Jesteś na 1 stronie. Przejdź do: 1
Tabris

2010-12-27 22:25

Dzieło udatne, jak sądzę, to co chciałeś przedstawiłeś w zwięzłym stylu. Portret psychologiczny chyba dość udatny, w pewnym sensie obiekt wychodzi na masochistę, jego głębia psychologiczna jest znaczna. Kwestia wizji rozwiązana bardzo sprawnie, warto było czekać na natchnienie. Ogółem wystawiam 5.

DruidKot

2010-12-29 20:32

Trochę spłycony i pospieszny koniec, trochę maniery stylizowania bohatera na okrutnie złego ("tego człowiekiem nazwać przecież nie można, to tylko mięso"), trochę denerwujących mnie pytań retorycznych ("Co ja zrobiłem, że spotkał mnie ten los? Co? Czyżbym naprawdę był przeklęty?"), podkreślających... nic?
+ nie jestem pewien, czy człowiek ze zmiażdżonymi kośćmi nie powinien być nieprzytomny ze względu na szok, a także - czy po wbiciu mu się w nawet przypadkowe miejsce na szyi (chociaż np ja jako wampir pewnie gryzłbym w tętnicę, chyba że nie chciałbym się zachlapać) pierwsze co zrobi, to rzuci się na chleb :) ale anatomia to nie moja najmocniejsza strona

momentami ciekawe, względnie obrazowe
4, na zachętę, to chyba uczciwa nota

Jesteś na 1 stronie. Przejdź do: 1