Imperium

Stare gry

-Agent
-Lemingi
-Polanie
-wolfenstein 3d
-mario:)
-bomberman:) to chyba moja ulubiona gra z dawnych lat:)
-saper -jedyna gra z windows którą lubię
-stunts

Dla mnie stare gry to te które działały na kompie moim pierwszym z windows 3.1:)
gdyby uwzglednic win 95 to lista dłuższa o wiele by była


"Quidquid latine dictum sit altum videtur" Prawda?;)

Icarium

-wolfenstein 3d

O trójwymiarowości gr Wolfenstein 3D można by polemizować, ponieważ zastosowano tam jedynie efekty, które mają 'próbować wywołać złudzenie trójwymiarowości' (Wikipedia o 2.5D). W tej grze akcja dzieje się na jednej płaszczyźnie (tj. 'na jednym piętrze'), a o trójwymiarowości możemy mówić wtedy, gdy akcja dzieje się na wielu poziomach (np. możemy chodzić po schodach, skakać po pudłach itp.). A więc tytuł gry jest jak najbardziej mylący, chyba miał posłużyć wówczas jako chwyt marketingowy, niczym dzisiejsze Mpixele napisane wielkimi cyframi przy aparatach.

Liczba modyfikacji: 2, Ostatnio modyfikowany: 22.05.2008, Ostatnio modyfikował: Robal


Nie pytaj co JB może zrobić dla Ciebie. Pytaj co ty możesz zrobić dla JB.

zgadzam sie:) ale mimo to zwykle używa sie nazwy "wolfenstein 3d" wiec tak napisalem;P
chociaż 3d to to nie jest.


"Quidquid latine dictum sit altum videtur" Prawda?;)

A ja sobie chyba w Calsh pociupię, polska strategia turowa. Zna ktoś?


Przetoż jako przez jednego człowieka grzech wszedł na świat, a przez grzech śmierć; tak też na wszystkich ludzi śmierć przyszła, ponieważ wszyscy zgrzeszyli.

Rz 5,12

Chyba "Clash" :) Znam, grałem, i muszę przyznać, że nawet, nawet, choć do HoMMa się nie umywa. Bo polska?...

Ze starych gier lubię i pogrywam w:
- Knights and Merchants (zaliczona w całości, kosztem kilku ukradzionych dni z życiorysu. Ale warto było - dotąd ciarki mnie przechodzą na wspomnienie ósmej misji, pierwszej z atakiem barbarzyńców...)
- Black and White (pierwszą część, druga nie trzymała już klimatu pierwowzoru)
- Discworld Noir (kupa śmiechu i ciekawa fabuła. Niedługo ma wyjść nowa produkcja oparta o świat Pratchetta - czekam z niecierpliwością)
- Die by the Sword (jednonogi świerszcz zasuwający z prędkością poddźwiękową - i wszystko jasne)
- kilka gier opartych o mangi na poczciwego Snes'a z emulatorem. Mimo pikselozy i prostoty rozgrywki - wciąż przyjemne
- Traffic Giant (z sentymentu do dawnej pasji - komunikacji miejskiej)
- Mysteries of the Sith: Jedi Knight (dotąd pamiętam przerywniki filmowe oraz ten nieustanny balans pomiędzy dobrą i złą stroną Mocy)
- Jagged Alliance 2 (ale tylko dlatego, że granaty śmiesznie miotały moją grupą specjalnej troski :P )

Z pewnością byłoby ich więcej - ale pamięć już nie ta...

Liczba modyfikacji: 1, Ostatnio modyfikowany: 14.07.2008, Ostatnio modyfikował: Tullusion


I pomarli oboje bez pieszczoty, bez grzechu,
bez łzy szczęścia na oczach, bez jednego uśmiechu.

<b>Transport Tycoon</b>
Rozwijanie firmy transportowej. Grafika nie najlepsza, ale za to niepodważalny klimat

A Lords of the Realm ktoś zna? Jakiś czas temu grałem.


Przetoż jako przez jednego człowieka grzech wszedł na świat, a przez grzech śmierć; tak też na wszystkich ludzi śmierć przyszła, ponieważ wszyscy zgrzeszyli.

Rz 5,12

Dorzucę parę swoich. (jak ,że pasjonowałem się w tym czasie Star Wars, wiele gier jest z tego uniwersum)
Komputerowe:
-Star Wars: Racer
-Star Wars: Rouge Squardon 3D
-Total Annihilation
-Mayday:Dzień Roztrzygnięcia
-Crock
-Rayman 2: The Great Escape
-Duke Nuken 3D
-Comanche 4
-Star Wars Epizode I: Phantom Menace
-Star Wars: Dark Forces- Jedi Knight
Konsolowe( Pegasus)
-Mario
-Contra
-Space Invaders
-Bombermen
-Tank
-Micromachins
-Dizzy


"Konsekwencje grzechu sięgają głębiej niż Ci się wydaje"

Moją ulubioną i oczywiście starą grą jest Drakan.
- Drakan to gierka zręcznościowa w której celem było zniszczenie orków (chyba). Fabuła była nieliniowa ,świat gry był olbrzymi. Główną cechą tej gry jest to że można było latać na smoku Drakanie. Ale tak wogóle gierka miała tyle bugów (mozliwość wejścia w ściane , somobójstwo podczas gadania drugi raz z jadynym NPC, itp...)

-A inne gry to Re-Volt .Przeszedłem całą gierkę. Najfajniejszy samochód to UFO (jeśli to można nazwać samochodem), i Panda.

Nie chce mi się pisać więc wymienie jeszcze inne tak szybko:
- Woddy Woodpecker
- COLOBOT
-A bug's life
-No oczywiście heroes 1,2,3
-Tomb Rider 1
-Majesty
-Rage of Mage 1,2
-Rayman 2 (według mnie najlepszy z całej serii Raymanów)
Itp...

