Imperium

Najgorsze jednostki

Jeśli musi to być jednostka zamku, to zdecydowanie chochlik.


z całym szacunkiem ale chochlik jest z inferno
a poza tym:
1. troglodyta(wiele nie robi, a odporność na oślepienie nic nie daje);
2. jaszczuroczłek (jedyny strzelec, a i tak nic z tego ni ma);
3. zjawa (co z tego, że się regeneruje jak i tak ją zjadą);
4. żywiołak ognia (o tym to nie wspomnę)
5. mnich (fajnie, że strzela, ale nic poza tym)
6. wiwerna (może i ul. ma trucizne to i tak jest do niczego)
7. hydra (atak na przyległe pola to niezbyt pasująca zdolność)


gdyby nie te zdarzenia które zmieniły twoje życie byłbyś tym za kogo się uważasz

Chodziło mi że z zamku w sensie, że z miasta. Bo chłop nie jest rekrutowany w mieście.


1 Rusałka(Wrota żywiołów)
2 Zombie(Nekropolis)
3 Golem(Forteca)
4 Rogate Demony(Inferno)
5 Mnich(Zamek)
6 Cyklop(Twierdza)
7 Nieumarły smok(Nekropolis)

Hwammer

7. hydra (atak na przyległe pola to niezbyt pasująca zdolność)

Mógłbyś wyjaśnić dlaczego niezbyt pasująca? Dzięki swojemu specowi hydry są bardzo przydatne zarówno w czyszczeniu mapy jak i w walce z wrogim bohaterem, w czym taki kościany smok jest od nich lepszy?

Czempion

1 Rusałka(Wrota żywiołów)
2 Zombie(Nekropolis)
3 Golem(Forteca)
4 Rogate Demony(Inferno)
5 Mnich(Zamek)
6 Cyklop(Twierdza)
7 Nieumarły smok(Nekropolis)

1 - Rusałka może i jest słaba, ale jest ich bardzo dużo, więc mimo wszystko są bardzo przydatne. Ja bym tu dał impa.

2 - Zombie jest rzeczywiście bezużyteczny, biorąc pod uwagę ich zawrotną szybkość.

3 - Golem to jedna z najsilniejszych jednostek na swoim poziomie. Może i jest wolny, ale na pewno nie najsłabszy. Dużo gorszy jest choćby Uruk.

4 - Niemożliwe. Żywiołak ognia jest dużo gorszy. To nie jest moja subiektywna ocena, ale fakty.

5,6 - No, faktycznie. Te jednostki są bardzo słabe jak na swój poziom

7 - Hydra ma potężną zdolność, która sprawia że mimo teoretycznie słabych statystyk może zrobić dużo zamieszania w prawdziwej bitwie. Zdecydowanie najsłabsze są Upiorne Smoki.

Odświeżę temat:

- Chochlik (Forteca)
- Zombie (nekropolis)
- Ork (Twierdza)
- Żywiołak Ognia (Wrota żywiołów)
- Drzewiec (Bastion)
- Mantikora (lochy)
- Ognisty ptak (Wrota żywiołów)

Z Ognistym Ptakiem to poszalałeś:) Mały rozrzut, zionie, tani a co najważniejsze przyrost. Ja bym raczej obstawiał Zielonego Smoka lub Giganta ale to subiektywna opinia


M&M numer jeden. Jeśli do końca życia nie poznam Sekretu Wewnętrznego Kręgu...

Kalidor

Z Ognistym Ptakiem to poszalałeś:) Mały rozrzut, zionie, tani a co najważniejsze przyrost. Ja bym raczej obstawiał Zielonego Smoka lub Giganta ale to subiektywna opinia

Ja tu mówię o sile ataku 1 stwora a nie całej jego armi

Problem polega na tym, że pojedyncze jednostki bardzo rzadko walczą podczas bitwy. Zazwyczaj trzeba uważać, kiedy ma się jeden egzemplarz, a od dwóch można już zaryzykować i zacząć walczyć. A ponieważ Ognisty Ptak domyślnie startuje w podwójnym zestawie, można właściwie zapomnieć, że kiedykolwiek będzie walczyć sam. Jest to jeden z powodów, dla których uznaje się Conflux za przesadzony i banuje na turniejach.

Nie zgodzę się też z wyborem Drzewca jako najsłabszej jednostki. Okej, nie jest najszybszy, ma dość przeciętną wytrzymałość, ale jest stosunkowo tani i... liczny. Poprawcie mnie, jeśli się mylę, ale maksymalny przyrost tygodniowy drzewca(wyłączywszy Graala) wynosi aż dziewięć egzemplarzy. Jedna z najlepszych jednostek defensywnych w grze, zdolna do bronienia się naprawdę długo. Poza tym, z nimi jest jak z Zombie: Mało kto atakuje Drzewce pierwsze, preferując wyniszczanie jednostek szybkich(Jednorożce, Pegazy, Centaury) lub strzelców. Tak więc ta masa suszonego drzewa kumuluje się powoli, ale nieustępliwie, aż w końcu przytłoczy wroga masą razem z Krasnoludami.

