Miejsce Ksiąg

1 2
Jesteś na stronie 1. Następna

Poczuł je z samego rana. Niezauważalne dla zwykłych ludzi, a nawet dla większości magów, delikatne wibracje mocy. Nie zrobił nic. Do południa miał jeszcze dużo czasu.[p]Po śniadaniu powędrował tam gdzie zawsze, do swej biblioteki. Jak co dzień przeszedł wolno wśród regałów, muskając pieszczotliwie dłonią skórzane grzbiety ksiąg. Jak co dzień usiadł przy szerokim stole i spoglądał przez jakiś czas na długie, czarne pióro, leżące przy otwartej księdze. Czas w wieży stanął na tę chwilę, wstrzymany mocą maga. A potem wskazówki zegarów znów ruszyły w swą powolną wędrówkę.


Jesteś na stronie 1. Następna
1 2