Liczba modyfikacji: 1, Ostatnio modyfikowany: 12.11.2008, Ostatnio modyfikował: Sheogard


http://s1.gladiatus.onet.pl/game/c.php?uid=127580

No cóż jeżeli mowa o starych grach to nie może zabraknąć Wolfensteina 3D.
Jest to starsza wersja gry Retrun to castle Wolfenstein. Mimo dziecinnej grafiki(to 1992 rok powstania) i małej ilości broni, przeciwników, oraz mało opcji takich jak, skakanie,
jest to bardzo klimatyczna i fajna gra.

O fabule:
Tak jak w Retrun to castle Wolfenstein, głównym bohaterem jest kapitan Blazkiewicz, który
został uwięziony podczas wykonywania pewnej misji.

Podział:
Gra podzielona jest na 6 epizodów, w każdym po 9 levelów(z bonusem dodatkowy 10 level).

Ogółem bardzo fajna gra mimo jej starości. Polecam... :)

Moja skromna kolekcja:
http://imageshack.us/homepage/?user=iselor86

+ Gry z czasopism w formie listy:
http://www.mobygames.com/user/sheet/view/havelist/gameHaveListId,-1/userHaveListId,32955/userSheetId,170934/

Witam wszystkich.
Na wstępie chciałbym powiedzieć że w JB jestem nowy. To mój pierwszy post na tym forum.
Wracając do tematu. Nie wiem czy pamięta ktoś dobrą klimatyczna grę z lat '90 Prince of persia (nie mylić z np. nowszymi wersjami tej gry.) Mówię o tej pierwszej. Mimo że chodziła na DOSie Była moja pierwszą gra w która zagrałem jako jeszcze 8 letnim szczeniakiem (a mam teraz 27lat. ;)). Od jakiegoś czasu przez emulatora dosa czasem grywam w nią. w ciąż robi wrażenie że potrafili zrobić tak wciągającą grę mimo marnej grafy. Co do Heroesa to gram często w WOGa. Wracam również do MM8 czy MM6. Pozdro.

Liczba modyfikacji: 2, Ostatnio modyfikowany: 12.08.2012, Ostatnio modyfikował: Dark Antares


Czy jest sens mówić?

... czy ja wiem? Należę raczej do nowego pokolenia...
... co nie przeszkadza mi czasem zagrać na przykład w Super Mario, Tank, czy Go! Dizzy, go! W WoX też czasem pyknę... ale tylko chwilkę, dosłownie 5 minut, bo więcej nie daję rady :P
Heroes 1 daje radę, ostatnio przysiadłem dłużej nad MM7 (gra z 1999), też fajne. Czasem miło wrócić do korzeni :)

Pozdrawiam :)

Liczba modyfikacji: 1, Ostatnio modyfikowany: 18.12.2012, Ostatnio modyfikował: Hayven

Kiedyś to się grało... Z tych starych tytułów, w które kiedyś grałem, jednym z niewielu jakie się zachowały jest świetna platformówka-Captain Claw z 1997roku. Nawet dzisiaj dość często sobie pogrywam. Natomiast najstarsza gra jaką posiadam to Prehistorik 2 z 1993roku. Mam go tylko na starym, wciąż działającym kompie z 1994. Nawet ostatnio miałem okazję zagrać. Oprócz wyżej wymienionych gram czasami w Heroesy 1 i 2.


,,Rzadko trafiają się tak szczęśliwe czasy, byś mógł myśleć, co chcesz, i co myślisz, mówić''

O tak, Kapitan Pazur to klasa sama w sobie.


Bo ja na złość im - nie należę.
I tak beze mnie - o mnie - gra.
Jednego nikt mi nie odbierze:
Ja jestem ja, ja, ja.

Nie, nie chcę wpływać i należeć!...

Laysander

O tak, Kapitan Pazur to klasa sama w sobie.

Kapitan Pazur. Ano, ciekawa pozycja. Już dawno w to nie grałem. Z tego co pamiętam to gry nie przeszedłem do końca. Bodaj dwa poziomy mi zostały. Trzeba będzie to naprawić :)

A kolejna nieśmiertelna gra to Deluxe Ski Jumping 2. Klasa sama w sobie. Najlepszy symulator skoków narciarskich z jakim się spotkałem. Kolejne odsłony cyklu są już przeciętne.

Jeśli uznajemy także sagę HoMM to części od 1-3 kwalifikują się zapewne jako te stare.

Hm, tak czytając wasze posty aż naszło mnie żeby pograć w coś starego.
A na koniec jeszcze mam do was prośbę-pytanie.
Grałem kiedyś (bodaj z 7 lat temu) w pewną grę.
Toczyła się ona na oceanie/ morzu. Były różne wyspy, na których mogliśmy spotkać np. atakujące nas amazonki.
Gracz budował statki i musiał odkrywać teren, zdobywać, podbijać etc.
Ponad to przypominam sobie, że statki można było ulepszać. Takowe lepsze modele mogły strzelać z płonących bądź zamrażających kul.

Jeśli ktoś sobie coś takiego przypomina to proszę o odpowiedź.
Pozdrawiam.

Może Anno?

Hayven

Może Anno?

Nie, to nie to. Zbyt nowe.

Tamto było grą starą. Z niezbyt powalającą grafiką.
Pamiętam przede wszystkim to, że ulepszenia statków mogły miotać ogniste lub lodowe pociski.
Na niektórych wyspach były amazonki lub cyklopy, które kiedy podpłynęliśmy blisko zaczynali nas obrzucać kamieniami.

Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie.

VOTER Golem? Przyznam się że nie grałem, więc strzelam...


Tu był link, ale go teraz nie ma.