Imperium

Saga Diablo

Myślę, że każdy Diablo zna, więc nie muszę jej opisywać. Ja nadal pocinam w Diablo 2.

Diablo 2 Lord of Destruction to świetna gra gram z kumplem i znim rywalizuje ja mam Druida lvl.48 i Nekro lvl.18 a on ma Barbarzyncze lvl.39 i Zabójczynie lvl.24:)
Z prochu powstałeś w proch sie odmnienisz!!!

Liczba modyfikacji: 1, Ostatnio modyfikowany: 12.02.2008, Ostatnio modyfikował: Cliford


Krew sie poleje, by Imperium zwyciężyło!

Dobra fabuła, wykonanie mierne. Jedynie część pierwsza jeszcze pociąga swoim klimatem.


Worship me, and I may yet be merciful...
Then again, maybe not.

Cóż, ja tam mam Paladyna na 66lvl i Druida na 36lvl, wykonanie takie sobie, a fabuła suuuper:)

Liczba modyfikacji: 1, Ostatnio modyfikowany: 17.01.2008, Ostatnio modyfikował: Jaskier


gratitude-and-remembrance

Clitfotd, co to jest Żabójczyni? Kapłanka żaby?;)


gratitude-and-remembrance

Ja bym powiedział Zabójcza Żaba ;D

Witam!

Diablo 1 klimatem pobija D2 w przedbiegach - to chyba nie ulega wątpliwości.

Niemniej jednak preferuję Diablo 2 - zdecydowanie bardziej grywalna.
Głównym powodem jest chyba mechanika gry (respawn w szczególności).
Fabuła IMO jest taka sabie - całkiem zgrabna i łącząca się w jedną całość,
ale jednak mnie jakoś szczególnie nie wciągnęła (może dlatego, że w D1 niewiele grałem?).

Co do levelowania - jakoś nigdy nie udało mi się przekroczyć magicznej bariery 40lvl.
Zazwyczaj kończyłem grę po przejściu poziomu podstawowego (wraz z dodatkiem),
ew. zaczynałem rozgrywkę nową postacią.

A tak przy okazji - w jakie postaci najbardziej lubicie się wcielać?
Ja w sumie grałem każdym z bohaterów, ale grę przeszedłem tylko kilkoma (Druid, Zabójczyni, Palladyn i Czarodziejka).
W sumie najbardziej do gustu przypadł mi Palladyn i Czarodziejka (tą postacią grę przeszedłem już kilkukrotnie :P).

Pozdrawiam


If you get a chance, take it. If it changes your life, let it.
Nobody said it would be easy, they just said it would be worth it.

Prawda jest taka, że najlepszą postacią na PvM (Player vs Monster) jest Pala Hammerdin. Z full osprzętem czyni największy dmg od magii, a tak się składa, że na poziomie trudności hell jest tylko kilka potworów na nią odpornych.
Do MF (Magic Find) najlepsi są Barb i Soso, uzbroić ich tylko w odpowiednie rzeczy (takie jak ostrze alibaby z istami...) robić rajdy na Andariel, Hrabinę albo Pindla, no ewentualnie na tych "sługów zniszczenia" co przed Baalem są.
Do PvP najlepszy Pala Smiter, Herold Zakarum + Serce Dębu standardowo i niszczymy wszystkich.
Pozostałe postacie mocno ssą...


Worship me, and I may yet be merciful...
Then again, maybe not.

@Hellburn: to ja teraz poproszę o tłumaczenie dla osób niekoniecznie obeznanych z Battle.netem i nieznających na pamięć wszystkich możliwych zestawów/złotych elementów ekwipunku :P

Pozdrawiam


If you get a chance, take it. If it changes your life, let it.
Nobody said it would be easy, they just said it would be worth it.

Słabiutko Diable. Moja czarka ma 90 lvl :P .
Tu masz słownik: http://diablo.phx.pl/czytaj/slownik-battlenet

Liczba modyfikacji: 2, Ostatnio modyfikowany: 7.02.2008, Ostatnio modyfikował: Trang Oul


Wszyscy rodzą się po to, aby umrzeć i dołączyć do mojej armii nieumarłych.

Skoro mowa o Diablo

Dużo czasu spędzałem grając w d2. Jedynie nekromanta się mi podobał, no i może paladyn ;].
Z d1 miałem małą styczność.
Z chęcią bym znów zagrał.


