Mistyczne Obrazy

Jak na pierwszą pracę w PS, to naprawdę robi wrażenie. Szczególnie podobają mi się włosy, oczy i zęby (naprawdę trudno dobrze namalować zęby). :)
Jeśli o rady chodzi, to przede wszystkim – nie cieniuj czarnym i białym. Wiem, że pewnie tutaj było takie założenie, ale czerń i biel bardzo brudzą i przygaszają inne barwy, więc trzeba na to uważać przy kolorowych obrazkach. Nawet w tym to widać – włosy z lewej strony mają więcej różnorodności w odcieniach i wyglądają lepiej niż te po prawej. Poza tym dodałabym mocniejszy cień na szyi, żeby lepiej zaznaczyć przestrzeń i bryłę głowy.
Z ozdób na włosach ładniejsze wydają mi się te malowane ręcznie, z kolei cztery kółka i rurki wyglądają lekko nienaturalnie z tym automatycznym cieniowaniem.

Oczy są trochę dziwne, sprawiają wrażenie leciutko załzawionych. Rurki wyglądają nienaturalnie - powinny chyba leżeć na włosach, lub twarzy, a na pewno być przekrzywione, podobnie te kółka.

Nos wydaje mi się płaski, tak jakby zabrakło Ci ochoty na jego wycieniowanie po bokach. Podobają mi się natomiast usta i oczy.

Ej no, nie dacie się nacieszyć, że to-ma-tyle-funkcji-ale-szał :P

Usunęłam zabawę z automatycznym cieniowaniem i poprawiłam szyję. Nos też - wydaje mi się, że jest lepiej jak mniej świeci chociaż troszkę płasko się teraz zrobiło. Jeszcze nad tym pomyślę.

Dziękuję za uwagi.

Nos jest teraz dużo lepszy. :)

O, znajomy obrazek z „Czasu”! Podzielam zdanie Tabrisa - oczy również wydają mi się być we łzach. Zwróciłem uwagę na makijaż, który według mnie zdradza, że na obrazie mamy do czynienia z komiczką cyrkową, która powinna być radosna. (Podoba mi się szczegół z zamalowaną na biało lewą brwią) Mamy rozbieżność przy wyrazie twarzy. Dziewczyna sprawiła, że na czyichś ustach zawitał uśmiech, lecz sama nie potrafiła wywoływać tego efektu u siebie przez cały dzień. Tło jest ciemne, więc przyjmuję dzień, który zdążył przeminąć. Bohaterka została uwieczniona z otwartymi ustami, więc prawdopodobnie chciała się wypowiedzieć, ale usłyszała, bądź przypomniało jej się coś przykrego. Kolor włosów przejawia dokładnie jak dziewczyna stara się okazywać bardzo dużą dynamikę, przekazując swoją energiczność osobom, które chce rozweselić. Trudno mi było domyślić się, dlaczego, użyłaś fioletu dla tęczówek. Jednym z pomysłów, jakie pojawiły się podczas czwartego studiowania obrazu, było to, że Reprezentantka odcieni czerwieni ma dużą wrażliwość na ludzi targanych emocjami. Dlatego figury na prawej części fryzury, według mnie, symbolizują to, co ona odbiera.

Wyróżniam.

Moje ulubione kolory- podoba mi się, bardzo :)

Bardzo podobają mi się włosy z lewej strony i ząbki. Postać dzięki wyrazowi twarzy wygląda jak pozująca modelka. Włosy z prawej wyglądają zbyt płasko- jakby "przylizane" w porównaniu z oszałamiającą, puszystą lewą stroną. Postawiłaś na blady, wręcz sceniczny (jakby makijaż) kolor skóry. Zdaję sobie sprawę, że chodziło o kontrast, ale ten kontrast do mnie nie trafia. Bladość, wręcz biel cery wygląda bardzo nienaturalnie.
Mino tych moich wszystkich narzekań jestem bardzo mile zaskoczona, bo przecież to jest Twoja pierwsza praca w Photoshopie, a to wróży bardzo dobrze. :)

Jeśli chodzi o makijaż: to miało być nawiązanie do arlekina (czyli rzeczywiście, jak napisała Infero, makijaż sceniczny). Ale chyba słabo wyszło bo widzę, że nikomu jakoś temat cyrkowy się nie nasunął ;)