Mistyczne Obrazy

Następnym razem rozważ wybór dłuższej ogniskowej. Być może udałoby się wówczas (dzięki kompresji przestrzeni) uniknąć bałaganu w górnym lewym obszarze zdjęcia. Jeżeli posiadasz statyw, to poradziłbym Ci również zastosowanie techniki HDR, ale poddanej naprawdę subtelnej, delikatnej obróbce rozjaśniającej wierzchołki słupów bramowych i monumentu.

Primo - z dłuższą ogniskową kiepsko, nie ma fizycznie miejsca z tyłu aby się cofnąć, jedynie jak można zniwelować ten bałagan to przyjść w bezksiężycową pochmurną noc - tło będzie jednolicie czarne.

Due - zdjęcie jest w technice HDR - klejonka z 4 ujęć: 60s, 30s, 15, 8s.

Tre - zaciemnienie wierzchołków jest celowe - zastosowałem na bramę mniej zniczy, aby zbytnio nie przyćmić obiektów w tle (drugi plan by zginął w tej jasności pierwszego).

Primo, uznaję ten argument.

Secundo (drugie primo), w takim razie wzmocniłbym nieco efekt HDR-u, bo zdjęcie wygląda, jakby było pojedynczą klatką z lekko wyciągniętymi cieniami. Aczkolwiek sam motyw jest trudny do poprawnego naświetlenia, to trzeba napisać uczciwie.

Tertio (trzecie primo), współczesne programy do obróbki grafiki pozwalają korygować obraz lokalnie. Wykorzystałbym to chociażby do przyciemnienia boków wierzchołków, które oświetlone są dwoma źródłami światła wewnątrz czworoboku utworzonego z kamiennych wieżyc, bo i tak odwracają one uwagę od tego, co się znajduje w tle.

A na świeczki wrzuciłbym efekt Ortona. ;-)

Due - sztuczne wzmacnianie nie wchodzi w rachubę, już kombinowałem pod tym kątem. Przydał by się tutaj sprzęt z dłuższymi czasami naświetlań.

Tre - staram się nie poddawać obróbce żadnych moich zdjęć - to co wyjdzie spod migawki ma być wersją ostateczną, jak coś idzie źle, to po prostu wracam w plener i poprawiam - ot taka moja prywatna wojna z photoszopem :)

Secundo, w razie wcielenia w czyn chęci uzyskania sprzętu z dłuższymi czasami naświetlań - służę radą.

Tertio, nie miałem na myśli drastycznych ingerencji w obraz, a tylko miejscową poprawę parametrów obrazu. Tego nie się uzyskać sprzętowo, bo matryce rejestrują obraz jednorodnie. Ingerencję programami graficznymi traktuję jak odpowiednik wywołania negatywu w ciemni, gdzie także stosowano przeróżne sztuczki, aby nadać fotografii pożądany wygląd. ;)

Ciekawy efekt, nie powiem. Jasna część środkowa zdjęcia, potem czarna obwódka wokół niej, a sam skraj zdjęcia ponownie jaśniejszy. Można z tego wyciągnąć jakąś symbolikę.