Imperium

Najlepsze jednostki

No dobra to wsadzam na miejsce cyklopa czarnego rycerza. To dlatego że wcześniej nie grałem nim i nie wiem jak jest przydatny. A cyklopami grałem no i jak się ich ma 42 to są przydatne.


In Memory of Jiraiya... The Toad Hermit...

Z tego wynika, że w H3 za dużo nie grałeś.


Bez Komentarza - mój kanał na youtube.

Ameryki nie odkryłeś. Każda jednostka jest dobra, jeśli jej liczebność jest duża (no może poza chłopami).

[color=green]Drag: eeee no, nekromanta bardzo lubi chłopów :)[/color]

Liczba modyfikacji: 1, Ostatnio modyfikowany: 28.11.2009, Ostatnio modyfikował: Dragonthan


Worship me, and I may yet be merciful...
Then again, maybe not.

[color=green]Drag: eeee no, nekromanta bardzo lubi chłopów :)[/color]]>

Z tego co pamiętam, nawet jeżeli chłopów jest dużo, to szkieletów chyba i tak za wiele się nie dostaje. Ze 100 pikinierów będziesz miał więcej szkieletów niż z 200 chłopów i tego jestem pewien.


Bez Komentarza - mój kanał na youtube.

Drag

eeee no, nekromanta bardzo lubi chłopów :)

No, powiedzmy. Miałem na myśli siłę jednostki, a nie "liczebność dla samej liczebności".

Taro

Z tego co pamiętam, nawet jeżeli chłopów jest dużo, to szkieletów chyba i tak za wiele się nie dostaje. Ze 100 pikinierów będziesz miał więcej szkieletów niż z 200 chłopów i tego jestem pewien.

Zawsze dostajesz taki procent, jaki wynika z umiejętności+budynków+artefaktów. A z transformatora równą liczbę oddziału.


Worship me, and I may yet be merciful...
Then again, maybe not.

Taro

Z tego co pamiętam, nawet jeżeli chłopów jest dużo, to szkieletów chyba i tak za wiele się nie dostaje. Ze 100 pikinierów będziesz miał więcej szkieletów niż z 200 chłopów i tego jestem pewien.

Zawsze dostajesz taki procent, jaki wynika z umiejętności+budynków+artefaktów. A z transformatora równą liczbę oddziału.]>

do tego ma chyba jeszcze wpływ poziom jednostki nieprawdaż bo chyba ze 100 krzyżowców będzie więcej szkieletów niż ze 100 pikinierów (jeżeli się mylę to bardzo bym prosił aby mnie poprawić)

Nie ma znaczenia i to jest urok szkieletornii.


"Trzeba jeszcze mieć w co wierzyć
By się z własną pieśnią zmierzyć."

Ghulk

Nie ma znaczenia i to jest urok szkieletornii.

Szkieltorni tak ,a nekromancji używanej po walce wtedy chyba ma znacznie nieprawdaż

Valor

Ghulk: Nie ma znaczenia i to jest urok szkieletornii.

Szkieltorni tak ,a nekromancji używanej po walce wtedy chyba ma znacznie nieprawdaż

Wtedy ma, ale mówimy o szkieletornii. A do nekrozy nie liczy się poziom, tylko HP. Jakiś wzór na to był, ale chłopi nie są do tego opłacalni.

[color=green]Drag: Myślę, że to pytanie można dodać do ekstremalanej wiedzy[/color]

Liczba modyfikacji: 2, Ostatnio modyfikowany: 29.11.2009, Ostatnio modyfikował: Dragonthan


"Trzeba jeszcze mieć w co wierzyć
By się z własną pieśnią zmierzyć."

Ghulk

Wtedy ma, ale mówimy o szkieletornii. A do nekrozy nie liczy się poziom, tylko HP. Jakiś wzór na to był, ale chłopi nie są do tego opłacalni.

No właśnie chodziło mi o nekromancję. W takim wypadku chłopi są nieopłacalni. W przypadku Szkieletorni, liczba ofiar = liczba otrzymanych szkieletów.

