Najświeższe Nowiny |
---|
Czy naprawdę po wielkich bitwach, godni pamięci są tylko generałowie, dowódcy, królowie?
Czy to oni ryzykują swe życie?
Otóż nie, w bitwach giną i przelewają swą krew zwykli, prości ludzie, którym ktoś do ręki włożył miecz, łuk, czy włócznie. Na pamięć pokoleń zasługują też zwiadowcy, którzy z narażeniem życia podchodzą do wroga tak blisko, jak się tylko da. O tym może nas przekonać krótki tekst, twórcy znanego jako Wodzu, Po prostu służba....
Bohaterem tego opowiadania jest właśnie zwykły zwiadowca, odznaczający się odwagą i brawurą. Był ulubieńcem dowódców, żołnierze natomiast nie szanowali go, mimo że jego praca pozwalała znacznej części oddziałów przeżyć. Jednak pewnego razu podchodzi on za blisko. Informacje, które zdobył miały niezwykłe znaczenie, ale przepadły wraz z jego śmiercią.
Czy zginął w słusznej sprawie?
Serdecznie zapraszam do lektury i życzę miłego czytania.
Komentarze dla tej nowiny zostały wyłączone. O przyczynę pytaj Wysoką Radę.