystkie wyznania naraz i jednocześnie żadne.
Historia: Virt urodził się w rodzinie w Dzielnicy Biedoty. Dzieciństwo spędził ganiając po ulicach z innymi dzieciakami. Gdy nieco podrósł zaczął pracować dorywczo aby wspomóc rodziców. Często wybierał się na Nabrzeże, skąd wracał zawsze z jakimiś drobnymi... Pewnego podczas zdobywania drobnych został nakryty przez marynarza w porcie. Mając do wyboru wstąpienie na statek lub szubienicę wybrał to pierwsze. Dalsze siedem lat spędził na różnych statkach między jednym portem a drugim. Szkorbut go oszczędził, Krakeny nie pożarły. W końcu, będąc w Origarus, zbiegł z okrętu, jakoś uciekł pościgowi i zaczął awanturnicze życie. Bójki, kradzieże, wymuszenia. Virt jednak wiedział, że tocząc takie życie szybko je zakończy. Dowiedział się łatwo, że właściciel oberży „Wilk Morski” ma jedyną córkę postanowił ją zdobyć. Co prawda awanturników o rękę jedynaczki było dużo, ale jeden Virt wiedział jak robić pyszne ciastka z mięsem. Przez żołądek do serca, jak to mówią, tylko dziwne, że w dniu pieczenia ostatni raz widziano pewnego żebraka... W każdym razie dzięki małżeństwu See zyskał mieszczaństwo, nazwisko i pracę. Po śmierci teścia rządził w oberży, dając się poznać jako wyjątkowy kanciarz. Obecnie Virt ustatkował się, o kochankach nic nie wiadomo, ma dwoje dzieci, które surowo wychowuje mając nadzieje na mariaż córki z jakimś rzemieślnikiem, może nie z bogatego cechu ale jednak, zaś syn ma dołączyć do Gildii Najemników.
Broń: „Troskliwy Miecz” - nazwa tej broni pochodzi od informacji jaką umieścił jego twórca na głowni: „Miecz jest zatruty, uwaga! Śmierć następuje po pół minuty od ranienia, spodziewane jest, że bólu nie będzie” ta troskliwość o bezbolesną śmierć wzruszyła morderców, którzy mieli miecza używać. Obecnie trucizna po wieku wywietrzała nieco i obecnie miecz nie jest zabójczy, ale jedynie może wywołać wymioty. Z drugiej strony napad torsji przeszkadza w obronie, więc i tak cel będzie martwy.
Może zlecić misję: Skraść jakiś przedmiot, wymusić opłatę od klienta, pokazać konkurencji na czym polega wolny rynek.

Epifan Skródż
Płeć: Mężczyzna
Rasa: Człowiek, ćwierćgnom
Wiek: pow. 60 lat
Pochodzenie: Origarus
Stan: Mieszczanin
Funkcja: Lichwiarz, paskarz
Można spotkać w: Domu Epifana Skródża
Wygląd: Niski jegomość, chudziutki i ogólnie drobnej postury. Niemal całkowicie łysy, oczy fioletowe, często je mruży. Utyka na lewą nogę i często boli go kręgosłup. Ubiera się w rzeczy modne w czasach jego młodości.
Charakter: Skąpy, przekupny, bezwzględny. Sprytny i zapobiegliwy.
Cechy Szczególne: Lubi narzekać na dzisiejsze czasy, często używa zwrotu „Za moich czasów”
Rodzina: Ma dwójkę rodzeństwa, brata i siostrę, nie utrzymuje z nimi kontaktu, ma też nieślubnego syna, którego wysłał na wychowanie do Zakonu Św. Smaragdusa.
Wyznanie: Agnostycyzm
Historia: Urodzony w biednej rodzinie Epifan musiał zarabiać od młodości, utrzymując matkę i dwoje rodzeństwa (ojciec zapił się na śmierć). Pracował w szwalni, hucie szkła i w końcu u kuśnierza, finansując edukację młodszego brata (obecnie adwokata). Pewnego dnia zachorował i przez tydzień nie był w pracy. To doświadczenie sprawiło, że zapragnął już nigdy nie pracować fizycznie. Było to raczej dość trudne dla młodzieńca, dodatkowo analfabety, ale udało mu się – zmarły kuzyn przekazał rodzeństwu niewielki spadek. Epifan jadł mało, skromnie się ubierał, za to zaczął pożyczać pieniądze. Procent był wysoki, toteż musiał kupić usługi pewnych drągali aby ci „nakłaniali” klientów do zapłaty. Był w tym skuteczny, więc otworzył niewielki lombard, na którym znakomicie zarabiał. Oszczędzał jak się dało – żadnego ogrzewania, kąpieli, alkoholu. Jeśli pominąć spłodzenie potomka Epifan osiągnął mistrzostwo w cięciu kosztów. Obecnie mieszka w Dzielnicy Portowej, udziela lichwiarskich pożyczek i skupuje cenne przedmioty. Ma liczne kontakty z półświatkiem co sprawia, że przestępcy i dłużnicy boją się z nim zadzierać.
Broń: Używa kuszy szybkostrzelnej.

