Oberża pod Rozbrykanym Ogrem

Baśniowe Gawędy - "Arena Mocy i Magii"

Osada 'Pazur Behemota' > Baśniowe Gawędy > Arena Mocy i Magii
Wędrowiec: zaloguj, wyszukiwarka
Agon

Agon

10.10.2011
Post ID: 64887

Agon spojrzał na odnowioną starą arenę gladiatorów, którą wykupił za pieniądze zdobyte podczas handlu rzadkimi grzybami.
- Ilu mamy magomedyków?
- Z jakieś dwadzieścia. - Odpowiedział jeden z obserwatorów, wytrzeszczając swoje wielkie oko na drowa.
- To trochę mało ale musi wystarczyć i nie gap się tak na mnie! A teraz czas zrobić próbę generalną. Ocznix, Okulos do mnie! - Obserwatorzy Ocznix i Okulos poszybowali w kierunku Agona.
- Tak szefie, masz jakiś problem?
- Tak, dlaczego ta kondygnacja tak dziwnie wygląda?
- To ma tak być szefie, to jest tak specjalnie. Widzi szef te kolumny?
- Taa widzę i co z tego?
- One dodatkowo rozkładają ciężar. Są potrzebne. Niech szef nie każe nam tego budować jeszcze raz. Tak musi być.
- No nie wiem, mnie się to widzi inaczej. A teraz stańcie na środku areny i walczcie.
- Co? Jak to w...walczcie? Jesteśmy obserwatorami, my tylko obserwujemy.
- I będziecie obserwować ale teraz walczcie, chcę zobaczyć jak to może wyglądać.

Okulos i Ocznix stanęli naprzeciw siebie i rozpoczęli ostrzał z oczu. Po chwili oboje obserwatorzy leżeli na ziemi.
- Ok słabo to wyglądało ale niech będzie. Magomedycy do roboty! Nie zamierzam tracić dodatkowych oczu.

Agon wywiesił na zewnątrz Areny informację:
Arena Mocy i Magii. Walcz i wygrywaj, rozwijaj swoje umiejętności.
- Wstęp i udział w walce darmowy.
- Uczestnicy mają prawo używać dowolnej broni i zbroi.
- Na Arenie obowiązuje zakaz zabijania.
- Dozwolone jest używanie magii.
- Wzywanie mocy mogących zniszczyć Czasoprzestrzeń, Wszechświat lub Arenę jest teoretycznie dozwolone ale lepiej tego nie robić.
- Walka jest obserwowana przez sędziego obecnie drowa Agona.
- W przypadku poważniejszych ran walka zostaje przerwana i zwycięża osoba, która dalej jest zdolna do walki.
- Zakazuje się atakowania widowni oraz sędziego.
- Walki odbywają się tak jak zostanie to ustalone ale można zawsze wszystko zmienić.
- W przypadku dłuższej nieobecności sędzia może mianować swojego następcę.
- Uczestnicy przed walką muszą poinformować sędziego o swojej broni i zbroi oraz szkole magii jeśli się na takową zdecydowali.
- Można walczyć bez zbroi, bez broni i bez magii jednak uczestnik robi to na własną odpowiedzialność.
- Walczymy wszelkimi dostępnymi środkami. Można nawet używać trucizn lecz o działaniu osłabiającym, gdyż panuje zakaz zabijania.
- Sędzia nie ponosi odpowiedzialności za ewentualne szkody na ciele i psychice wynikłe podczas walki.

No może ktoś będzie chętny. To nie to co Arena Magów, czy Kotlina Wojowników ale jakoś to będzie. - Pomyślał Agon i usiadł na podwyższeniu obserwując swoje dzieło.

Krzysiowich

Krzysiowich

11.10.2011
Post ID: 64896

- No to zakładamy się kiedy to zamkną? - Powiedział Krzysiowich stając w progu Areny. - Ale spróbuję. Zgłaszam się. Korell Kinkell. Z broni to dwa miecze oraz dwa sztylety, zbroja to kolczuga nie utrudniająca ruchów i płaszcz zwiększający odporność na magię.
Magia to c)Magia Śmierci i Nekromancja.
Nekromanta rzucił woreczek z dziesięcioma złotymi monetami do kasy i wszedł na trybuny czekać na walkę...

