Imperium

Wrocław the meeting place

Nami, to wyszło dzisiaj przy pogawędce z Vanem, więc pewnie bliżej określone informacje w tygodniu następnym, zresztą możesz coś zaproponować :).


Kill the spiders....

To save the

butterflies....
*´¨)
¸.·´¸.·*´¨) ¸.·*¨)
(¸.·´ (¸.· ¤*

Kurde noooo, a myślałam, że wreszcie będę gościem a nie organizatorką na zlocie wrocławskim :P


Sin does not exist

Wiesz Namiii...właśnie mówiłam chłopakom, że do tej pory było prosto, bo to Ty organizowałaś zloty :P.


Kill the spiders....

To save the

butterflies....
*´¨)
¸.·´¸.·*´¨) ¸.·*¨)
(¸.·´ (¸.· ¤*

Mowy nie ma.

Przychodzę jako gość, nie będę w nic bawić, bo przychodzę jak coś to z osobą towarzyszącą i dość wcześnie niestety się zmyjemy, bo mamy już też inne plany.


Sin does not exist

Spoko, spoko, spróbujemy sobie jakoś poradzić ;).


Kill the spiders....

To save the

butterflies....
*´¨)
¸.·´¸.·*´¨) ¸.·*¨)
(¸.·´ (¸.· ¤*

A już się przestraszyłem, że 29ty to wczoraj :O.
Ale szczęście sie do mnie uśmiechnęło - tym razem nie jestem spóźniony :D.

Raczej powinienem być, jeśli nikt nie ma nic przeciwko temu.

P.S.
Nami, dzięki za cynk <3.

P.S.2
Nie miałem pojęcia, że IJB ma nowy adres :O ;/.


Cichy, spokojny i nieśmiały.
Czasem podły.
Cały ja.

Haha! Jak dla mnie to bomba taki zlot. Oczywiscie wiecej bede mogl powiedziec kiedy wyjasni sie kwestia noclegu, ale jestem bardzo pozytywnie nastawiony i nie ma przeciwskazan zebym sie nie zjawil.
Wiec sie mnie spodziewajcie!

Liczba modyfikacji: 1, Ostatnio modyfikowany: 23.07.2006, Ostatnio modyfikował: Islington


"Ironia losu bywa czasem ironiczna"
"Ty wiesz swoje, ja znam prawdę"
"Kto jest bez winy, niechaj pierwszy rzuci kamień"

Łał, zapowiada się świetny zlot :).


Kill the spiders....

To save the

butterflies....
*´¨)
¸.·´¸.·*´¨) ¸.·*¨)
(¸.·´ (¸.· ¤*

No ale czemu akurat w czas Woodstock'u?


I. Am.

Nu właśnie.. Woodstock 28 - 29, 29 - 30 festiwal w Tychach.. strasznie niefortunny termin :|. Ja w związku z tym odpadam.


Earth is full. Go home.

Nigdy nie da się wszystkim dogodzić z terminem, to już wiemy od dawna.

Gdybyście przesuwali, to przez następne dwa tygodnie mnie nie ma we Wro.


Sin does not exist

Mnie 29 pasuje :)

na Łudstok za staram ;D


The only excuse for making a useless thing is that one admires it intensely. All art is quite useless. (Oscar Wilde)

Nie zaczynaj zdania od "mi"!

Pojawię się. Aczkolwiek jeżeli nie będzie noclegu będę mógł pozostać niezbyt długo.
Pamiętajmy, że terminu za bardzo przesuwać nie można, wobec pojawiającej się nadziei na prawiejakkonwent w sierpniu (btw. w Kostrzyniu Woodstock jest słaby...;) ).


Proszę pani, ja życie lubię
W jego prawdzie i w jego złudzie;
Ale człowiek dąży ku zgubie,
Wiedzieć o tym nie chcą ludzie.

Właściwie sprawa noclegu jest tu dość istotna, ale najwyzej wroce wieczorem do siebie, choć opcja dwudniowa zawsze była bardziej atrakcyjna.
Jeśli chodzi o mnie to termin można zmienić, ale myślę, że to nie jest najlepszy pomysł.
Poskarżyć się muszę również, że jadąc ode mnie do Wrocławia Tanimi Liniami płaci się wiecej niż za pośpieszny!

Liczba modyfikacji: 1, Ostatnio modyfikowany: 25.07.2006, Ostatnio modyfikował: Islington


"Ironia losu bywa czasem ironiczna"
"Ty wiesz swoje, ja znam prawdę"
"Kto jest bez winy, niechaj pierwszy rzuci kamień"

Islington

Poskarżyć się muszę również, że jadąc ode mnie do Wrocławia Tanimi Liniami płaci się wiecej niż za pośpieszny!

TLK to w końcu jest przynależność intercity więc trudno się dziwić :)

BTW. Pewno się zjawię

Liczba modyfikacji: 1, Ostatnio modyfikowany: 26.07.2006, Ostatnio modyfikował: Zielevitz

to ja już wiem na pewno że też będę


WE ARE THE BORG.
YOU WILL BE ASSIMILATED.
RESISTANCE IS FUTILE.

Jeśli nie ma możliwości na nocleg to ja mogę dać wam klucze do domu, na noc na sobotę, ale nie będę z wami spała w mieszkaniu w Rynku. Jednakże osoba, która dostanie je w łapki będzie musiała się ze mną spotkać około godziny 16/17 dnia następnego, bo dopiero wtedy się znów zjawię w mieście i oczywiście klucznik będzie odpowiedzialny za stan mojego mieszkania...


Sin does not exist

Sorki za opóźnienie, ale w końcu się okazało, że u mnie nocleg jest możliwy - tylko że będziemy mogli się udać do mnie do mieszkania w godzinach dość późnych - tzn. po północy. Poza tym, ono jest trochę dalej od rynku niż mieszkanie Nami, ale to chyba w niczym nie przeszkadza ;) Czyli jak widać nocleg nie jest problemem, mamy nawet jakiś wybór ;)


The truth is out there

pozostaje jeno miejsce i godzinę spotkania ustalić, a także czas przyjazdów tych, co pociągami przybywają. podejmuję się sterczeć na dworcu i odbierać, tylko godziny podajcie


WE ARE THE BORG.
YOU WILL BE ASSIMILATED.
RESISTANCE IS FUTILE.

Być może zasmucę was swoją obecnością :P.


A teraz... Mały, smutny chłopiec opowie wam bajkę...