Pozdrawiam


Otarcie się o śmierć niczego nie zmienia. Śmierć zmienia wszystko.

Chciałem tylko nadmienić, że Enty mają kluczowe znaczenie taktyczne przy obronie miasta - tam szybkość zasadniczo do niczego się nie przydaje, a obrona i liczebność - tak.

Fergard problem jest w tym, że oceniamy jednostki i ich dane i statystyki, a nie ich przydatność gdy są ich dziesiątki setki itp...;)


//From the beginnin to end
Losers lose, winners win
This is real, we ain got to pretend
The cold world that we in
Is full of pressure and pain
I thought it would chane
But its stayin the same//

A może by każdy oceniał wg własnej miary? Bo temat powinien wówczas mieć jeden post, a nie dwadzieścia siedem stron.

Liczba modyfikacji: 1, Ostatnio modyfikowany: 12.09.2011, Ostatnio modyfikował: Mosqua

Liczebność także jest IMO ważna, gdyż to ona decyduje głównie o współczynnikach obrażeń i punktów życia, nomen omen niezwykle przydatnych.

...Poza tym, Żywiołak Ziemi jest gorszy. :P

Pozdrawiam


Otarcie się o śmierć niczego nie zmienia. Śmierć zmienia wszystko.

Nie zapominajcie, że Ent ma bardzo przyjemne unieruchomienie korzeniami. W kilku przypadkach(patrz: hydry) ta zdolność może okazać się wielce użyteczna :)

Liczba modyfikacji: 1, Ostatnio modyfikowany: 12.09.2011, Ostatnio modyfikował: Dagon


It's only after we've lost everything that we're free to do anything.

Żywiołak Ziemi to wspaniały chłopiec do bicia od H2 do H4. A w RoE to już w ogóle:) ale ja mam bardzo dziwne taktyki... Moje zdanie jest takie każda jednostka ma jakieś zastosowanie. Niektóre są bardziej przydatne a niektóre mniej. Ale(!) to jest oczywiste:)


M&M numer jeden. Jeśli do końca życia nie poznam Sekretu Wewnętrznego Kręgu...

Myślę że nie można obiektywnie stwierdzić, które jednostki są "najgorsze" jest to po prostu niemożliwe!
Oczywiście można stwierdzić, matematycznie rzecz biorąc, że jakaś jednostka ma lepsze statystki ataku, druga gorsze, ale pamiętajcie, że statystyka statystyce nierówna i to, że pikinier ma najwięcej życia, niekoniecznie oznacza że będzie jednostką lepszą od gremlinów, które choć statystykami typu życie, obrażenia do pięt pikinierom nie dorastają, to strzelają, co dla niektórych graczy o strategii wykluczającej zupełnie przydatność potworów kroczących, może sprawić że gremliny okażą się lepsze.

Podam jeszcze inny przykład.
Wszyscy twierdzą, że chowaniec jest najgorszą jednostką 1wszego poziomu.
Owszem, jeśli chodzi o statystyki, ale nie jeśli bierzemy pod uwagę kontekst zamku i innych jednostek.
Chowańce mają swoje bardzo ważne zadanie w inferno, przede wszystkim, inferno to zamek mocno specjalizujący się w magii ognia, a najlepszym zaklęciem magii ognia jest... tak... myślimy - ofiara. Właśnie ofiara, do której liczne i do niczego nie przydatne chowańce, których nikomu nie będzie szkoda, stanowią idealny cel. Kolejne zastosowanie chowańców, częściej stosowane, to używanie ich jako paliwa dla wskrzeszeń czarcich lordów. Chowańców jest pierońsko dużo i łatwo giną. Dzięki temu możemy bardzo szybko uzyskać w ważnej bitwie tyle demonów, ile tylko czarty będą w stanie z nich wykrzesać - jak już wcześniej zauważyłem jest to idealna jednostka do takich poświęceń. Prawie bezużyteczna militarnie, ale jak widać, doskonała taktycznie.
Ponad to, nie zapominajmy, że chowańce mają także inne ważne zastosowania, między innymi:
- kradną manę - wbrew pozorom, wcale nie mało można w ten sposób zebrać i na początku rozgrywki może mieć to istotne znaczenie
- Stanowią doskonałe mięso armatnie - mogą przyjmować kontrataki silnych stworzeń, gdy atakującym lepiej, ale ze słabym hp (ifryty) chcemy kontrataku oszczędzić.
- Są doskonałym stworzeniem do wymiany, gdy chcemy przyłączyć silne stworzenie, ale nie mamy gdzie, gdyż wszystkie sloty są pełne (weterani H3 na pewno wiedzą o jak poważnym dylemacie mówię)
I wiele innych.
Jak już powiedziałem, to niemożliwe żeby stwierdzić obiektywnie która jednostka z którego poziomu jest najgorsza. Można co najwyżej wyrazić subiektywną opinię, która będzie zawsze zależna od tego, jaka jest nasza strategia w danym zamku i jak ta jednostka się w niej odnajduje.