P.S
Przepraszam, że tu pytam. Mam problem. Mam na laptopie (vista premium, o zgrozo ;/) zainstalowanego
diablo2, lecz grafika strasznie się pogorszyła. Próbowałem zmieniać w ustawieniach na laptopie i w grze,
ale nadal nic.
Ktoś wie coś?


“Hell begins on the day when God grants us a clear vision of all that we might have achieved, of all the gifts which we have wasted, of all that we might have done which we did not do”

Ja pocinam w D2. Jestem w akcie II i mam Druida (lvl 20). Według mnie do grania najlepszy jest druid oraz barbarzyńca.


Chaos to Strach.
Chaos to Niebezpieczeństwo.
Chaos to sztuka obrócenia miasta w gruz w ciągu paru minut.
Chaos to moja dziedzina.

Zdecydowanie Diablo 1 - druga część jakaś taka nijaka im wyszła. Pierwsza potrafiła naprawdę wciągnąć, mimo fabuły opisanej w trzech zdaniach i wypowiedzi, które łącznie zapełniłyby może dwie strony...

Chociaż trzeba przyznać, że jedynkę dręczy jeden "drobny" problem z balansem rozgrywki - kto grał magiem, pewnie wie, co się dzieje na wyższych poziomach. Wystarczyło rzucić tarczę many i uzbroić się w kulę ognia i piorun... Dość powiedzieć, że dwa ostatnie poziomy piekła przeszedłem jednego ranka, jedząc śniadanie, z Diablo włączonym na jednym monitorze, podczas gdy na drugim czytałem pocztę. I jakoś bardziej skupiałem się na tej drugiej czynności, bo mag był właściwie nietykalny. Ot, na skrzyżowaniu posłuchać, czy coś skrzeczy zza krawędzi pola widzenia, jeśli tak, posłać kilkanaście kul ognia w korytarz, jeśli skrzeczy nadal, posłać pioruny bo jest tam coś odpornego na ogień... I powtórzyć czynność przy następnym skrzyżowaniu aż do wyczyszczenia całego poziomu.

Liczba modyfikacji: 1, Ostatnio modyfikowany: 15.02.2008, Ostatnio modyfikował: Erin


Do not meddle in the affairs of wizards, for they are subtle and quick to anger...

Oczywiście że pamiętam Diablo. Pierwszą część Diablo grałem już jak miałem z pięć lat u mojej ciotki, oczywiście umierałem przy drugim potworze, ale najbardziej lubiałem patrzeć jak ktoś inny grał. Podobały mi się wtedy najbardziej potwory, w tym przypadku demony i nieumarlaki, no i oczywiście tę mroczną atmosferę. Pamiętam jak próbowaliśmy zainstalować Diablo 1 na naszym kompie w domu, lecz komp był za słaby ;) .

Pamiętam jak Diablo II wychodziło lecz nie za bardzo myślałem nad kupnem gry. Grę odrzuciłem na bok, lecz w 2005 roku przypomniałem sobie o Diablo więc postanowiłem kupić drugą część, także z powodu że Blizzard stworzył tę grę. Była ta sama mroczna atmosfera, i te demony i umarlaki. Gra mi się spodobała lecz sądziłem że grafika była o wiele lepsza. Gdy doszedłem do Rozdziału drugiego doszedłem do jakichś kanałów i tam utknąłem. Nie mogłem przejść dalej bo nie miałem eliksirów a przeciwnicy mnie wciąż zabijali, i się poddałem! Podobna sytuacja jak z Icewind Dale II dla mnie, też doszedłem do pewnego momentu i nie mogłem przejść dalej, a kodów bardzo nie lubię używać. Już nigdy później nie powróciłem do Diablo II, ale rok temu zainstalowałem demo Diablo 1 i porównałem z dwójką i przypomniałem sobię trochę tę grę.

Kilka miesięcy temu wymieniłem się z kolegą Diablo II w zamian za dodatek do gry Lord of Destruction. On ma Vistę i mu Diablo nie poszedł więc oddał mi grę i pozwolił zostawić sobie dodatek. Być może kiedyś jeszcze powrócę do tych gier.

