Mistyczne Obrazy

Jej! Piękne! Wygląda jak witraż :)

Warto było Cię trochę pomęczyć i poczekać na Kolorki *układa się wygodnie, opiera głowę na łapach i podziwia*

Słońce... *mruży oczy* Wulkan, widzę wulkan!
*zadowolona wpatruje się dalej, ciekawa, co jeszcze uda jej się zobaczyć dzięki Infero*

Jak słusznie zauważyła Di idealny materiał na witraż jest z tego obrazka :). Świetnie dobrane kolory, harmonia ksztaltów, niezwykła moc ognia i słońca, robi wrażenie.

To prawda, można "Słońce" pomylić z kunsztownym witrażem z którejś z gdańskich katedr... Nie wiem, czy było to celem autorki - wyraźnie widzę twarz starca, być może samego Boga, a może jedynie Heliosa, który krzywi usta w ironicznym grymasie. I teraz ja będę trwać z taką samą miną, dopóki nie dowiem się prawdy. :P

Tak, to miało być coś w rodzaju witrażu.
To tylko zasypiające, zmęczone po całym dniu słoneczko i według mnie nie uśmiecha się ironicznie raczej z zadowoleniem, że wykonało całą prace i może wreszcie odpocząć . ;)
Już nie jest takie groźnie jak w południe, a spokojne i dobroduszne.

Fajne, wygląda, jakby roztapiało się w krajobrazie :)

Tak dziwnie mi się kojarzy z Van Gogiem :)

A ja jestem na nie. Nie wysiliłaś się zbytnio przy tej pracy.

Może widać tam coś, ale co z tego? Każdy może narysować kreski, czy tam linie i potem je pokolorować. Słabo, bardzo słabo.

Ja za to widzę wulkan, morze lawy i zachód słońca. Nie pytajcie czemu tak, pewnikiem mam spaczoną wyobraźnię. Nie mniej jednak, praca jest ciekawa i można oglądać ją naprawdę dłuugo...