Imperium

Najgorsze jednostki

Jakie 3 klejnoty? U mnie kosztuje tylko złoto.

Liczba modyfikacji: 1, Ostatnio modyfikowany: 22.05.2009, Ostatnio modyfikował: Broghild


,,Rzadko trafiają się tak szczęśliwe czasy, byś mógł myśleć, co chcesz, i co myślisz, mówić''

W wogu kosztuje jeszcze klejnoty.

Liczba modyfikacji: 2, Ostatnio modyfikowany: 22.05.2009, Ostatnio modyfikował: Filus

Myślę, że Majster i Gol wyczerpująco odpowiedzieli na to pytanie. Wydaje mi się jednak, że takie pytania powinno zadawać się na forum o najlepszych jednostkach.

Aha, i zgadzam się z Konstruktorem - Behuś i Czarny nie mają sobie równych :]

Kameliasz

Myślę, że Majster i Gol wyczerpująco odpowiedzieli na to pytanie. Wydaje mi się jednak, że takie pytania powinno zadawać się na forum o najlepszych jednostkach.

Szpoon zawsze może przemianować pytanie na: Która z tych jednostek jest gorsza?

Aha, i zgadzam się z Konstruktorem - Behuś i Czarny nie mają sobie równych :]

Deja Vu? A ja obstawiam, że odpowiednio Diabeł i Anioł rozsmarują zarówno naszą maskotkę jak i jaszczura.


Otarcie się o śmierć niczego nie zmienia. Śmierć zmienia wszystko.

Widzę, że co poniektórzy się bawią w filozofów i modów. Po pierwsze i najważniejsze: Szpoon! Raczyłbyś zaczynać zdanie od wielkiej litery, a kończyć na kropce, tutaj się dba o swoje wypowiedzi. Druga uwaga, czy nie lepiej, zamiast zadawać dość urągające inteligencji rozmówców pytania warto by było przetestować to w jakiś sposób i wyrazić SWÓJ pogląd? Lepiej jest samemu się przekonać, wyrazić swoją opinię, a w razie potrzeby, argumentować swoje zdanie i bronić go.

Co do pozostałych waszmościów. Jeśli łaska, bez zaczepek proszę, posty poleciały, tutaj porządku pilnują modzi, którzy w razie potrzeby potrafią takie działanie utemperować... Mam nadzieję, że wyrażam się jasno?

BTW. Dodam coś jeszcze, bo widzę, że niektórzy starsi stażem czują się jakby prawie byli moderatorami. O wywaleniu postów, zamknięciu tematów, udzielaniu upomnień decyduje moderator stolika, względnie, jeśli zajdzie konieczność admin, więc jeśli łaska darujcie sobie aluzje i wypowiedzi prostolinijne, by coś zamknąć czy zaprowadzić porządek. Nie bronie Wam wypowiadania się, ale zostawcie modom, co ich i darujcie sobie prostowanie kogokolwiek, to NIE JEST Wasza działka. To aluzja do dość powszechnego ostatnio zjawiska na forum, czyli bawienia się przez starszych stażem w modów. Na zakończenie, kończę.

Liczba modyfikacji: 1, Ostatnio modyfikowany: 22.05.2009, Ostatnio modyfikował: Filus


H3 - świetne, WoG - boski, H5 - tandeta, szmelc i wszystko co najgorsze...

