Imperium

Najgorsze jednostki

Zaiste. Generalnie najlepszą jednostką są chłopi. Chociaż i tak nie dorównują brakowi jednostek - wtedy nawet nie musisz nic usuwać ze slotów (!).

...

Proponuję jednak przeczytać jeszcze raz wypowiedź Drauga. Ze szczególnym uwzględnieniem tego komu chowańce się przydają.


Tu był link, ale go teraz nie ma.

Ponadto wolny slot jest nieśmiertelny, nie da rady go zabić w czasie bitwie.
Co prawda nie grzeszy dużymi obrażeniami, ale jego wytrzymałość i obrona robią swoje...

Możemy w ten sposób jeszcze długo się bawić -,-

Dobranoc.

1: biorąc pod uwagę neutrale wybieram CHŁOP brawa dla chłopa! Nie biorąc - chochlik (drogi, słaby (ale szybki), nie uwzględniam ofiary i innych bajerów tylko standardy, fajne dawanie many i triki z czartami, ale staty naprawde kiepskie, podobnie nieulepszony gremlin też takie nic);
2: Zombi (dużo hp ale obrona mała, tak po prawdzie to nawet za genialny na tanka nie jest bo żeby miał dajmy 3 ataku 7 obrony no to już jakiś tam tank zawsze ale 5/5? No i gnojówka też niespecjalna 20% na -2 at, -2 def, jak boh przeciwny ma staty dobre to nawet sie nie poczuje ubytku);
3: wybierałem między zjawą a urukiem, ech zwykły ork przegrywa haniebnie bo nawet hp małe, a uruk ulepszony i tak mniej użyteczny od upiora (ssanie many, lot, regeneracja, większe dmg o 1 min, większe parametry o 2 w sumie, mniej o 2 hp, więcej szybkości, ogólnie lepiej). URUK najgorszy.
4: Żywioł ognia, pomijając armageddon (z fenixem też działa), fiura i inne rzeczy, jest to po prostu kiepska jednostka ledwo lepsza od wody, a ulepszenie porównywalne do lodu);
5: Żywioł ziemii, niby ten przyrost ale i ent ma 8 po zagajniku za samo złoto, więc co? G* Dziadostwo
6: Jest tak: statami najgorsza nieulepszona wiwerna, ale wolę ją od cyklopa, czemu? Prozaiczne: 20 kryształu i do tego 20 rudy to za wiele jak na niezłego tylko niezłego strzeloka, behetki też kryształ zabiorą), wiwkę to dużo drewna ale tylko jaszczury i już mam wiwkę zawsze coś.
7: Ech, bardzo lubie te smoczki (ulepszone) ale muszę przyznać, że poza dmg w miarę, wszystko leży, zwłaszcza def niższy od czarnego rycerza. Postarzenie b. dobre, ale do zionięcia, wskrzeszenia, odp na armageddon fenixa się umywa... Ah jeszcze to -1 do morale, mogli mu dać np eteryczność czy cos tam z woga, wtedy by był dobry. 6,5 level, ale przydatny bo 3 latawiec w nekro, dobrze wiąże słabsze levele i może postarzyć mocnejsze, ale co to za argument że aż ew. co 5 cios sobie postarzy i tak nie wiesz kiedy? Kiepsko

Liczba modyfikacji: 3, Ostatnio modyfikowany: 15.01.2012, Ostatnio modyfikował: Hekke

To co piszę to wynika z tego jak przydawały mi się jednostki jak grałem , jednymi zamkami ,częściej , drugimi rzadziej :P

1. Hobgobliny , jakoś się zdecydować nie mogłem , więc padło na nie
2. Zombie , nie muszę tłumaczyć
3. Cerber , fakt , szybkie , powstrzymują kontrę ale są tak mało wytrzymałe że nie wiem ;d
4. Bazyliszki - nigdy mi nie przypadły do gustu , :/
5. Żywiołaki magmy
6. Cyklopy , 6 poziom jest świetny we wszystkich zamkach i wypadło na nie ;d
7. Smoki z Nekropolis lubię , jak wpadnie postarzenie + podwójne Upiornych rycerzy to jest naprawdę spoko ^^ Feniksy też są świetne , genialny przyrost , szybkość , więc mój głos leci na Złote Smoki

(Assholish douchebag mode on)

Pozwolę sobie na skomentowanie twoich wyborów, jeśli można.