Nieco inaczej jest w H4, i tam Szkieletornia działa na innej zasadzie (w sensie obliczania nieumarłych).


Bez Komentarza - mój kanał na youtube.

1Centaur-Szybkość
2-krasnal-Mimo iż jest wolny to jest silny
3-Szary Elf-podwójne strzały dobre staty szkoda iż komp rzuca się od razu na niego
4-Krzyżowiec-podwójny atak,zawsze kontratak te rzeczy mówią same za siebie
5-Gorgona fajna umiejętność specjalna,Dobre staty
6-Czarny rycerz,fajne umiejętności specjalne,szybkość,staty.Nieraz mnie uratował z opresji
7-Tyatan strzela

Przepraszam, że się wtrące. Krzyżowcy niestety nie posiadają umiejętności jak "zawsze kontratakuje" (gryfy za to się tym chlubią)

Wg. mnie tak:
1.Piknikier(Dobry atak i obrona jak na pierwszy poziom)
2.Wilczy Jeździec(Atakuje dwa razy i fajnie wygląda)
3.Szary Elf(Podwójny Strzał najlepsza jednostka strzelająca 3 poziomu)
4.Krzyżowiec(Atakuje dwa razy,dobra obrona)
5.Minotaur Królewski(Wysokie morale)
6.Czarny Jeździec(Rzuca Przekleństwa,Specjalny atak)
7.Czarny Smok(odporność na magię)

A z neutrlanych:
Strzelcy(Skuteczny na każdą odległość)

Liczba modyfikacji: 1, Ostatnio modyfikowany: 23.12.2009, Ostatnio modyfikował: Beowulf

1.Centaury(szybkość)
2.Żywiołak burzy(niezła wytrzymałość, szybkość, strzał)
3.Cerber(szybkość, 3głowy, brak kontrataku)
4.Wampir(brak kontrataku, wysysanie życia)
5.Gorgona(wytrzymałość)
6.Czarni Rycerze(tego tłumaczyć chyba nie trzeba:))
7.Tytani( tak zarąbiście walą że sie można posrać)

Najlepsze są:
- Pikinier (Nie wiem czy to był jakiś bug czy co innego, ale 1 przeżył mi atak 1 zielonego smoka), a tak właściwie to chyba gremliny bo strzelają.
- Krasnolud
- Gryf
- Krzyżowiec
- A tu nie wiem kto
- Władca Mroku (oczywiście!)
- Archanioł


Jeżeli chcesz się zaangażować w mój projekt (stworzyć bohatera, który będzie w moim zamku) KONIECZNIE ZAJRZYJ tu:
http://imperium.heroes.net.pl/temat/2373/6
Przykład Bohatera:
http://img441.imageshack.us/i/arellionboh.png/

To ja mam taką listę ( ulepszone)

1. Centaur Bojowy - bardzo szybki i w miarę silny. Mnie się podoba ta jego włócznia i wygląd (biały)
2. Żywiołak Burzy - strzela, no i ma też najlepsze staty na tym poziomie. Idealna jednostka.
3. Gryf Królewski - według mnie ( i chyba nie tylko) gryfy w każdych herosach były jednostką wręcz idealną. Ciągły kontratak jest miodzio. No i latają.
4. Bazyliszek Większy - gdy grałem cytadelą, bardzo podobało mi się że bazyliszek dość często zamieniał w kamień, pozwalając innym jednostkom walczyć "za niego".
5. Wielka Gorgona - atak na przyległe pole, zabicie spojrzeniem i 70 pkt wytrzymałości-to jest to co czyni gorgonę zaj..... jednostką. Wolę z nimi nie walczyć.
6. Czarny Rycerz - Jest chyba najlepszy na tym poziomie. Dość często nawet uderza klątwą, no i ma bardzo duży atak i obronę.
7. Starożytny Behemot - odkąd pamiętam, jak grałem w herosy 3 zawsze podobały mi sie behemoty. Potęga sama w sobie. Obniża też obronę aż o 80 procent a to już coś. Potraktowane przyspieszeniem, są bardzo groźne.