Przyszła pora na wyrażenie swojej opinii:
(Nie licząc neutrali, z SoDem)
1. Chowaniec - Gdyby był nieco tańszy i miałby większy przyrost, to może byłby coś wart. Gremlin(Nie Większy Gremlin) ma jeszcze mniejsze zastosowanie, ale wygrywa lepszym przyrostem i punktem obrony więcej, o możliwości strzelaniu po ulepszeniu nie wspomnę.
2. Ożywieniec - Uzasadniać tego chyba nie trzeba. Wolny, słabe statystyki(o ile się nie mylę, Kościej będący poziom niżej ma staty lepsze bądź równe), nie przyda się do niczego, ewentualnie na mięso armatnie. Chociaż gdyby zastosować się do taktycznych porad Heimdalla Ragnaroka, to ożywieńcy potrafią być nawet użyteczni. W przypadku takiego rozumowania najgorszą jednostką są Gogi. Jaszczuroludzie są słabsi(Nie, nie mam najnowszej wersji SoDa), ale przynajmniej nie ranią swoich oddziałów.
3. W pojedynku ogólnym najgorzej wypada zjawa. Te marne 18 Hp jest warte tyle co nic. Gdyby miała choć dwa hp więcej, to może mogłaby być użyteczna. Regeneracja nieco minimalizuje straty, ale to tylko taki bajer.
4. Żywiołak ognia. Nie czarujmy się: Nędza. Demon, którego wiele osób wymienia jest przeciętny i nie ma żadnych ciekawych zdolności, ale jest dość twardą jednostką. Meduza, którą ludzie wymieniają jeszcze częściej strzela - I mimo tych raptem czterech strzał jest użyteczniejsza niż ten węgiel. A co ma żywiołak ognia? Niewrażliwość na Armageddon(Ale wrażliwość na czary wody), przeciętny life i średnie statystyki. Żywiołak Energii teoretycznie mógłby konkurować z Meduzą/Demonem, ale nie zmienia to faktu, że Ż. ognia jest najsłabszy na swoim lvl.
5. Żywiołak ziemi. Ma tylko 40 hp, a nie daje nic w zamian. Ani nie strzela, ani nie posiada żadnych specjalnych zdolności(Poza byciem żywiołakiem), ani nie ma wysokiej obrony.
6. Wiwerna. To że można ją mieć pierwszego dnia to inna bajka, ale w starciu jako takim niknie w oczach.
7. Kościany Smok - Uzasadniać nie trzeba.


Otarcie się o śmierć niczego nie zmienia. Śmierć zmienia wszystko.

1) Gnolle - ani to porządnych statystyk ani szybkości
2) Jaszczuroludzie - jak wyżej
3) Orki - jak wyżej
4) Demony - jak wyżej, Pegazy - szybkie, ale atak mają żałosny, a obrona i wytrzymałość sprawiają, że przy długiej bitwie zabawę kończą jako pierwsze
5) Dżinny - podobnie jak pegazy
6) Mantikory - jak wyżej
7) Smoki cienia - mała wytrzymałość, statystyki bez rewelacji, słabe bonusy, Hydry - wolne i mało wytrzymałe


"Myśl, patrząc na niebo. Na gwiazdy. I nie pomyl ich z tymi, które odbijają się na powierzchni stawu".

Spójrzmy trzeźwym okiem na gnolle...

Patrzę na pierwszą lepszą jednostkę... chmm... wypadło na gremliny (wersja ulepszone):

Atak:

zwierzołak - 4
gremlin - 4

Obrona:

zwierzołak - 6
gremlin - 4

Obrażenia:

zwierzołak - 2-3
gremlin - 1-2

Strzały:

zwierzołak - 0
gremlin - 8

Punkty życia:

zwierzołak - 6
gremlin - 4

Koszt:

zwierzołak - 40
grelin - 70

Nim zwierzołak raczy dojść do gremlina ten go uderzy z dystansu bądź wykończy. Poza tym jest tańszy, na jednego zwierzołaka przypadają niemal dwa gremliny.

Podsumowując... pierwsza lepsza jednostka jest lepsza od zwierzołaka.

Pozdrawiam

Liczba modyfikacji: 1, Ostatnio modyfikowany: 27.05.2009, Ostatnio modyfikował: Filus


Koniec może być początkiem.

Gdy zobaczyłem tą dyskusję pomiędzy postem Filusa a Majstra, to powiem Wam szczerze - strach mnie obleciał, bo już myślałem, że przez przypadek zawitałem do Tawerny zamiast Jaskini. Sodoma, gomora i takie tam...

