Najświeższe Nowiny |
---|
Cała Karczma "Pazur Behemota" od kilku godzin drżała w posadach. Głęboko w ziemi, gdzieś w zapomnianych tunelach ciągnących się pod jej powierzchnią, coś się poruszyło. Żadne stworzenie nie potrafiłoby przeżyć w takim miejscu, nikt więc nie miał najmniejszych wątpliwości, co do mrocznego pochodzenia tej istoty. Natychmiast wezwano specjalistów... Znaczy. Chciano ich wezwać, ale zostali ostatnio pożarci. Posłano zatem po pół-specjalistów.
- Jesteś pewny? - spytał Hayven, trzymając wieko klapy prowadzącej do podziemi.
- Tak. Otwieraj - odparł Silveres.
- Ale na pewno?
- Na pewno.
- I nie stanie się nic złego?
- Najwyżej wszyscy umrzemy...
- Właśnie...
- Och, pokażcie mi to, mięczaki! - Ignis odepchnęła mężczyzn na bok i sama otworzyła przejście. Na nic zdały się słowa sprzeciwu, gdy następnie zsunęła się w dół. W mrok. W ciemność. W otchłań...
- To chyba jest twoje - westchnęła, rzucając w Silveresa niewielką, bezzębną czaszką. - Szczerbata Szczęka, jedyna i niepowtarzalna. To tego szukałeś ostatnie cztery dni, prawda?
Po bohaterskim odnalezieniu w karczemnej piwniczce serowej, Szczerbata Szczęka opowiedziała wszystko, czego udało jej się dowiedzieć przez minione lato. Kilka niewielkich poprawek, usunięcie efektu seplenienia z tekstów i oddajemy je na Wasze ręce. Od dziś do 11.09.2014 wybierać można najlepsze wypowiedzi pochodzące z Ogniska.
Komentarze dla tej nowiny zostały wyłączone. O przyczynę pytaj Wysoką Radę.