Imperium

Najgorsze jednostki

Halom

Ale w bezpośrednim pojedynku kusznicy zwyciężą. Raz, że są szybsi, dwa - strzelają dwukrotnie. Pochodzą z zamku, a domeną bohaterów dowodzących zamkiem jest morale, więc jest prawdopodobieństwo, że kusznik walnie reptiliona 4 razy, a ten dopiero wtedy będzie mógł mu oddać.

Gdzieś w odmętach tego stolika istnieje następujący temat, który jednak stawia Reptilionów wyżej od kuszników. Dyskusja o umiejętnościach nie ma sensu, bo kazda rozgrywka jest inna. Raz zdobędziesz dowodzenie i szczęście, raz nie...

Jig

Chłopi - Nie no sory, ale to chyba jakaś pomyłka. Przemielić na szkielety.
Zielony Smok - Bardzo nie lubię tej jednostki. Szybko padają.
Wampiry - Ta, spoko, ale wyssaniem sobie życia nie zwróci. Ale statsy dobre.
Wiwera - Łatwy dostęp (Rój Ważek), ale nic poza tym.
Rusałki - Też przemielić na szkielety.

Chłopi, Rusałki - to nie jest właściwość tej jednostki, jedynie możliwość podczas gry nekromantą.
Zielony Smok - nie szybciej niż giganci, hydry, kościane smoki, czy nawet te czerwone.
Wampiry - Duh? Najpierw ulepszasz, potem rekrutujesz?
Wiwerna - A to, że jej siedlisko można mieć zaraz na początku gry?

Liczba modyfikacji: 1, Ostatnio modyfikowany: 8.07.2009, Ostatnio modyfikował: Hellburn


Worship me, and I may yet be merciful...
Then again, maybe not.

Hellburn

8. Każda z jednostek uczestniczy w 8 walkach na danym poziomie (każdy z każdym), po 10 bitew (5 bitew w przypadku *ataku pierwszej z jednostek, 5 bitew w przypadku *ataku drugiej - *lub ruchu gdy walka toczy się między jednostką atakującą na dystans a jednostką walczącą "hand-to-hand").

Toś pojechał, nie ma co. Super test. Wg Ciebie zaletą jednostek jest siła, im mocniejsze uderzenie tym jednostka lepsza. Jesteś w błędzie, szybkość również jest cechą i pozbawianie tej cechy szybkiej jednostki to tak, jakbyś silnej jednostce zmniejszył atak. Zrób jeszcze jeden test i trzymaj się zasady "a może teraz archaniołowi zmniejszę atak, żeby wygrała z nim hydra". Prawda jest taka, że w normalnej bitwie, tzn. 7 vs 7, kusznik pod względem szybkości plasuje się mniej więcej w połowie stawki (biorąc pod uwagę jednostki z pola bitwy), zaś reptilion będzie miał ruch jako jeden z ostatnich. Nie ulega wątpliwości, że wobec tego większą przydatnością dla swojej armii wykażą się kusznicy.
Szybkość jest bardzo ważną cechą jednostek.

Hellburn

Chłopi, Rusałki - to nie jest właściwość tej jednostki, jedynie możliwość podczas gry nekromantą.

Logiczne, że szkielety przydadzą się jedynie nekromancie, bo obniżają morale "żywej" armii. Nie znaczy to, że nie można tych jednostek przemielić na szkielety. O budynku zwanym szkieletornią nie słyszałeś?

Hellburn

Zielony Smok - nie szybciej niż giganci, hydry, kościane smoki, czy nawet te czerwone.

Z pewnością szybiej niż giganci i te czerwone.

Hellburn

Wampiry - Duh? Najpierw ulepszasz, potem rekrutujesz?

A co, tak się nie da?

Liczba modyfikacji: 2, Ostatnio modyfikowany: 11.07.2009, Ostatnio modyfikował: Filus


"Myśl, patrząc na niebo. Na gwiazdy. I nie pomyl ich z tymi, które odbijają się na powierzchni stawu".

Hellburn

Hellburn

Chłopi, Rusałki - to nie jest właściwość tej jednostki, jedynie możliwość podczas gry nekromantą.

Logiczne, że szkielety przydadzą się jedynie nekromancie, bo obniżają morale "żywej" armii. Nie znaczy to, że nie można tych jednostek przemielić na szkielety. O budynku zwanym szkieletornią nie słyszałeś?

A nie słyszałeś iż ten budynek można zbudować tylko w nekropolii?

Hellburn

Zielony Smok - nie szybciej niż giganci, hydry, kościane smoki, czy nawet te czerwone.

Z pewnością szybiej niż giganci i te czerwone.

Kościane smoki, Hydry, Giganci... bezwzględnie niższe niemal wszystkie statystyki.
Czerwone? Z ty może być różnie...

