Gorące Dysputy

Słowo pisane - literatura - "[Roger Zelazny] - twórczość"

Osada 'Pazur Behemota' > Gorące Dysputy > Słowo pisane - literatura > [Roger Zelazny] - twórczość
Wędrowiec: zaloguj, wyszukiwarka
Moandor

Strażnik słów Moandor

30.04.2008
Post ID: 27311

W temacie Stara szkoła fantastów wspomniany został Mistrz Zelazny. Uważam, że warto mu poświęcić osobny wątek. Nieco już autora tego znam.

Kroniki Amberu - sztandarowa seria Zelaznego. Podobała mi się. Czytałem przed kilku laty i wiele się od tego czasu zapomniało. Amber, jedyna prawdziwa kraina, reszta, w tym Ziemia także, to tylko odbicia prawdziwego świata. Po odejściu Oberona, Władcy Amberu, jego dzieci rozpoczynają walkę o władzę. Świat pełen intryg, nawet najbliższej rodzinie ufać nie można.

A dziś zacząłem Pana światła. Po kilkudziesięciu stronach jestem pozytywnie nastawiony. Akcja głęboko zakorzeniona jest w mitologii hinduskiej. Bóg Śmierci i Pani Nocy sprowadzają na Ziemie Sama, Pan Światła, by ten pomógł im w walce z bogami. To, co od pierwszego momentu mi się spodobało, to język książki, trochę stylizowany, ale bardzo przyjemny w odbiorze.

Mam takie pytanie: O czym jest Widmowy Jack?

Denadareth

Denadareth

30.04.2008
Post ID: 27319

"Jestem Widmowy Jack! Władca Strażnicy Cieni, złodziej, który skrada się w ciszy i półmroku! Zostałem ścięty w Igles i ponownie powstałem z Otchłani Łajna w Glyve. Wypiłem krew wampirzycy i pożarłem kamień. To ja złamałem przymierze, fałszując imię w Czerwonej Księdze Łokci. To ja byłem więźniem klejnotu. Raz już wystrychnąłem na dudka Władcę Wielkiego Gniewu. Powrócę jeszcze, aby się na nim zemścić. Jestem wrogiem moich wrogów."

Wystarczyło, że przeczytałe to (z tyłu okładki) a już pokochałem Widmowego Jacka. Opowiada o złodzieju z Krainy Nocy, który mszcząc się za swą śmierć zdobywa (przypadkiem w zasadzie) wielką potęgę i robi z niej... nienajlepszy użytek, mówiąc delikatnie. Postać (mnie przynajmniej) strasznie irytowała, ale taki jest cel książki - bohater zdecydowanie nie należy do pozytywnych i dopiero wraz z upływem czas oraz za namową pewnej namolnej duszy zaczyna dostrzegać swoje błędy. Polecam

Zaś Amber i Pana Światła, jak już pisałem kilka razy, uwielbiam. Amber to panteon barwnych postaci, różne rozmyślania wplecione w akcję (to jeszcze bardziej widoczne w Panu Światła), no i sama akcja - wartka i niezwykle ciekawa.

A Pan Światła to majstersztyk. Po prostu.

Pozdrawiam
Den

Dinah

Dinah

14.05.2008
Post ID: 27954

O Amberze i Cieniach po raz pierwszy usłyszałam przy Ognisku, od Świerszcza. To on zachęcił mnie do czytania Zelaznego i bardzo mu jestem za to wdzięczna.
Moją ulubioną książką tego autora jest „Dilvish Przeklęty”(zapewne przez Blacka- rumaka Dilvisha). Sposób pisania bardzo mnie zaskoczył, jest surowy, bardzo ubogi w słowa, inny… Nie mogłam się oderwać od tej książki. Bardzo polecam!

Islington

Mistrz Islington

24.06.2008
Post ID: 30322

Ja również najbardziej cenię sobie "Dilvisha".
Z Kronik Amberu przeczytałem pierwsze pięć tomów. Resztę zbojkotowałem z sympatii do głównej postaci - narratora.

Styl Zelaznego nie jest trudny, ale to o czym pisze jest pewien w sposób bardzo pociągające. Pomysły na książki miał świetne.

Szkoda, że brak ruchu w tym temacie - wygląda na to, że niewielu czytało Mistrza.

Kordan

Kordan

26.08.2008
Post ID: 33450

Ja czytałem "Stwory światła i ciemności". Może to głupio zabrzmi ale tą książkę, dosłownie "wygrzebałem" na strychu. Przy okazji znalazłem też "Kawalera mieczy" Michaela Moorcocka.

Islington

Mistrz Islington

21.09.2008
Post ID: 34272

Połknąłem ostatnio "Lorda Demona" - świetnie wykreowany świat i fabuła. Czyta się szybko i przyjemnie. Kolejny dowód na to, że Mistrz był Mistrzem.
Po lekturze żadna flasza nie będzie już taka sama ;)

Simba

Simba

23.09.2008
Post ID: 34300

Ja mam takie idiotyczne pytanie, gdzie można kupić jakąś książkę Zelazny'ego, nie włączając w to internetu?

Kordan

Kordan

23.09.2008
Post ID: 34302

W sumie to dobre pytanie. Ja widziałem tylko w jednej księgarni "Lorda Demona"... Okładka była aż żółta, więc mniemam że trochę lat ta książka na już stała.

Denadareth

Denadareth

23.09.2008
Post ID: 34305

Ja ostatnio jeszcze raz przeczytałem Pana Światła i nareszcie doceniłem tą książkę, tak jak powinienem. Genialna po prostu. Widać w niej (podobnie jak w "Lordzie") zafascynowanie Zelaznego egzotycznymi kulturami.

Co do pytania Simby: Antykwariaty. Tam jest stosunkowo dużo Zelaznego, ponadto przedruk Amberu (wydany bodajże przez Zysk) można czasem jeszcze w księgarniach znaleźć.

Corwin

Corwin

20.03.2010
Post ID: 53900

Kiedyś dawno,dawno temu.
W bibliotece,pani tam pracująca miłym głosem oznajmiła że zostały zakupione "nowe" książki i znając moje upodobania literackie poleca mi pewnego pisarza.
W tym momencie wyłożyła na biurko jedną ksiażkę.
Jak sie później okazało było to "Dziewięciu książąt Amberu" i "Karabiny Awalonu" w jednym wydaniu.
Niewatpliwie dwie części tej sagi wywarły na mnie wielkie wrażenie.
Miałem też spotkanie z jego inną książką mam tu na myśli"Aleję potępienia"
I tu Żelazny mnie zaskoczył zmianą gatunku z fantasy na s-f.
Choć były to jedyne jego książki jakie miałem zaszczyt czytać z czystym sumieniem uważam go za pisarza godnego polecenia innym czytelnikom.
Zwłaszcza młodym fanom takiej literatury.

Bless.

Kordan

Kordan

26.04.2010
Post ID: 54981

Denadareth

Co do pytania Simby: Antykwariaty. Tam jest stosunkowo dużo Zelaznego, ponadto przedruk Amberu (wydany bodajże przez Zysk) można czasem jeszcze w księgarniach znaleźć.

Znalazłem księgarnię w której jest sporo książek Zelaznego po całkiem przyzwoitych cenach. Warto sprawdzić :)