Również lubię całą serię. Powód? Niezwykła grafika muzyka, grywalność, no i ten fantastyczny świat...
HayvenWeteran
|
"Za co je lubicie" | 1.09.2012
Również lubię całą serię. Powód? Niezwykła grafika muzyka, grywalność, no i ten fantastyczny świat... |
Mariusz DragonWędrowiec
|
"Za co je lubicie" | 15.11.2012
Ja H1 i H2 cenie sobie za niesamowity klimat. Jeśli chodzi o muzykę to nie jest ona jeszcze taka zła (mam na myśli H2). |
MateuszAdministrator wortalu
|
"Za co je lubicie" | 15.11.2012
Czy nie tak dawno, w trakcie ogniskowej rozmowy nie deklarowałeś, że H1 to najgorsza część serii chociażby ze względu na fatalną grafikę, zerową grywalność i słabą muzykę? Wracając do głównego tematu. H1 i H2 lubię przede wszystkim za bajkowy klimat, którego nigdzie indziej już nie znajdziemy. Muzyka, szczególnie w części drugiej, stoi na wysokim poziomie. Grywalność w obu przypadkach lepsza niż w "piątce". Liczba modyfikacji: 1, Ostatnio modyfikowany: 15.11.2012, Ostatnio modyfikował: Mateusz |
HayvenWeteran
|
"Za co je lubicie" | 16.11.2012
Sprawa jest taka, że często stosuję różne kryteria przy ocenie tych samych rzeczy. I tak: W tym temacie natomiast oceniłem całą serię - to raz, a poza tym Heroes 1 posiada pewną wartość... jak by tu to nazwać?... sentymentalną?... co czyni ją co najmniej dobrą pozycją dla każdego fana Heroes.
A to już jest przedmiot odwiecznego sporu. Co do muzyki - właśnie pracuję nad modem, który "przerzuca" kawałki z Heroes I-IV do Heroes V - jako tematy bohaterów i melodie z pól walki. Również lubię utwory z H2, a wśród nich Grassland, który uważam za jeden z najlepszych w serii :) Podsumowując - przy Ognisku trochę przesadziłem z krytyką Heroes 1, ale zawsze będę uważać, że Heroes 5 jest najlepszą częścią serii. Pozdrawiam :) Liczba modyfikacji: 1, Ostatnio modyfikowany: 16.11.2012, Ostatnio modyfikował: Hayven |
RatinisWędrowiec
|
"Za co je lubicie" | 11.06.2013
Weź, Hayven - grafika jest śmieszna? Dla mnie Heroes I to najwspanialsza częśc ze wszystkich Heroesów! Jednostki wyglądają tam najlepiej z całej serii. Np. duchy - w H1 to przerażające, szkieletowate zjawy z długimi, siwymi włosami, zaś w pozostałych to jakaś porażka. Najfajniesza była kampania i lokacje poszczególnych bossów - najbardziej spodobała mi się kraina lorda Alamara, oddzielona mrocznym, bagnistym labiryntem gargulców i minotaurów. Mapa przygody jest piękna, najbardziej polubiłem edytor map z H2. Aha, i jeszcze filmy w kampaniach z H2 - uwielbiałem je oglądac! Co do muzyki również się nie zgadzam - to jeden z najfajniejszych soundtracków serii (szkoda, że taki ubogi). Jedynie muzyka zamku czarnoksiężnika nie porywa (mogłaby byc lepsza). Wolnośc słowa jest dla wszystkich!!!
|
XseronWędrowiec
|
"Za co je lubicie" | 16.05.2014
Dlaczego? Bo w grach NIE LICZY SIĘ TYLKO GRAFIKA, a muzyka, "proste melodyjki" pasują idealnie do klimatu Herosów, a ta seria, zresztą, od samego początku (Heroes 1) ma naprawdę wysoką grywalność. Miała i mieć będzie, bo PRAWDZIWE HITY TRWAJĄ WIECZNIE...
Liczba modyfikacji: 1, Ostatnio modyfikowany: 16.05.2014, Ostatnio modyfikował: Tabris |
BubeuszGeront
|
"Za co je lubicie" | 19.11.2023
Lata lecą, a sentyment tylko coraz większy. Podziwiam nieustannie. Aż chciałoby się stworzyć grę w podobnym klimacie. Odświeżyć tę magię. Ostatnio grywam raczej w Songs of Conquest, pikselowość tej produkcji przywodzi mi na myśl trochę H2, ale mroczniejszy klimat, dzikie efekty pogodowe i brak ekranów miast ujmują nieco wyrazistości i sprawiają, że patrzy się na to trochę mniej przyjemnie. Nosce te ipsum...
|