Sirius

Sirius

11.10.2011
Post ID: 64899

Nagle obok Krzysiowicha pojawił się Sirius.
-Przyjmuje zakład, stawiam pięć sztuk złota, iż zamkną to niedługo.-Powiedział wampir- A tak poza tym to się zgłaszam, mam zamiar korzystać z lekkiej zbroi skórzanej, mój miecz Zguba, niewielka kusza oraz umiejętności rodowe wampirów. Jest ktoś chętny?

Agon

Agon

11.10.2011
Post ID: 64900

Agon popatrzył na pierwszych uczestników i pomyślał, że ciekawie może wyglądać pojedynek dwóch nieumarłych nekromanty i wampira.
- No dobrze umiejętności rodowe wampirów mogą być. Rozpoczynam walkę. Tylko niczego nie porozwalajcie.

Irhak

As Gier Irhak

11.10.2011
Post ID: 64901

Na samym środku areny pojawiły się pazury rozcinające powietrze i tworzące wyrwę w czasoprzestrzeni, z której wyłonił się drakopyr.
- Dziwnie to wygląda - zamruczał pod nosem, rozglądając się. - To nie jest to.
Na wszelki wypadek zaczął latać ponad areną.
- Co to, do Safiry, jest? I czemu niemal oberwałem już czymś?

Krzysiowich

Krzysiowich

11.10.2011
Post ID: 64902

Krzysiowich wyjął zza pasa swoje dwa miecze i popędził na Siriusa. W drodze stworzył kilka szkieletorów. Gdy dobiegł do celu, zasypał wampira gradem ciosów.

Sirius

Sirius

11.10.2011
Post ID: 64904

Sirius zablokował wszystkie ciosy Krzysiowicha. Zmienił się w mgłę, uleciał na drugą stronę areny, a następnie wystrzelił ze swojej kuszy prosto między oczodoły nekromanty.

Agon

Agon

11.10.2011
Post ID: 64905

Jeden z obserwatorów zauważył oglądającego walkę drakopyra i uniósł się w powietrze, a następnie poszybował w kierunku ciekawskiej istoty.
- To strefa powietrzna Areny Mocy i Magii. Właśnie ją naruszyłeś. Jeśli chcesz tu pozostać musisz wnieść opłatę pięciu sztuk złota. W innym wypadku prosimy opuścić ten teren.

Irhak

As Gier Irhak

11.10.2011
Post ID: 64906

- A kim ty jesteś, mały, że śmiesz mi rozkazywać? Lepiej mów o co chodzi z tym miejscem, bo sam trafisz gdzieś, gdzie nie chcesz być.

Agon

Agon

11.10.2011
Post ID: 64908

- Na Arenie odbywają się walki, za których oglądanie pobierana jest opłata w wysokości pięciu sztuk złota. Ja jestem jednym z obserwatorów, którzy pomagają sędziować. Jeśli chcesz stoczyć walkę musisz wpłacić dziesięć sztuk złota.

Po tych słowach obserwator powrócił na swoje miejsce i poinformował Agona o przybyszu. Drow się tym zbytnio nie przejął:
- Poinformowałeś go o zasadach wstępu na Arenę?
- Tak.
- Dobrze, niech zapłaci za wstęp. Jeśli nie chce, to niech nie ogląda, to jego wybór. A teraz wracaj do swych obowiązków i pilnuj swojego sektora. I nie zasłaniaj, ja tu próbuję sędziować!

Obserwator szybko oddalił się na swój posterunek.

Irhak

As Gier Irhak

11.10.2011
Post ID: 64909

//Taa... będę płacił 10 złota za walkę, gdy nic nie ma w zamian? pomyślał. Ktoś chyba zdrowo rąbnął autora tego pomysłu. Jak znam życie to pewnie ja go rąbnąłem.//
Irhak zaczął pikować w kierunku walczących, ale tuż przed uderzeniem w nich otworzył wyrwę i znikł w niej.

Krzysiowich

Krzysiowich

12.10.2011
Post ID: 64919

Krzysiowich wyjął sobie strzałę spomiędzy oczodołów.
- Mam nadzieję, że co magomedycy, są tacy dobrzy jak mówią.
Nekromanta wyjął sztylet zza pasa i rzucił w wampira. Potem stworzył kilkanaście szkieletów w jego pobliżu i nakazał im go atakować, a sam rozłożył skrzydła i wzleciał w powietrze, by móc lepiej unikać strzał Siriusa.