1. Hobgoblin? Wraz ze swoimi siedmioma punktami prędkości i wielkim przyrostem? Meh, potrafią bardzo mocno przygrzmocić i są siłą decydującą we wczesnych i środkowych fazach gry. W tym miejscu widziałbym Chowańce, Troglodytów lub Gnolle...
3. 25 hp to mało? Już pomijam fakt, że posiadają one całkiem pokaźny przyrost.
4. Bazyliszki są ciężkie, toporne, ale ta ich toporność jest właśnie zaletą i wpasowuje się w styl gry Cytadelą. Ciężko jest je zatrzymać, kiedy już ruszą.
6. To już moje preferencje, ale tu widziałbym Wiwernę lub Mantikorę. Cyklop strzela i to mi wystarcza, żeby postawić go ponad tą dwójkę.
7. Złote... Wait, what? Ale jak to? To bardzo solidny unit jest, zdolny do wygrania z Czarnym Smokiem 1v1(podobno) i wciąż pozostaje mocnym średniakiem na tym poziomie. Widziałbym tu właśnie albo Widmowego(ale special jest zbyt miodny), Hydrę(ale ona jest jednostką dla tych o wyższym sensie taktyki) lub Giganta(mind you, Giganta, a więc to dość miękkie, nieulepszone mięcho).

Pozdrawiam

(Assholish douchebag mode off)


Otarcie się o śmierć niczego nie zmienia. Śmierć zmienia wszystko.

No to ja powiem dlaczego wybrałem tak a nie inaczej , od razu mówię że jestem dosyć specyficzny :)

1. Chowańce ze swoją kradzieżą many i mięsem ofiarnym na ofiarę/umkę czarcich lordów i troglodyci z równie sporym przyrostem i odpornością na oślepienie , która jest wg mnie naprawdę wkurzająca są lepsi od hobgoblina. Natomiast gnolle są zdecydowanie wytrzymalsze od hobgoblinów i są niezłą tarczą w początkowych fazach gry dla Reptilionów :)

3. A co innego wybrać? Znakomitego Gryfa, Świetnego elfa , "ścianę" golema , Upiory ze swoją regenracją i zabieraniem many , Wyśmienitych obserwatorów , bardzo dobrych orków , smocze ważki czy ż. lodu? Cerber jest gorszy wg mnie od tych wszystkich wyżej wymienionych stworów

4. Tak jak wyżej , Rogate Demony przynajmniej mi się bardzo przydawały :P Nie mówiąc o reszcie , ale jednak wybór był naprawdę trudny :/

6. Ale Wiwerny i Mantikory są po prostu za dobre żeby je tu wsadzić. Wiwerny ze swoją trucizną + umiejętnością latania w Cytadeli idealnie uzupełniają armię + bardzo łatwo jest wybudować ich siedlisko + gram głównie na randomach a tam roje ważek są naprawdę często i Wiwerny powalają swoją ilością :)
a Chimery paraliżują i to mi wystarcza żeby postawić je wyżej od Cyklopa :)

7. chyba oceniamy tu ulepszone wersje a Tytan jest zdecydowanie lepszy od Złotego w którym głównie nie odpowiada mi jego tak naprawdę przeszkadzająca odporność ;d Nie można wskrzesić ani nic , a taka Implozja je wręcz niszczy :/ Z odpornością na czary 1-3 1-5 byłyby zdecydowanie lepsze i postawiłbym je o wiele wyżej ,a tak to lądują na końcu bo jednak nie postawię smoków ze swoją Wyśmienitą umką ani Feniksów - najszybszych jednostek w grze :)

Mam nadzieję że ci pokazałem jak ja to widzę :)

Raisen

3. A co innego wybrać? Znakomitego Gryfa, Świetnego elfa , "ścianę" golema , Upiory ze swoją regenracją i zabieraniem many , Wyśmienitych obserwatorów , bardzo dobrych orków , smocze ważki czy ż. lodu? Cerber jest gorszy wg mnie od tych wszystkich wyżej wymienionych stworów

W Heroes nie gram już w ogóle, jestem kompletnym ignorantem jeżeli chodzi o tą grę ale stawianie wyżej Upiorów od Cerberów jest co najmniej dziwne.