Wracając do tematu: Gnoll Maruder (zwany przez Konsa Zwierzołakiem - ach, te szajskie tłumaczenia...), podobnie jak Większy Gremlin, nie są ani najgorsze, ani najlepsze. Najgorszy jest Chowaniec, ponieważ przydaje się tylko wtedy, gdy masz Ofiarę w Księdze Zaklęć.

I tylko spróbujcie nazwać Gnolla Marudera Gnojem Marudzącym, to przyjdę do Was w nocy i zacznę puszczać post-hardcore na maksymalnej głośności, cholery* :)
I powiem Waszej mamie.

*Tak powiedziałby Hellscream.

Ja chciałem tylko zauważyć, że gnolle są 3 w kolejności względem szeroko rozumianej wytrzymałości.


Worship me, and I may yet be merciful...
Then again, maybe not.

...A w pozostałych statystykach... Cóż, są gorsi :P Dlatego wymienianie tu Gnolli według mnie jest czystą herezją ;)

Chyba, że w Waszej taktyce Gnoll jest tylko piątym kołem u wozu. Słoniem w składzie porcelany. Odrobiną łoju w puddingu. Tudzież Niepożądanym Nr 1.

Aj się uczepiliście tych gnolli ;p
A ja tylko napisałem, która jednostka według mnie jest najsłabsza... ;)
Chyba do własnego zdania prawo ma każdy.
Chowańce również są beznadziejne, to fakt. Ale jest ich dużo więcej, są szybsze i moim zdaniem bardziej przydatne od gnolli.


"Myśl, patrząc na niebo. Na gwiazdy. I nie pomyl ich z tymi, które odbijają się na powierzchni stawu".

Halom

Aj się uczepiliście tych gnolli ;p
A ja tylko napisałem, która jednostka według mnie jest najsłabsza... ;)
Chyba do własnego zdania prawo ma każdy.
Chowańce również są beznadziejne, to fakt. Ale jest ich dużo więcej, są szybsze i moim zdaniem bardziej przydatne od gnolli.

Jest ich raptem kilka więcej(4-5), są szybsze o jeden punkt i mają podobne zastosowanie jak gnolle. Z tym że ulubieńcy Hellscreama(Którego poznasz w swoim czasie) są twardsi(5 pkt obrony kontra 3 chowańca), wytrzymalsi(2 hp więcej) i więcej zadają(2-3 przeciwko 1-2).


Otarcie się o śmierć niczego nie zmienia. Śmierć zmienia wszystko.

Jaszczurzy Golem

Jest ich raptem kilka więcej(4-5), są szybsze o jeden punkt i mają podobne zastosowanie jak gnolle. Z tym że ulubieńcy Hellscreama(Którego poznasz w swoim czasie) są twardsi(5 pkt obrony kontra 3 chowańca), wytrzymalsi(2 hp więcej) i więcej zadają(2-3 przeciwko 1-2).

A więc jest ich więcej dokładnie o 8, czyli ponad 25%.
Są szybsze o 2 pkt.
Co do wytrzymałości racja.
Nie bardzo rozumiem co masz na myśli z tym zastosowaniem.
Tak czy siak, jeżeli mam do wyboru dwie kiepskie jednostki to wolę wybrać szybszą.


"Myśl, patrząc na niebo. Na gwiazdy. I nie pomyl ich z tymi, które odbijają się na powierzchni stawu".

Zastosowanie - Mięso armatnie. I w tym wypadku gnolle sprawdzają się lepiej(BTW - mówimy o ulepszonych wersjach?). Zresztą szybsza jednostka nie zawsze(Często, ale nie zawsze) jest lepsza. Niech za przykład posłużą Drzewce czy Krasnoludy - Jedne z najlepszych jednostek na swoim poziomie(Drzewiec przegrywa tylko z Gorgoną, a Krasnal - Z Żywiołakiem).


Otarcie się o śmierć niczego nie zmienia. Śmierć zmienia wszystko.

Halom

Jaszczurzy Golem

Jest ich raptem kilka więcej(4-5), są szybsze o jeden punkt i mają podobne zastosowanie jak gnolle. Z tym że ulubieńcy Hellscreama(Którego poznasz w swoim czasie) są twardsi(5 pkt obrony kontra 3 chowańca), wytrzymalsi(2 hp więcej) i więcej zadają(2-3 przeciwko 1-2).

