Starożytna Biblioteka |
---|
H1, H2, H3, H4, jednostka Mity HoMM:
H1, parametry:
4; 7; 15; 2-3; 3; czarnoksiężnik; 200; specjalne: lot;
H2, z zamku Czarnoksieżnika - gargulec;
parametry: 2; 4; 7; 15; 2-3; 6; 200.
H3, z zamku Forteca
. 1. gargulec, parametry: 16; 6; 6; 6; 2-3; 130; 0; specjalne: lot; 2. granitowy gargulec,
parametry: 16; 9; 7; 7; 2-3; 160; 0; specjalne: lot.
H4, z zamku Śmierci. Parametry:
2; 160; 4-6; 14; 16; 22; 0; 7; 40; 8; specjalne: lot, kamienna skóra, żywiołak.
Badaniom niestrudzonego Don Asha zawdzięczamy wyjaśnienie pochodzenia tej poczwary. Według
niego gargulec jest niższą formą golema. Tworzone są z kamienia, często z granitu lub obsydianu.
Są ścisle powiązane z golemami i są skutkiem ubocznym długotrwałego procesu tworzenia właściwych
golemów. Gargulce powstawały dość szybko, czym można wytłumaczyć ich słabość w walce. Czarodzieje
korzystali z ich usług gdy zaczęli zdobywać pierwsze umocnienia. Gargulce dzięki skrzydłom mogą
szybko przedostać się poza mury, palisady, rowy, etc. O ile próbowano udoskonalić golemy, o tyle
gargulce nie zyskały kontynuacji. Zostały wyparte przez silniejsze kreatury tworzone przez
czarodziejów, a ci, którzy dotychczas ich używają, pozostawiają je w formie niezmienionej od wieków.
Gargulce odznaczają się wysoką "natrętnością". Uderzają w grupach, oblatując i obsiadując przeciwnika
ze wszystkich stron. Co prawda nawet mało doświadczony wojownik może jednym cięciem miecza zabić kilka
tych stworów, ale wyobraźcie sobie tysiąc gargulców lecących w waszą stronę... Ich dodatkową
zaletą jest to, że ostrza broni, tych którzy się przed nimi bronią, wyszczerbiają się o ich kamienne
"ciała", stając się po chwili walki bezużytecznymi.
Gargulec (rzygacz) to inaczej smok wodny. W mitologii pojawia się tylko raz -
w Normandii w roku 520, niedaleko Rouen. Ponoć dotarł tu z biegiem Sekwany z Kanału La Manche.
Jego nazwa wzięłą się od słowa garguiller czyli od plucia i rzygania właśnie, gdyż
wynurzywszy się w Rouen smok począł wodą oblewać okolicę, a że czynił to tak skutecznie, iż okolicę
powódź nawiedziła i ale wszystkich uratował biskup św. Roman, który miast zwołać posiedzenie Rady Ministrów wolał zwykłe
egzorcyzmy. Te okazały się skuteczniejsze od wszelkich przeciwpowodziowych dekretów.
Wbrew temu, co wyżej napisano, klątwa przemienienia w gargulca
dotyka wielu, zwłaszcza po bliskich spotkaniach trzeciego stopnia ze stworem dżinem zwanym...
Artykuł czytany 1467 razy, liczba komentarzy: 0. Ostatnia edycja: 2 września 2009, 22:58 przez Crazy.