Imperium

Jaskiniowcy i Kurnik?

Hm... temat troszkę nietypowy, bo bez związku z fantasy, ale Hex powiedziała, że nie wyrzuci. Więc piszę. :)

Tak się jakoś złożyło, iż ostatnimi czasy trójka Jaskiniowców, czyli Crazy, Enleth i ja, zaczęła tawernę Kurnikiem zwaną dość często odwiedzać. Szczególnie upodobaliśmy sobie radosną rozrywkę pod postacią gry w kalambury. W kalambury nie gra się zbyt dobrze, jak jest mało osób, więc wciągnęliśmy też Hex i Seva (biedni... ;)).

I tak sobie myślę... Czy wśród Jaskiniowców znajdzie się ktoś jeszcze, kto chętnie w kalambury lub w inną grę by pograł? Możnaby zrobić listę kurnikowo-jaskiniową, żeby nie było problemu z dobieraniem sobie parnera do rozgrywki...

Jeśli ktoś miałby ochotę na partyjkę gomoku, kierków, makao, hexa, lub jakiejś innej gry, którą w miarę opanowałam - można mnie znaleźć pod nickiem Aerilien, oczywiście. :)

A w kalambury gramy w pokoju Lesiska, zawsze. Wszystkich, którzy chcieliby się dołączyć, powitamy z otwartymi ramionami. :)

W tawernie owej jako Gnomik znany jestem... Zdarza mi się w kalambury, gomoku, czy backgammona (zwanego także tryktrakiem w krajach barbarzyńskich) grywać.

Liczba modyfikacji: 2, Ostatnio modyfikowany: 8.11.2006, Ostatnio modyfikował: Crazy

No cóż, ja udzielam się raczej rzadziej niż częściej i bardziej w grach nie wymagających zbyt dużej ilości tkanki mózgowej myślącej (ale paskudne wyrażenie mi wyszło :P). Nick dość charakterystyczny i jednoznaczny (gu gu ga ga łiiii :D).


Earth is full. Go home.

No ja niestety do Kurnika nie zaglądam, kiedyś jednak grałem tam w Scrabble(czy jak to się pisze) i grało się nawet fajnie:-)


HVI moderator

Czasem i mnie znaleźc tam można, najczęściej przesiadującego w podejrzanym towarzystwie gdzieś w kącie grając w Pana i Makao. Czasem też w kalamburach się wykażę, a i literakami(znanymi jako Scrabble) nie pogardzę ;)


Człowiek człowiekowi wilkiem a zombie zombie zombie.

Kurnik, kojarze to miejsce z 7 literami, chińczykiem i klalambury, choć też jestem otwarta na inne gry (byle by nie irytujace ]:).
Nick: arbuzbloom.

Rzadko kiedy nie mam co robić, ale kiedy już to następuje, zdarza mi się zajrzeć do kurnika.
Popieram w 100% Hexe, zaglądam tam bynajmniej nie po to, by zakosztować wysiłku intelektualnego ;] Z tego tytułu grywam najczęściej w kalambury albo kanastę, rzadziej makao.

Nick: bubencjusz.
Jestem jak najbardziej za zrobieniem czegoś w rodzaju listy/rozpiski, jakkolwiek miałoby to funkcjonować.


Nosce te ipsum...

Może też bym pograł...
Nick: trangoul


Wszyscy rodzą się po to, aby umrzeć i dołączyć do mojej armii nieumarłych.

Ja jeszcze dodam, że można czasem mnie spotkać na kurniku grającego w kanastę (oprócz kalamburów ofc)... Zdarza się też, że czasem ogrywam Gnoma w bilarda na grach wirtualnej ;)


Tylko dwie rzeczy są nieskończone: wszechświat oraz ludzka głupota, choć nie jestem pewien co do tej pierwszej. - Albert Einstein

Qrnik - ja w 1000 talarów conajwyżej raz na jakiś czas. Kalambury wolę na żywo...


Oto widzę ojca swego...
Oto widzę matkę swoją, moje siostry i braci...
Oto widzę długi szereg tych, którzy byli przede mną...
To ich zew by zasiąść wśród nich w Valhalli...
Gdzie bohaterowie żyją wiecznie!

Świetny pomysł.
Ostatnio na Kurniku jestem bardzo rzadko, ale kiedyś było inaczej. Do tej pory grałem tylko w szachy i w 3-5-8, ale pewnie się to w przyszłości zmieni na rzecz kalamburek.
Mój nick sick_boy_33


"Później mówiono, że człowiek ten nadszedł od północy od bramy Powroźniczej"

i ja często odwiedzam tę tawernę... ulubione gry-> brydż, makao, kanasta, gomoku, piła, kierki, kalambury, literaki (...) znajdziecie mnie pod nickiem RZAPA


"Każda, nawet najmniejsza podróż zaczyna sie od pierwszego kroku"

Odświeżam wątek w związku z notowanym ostatnio rozwojem alternatywnych form komunikacji i rozrywki wśród Jaskiniowców. ;)

Bywam czasami. Grywam zazwyczaj w gomoku, warcaby, czasem w szachy no i odgaduję kalambury. Nick do odgadnięcia prosty: Tullusion.

Liczba modyfikacji: 1, Ostatnio modyfikowany: 11.11.2008, Ostatnio modyfikował: Tullusion


I pomarli oboje bez pieszczoty, bez grzechu,
bez łzy szczęścia na oczach, bez jednego uśmiechu.

Po roku odświeżam. :)

Także pogrywam, najczęściej w pana, kalambury, rzadziej w inne gry. Nick jaskiniowy czyli leonidasuss.


Ten, który walczy z potworami, winien uważać by samemu nie stać się jednym z nich. Kiedy spoglądasz w otchłań ona również patrzy w ciebie.

Ja gram w literaki, w szachy znam zasady, ale jestem za słaby.

Czasem lubię też sobie tam wejść, żeby sobie poprawić nastrój i się z kimś anonimowo pobluzgać.

W Kurniku spędziłem kilka tygodni, głównie grając w Warcaby. Czasem gdy mi się nudziło potrafiłem spędzić kilka godzin na jednej grze. Bardzo fajna strona. Szczerze ją polecam:).


"Zał przestancie mi banowac konta 1!!!!"
Gothicdiego w temacie Humor Jaskiniowy

Ja również gram na kurniku. W makao, literaki, mahjong, warcaby, kalambury. ;D
Pozdrawiam!


"Prządka Losu nie chce tkać swego wzoru, lecz kontynuuje prace. Jest to jej przeznaczenie- jej zadanie..."
-Solymr ibn Wali Barad, "Sen"

Ja również czasem grywam na kurniku. Grywam głównie w szachy, kierki, makao oraz piłkę.
Można mnie znaleźć pod nickiem saito256.
W makao gram na babiaku.


In Memory of Jiraiya... The Toad Hermit...