Może i D1 miało swój klimacik, ale jakby nie patrzeć D2 przewyższa go o kilka klas. Po pierwsze ot taki szczegół - możliwość biegania - pamiętam jak się wkurzałem, że w D1 nie można było nic zrobić ze "spacerującym" hero... Kolejna kwestia to drzewko umiejętności i powiew świeżości jaki został wprowadzony wraz z patchem 1.10 - synagerie(tak się to chyba nazywało?) i sprawienie, że umiejętności, które przez ogół były uważane za dno totalne, teraz zyskały na znaczeniu. Również ilość nowych itemów zmieniło nieco obraz gry. Ogółem D2 jest dużo większe, daje więcej możliwości i kombinacji w rozwoju hero, a i poziom trudności, który znacznie wzrósł w porównaniu z patchem 1.09 znacznie wydłużyła żywotność gry. Do tego przechodząc grę jedną postacią nie sposób powiedzieć, że znasz ją dobrze, bo wysoki poziom Hella zmusza do korzystania z 4-5 skilli wymaksowanych, tak więc nie da rady zrobić np. Ulti Soski na Fire, Ice i Lighting. Do gry wraz z nowymi patchami 1.10 i potem 1.11 dodano też 2 nowe zadania do których wykonania nie wystarczy już tylko jedna napakowana postać... ogółem gra wiele zyskała - choć jakby wyszła D3 to też bym się nie obraził;)

PS. Vitross jakoś nie potrafię sobie wyobrazić, że gra Cię zagięła już w drugim akcie normala...

Edit.

Piotrus

Ja pokonałem Diablo 2 razem z dodatkiem. Jest exxxtra. Polecam każdemu ;) .



A ja polecam nie spamowoć - pisanie jednozdaniowców - nic to nie wnosi... Podobnie jak zakładanie idiotycznych tematów z ankietami, gdzie są tylko dwie możliwości wyboru...

Liczba modyfikacji: 1, Ostatnio modyfikowany: 18.02.2008, Ostatnio modyfikował: Filus


H3 - świetne, WoG - boski, H5 - tandeta, szmelc i wszystko co najgorsze...

Ja pokonałem Diablo 2 razem z dodatkiem. Jest exxxtra. Polecam każdemu ;) .

PS. Vitross jakoś nie potrafię sobie wyobrazić, że gra Cię zagięła już w drugim akcie normala...


Ja wogóle w takich grach nie jestem dobry. W Icewind Dale II doszedłem do tej fortecy orków i już nie mogłem dalej przejść, przeciwnicy po prostu zabijali mnie w kółko i w kółko i się poddałem. A w Diablo jak bym bardzo próbował to może bym mógł dalej przejść ale nie przyłożyłem się do gry tak bardzo.

Jedynki Diablo niestety nie mam , ale dawno temu miałem zainstalowaną demówkę. Diablo 2 posiadam z dodatkiem i też trochę dawno w to grałem , więc nie pamiętam o co chodzi.

Ja rzadko ostatnimi czasy gram w Diablo II: Expansion Set. Chociaż dodatek jest niezły, nuży mnie już powtarzalność rozgrywek. Zabij tego, zatłucz tamtego... Miałam kiedyś druida na poziomie 50, ale się skasował :( A szkoda.
Najbardziej lubię druidów właśnie, a także amazonki. Postać Zabójczyni nie przypadła mi do gustu - to nie był mój styl. Ale druid jak najbardziej, polubiłam przywoływanie wilków. Jednak moja fascynacja Diablo już dawno minęła...

A ja zawsze miałem zamiłowanie do magii. Pierwszy raz grałem w Diablo co prawda Druidem, ale dosyć krótko, a potem postać mi się skasowała.
Całą grę przeszedłem Czarodziejką wykształconą w magii ognia. Pod koniec rozgrywki to właściwie tylko jeden czar wchodził w grę - Meteor. :)
Niedawno wróciłem do gry, tą samą czarodziejką tylko już na drugim poziomie trudności. Jestem chyba na trzecim akcie, ale nie mam już tyle czasu na grę i chyba wrócę do niej dopiero w okolicach wakacji.


Póki Bóg nie odsłoni przyszłości ludzkiej, cała ludzka mądrość będzie sie mieścić w tych paru słowach:
Czekać i nie tracić nadziei!