Starożytna Biblioteka |
---|
H3, jednostka
Nazwa ent pochodzi z języka Rohanu. Entowie
zetknęli się w pradawnych czasach z Eldarami i właśnie im zawdzięczali jeśli nie
mowę, to część stworzenia własnego języka. Była ona powolna, donośna, pełna
zlepków słów i powtórzeń - wymagająca głębokiego oddechu. Była strasznie
skomplikowana, że nawet Eldarowie nie próbowali przedstawić ją na piśmie.
Entowie używali swojego języka tylko między sobą. Entowie byli bardzo biegli w
nauce języków. Nigdy ich nie zapominali. Niektóre dziwne słowa notowali sobie
hobbici, np. Drzewiec mówił: "wielolesistycienisty głębokodoliniciemny
głębokodolinolesisty", co znaczyło "ciemny cień jest w głębokich dolinach
lasu". Niektóre nazwy pochodzą z języków qenya (jak ta wyżej), a niektóre z
sindarin (Fangorn - broda drzewa).[Kmicic]
Dwa typy w zamku Bastion.
1.drzewiec parametry: - 5; 55; 3; 9; 12; 10-14; 350; 0; specjalne: zaatakowane
oddziały są unieruchamiane. 2. ent, parametry: 5; 65; 4; 9; 12; 10-14; 425; 0;
specjalne: zaatakowane oddziały są unieruchamiane.
H5:19,27,10-20,175,7,6,0,0,100,1100,2 ent:19,29,10-20,181,7,6,0,0,135,1100,2 dziki ent: 21,27,12,20,175,7,6,0,0,136,1100,2.
Według Tolkiena:
W mitologi tolkienowskiej ent i drzewiec są okresleniami
tożsamymi. Tworzyli jedną z najstarszych i najpotężniejszych ras w Śródziemiu. Pierwszy
ent został sytworzony z włókna drzew przez Królową Ziemi Yavannę, która chciała by stali
się pasterzami i strażnikami drzew, a także wszelkich roślin. Przede wszystkim kochali
jednak drzewa i olwary.
Ich królem był Fangorn, zwany także we Wspólnej Mowie Drzewcem.
Według opisu jego pień przypominał dąb lub buk, ale ramiona-gałęzie miał gładkie, zakończone
dłońmi o siedmiu palcach. Głowę miał szeroką jak pień, bez szyi, a w niej duże, brązowe
oczy świecące czasem zielonym blaskiem. Szara broda przypominała plątaninę gałązek i mchu.
Wzrost entów określa się na 14 stóp, cokolwiek by to znaczyło.
Entowie w chwili
przebudzenia nie znali mowy. Tej nauczyli się od elfów, a z czasem wykształcili swój własny
język. Mieli także talent do nauki innych języków. Byli samotnikami, a jedynie dla podjęcia
ważnych decyzji zbierali się na Entowych Naradach. Mieszkali w jaskiniach, a żywili się
przechowywanym w kamiennych naczyniach napojem, magiczną cieczą o złotozielonym blasku.
Najchętniej odpoczywali stojąc pod wodospadami. Z opisów Tolkiena wynika, że dzielili się
na dwie płcie, jednak ich gatunek był zagrożony także dlatego, że entowe żony opuściły
Śródziemie i żaden z entów nie wiedział, gdzie się znajdują. Entowe panie umiłowały
bowiem otwarte przestrzenie i zaczęły opiekować się mniejszymi drzewami, krzewami,
trawami itp. zyskując sobie uznanie ludzi. Jednak ich ogrody na Brunatnych Polach w
końcu Drugiej Ery Słońca opustoszały z niewiadomego powodu
Chociaż entowie byli
rasą niemal nieśmiertelną - mieli wielu wrogów, przede wszystkim orków, a także ludzi
służacych Sarumanowi. Entowie nie darzyli sympatią także krasnoludów, któzy wycinali
drzewa. W Pierwszej Erze Słońca krasnoludy z Nogrodu walczyły z Elfami Szarymi z Menegroth
i w trakcie wojny zostali pojmani przez entów i kompletnie wybici.
Przed Wojną o
Pierścień niewiele było w Środziemiu miejsc, gdzie jeszcze żyli entowie - Stary Las
graniczący z Shire i las Fangorn, miejsce gdzie żył Drzewiec. On sam był wtedy jednym
z trzech najstarszych entów. Pozostali to Finglas (LIściec) i Fladrif (Okorzec). Ten
pierwszy prawie się nie ruszał, zdrzewiał i nie dało się go prawie odróżnić od innych
drzew, a Fladrif walczył samotnie przeciwko orkom, ale w końcu uciekł w wysokie góry
i nie interesował się tym, co się dzieje w Śródziemiu. Jedynie Drzewiec był w stanie
zwołać inne enty by ruszyły na Isengard. W ich armii byli także huornowie,
Duchy Drzew, które brały udział ponadto w bitwie o Rogaty Gród. Huornowie - rasa
wyrosła albo z drzew albo z entów, nie jest to dokładnie znane, w każdym bądź razie
pojawili się długo po tym, jak na świecie zjawili się entowie. Wyglądem przypominali
wielkie, ciemne drzewa w najdalszych zakątkach lasów i biada temu, kto poddał w wątpliwość
ich zwinność i siłę. Huornowie byli rasą dziką, której obawiali się wszyscy i chyba tylko
elfy mogły nimi do pewnego stopnia kierować. W Starym Lesie, nad rzeką Wii, mieszkał huorn,
zwany Stara Wierzbą lub po prostu Staruchą. Stwór nienawidził wszystkie istoty za to, co
stało się z rozległym niegdyś Starym Lasem.[Gr]
Artykuł czytany 2498 razy, liczba komentarzy: 0. Ostatnia edycja: 17 maja 2010, 13:48 przez Zigi.