Gorące Dysputy

Cóż Badzie, jesczen ie widziałem, żegby ktoś tak się nakombinował ze swom nickiem :D . Chyba zajęło Ci to dużo czasu....... Ale sam w sobie barzo fajny. Sam trochę żałuję, że nie zmieniłem sobie xywki. Ta, coraz bardziej przerstaje mi się podobać :( Cóż, podobne rozterki ma Ann......

A tak Wogóle, to zaintrygował mnie Twój avatarek, ponieważ kiedyś rozważałem mozliwość wzięcia go dla siebie. W końcu też jestem rycerzem, bynajmniej nie zamienionym ze smoka :lol: Ale po głębszym namysle zrezygnowałem.

Jeszcze rada: "boji", pisze się "boi". Nie chcę Cię pouczać, ale te podpisy naprawdę źle wyglądają z błędami :D

Pozdrawiam nowego członka Imperium!

Mój nick sam nie wiem skąd się wziął. Po prostu chciałem stworzyć jakąś postać pasującą do klimatu gry (nie pamiętam juz jakiej). Zacząłem wpisywać się Issak ale coś mi nie pasowało. Później byłem Is(sa)c(k?), ale wydawało mi się za krótkie (równie dobrze mogłem wpisać Adi), a dopiero za 3 razem powstał Iscandel :D :D :D

A tu niespodzianka... tzn około rok po powstaniu mojego nicka powstał Heroes 4, a w nim istnieje bohater podobny o ile nie identyczny do mojej ksywki :twisted: Druid natury o ile się nie mylę (całe szczęscie że chociaż Mag :D ).

Też się wypowiem na ten temat. W GG moją ksywą jest Kiedrzu, w szkole Gibon, a tu Wiwern (proszę nie mylić z wiwerną).

No to ja też coś napisze: w Jaskini mam xywe Enialis, jak ktoś grał w D&D to mógł słyszeć. A tak miałem inną, ale szkoda pisać o niej :P .

Moja xsywka pochodzi z Herosa 3. Chociaż nie do końca ponieważ jest tam taki jeden bohater Crag Hack, ale to trochę głupio brzmiało, a Crag jest krótkie, dobrze brzmi i nie jest najgorsze.

Moja ksywka narodziła się w gimnazjum (ale ten czas leci, to już 2 LO).
Kozlov był to taki rosyjski lord w Sredniowieczu. Jestem do niego podobny i kumple zaczęli tak na mnie mówić, więc się ogólnie przyjęło Kozlov 8)

Ja sobie wymyśliłem, tak dla jaj i akurat przysłali mi wiadomość, bo wcześneij jak wysyłałem, to nie przysyłali. :D

ONI..? Dobrze, że Cię nie porwali.. ..chehie..
A co do Twego pseudonimu: kojarzy mi się ze skrzyżowaniem imion Aerilien i Idril...chehie..
Ale nic - ciekawy..

Mój się wziął od Madeleine - mojego imienia po francusku. Postanowiłam je trochę skrócić i obciąć. I powstała Delein. Czyta się je tak, jak pisze :3

Cóż, mój nick pochodzi od postaci w Neverwinter Nights, kto grał, ten wie, że Sharwyn to utalentowana bardka, która chętnie pomoże ci w podstawowej kampanii oraz w Hordach Podmroku (rozdz. 1).

Zawsze identyfikuję się z postaciami podobnymi do mnie z wyglądu a Sharwyn (NWN) przemawia do was, mili gracze, moim głosem :P :twisted:

Dobry

Moja xywka pochodzi od mojego imienia:
:arrow: Wojciech -->> (franc.) Adalbert
na końcu zostało dodane "O" z powodu, że bardziej oddaje to realia fantasy
:arrow: Malachit -->> Przyjaciele mówią, że mam błyszczące oczy stąd malachity, które nie są tak oklepane jak, np. turkusy, czy szmaragdy

Za uwagę Big THX

Niedawno dołączyłem, więc bardzo dobrze pamiętam skąd jest mój nick.
Mój nick to pierwsze lepsze średniowieczne imię, które przyszło mi na myśl.

Moja ksywka naturalnie wzięłą się z herosów, a używam jej od kiedy 4 lata temu po raz pierwszy zalogowałam się do tawery herosów na stronie 3do. Tawernę diabli wzięli, a ksywka została.