A więc jest ich więcej dokładnie o 8, czyli ponad 25%.
Są szybsze o 2 pkt.
Co do wytrzymałości racja.
Nie bardzo rozumiem co masz na myśli z tym zastosowaniem.
Tak czy siak, jeżeli mam do wyboru dwie kiepskie jednostki to wolę wybrać szybszą.

Twierdzić, że chowańce są przydatne to jak powiedzieć, że krasnal jest szybki. Nie mają ŻADNEGO sensownego zastosowania w walce oprócz żywej tarczy. Tymczasem gnolle mogą zadać jakieś ,,sensowne'' obrażenia.


,,Rzadko trafiają się tak szczęśliwe czasy, byś mógł myśleć, co chcesz, i co myślisz, mówić''

Broghild

Twierdzić, że chowańce są przydatne to jak powiedzieć, że krasnal jest szybki. Nie mają ŻADNEGO sensownego zastosowania w walce oprócz żywej tarczy. Tymczasem gnolle mogą zadać jakieś ,,sensowne'' obrażenia.

Aj... ulepszenie i zwijanie many jest czasem przydatne. Co nie zmienia ich statystycznego położenia.


Koniec może być początkiem.

A ja myślę, że ent wcale taki przydatny nie jest, właśnie ze względu na szybkość. Przydaje się w obronie, to fakt, ale poza tym wielkiej przewagi Ci nie da.
Co do mięsa armatniego to się zgodzę.
A gnolli (zresztą chowaniec też, przyjmijmy, że mówimy o ulepszonych, wiem - gnoll maruder, ale po prostu gnoll jest krócej), zanim zdążą zadać te "sensowne" obrażenia, zostanie z pewnością niewiele.
Nie ma się co kłócić, nie będę bronił chowańców, bo są cienkie. Czasem szybkość się przydaje jeżeli chcesz rzucić zaklęcie. Jednostki pierwszego poziomu mają raczej mniej niż 7 pkt szybkości, a i stwory wyższych poziomów bywają wolniejsze od chowańców.
Poza tym chowańce mogą dłużej czekać na ruch, co też jest komfortowe. Dlatego nie wpisałem ich tylko gnolle.

Broghild, pokaż mi, w którym miejscu napisałem, że chowańce są przydatne?

Liczba modyfikacji: 1, Ostatnio modyfikowany: 26.05.2009, Ostatnio modyfikował: Halom


"Myśl, patrząc na niebo. Na gwiazdy. I nie pomyl ich z tymi, które odbijają się na powierzchni stawu".

Kameliasz

...A w pozostałych statystykach... Cóż, są gorsi :P

Czy ja wiem, obrażenia ma największe z możliwych na 1 poziomie... Poza tym znacznie gorzej spisują się gremliny, czy właśnie impy (mówiąc cały czas o jednostkach nieulepszonych).

Poza tym moje testy wszystko potwierdzają...


Worship me, and I may yet be merciful...
Then again, maybe not.

Temat ze spamu wyczyściłem. Obserwator! Takie zachowanie i teksty radzę sobie darować. Tutaj nie ma miejsca na, wręcz fanatyczne bronienie swoich racji. Na przyszłość proszę o przemyślenie sprawy, zanim dodasz podobny post.

Co do dyskusji na temat gnolli. Dla mnie jest to jedna z lepszych jednostek, ma nie najgorsze obrażenia. Potrafią narobić podobnych szkód, co koledzy z halabardami, jeno wytrzymałość nie ta. Szybkość u obu jednostek jest ta sama, gnoll ma o 1 obrony więcej, natomiast halabarda o 2 ataku więcej. Dlatego też ja bym gnolla usadowił jako solidnego przedstawiciela swojego poziomu w górnych stanach średnich.


H3 - świetne, WoG - boski, H5 - tandeta, szmelc i wszystko co najgorsze...