Jesteś na 1 stronie. Przejdź do: 1
Samuel

2009-03-04 19:58

A on kiedyś nie był w kolorze?

Kordan

2009-03-04 20:03

"Trochę nie wyraźnie, ale co tam!" - Żeś przywalił jak dzik w sosnę...

Hubertus

2009-03-04 21:53

Jak się tak przyjrzeć na powiększeniu i z odrobiną dobrej woli to nawet nie jest tak źle, ogon trochę skwaszony przez ciekniowanie niezgodne z ruchem piór, dziób zupełnie bez cieniowania, ale za to w miarę poprawna głowa i ogólnie ciekawa poza i rozplanowanie na kartce, szkoda tlyko że mało starannie w kwestii detali, tego możesz się uczyć od Kastylii.

Dinah

2009-03-05 10:41

Brakuje mi ognistych kolorów.
Sama forma, jest dość ciekawa i coś w sobie ma.
Przyszły mi na myśl chusty wyszywane przez żołnierzy przed wyjściem do cywila, nie wiem, czy nadal ta tradycja trwa?
W każdym razie forma jest taka... flagowa :)

Może spędziłbyś nad tym rysunkiem jeszcze trochę czasu, pochylił się nad piórkami i spróbował starannie pokolorować? Myślę, że warto.

To coś na dole, to korzonki?

Kastylia

2009-03-05 14:12

Hmmm... coś mi nie pasuje ten ciemny pas piór pośrodku ogona, jakoś tak dziwnie się kończy i zbyt łuskowaty jest. I te ciemne, grube pióra, po lewej stronie, zwłaszcza w dolnych partiach, takie toporne są, ciężkie i za bardzo jajowatego kształtu. Lepsze są wyżej, jak robią się stożkowate.
Ale głowa oraz ostatnie, lekkie i cienkie pióra w ogonie podobają mi się :).

"tego możesz się uczyć od Kastylii" Hehehe. Miło mi ;).

Tullusion

2009-03-05 15:47

Bumelanctwo z dyletanctwem, ale co tam!

Sevorn

2009-03-06 23:48

O, nie! Znowu ta wielka kura zerwała się z łańcucha sąsiadowi!

Infero

2009-03-10 21:32

Eh... Strasznie mało starannie wykonane. Jestem zawiedziona. Miałam nadziej, że poprawiony będzie lepiej wyglądał.

Architectus

2011-12-27 19:51

Badając swym wzrokiem powyższy zarys, suponuję doniosłość przedstawionego momentu, w którym Feniks zapowiada nadejście nowego dnia, rozkładając swoje skrzydła. Ułożenie piór wskazuje na jego gotowość do lotu, w trakcie którego zrówna się on z torem podróżującego Słońca. Z odmiennej perspektywy, biel osłaniająca część jego ciała zdradza niezwykłość chwili rażącego odrodzenia się z popiołów, przyciemniającego spojrzenie odbiorcy.

Silveres

2014-12-20 20:16

Jeśli mam być szczery, to widzę tu raczej węża niż feniksa...

Jesteś na 1 stronie. Przejdź do: 1