Mój nick pochodzi od imienia jednego z bohateró H3 AB.

Moją xywkę wymyśliłem dzięki grze "Diablo 2". Wybierając bohaterów zatrzymałem się na nekromancie który "palił się" niebieskimi duszami. A ponieważ wybrałem paladyna, którego prowadzi światło nazwałem go Holyburn. Niedawno "holy" zmieniłem na hell i powstał Hellburn.

Ja też mam kilka nicków. Każdy ma zupełnie inne pochodzenie. Jednak może zacznę od loginu.

avb77 - no cóż, w podstawówce zdrobnienie mojego imienia koledzy rozbili na dwie części i wstawili między nimi 'von'. Stąd avb. Zaś 77... nie chcę tu gadać o religii, jak również nie chcę wyjść na gościa, który 3 razy w miesiącu pielgrzymuje do Częstochowy, jednak 'trzeba wybaczać 77 razy'. To, rzecz jasna symbol, ale jakie ładne to i liryczne... Znalazłem w Nowym Testamencie, na chybił-trafił. I ciekawe, kto zgadnie, jak mam na imię...

Rabican - kiedyś miałem przyjemność grać w grę 'Myth: Upadli Władcy'. Występował tam jeden avatar (pozdrowienia dla Avatara!), który jako pierwszy zdołał pokonać jednego (a właściwie jedną) z tytułowych Upadłych Władców, ratując miasto Madrigal. Imię ładne, jego właściciel nie żyje, czemu sobie go nie przywłaszczyć? Używam go we wszystkim, co dotyczy gier komputerowych.

Ribald - znany i lubiany sprzedawca z Baldur's Gate 2. Nie wiem, czy oficjalnie żyje, ale moi gracze zadźgali już kogoś o tym imieniu. Tego nicku używam w 'papierowych' RPG.

Yoel - właściwie Yoel Grethen z Carreras (w wyrazie Yoel występuje 'e' z dwoma kropkami nad literą, e umlaut, czy jak to się nazywa, nie znam niemieckiego). Niejaka Triss Merigold (z 'Sagi o wiedźminie') raz na nim leżała, że zacytuję: 'nagle znalazłam się na ziemi, na jakiejś kupie zwęglonych, dymiących szmat, i nagle zrozumiałam, że ta kupa szmat to jest Yoel'. Kolejny trup, kolejne imię. Teraz piszę o nim opowiadanie. Tego miana używam we wszystkich innych sytuacjach.

I to chyba wszystko. Dodam, że do niedawna wszystkich tych imion używałem tylko jako pseudonimów literackich.

Rabican

I ciekawe, kto zgadnie, jak mam na imię...

Albin?

Rabican

I ciekawe, kto zgadnie, jak mam na imię...

hmmm... Arek, Artek ??

Chiba ktoś już zgadł jego imię...ale ja tak offtopicując. Chodzi mi o twojego Avatara Rabican. Nie wiem na ile znasz się na MtG, (nie pamiętam nazwy tej karty), ale ta karta robi, że jak masz kolejno 2 ustawione te karty na cmentarzu to gdy zginie 3 ten stworek to ma automatyczną regeneracje czy coś takiego. Dokladnie nie pamiętam, ale jakbym się mylił mogę sprawdzić w jakiś archivach o staryych kartach :P

Heh, kontynuując offtopicowanie: nie pamiętam dokładnie, co robi ta karta (oczywiście: pozdrowienia dla Avatara! :) ), jednak jest to jakiś 'ghul'. Karta czarna, chyba zachowuje się podobnie do Sengir Vampira, sprawdzę, gdy będę w domu i wkrótce napiszę.

Kończąc offtopicowanie: na razie nic nie wyszło z Waszych prób odgadnięcia mojego imienia. Podpowiedź: imię moje jest w Polsce dość mało popularne (wzięło się od imienia przyjaciela rodziców). Nosi je bohater Might and Magic 6, jeden z lordów. Dalszych podpowiedzi na razie nie umieszczam, może zgadniecie z tym :D . A teraz piszcie o sobie, ludzie, dość o skromnym niżej (raczej z lewej :) ) podpisanym Liszu!