Starożytna Biblioteka

Mieszkańcy Ankh-Morpork, jak twierdziła Gildia Cukierników, byli krzepkimi, rzeczowymi ludźmi, którzy nie lubią czekolady nadziewanej likierem kakaowym, z pewnością całkiem niepodobnymi do tych zniewieściałych, wymuskanych cudzoziemców, którzy do wszystkiego dodają śmietanki. W rzeczywistości wolą czekoladę wyprodukowaną głównie z mleka, cukru, łoju, kopyt, warg, różnych wyciśniętych składników, szczurzych odchodów, tynku, much, wosku, kawałków drzewa, włosów, płótna, pająków i sproszkowanych łusek kakaowych. Co oznaczało, że według norm żywnościowych wielkich centrów czekoladowych w Borognwii i Quirmie, ankhmorporska czekolada była formalnie klasyfikowana jako ser, a tylko dlatego, że miała niewłaściwy kolor, unikała zakwalifikowania jako zaprawa do kafelków..

Terry Prattchett

Upiór Południa. Burzowe Kocię!

Trzecia odsłona najnowszego cyklu Mai Lidii Kossakowskiej trafiła w piątek (18 września) do księgarń. Z tego co zdążyłem przeczytać, będzie to opowieść o żołnierzu, który służył w Zatoce Perskiej. Pewnej burzowej nocy, gdy przebywał w szpitalu z połamanymi nogami i trzema ranami postrzałowymi przyszedł doń potrafiący mówić kot, prosząc żołnierza o pomoc dla świata z którego zwierze pochodziło.

Komentarze

Jak możecie zauważyć, Crazy wprowadził do Biblioteki system komentarzy. Komentować możecie każdy artykuł umieszczony na naszych regałach. Zachęcamy do tego serdecznie. Komentarze można wykorzystać w różnym celu, do zasygnalizowania błędu w artykule, do podzielenia się swoją refleksją na temat treści, bądź też  do umieszczenia luźnej uwagi dotyczącej komentowanego tekstu. W każdym przypadku będą miłe autorowi artykułu. :)

Uwaga!

Proszę o zgłaszanie wszystkich błędów w Bibliotece. Jej kod uległ dosyć dużej zmianie i nie jestem pewien, czy wszystko działa tak, jak powinno.