Jesteś na 1 stronie. Przejdź do: 1
Krewal

2007-10-05 20:24

Witajcie zacni osadnicy. Oto przed wami mój debiut pisarski, czy dobry wasza to sprawa. Mam nadzieje że dostarczy wam szczęścia i radości co niemiara. Oby był wstępem do kolejnych opowiadań. A więc rozsiądźcie się wygodnie, zapalcie fajkę, przygotujcie kufel po brzegi napełniony i zagłębcie się w Grindalowe dzieje...

Czy będzie ciąg dalszy? „Każdy przecież początek, to tylko ciąg dalszy”

Moandor

2007-10-06 19:08

Jako, że pierwszy przeczytałem, niech będzie dane mi także pierwszemu się wypowiedzieć.
Opowiadanie czytało mi się nawet przyjemnie. Czasem zdarzyło mi się uśmiechnąć pod nosem obserwując postawę rycerza Grindala. Przypominał miejscami kaczora Donalda złoszczącego się i klnącego na dwie wiewiórki, które robiły mu szkody. Donald także wygrażał, machał pięściami, ale nie mógł dosięgnąć swoich prześladowców.
Ciekawa koncepcja głównego bohatera, czasem ci nawet dobrze wychodzi. Ale, aby opowiadanie było wysokiej naprawdę klasy, trochę rzeczy powinieneś poprawić. Przede wszystkim język, miejscami zbyt potoczny. Nieraz nawet ciekawie brzmią takie sformułowania, ale w opowiadaniu powinienes unikać takiej mowy. Wyrazy takie jak ciuchy, niezła sztuka troche nie pasują. Także wiele razy użyte - "cholera". Zastanowiła mnie też obdrapana farba. Nie spotkałem nigdy budynków malowanych farbą w książce fantasy, a przynajmniej w takiej, gdzie bohaterowie używają mieczów i mieszkają za palisadą.

W każdym razie debiut możesz traktować jako udany.
Pozdrawiam.

Kajbel

2007-12-08 06:21

Tego rogo stwora to tłuk dzielnie i nieświadomie. A biedacy co centa noszą jakoś przez śmieszno herbnego króla - to zostali zapomniani w obliczu zielonoskórych. Jakoś nienormalnie te zioła służyły tej osadzie. Mimo wojownik jak tam szabelke dorwie to wio i atake....
PS:Gratulacja debiutu - świetne wprowadzenie pod historii początek...

Jesteś na 1 stronie. Przejdź do: 1