Leopold Sorell
Płeć: Mężczyzna
Rasa: Człowiek
Wiek: 32 lata
Pochodzenie: Origarus
Stan: Mieszczanin
Funkcja: Kierownik sklepu marynistycznego „Strzykaiąca Syrenka”
Można spotkać w: Sklepie Marynistycznym „Strzykaiąca Syrenka”, Kuźni, Latarni
Wygląd: Średniego wzrostu, dość szczupły, rudowłosy z reguły uśmiechnięty zielonooki człowiek. Ubiera się w rzeczy jasnej barwy, z reguły używane przez marynarzy.
Charakter: Niezwykle uczynny, łatwo nawiązuje kontakty. Pomaga chętnie, wszystkim. Nie lubi osób bogatych – jego zdaniem powinni podzielić się z biednymi. Nie zważa na pochodzenie osób.
Cechy Szczególne: Wie wszystko o morzu, używa zwrotu „panie dzieju”.
Rodzina: Ma żonę, Mantanię i szóstkę dzieci, oprócz tego brata Sigismunda – latarnika.
Wyznanie: Kościół Mahadewy
Historia: Jeśli idzie o podział majątku młodsze rodzeństwo zawsze ma gorzej, tak dzieje się zawsze, nieważne, czy chodzi o podział królestwa, czy pola grochu. W wypadku zajęcia latarnika było wiadome, że będzie nim pierworodny Sigismundis, a młodszy Leopold, cóż miał czynić? Pozostało mu szukać zajęcia gdzie indziej. Zatrudnił się w sklepie marynistycznym. Pracodawca Leopolda został jego przyjacielem i wydał za niego swą córkę, dodać należy, że najstarszą. Po jego śmierci to Leopold przejął interes spłacając sklep młodszym siostrom.
Broń: Zwykły, stalowy, kordelas.

Sigismundis Sorell
Płeć: Mężczyzna
Rasa: Człowiek
Wiek: 34 lata
Pochodzenie: Origarus
Stan: Mieszczanin
Funkcja: Latarnik
Można spotkać w: Latarni
Wygląd: Wysoki, dobrze zbudowany blondyn. Ma szare oczy i zwykłą, niewyróżniająca się twarz. Z reguły ubiera się w obszerny płaszcz wełniany i wysokie buty: strój bardzo podobny do rybackiego.
Charakter: Osoba małomówna, obowiązkowa i dość apodyktyczna. Tym niemniej niezwykle uczynny dla obcych i wiedzący wszystko o morzu.
Cechy szczególne: Brak
Historia: Sigismundis należy do rodziny od zawsze opiekującej się latarnią w Origarus. Bywały wcześniej inne budynki, mniejsze, ale już wówczas ich funkcjonowanie było zależne od któregoś Sorella. Zawód ten przechodził niezmiennie z ojca na najstarszego syna, względnie bratanka. Młody następca od dziecka uczył się swych obowiązków i powoli wdrażał się w zawód aby go w końcu objąć. Dzięki temu Latarnia działała zawsze, a marynarze, którzy na skutek sztormu tracili okręt mogli liczyć na szybką pomoc. To trochę dziwne, ale zauważono, że zostanie latarnikiem zmienia charakter, staje się osobą małomówną, obowiązkową i dość apodyktyczną. Nikt nie wie z czego to wynika, czyżby geny lub genius loci?
Rodzina: Sigismundis ożeniony jest z Clavarą, mają razem czwórkę dzieci: Friderika, Clavarę, Tadeę, Friderikę. Jego bratem jest Leopold.
Broń: Nie używa, chociaż ma kuszę, mnóstwo harpunów, nieco sieci i korda.