Liczba modyfikacji: 1, Ostatnio modyfikowany: 8.05.2012, Ostatnio modyfikował: Kordan


Przetoż jako przez jednego człowieka grzech wszedł na świat, a przez grzech śmierć; tak też na wszystkich ludzi śmierć przyszła, ponieważ wszyscy zgrzeszyli.

Rz 5,12

Przyjmuję zasadę, że mówiąc o jednostkach najgorszych, mówimy o tych nieulepszonych, które to, oczywista, nie są aż tak mocne jak te ulepszone. Czasami takie ulepszenie diametralnie zmienia postać rzeczy(Gigant->Tytan, for example), czasami zmienia niewiele.

1. Odporność na oślepienie tak naprawdę niczego nie daje. Wystarczy tych biednych troglodytów spowolnić, a potem wystrzelać jak kaczki. Co do chowańców, kradzież many jest raczej niezauważalna, a trik z "Ofiarą" wymaga samego zaklęcia, które trafić się nie zawsze trafi(taktyka z czarcimi lordami za to jest jak najbardziej w porządku). Z kolei Gnolle są bardzo nijakie. Teoretycznie można ich używać do obrony Jaszczuroludzi, ale potem ma się do tego Bazyliszki i Gorgony, które spełniają zadanie dużo lepiej.
3. Upiory właśnie. Regeneracja nie ma w sumie znaczenia, kiedy pojedynczy okaz ma marne 18 hp. Absorpcja many jest przydatna, ale nie do tego stopnia, by postawić Upiory nad Cerbery(które, notabene, są główną siłą uderzeniową Inferno we wczesnych i środkowych fazach gry(może także i w późniejszych).
4. Ja bym tu widział Żywiołaka Ognia. Przyrost wyższy niż większości jednostek na tym poziomie, ale sam żywiołak do niczego ciekawego się nie nadaje. Ot, to taka piechota bez konkretnego zastosowania.
6. To już chyba kwestia preferencji. Jestem świadomy faktu, że Wiwerny można mieć już pierwszego dnia, a Chimery paraliżują. Ponieważ jednak w Twierdzy brakuje dobrych strzelców(Ork i Uruk to takie meh), a ja sam jestem dość pragmatyczny w tej kwestii, stawiam Cyklopy ponad Wiwerny.
7. Zaletą Złotych Smoków jest to, że można, przykładowo, wskrzesić je Ofiarą, czego z Czarnymi Smokami zrobić się nie da. Oczywiście, to wysoce sytuacyjna zagrywka, ale rozumiem, co masz na myśli.

Pozdrawiam


Otarcie się o śmierć niczego nie zmienia. Śmierć zmienia wszystko.

Raisen

To co piszę to wynika z tego jak przydawały mi się jednostki jak grałem , jednymi zamkami ,częściej , drugimi rzadziej :P

1. Hobgobliny , jakoś się zdecydować nie mogłem , więc padło na nie
2. Zombie , nie muszę tłumaczyć
3. Cerber , fakt , szybkie , powstrzymują kontrę ale są tak mało wytrzymałe że nie wiem ;d
4. Bazyliszki - nigdy mi nie przypadły do gustu , :/
5. Żywiołaki magmy
6. Cyklopy , 6 poziom jest świetny we wszystkich zamkach i wypadło na nie ;d
7. Smoki z Nekropolis lubię , jak wpadnie postarzenie + podwójne Upiornych rycerzy to jest naprawdę spoko ^^ Feniksy też są świetne , genialny przyrost , szybkość , więc mój głos leci na Złote Smoki

Cerbery, milordzie, najsłabsze?

I

Raisen

Bardzo dobre orki

?

Twierdzisz, że cerbery są mało wytrzymałe, a w gruncie rzeczy bardzo słabe orki mają mniej życia. Regeneracja upiorów to kwestia kilku - kilkunastu punktów życia czyli bardzo niewiele.
Z tego powodu najgorszą jednostką są upiory (których siedliska nawet czasem nie opłaca się kupować) bądź właśnie orkowie.

Fergard

1. Odporność na oślepienie tak naprawdę niczego nie daje. Wystarczy tych biednych troglodytów spowolnić, a potem wystrzelać jak kaczki.

