Imperium

Red Dragon

Witam! Poszukuje ludzi z doświadczeniem lub bez które grały albo będą zainteresowane grą w Red Dragona. Oto link do strony http://rd.gry.ztpnet.pl/
Pamiętam że dawniej istniała mocna reprezentacja jaskini w tej grze. Obecnie era potrwa 1 do 2 miesięcy więc mam zamiar skompletować ew. graczy do następnej ery. Podszkolić ich powalczyć, aby od następnej ery móc grać solidnie etc.
Jeżeli są chętni i po odwiedzeniu strony piszą się na to to gorąco zapraszam do koalicji Artrossis. W następnej erze jak będzie wszystko oki będziemy reprezentować barwy imperium.


Cmentarze są pełne ludzi niezastąpionych...

A RD nie jest już płatny?

A reprezentacja była nawet bardzo silna, tworzyliśmy własną koalicję.


Sin does not exist

Obecnie są tzw Nowe Ery. Jest płatne dobrowolnie, gdyż są sponsorzy między innymi Aster. Nie ma limitów ziemi. Są pewne zmiany jak zawsze, ale klimat ten sam.

Właśnie miałem zamiar skrzyknięcia ludzi i w tej erze zgrania się a w następnej kto wie nawiązania do starych tradycji?!

Liczba modyfikacji: 1, Ostatnio modyfikowany: 27.11.2006, Ostatnio modyfikował: Thant


Cmentarze są pełne ludzi niezastąpionych...

Niegdyś grałem w Red Dragona, i nawet nieźle mi szło. Obawiam się jednak, że po dośc długim czasie przerwy, duużo zapomniałem, a i zmian grze przybyło, także trudno mi powiedzieć co ja w RD aktualnie potrafię. :)


Póki Bóg nie odsłoni przyszłości ludzkiej, cała ludzka mądrość będzie sie mieścić w tych paru słowach:
Czekać i nie tracić nadziei!

Myślę że ten temat powinien być umieszczony w Kresach, tam jest miejsce do rozmów o grach spoza świata Might and Magic. (po przeniesieniu tematu post można skasować)


"One more time to escape from all this madness
One more time to be set free from all this sadness
And one last time to be the one who understands
My soul and my spirit will go on, for all of eternity"

Dragonforce- My spirit will go on

Też niedawno grałem w RD (około 3/4 ery) ale zrezygnowałem ze względu na brak umiejętności...


Worship me, and I may yet be merciful...
Then again, maybe not.