Hellburn

Wampiry - Duh? Najpierw ulepszasz, potem rekrutujesz?

Aco, tak się nie da?]>

Oczywiście, że się da lecz jaki to ma sens? Turę siedzenia w mieści czy może kilka tur zastoju gospodarczego?

PS Może przemyśl dobrze posty innych oraz swoje odpowiedzi i później argumentuj swoje wypowiedzi... i nieco grzeczniej może.


Koniec może być początkiem.

Halom

Vendral

Chodzi Miecz Anielskiego Sojuszu który niweluje efekt ujemnego morale za "wielorasowość" w wszystkich miastach poza złymi, a więc również dla stworzeń Fortiess (to jestem pewien bo pamiętam jego działanie w 3 scenariuszu kampanii Yog). Oraz zuca na nie czar modlitwa (Prayer).Problem w tym że niełatwo uskładać go aż z 5 artefaktów (jak dobrze pamiętam).

No to Ci się troszkę pomyliło.
http://img6.imageshack.us/i/masj.png/

Nic mu się nie pomyliło - masz błędny opis artefaktu. :P
Zajrzyj tu lub tu, a także do instrukcji SoD-a:
"Umożliwia mieszanie oddziałów z bastionu, fortecy, twierdzy, cytadeli i zamku bez negatywnego wpływu na morale. Na poczatku walki rzuca czar modlitwy na poziomie ekspert."


"When someone desires information, they come to me." - 8t88

Pipiru piru piru pipiru pi!

Avonu, masz rację, sprawdziłem. Rzuca czar na ekspercie, a zachowanie morale działa również na cytadelę. Muszę lepsze spolszczenie znaleźć :P Zwracam honor ;)

Konstruktor

A nie słyszałeś iż ten budynek można zbudować tylko w nekropolii?

A nekropolia jest zarezerwowana tylko dla nekromantów? Mi się zdaje, że nekropolię można zdobyć nawet grając wrotami żywiołów, gdzie są rusałki. Ba, zdarzyło mi się zdobyć. I wtedy jak kto woli - rusałki albo szkielety. Możliwe? Możliwe.

Konstruktor

Kościane smoki, Hydry, Giganci... bezwzględnie niższe niemal wszystkie statystyki.
Czerwone? Z ty może być różnie...

Generalnie różnie bywa. Racja, nie ma co się sprzeczać co do tego, które jednostki są lepsze, które gorsze. Jig napisał, że nie lubi zielonych smoków, bo wg niego są słabe. Hellburn to podważył, a ja stanąłem w jego obronie, bo upodobania i ich argumentacja to kwestia indywidualna. Siła w bezpośrednim starciu, a "kto szybciej zginie w dużej bitwie" to nie to samo. Bardzo lubię grać bastionem, ale gdy trafię na gigantów to niechętnie atakuję je smokami, mam jakieś takie obawy, że giganci jednak zrobią kuku moim smokom i wolę je osłabić elfami lub zaklęciem ofensywnym zamiast wydawać smoki na stracenie.

Konstruktor

Oczywiście, że się da lecz jaki to ma sens? Turę siedzenia w mieści czy może kilka tur zastoju gospodarczego?

A jeśli wyszedłeś bohaterem daleko w teren i w międzyczasie zbudujesz siedlisko i je ulepszysz? Gdy wracasz do zamku po 2-tygodniowej wycieczce to rekrutujesz od razu ulepszone jednostki. Nie mówię, że jest to naturalne i tak się robi. Niemniej taka sytuacja zdarzyła mi się nie raz, nie dwa i nie dziesięć.

Konstruktor

PS Może przemyśl dobrze posty innych oraz swoje odpowiedzi i później argumentuj swoje wypowiedzi... i nieco grzeczniej może.

Temat śledzę na bieżąco, czytam wszystkie posty, a swoje odpowiedzi po kilka razy. Ty też byś mógł, wyeliminowałoby to literówki z Twoich postów. Czy kogoś obraziłem? Na pewno nie świadomie i na pewno nie miałem takiego zamiaru. Może masz na myśli lekko sarkastyczny ton moich wypowiedzi... No ale sarkazm to nie obrażanie. Mimo to, jeśli ktoś poczuł się dotknięty moimi słowami to przepraszam.

Liczba modyfikacji: 3, Ostatnio modyfikowany: 8.07.2009, Ostatnio modyfikował: Halom


"Myśl, patrząc na niebo. Na gwiazdy. I nie pomyl ich z tymi, które odbijają się na powierzchni stawu".

Halom

A nekropolia jest zarezerwowana tylko dla nekromantów? Mi się zdaje, że nekropolię można zdobyć nawet grając wrotami żywiołów, gdzie są rusałki. Ba, zdarzyło mi się zdobyć. I wtedy jak kto woli - rusałki albo szkielety. Możliwe? Możliwe.