Ja sobie bardzo cenię troglodytów za ich liczebność i obrażenia 1-3. Ma się ich zawsze na początku hordę lub watahę (z dwóch bohaterów i siedliska), dzięki czemu zadają ogromne obrażenia (np. od 100-300), a wspomagani przyspieszeniem, spowolnieniem lub błogosławieństwem, bardzo ułatwiają początkową eksplorację. Problemem są jednostki strzelające, ale to już generalnie problem grania lochami.

Fergard

7. Zaletą Złotych Smoków jest to, że można, przykładowo, wskrzesić je Ofiarą

Czar Ofiara składa się z dwóch części: wskrzeszającej i poświęcającej i to wskrzeszenie nawet w tej sytuacji jest czarem 4. poziomu, a poświęcenie jest czarem 5. poz. Czyli jedyne co można zrobić ze złotym smokiem to poświęcić go w celu wskrzeszenia innej jednostki. (Sprawdzałem przed chwilą, żeby się upewnić).

Liczba modyfikacji: 1, Ostatnio modyfikowany: 14.05.2012, Ostatnio modyfikował: Rinaldus Drybone

@Troglodyci: Zgodzę się z przedmówcą, że stanowią oni siłę, z którą należy się liczyć, szczególnie na początku. No ale właśnie, to samo można zrobić z każdą inna liczną jednostką pierwszego poziomu w sumie. A hobgobliny, będąc szybsze i generalnie bijąc mocniej(pozwolę już sobie założyć, że używa go bohater Twierdzy, który to posiada wysoki współczynnik ataku), po prostu nadają się do tego lepiej.

@Smoki: ...A tego to nie wiedziałem. No cóż, nie jestem aż tak dobrze zapoznany z niuansami gry, dla mnie to tylko niedzielna rozrywka. :)


Otarcie się o śmierć niczego nie zmienia. Śmierć zmienia wszystko.

Jednostki 1 poziomu te są najgorsze.

O ile się nie mylę, temat referuje do najgorszych jednostek na swoim odpowiednim poziomie, ergo opinia winna zawierać po jednej jednostce z każdego poziomu(prawda?). Zresztą, debatowałbym, czy niektóre jednostki pierwszego poziomu nie biją innych drugiego(khemOżywienieckhem) na głowę pod względem użyteczności.

Pozdrawiam


Otarcie się o śmierć niczego nie zmienia. Śmierć zmienia wszystko.

Fergard

No ale właśnie, to samo można zrobić z każdą inna liczną jednostką pierwszego poziomu w sumie...

Patrząc na początkowe ilości stworzeń u bohatera, to najliczniejsze są gremliny i troglodyci po 30-40 na oddział a goblinów jest tylko 15-25 wyżej są od nich szkielety, bo 20-30 (źródło). Kupując w lochach dwóch przeciętnych bohaterów + 14 z siedliska ma się na początek około 80 troglodytów co daje obrażenia około 80-240 pierwszego dnia (biorąc Shaktiego może się mieć o około 35 lub nawet 70 troglodytów więcej!). Zrobiłem nawet zrzut z takiego przeciętnego zakupu i obrażeń pod wodzą czarnoksiężnika, tzn. bez bonusu do ataku: http://s13.postimage.org/977z54snp/abc.jpg
Podejrzewam, że przy pomyślnych wiatrach goblinom ciężko będzie dobić do 200 jako maksymalnej liczby obrażeń oddziału z pierwszego dnia.

Fergard

@Smoki: ...A tego to nie wiedziałem. No cóż, nie jestem aż tak dobrze zapoznany z niuansami gry, dla mnie to tylko niedzielna rozrywka. :)

Ja chyba też się o tym dowiedziałem kiedyś tu na forum w "Extremalnej wiedzy". :)

Przypominam, że w zależności od jednostki, którą zaatakujemy takowymi troglodytami obrażenia będą się trochę rozjeżdżać to w jedną to drugą stronę. Co do Shaktiego. Fakt jest taki, że dzięki niemu możemy uzyskać na początku ogromną liczbę troglodytów. Ponadto startuje z atakiem i taktyką. Szczególnie druga umiejętność bywa przydatna w omawianym przypadku. Przy dobrym losowaniu, czyli tym gdzie uzyskujemy trzy oddziały po około 30-40 w jednym nasz start jest bardzo ułatwiony. Shakti zwiększa szybkość troglodytów o 1. Dodatkowo podziemny teren o kolejny 1 punkt. Po ulepszeniu jednostek szybkość ponownie wzrasta. Dzięki temu i opcji "czekaj" możemy pokonać sporo strażników w początkowej fazie.