In Memory of Jiraiya... The Toad Hermit...

Saito - Gryf Królewski dostaje baty z Cerberem, Bazyliszek Królewski jest całkiem niezły, ale istnieje coś takiego jak Alpy, a S. Behemot nie pokona Archaniołów i Arcydiabłów (i chyba Tytanów). Gorgona - nie ma ataku na przyległe pole, to mają Hydry.


Bez Komentarza - mój kanał na youtube.

Jarlaxe:
Gremlin - cóż, można by się tutaj kłócić, ale chyba rozumiem Twój punkt widzenia i masz trochę racji. Gremlin jest chyba jedną z dwóch lub trzech jednostek, które mogą coś zdziałać w końcowych fazach gry.

Taro:
Gryf dostaje baty od cerbera TYLKO wtedy gdy cerber wyprowadzi pierwszy cios - więc mamy remis.
Behemoty natomiast wygrywają z wszystkimi oprócz aniołów.


Worship me, and I may yet be merciful...
Then again, maybe not.

Starożytne Behemoty, jeśli uderzą pierwsze, to pokonają chyba każdego. Na pewno archanioły, a te jak wiadomo są najsilniejszą jednostką w grze. Arcydiabły mają oczywiście przewagę poprzez brak kontry, ale są na tyle delikatne, że powinny jednak przegrać z o połowę bardziej wytrzymałymi Behemotami.

Do tego nie zapominajmy o niesamowicie wysokich statystykach ataku i niezłej obronie u barbarzyńców, i wciąż przyzwoitych wartościach tych współczynników u magów bitewnych. Moim zdaniem umieszczenie behemotów na tej pozycji jest jak najbardziej uzasadnione. Jednostka przesądzająca o potędze Twierdzy.

Z kolei nie zgodzę się z jednostkami 6 poziomu. Skorpeny (czy też Naga Queens) FTW! :D

Dlaczego? A tak jakoś... Z sympatii. W zasadzie nie jest rozstrzygnięte, która z tych jednostek jest potężniejsza, a ja po prostu preferuję kształtne wężowo-ludzkie ciała ;D Z wieloma pięknymi ostrzami w licznych dłoniach :)

Poza tym specjalne cechy Skorpen działają zawsze. Stałe 30 obrażeń, zawsze brak kontrataku... A Władcy Mroku? (mam wersję z tym tłumaczeniem, jakoś się przyzwyczaiłem) 20% na podwójne obrażenia. Ileś procent na rzucenie klątwy (która do tego nic nie zrobi takim właśnie Skorpenom). Owszem, są potężni... Ale zawodni. Gdy powodzenie zależy od tego, czy wejdą im te p***rzone podwójne obrażenia, wolę Skorpeny, na których mogę zawsze polegać.

Liczba modyfikacji: 3, Ostatnio modyfikowany: 6.01.2010, Ostatnio modyfikował: Feanor


Fight the fear
Find the truth

Hellburn - przyjmijmy, że obie jednostki mają szanse wykonania ataku jako pierwsze (tak jak w twoich testach). Jeżeli:
1) Arcydiabły poczekają, a S. Behemoty zrobią ruch oznacza to, że te pierwsze wykonają dwa ataki z rzędu. Wygrywają i zostaje ich ok. 50.
2) Arcydiabły od razu rzucą się na S. Behemoty, a te wykonają atak w pierwszej rundzie walki, to idą niemal łeb w łeb. S. Bahemotów wówczas zostaje ok. 5.
3) Jeżeli S. Behemoty zaatakują pierwsze, wówczas ewidentnie wygrywają i zostaje ich ok. 60.

Feanor - nie mieszaj tutaj bohaterów, bo to już zahacza o gdybologię.

Liczba modyfikacji: 2, Ostatnio modyfikowany: 6.01.2010, Ostatnio modyfikował: Taro


Bez Komentarza - mój kanał na youtube.