Gdy będziemy rozumować w ten sposób szybko dojdziemy do tego iż wszystko jest możliwe ale nawet jeżeli dajmy na to łowca zajmie nekropolie... to nie będzie mieszał armii. A jak nie będzie mieszał armii to co wybierze? Bastion czy nekropolis.Nekropolia jest jednym z najsłabszych (jeśli nie najsłabszym) zamków. Używają jej zazwyczaj nekromanci. Co z tego, że przerobisz dajmy na to rusałki na szkielety skoro i tak ich nie umieścisz w głównej armii?

Halom

A jeśli wyszedłeś bohaterem daleko w teren i w międzyczasie zbudujesz siedlisko i je ulepszysz? Gdy wracasz do zamku po 2-tygodniowej wycieczce to rekrutujesz od razu ulepszone jednostki. Nie mówię, że jest to naturalne i tak się robi. Niemniej taka sytuacja zdarzyła mi się nie raz, nie dwa i nie dziesięć.

To jest oczywistość. Przecież nie będziemy się wracać bohaterem przez całą mapę tylko po to aby ulepszyć wampiry. Chodzi o wstępny etap gry, albo małe rozmiary mapy.


Koniec może być początkiem.

Jig używając sformułowania "przemielić na szkielety" miał na myśli, że owe jednostki są tak słabe, że się do niczego nie nadają. Wiadomo, że szkielety są raczej słabe i są to jednostki, które zyskują dużo na ilości. W takim przypadku zmielenie 300 rusałek znacząco wzmocni oddział szkieletów i to jest wg niego najlepsze zastosowanie rusałek. Wg mnie nie najlepsze, sam nie przepadam za nekropolią, ale stwierdzenie, że jest to miasto najsłabsze jest bardzo ryzykowne.

Z wampirami głupio wyszło, Jig nic takiego nie napisał, Hellburn mu wytknął coś o czym nie mówił, a ja tylko napisałem, że to wcale nic głupiego wykupić od razu ulepszone jednostki.
Z tym początkiem gry jak i z małymi mapami to masz rację.


"Myśl, patrząc na niebo. Na gwiazdy. I nie pomyl ich z tymi, które odbijają się na powierzchni stawu".

Reptilioni w walce n vs n z Kusznikami wygrywali nawet, gdy pierwsi zaatakowali ci drudzy. Moim argumentem są przeprowadzone testy i doświadczenia. Co jest Twoim? "Widzimisię"?

Halom

Logiczne, że szkielety przydadzą się jedynie nekromancie, bo obniżają morale "żywej" armii. Nie znaczy to, że nie można tych jednostek przemielić na szkielety. O budynku zwanym szkieletornią nie słyszałeś?

Co nie zmienia faktu, że możliwość 'przemielenia' ich na szkielety NIE JEST ich cechą, lecz jedynie możliwością. Czytanie ze zrozumieniem?

Halom

Z pewnością szybiej niż giganci i te czerwone.

Podaj jakieś sensowne argumenty to może uwierzę. Sensowne, a nie 'widzimisię'.

Halom

Aco, tak się nie da?

Da się, ale się nie opłaca, każdy się zgodzi...

Liczba modyfikacji: 1, Ostatnio modyfikowany: 8.07.2009, Ostatnio modyfikował: Hellburn


Worship me, and I may yet be merciful...
Then again, maybe not.

Poczytaj 5 poprzednich postów, wszystko już zostało napisane.


"Myśl, patrząc na niebo. Na gwiazdy. I nie pomyl ich z tymi, które odbijają się na powierzchni stawu".

Nie no ludzie! To jest temat o najgorszych jednostkach, a nie o kłótniach kto wygra, kusznicy czy reptilioni.
A wracając do "przemielenia", to chyba warto zaryzykować utratę morale i zyskać zamiast 25 chłopów (tyle w siedlisku), 25 szkieletów. A jeśli jest więcej tych siedlisk to w kilka miesięcy zbierania, można dojść do 2k szkieletów, co jest lepszą perspektywą niż 2000 chłopów...
No i trza mieć gdzieś Nekropolię.

Ale o tym chyba każdy wie :D

Jig

Nie no ludzie! To jest temat o najgorszych jednostkach, a nie o kłótniach kto wygra, kusznicy czy reptilioni.

Tylko aby stwierdzić, która jednostka jest gorsza trzeba właśnie to przedyskutować.
Bezmózgie wymienianie jednostek jest bezsensowne.