Tak tylko sobie napisałem. Korzystając z tego, że jestem na wizji, chciałbym pozdrowić użytkownika Kinio! Pozdrawiam!

Mateusz

Przypominam, że w zależności od jednostki, którą zaatakujemy takowymi troglodytami obrażenia będą się trochę rozjeżdżać to w jedną to drugą stronę.

Tak, dlatego użyłem słowa około. Jeśli chodzi o resztę to jak najbardziej, ale nie chciałem wychodzić z takim skrajnie pozytywnym przypadkiem.

Moim zdaniem nie da sie wytypować najgorszej jednostki, dla każdej znajdziemy zastosowanie. Często się słyszy jakie to enty są słabe i mają kiepskie statystyki ale enty są bardzo dobre do obrony miasta. Umiejętność uziemiania przeciwnika jest niszczycielska jeśli umiemy ją użyć. A więc każda jednostka ma swoje zastosowanie i nie można mówić, że jakaś jednostka jest słabsza od innej(jedynie pod względem statystyk)

Ujmę to tak: Dawno, dawno temu Heimdall Ragnarok napomknął, dlaczego Zombie mogą być użyteczne. Dlaczego? Ano dlatego, że nikt nie będzie się z nimi użerał, kiedy wokół są inne, groźniejsze jednostki, sprawiając, że to bezużyteczne mięso rośnie w liczbę i siłę.
Jednakże, tak jak każda jednostka posiada swoje zastosowanie, tak niektóre jednostki lepiej nadają się do wykonywania danego zadania niż inne.
Przykładowo, Zombie kontra Krasnolud. Ze względu na wysoką wytrzymałość i niską prędkość najlepiej będą się one nadawać jako obrońcy miast/strzelców. Ale, kto spełnia to zadanie lepiej: Szybsi, twardsi, odporni na magię Krasnoludzcy Wojownicy czy też Zombie, które potrafią jedynie lekko obniżyć statystyki wroga?
Na tej zasadzie zazwyczaj dochodzi się do wniosków odnośnie słabości bądź siły jednostki. Są, oczywiście, nietypowe wyjątki(np. Czarci Lordowie), ale wtedy często do gry może wchodzić cena, statystyki etc.

Pozdrawiam

EDIT: Nie przypominam sobie, kiedy ostatni raz słyszałem, jakoby Enty miały być słabe. Pominąwszy świetną umiejętność, są tanie, liczne, twarde. Kwintesencja jednostki obronnej, prawdziwego townkeepera.

Liczba modyfikacji: 1, Ostatnio modyfikowany: 24.05.2012, Ostatnio modyfikował: Fergard


Otarcie się o śmierć niczego nie zmienia. Śmierć zmienia wszystko.

Ranking:

Chowańce: Oprócz wysysania many i przekazywania bohaterowi nie mają żadnych ciekawych umiejętności. Bardzo mało wytrzymałe i najczęstszy atak wrogiego bohatera. Przetrzymuje jedynie jako mięso armatnie :)
Zombie: Powolne i średnio wytrzymałe.
Zjawa: Szybkie to prawda ,ale bardzo mało wytrzymałe. Silne też nie są.
Ogry: Mimo ,że silne to niestety są również strasznie powolne i średnio wytrzymałe. Samo dojście na drugi koniec pola bitwy zajmuje im z cztery tury
Geniusze: Szybkie są to prawda, ale tracą na wytrzymałości i sile. Komputer strasznie lubi w nie strzelać:)
Wiwerna: (ciężko mi było wybrać) Bardzo szybka ale na sile ataku i wytrzymałości bardzo traci. Otrucie również jej nic nie daje.
Kościany smok: Bardzo mała wytrzymałość (jak na jednostkę 7lvl). Niezbyt silny. I osłabienie morali wroga również nic mu nie daje.

Pozdrawiam!

Mateusz

http://pliki.jaskiniabehemota.net/avatars/users/9827

Pozwoliłem sobie dokonać drobnej korekty. Głównie spacje i dwukropki. Na przyszłość dbaj o to bardziej.

Liczba modyfikacji: 2, Ostatnio modyfikowany: 23.07.2012, Ostatnio modyfikował: Mateusz