I tak, nawiązując do mojej poprzedniej wypowiedzi, ja na przykład, mając na myśli zastosowania jednostek w mojej taktyce mogę obalić stwierdzenie o bezużyteczności prawie każdej opisanej powyżej przez innych jednostki. Przykładowo:
- Żywiołak ognia - oczerniany przez wszystkich, znakomity żywiołak. Nie dość, że odporny całkowicie na najbardziej ofensywną szkołę magii, to jeszcze może rzucać tę najbardziej przydatną (i chyba jedyną) odporność na innych! Ulepszony lata, co sprawia, że może dla asysty potężnych feniksów i niezbyt nadających się do ofensywy rusałek wlecieć przez mury, a to moim zdaniem stawia go nawet ponad tak kozackimi statystycznie jednostkami jak krzyżacy czy bazyliszki w bardzo wielu sytuacjach.
- Upiorny smok - posiada zdecydowanie najlepszą w całej grze zdolność specjalną. Może i nie ma ona wystarczających % szans na powodzenie by była zawsze zauważalna, ale postarzenie, które jest równe pozbawieniu WSZYSTKICH atakowanych jednostek naraz (atakując hordy liczące setki żołnierzy zadajemy teoretycznie obrażenia przekraczające moce najsilniejszej implozji) ogromnych ilości życia. Tym samym, upiorny smok, walcząc np z teoretycznie silniejszym archaniołem może sprowadzić go do poziomu niższego niż on sam. Ponadto także lata, co w niektórych sytuacjach wyniesie go ponad Hydry czy Behemoty
- Cyklop - moim zdaniem najlepszy łucznik w grze, przewyższający użytecznością tytany, które jest bardzo ciężko zdobyć (25 000 kosztuje samo siedlisko, a jeden tytan, prócz klejnotów wymaga 5 000 szt. zł.!!!) Jak na łucznika ma świetne hp (zauważcie jak beznadziejne hp mają standardowi kusznicy, na których nikt złego słowa nie powie, lub elfy) a ponad to potrafią rozwalać mury, co w zamku ofensywnym takim jak twierdza, jest niesamowite przydatne - pozwala rozwalić jednym rzutem bramę i wprowadzić do środka aż 4 potężne jednostki kroczące z twierdzy)
O Entach, krasnoludach, ognistych ptakach czy zombie już nie muszę pisać. Widzę, że wielu innych graczy też ich sobie ceni ;) Tak czy inaczej. Swoją opinię można wyrazić, bo każdy gra inaczej. Ale to która jednostka jest najgorsza, który zamek jest najlepszy, czy który bohater najbardziej przepacki, nigdy nie będzie rozstrzygnięte - zawsze pozostanie kwestią sporną.

Draug

Podam jeszcze inny przykład.
Wszyscy twierdzą, że chowaniec jest najgorszą jednostką 1wszego poziomu.
Owszem, jeśli chodzi o statystyki, ale nie jeśli bierzemy pod uwagę kontekst zamku i innych jednostek.
Chowańce mają swoje bardzo ważne zadanie w inferno, przede wszystkim, inferno to zamek mocno specjalizujący się w magii ognia, a najlepszym zaklęciem magii ognia jest... tak... myślimy - ofiara. Właśnie ofiara, do której liczne i do niczego nie przydatne chowańce, których nikomu nie będzie szkoda, stanowią idealny cel. Kolejne zastosowanie chowańców, częściej stosowane, to używanie ich jako paliwa dla wskrzeszeń czarcich lordów. Chowańców jest pierońsko dużo i łatwo giną. Dzięki temu możemy bardzo szybko uzyskać w ważnej bitwie tyle demonów, ile tylko czarty będą w stanie z nich wykrzesać - jak już wcześniej zauważyłem jest to idealna jednostka do takich poświęceń. Prawie bezużyteczna militarnie, ale jak widać, doskonała taktycznie.
Ponad to, nie zapominajmy, że chowańce mają także inne ważne zastosowania, między innymi:
- kradną manę - wbrew pozorom, wcale nie mało można w ten sposób zebrać i na początku rozgrywki może mieć to istotne znaczenie
- Stanowią doskonałe mięso armatnie - mogą przyjmować kontrataki silnych stworzeń, gdy atakującym lepiej, ale ze słabym hp (ifryty) chcemy kontrataku oszczędzić.
- Są doskonałym stworzeniem do wymiany, gdy chcemy przyłączyć silne stworzenie, ale nie mamy gdzie, gdyż wszystkie sloty są pełne (weterani H3 na pewno wiedzą o jak poważnym dylemacie mówię)
I wiele innych.
Jak już powiedziałem, to niemożliwe żeby stwierdzić obiektywnie która jednostka z którego poziomu jest najgorsza. Można co najwyżej wyrazić subiektywną opinię, która będzie zawsze zależna od tego, jaka jest nasza strategia w danym zamku i jak ta jednostka się w niej odnajduje.

Krótko mówiąc w długim elaboracie udowodniłeś, że Chowańce są świetną jednostką, bo są do kitu.

...i na dodatek ma rację! :P


Tu był link, ale go teraz nie ma.