Jig

A wracając do "przemielenia", to chyba warto zaryzykować utratę morale i zyskać zamiast 25 chłopów (tyle w siedlisku), 25 szkieletów. A jeśli jest więcej tych siedlisk to w kilka miesięcy zbierania, można dojść do 2k szkieletów, co jest lepszą perspektywą niż 2000 chłopów...
No i trza mieć gdzieś Nekropolię.

Ale o tym chyba każdy wie :D

I chyba każdy wie iż przy utracie morali, szkielety zyskają ruch ale straci je jednostka, która zadaje dziesięciokrotnie większe obrażenia.


Koniec może być początkiem.

Jig, co do kłótni masz rację. Co do chłopów, hmm. Jednostka cienka, nie da się ukryć. Ale ja np. ani nie brałbym do armii chłopów, ani nie zamieniał ich na szkielety. Wolałbym już mieć wolne miejsce tak na wszelki wypadek. Ale wolne miejsce i tak rzadko w armii mam, z reguły biorę z miasta wszystkie 7 oddziałów, jeśli mój bohater ma dowodzenie to czasem wezmę jakieś lepsze jednostki z innych miast.
Generalnie Heroesi to gra, w którą każdy gra inaczej ;)


"Myśl, patrząc na niebo. Na gwiazdy. I nie pomyl ich z tymi, które odbijają się na powierzchni stawu".

Konstruktor, a bardziej chodziło mi o zostawienie ich w zamku. :D

(...)Nekropolia jest jednym z najsłabszych (jeśli nie najsłabszym) zamków.

eee... O_o

Może to nie na temat, ale jak to zobaczyłem to mi ręce opadły... Takie stwierdzenie w odniesieniu do H3 to jakaś herezja...


It's only after we've lost everything that we're free to do anything.

Dagon, gdyby nie nekromancja to nekropolia jest najsłabsza również i moim zdaniem. No ale nekromancja jest i z nekropolią trzeba się liczyć ;p


"Myśl, patrząc na niebo. Na gwiazdy. I nie pomyl ich z tymi, które odbijają się na powierzchni stawu".

Fakt;P
Jedank biorąc pod uwagę siłe tylko samych jednostek, to Nekropolia wypada dość przeciętnie przy choćby Zamku.
Siłą nekropolii jest nekromancja. Nie same jednostki, choć są wyjątki.


//From the beginnin to end
Losers lose, winners win
This is real, we ain got to pretend
The cold world that we in
Is full of pressure and pain
I thought it would chane
But its stayin the same//

Cóż, siłą nekropoli jest nekromancja oraz umiejętności specjalne jednostek. Długo można mówić...

Ale nie ten temat na takie rozważania.


Koniec może być początkiem.

Fakt, fakt!
Siłą Nekropolii jest głównie Nekromancja. Jednak już pomijając szkielety - nie należy lekceważyć takich jednostek jak Alpy, Arcylisze czy Władcy Mroku. Każda z tych jednostek ma potencjał aby samodzielnie przesądzić o wyniku głównej bitwy. Sam zawsze mam dylemat grając przeciwko Nekromantom, jaką ich jednostkę najpierw zaatakować.
Nawet te Widmowe smoki - każdy wie, że statystycznie to porażka, ale 20% szans na postarzenie trafione w odpowiednim momencie również może namieszać i myśl o takiej sytuacji wisi jak cień nad przeciwnikiem.


It's only after we've lost everything that we're free to do anything.

Nekropolia najsłabsza?? To chyba jakieś herezje, nawet bez nekromancji trzeba pamiętać o upiornych rycerzach, alpach, arcyliszach. Smoki(ulepszone oczywiście) obniżają morale(1 też coś, jak walczymy z żywymi,uwzględniając że wróg ma morale 0, to troche by namieszało gdyby np: diabeł stracił ruch)i postarzenie,(czarny koń, jak w przypadku wiwerny)co prawda bez nekromancji nekro byłby gdześ na końcu, ale na pewno nie najgorszy.

Liczba modyfikacji: 1, Ostatnio modyfikowany: 17.08.2009, Ostatnio modyfikował: Maciex

Maciex

To chyba jakieś herezje, nawet bez nekromancji trzeba pamiętać o upiornych rycerzach

Zdecydowanie

alpach

O tak, na pewno.

arcyliszach.

Już niekoniecznie

Maciex

Smoki(ulepszone oczywiście) obniżają morale

A Archanioł je podwyższa...

Maciex

(1 też coś, jak walczymy z żywymi,uwzględniając że wróg ma morale 0, to troche by namieszało gdyby np: diabeł stracił ruch)i postarzenie,(czarny koń, jak w przypadku wiwerny)

I tutaj już twój post staje się dla mnie niezrozumiały.

Liczba modyfikacji: 1, Ostatnio modyfikowany: 17.08.2009, Ostatnio modyfikował: Konstruktor


Koniec może być początkiem.