Sirius

Sirius

12.10.2011
Post ID: 64920

Sztylet przeleciał przez Siriusa który wyglądał jakby nawet tego nie zauważył, wziął potężny zamach Zgubą dookoła siebie, w wypadku zwyczajnej broni ten zamach nie trafiłby żadnego ze szkieletów, były po prostu za daleko ale Zguba to miecz magiczny, Ostrze zwiększyło swoją długość i powaliło wszystkie szkielety. Zaraz po pozbyciu się truposzy wampir wykonał sztych w stronę Krzysiowicha, a ostrze Zguby znów zwiększyło swoją długość.

Krzysiowich

Krzysiowich

12.10.2011
Post ID: 64921

Krzysiowich zrobił unik, po czym zaczął krążyć wokół areny w celu rozkojarzenia Siriusa.
Następnie rzucił na wampira kilka zaklęć osłabiających, takich jak Osłabienie, Wrażliwość, czy też Cierpienie. Następnie postanowił nie tworzyć szkieletów, które można zniszczyć jak domek z kart, a niematerialne duchy. Stworzył więc kilka widm w okolicy przeciwnika i zaczął pikować na niego z ogromną szybkością i za każdym razem uderzając mieczem.

Sirius

Sirius

12.10.2011
Post ID: 64923

Sirius zupełnie nie wiedział jak wybrnąć z tej sytuacji więc zamienił się w mgłę i czekał na rozwój wydarzeń.

Krzysiowich

Krzysiowich

12.10.2011
Post ID: 64924

Krzysiowich nie mógł nic zrobić Siriusowi (nie miał zaznaczonego w broniach wentylatora), wiec postanowił dalej latać wokół areny, śledzić dym i tworzyć coraz więcej widm. W końcu było ich mnóstwo.
- teraz wystarczy tylko czekać aż się pojawi. W końcu mu się znudzi, a ja nie muszę jeść, spać, ani pić.

Sirius

Sirius

12.10.2011
Post ID: 64925

Sirius zmaterializował się na wysokości Krzysiowicha tuż za jego plecami. Pochwycił go za kręgosłup i razem z nim spadł na ziemie. Obaj odskoczyli od siebie i przygotowali miecze.
-Czas na walkę w zwarciu.- Powiedzał wampir.
-Nie mogłem się doczekać.- Odrzekł nekromanta.

Krzysiowich

Krzysiowich

12.10.2011
Post ID: 64926

Krzysiowich rzucił się do przodu, szybkim pchnięciem mieczem raniąc Siriusa w bok. Następnie przeskoczył nad przeciwnikiem (z pomocą skrzydeł) i zadał dwa ciosy mieczami. Odleciał od wampira i strzelił w niego Mroczną Strzałą. Sirius upadł, a nekromanta szybko podleciał, przypiął go do podłoża mieczami za ubranie i kopnął w twarz.

Sirius

Sirius

12.10.2011
Post ID: 64927

Sirius wstał, szybko doskoczył do nekromanty i uderzył go w twarz tak mocno, iż szczęka się lekko skruszyła, poprawił jeszcze cięciem miecza od biodra po ramie, dokończył przyzywając stado wielki nietoperzy które zaatakowały Krzysiowicha.

Silveres

Silveres

12.10.2011
Post ID: 64928

Silveres, słysząc odgłosy walki, postanowił sprawdzić cóż takiego się dzieje w Osadzie. Kierując swe kroki w stronę źródła dźwięku trafił w końcu do dziwnego przybytku, oflagowanego szyldem "Arena Mocy i Magii". To stąd musiały pochodzić te nieznośne hałasy.
Elf już chciał wkroczyć do środka, lecz na jego drodze stanęła mała postać odziana w czerń.
- Hola, hola - rzuciło stworzenie. - A dokąd to? Tu się płaci za wejście. Pięć sztuk złota się należy.
- Yyyy - niezbyt rozgarnięcie zareagował Silveres, w końcu nie każdego dnia niewielkie, czarne skrzaty wyłudzały od niego pieniądze. - Jasne. Masz swoje pieniądze.