Jesteś na 1 stronie. Przejdź do: 1
Sandro

2004-10-26 23:28

Nie jestem pewien, ale to chyba najniezwyklejsze dzieło literackie w Osadzie.

Przyznam - po pierwszym przeczytaniu bardzo mglisto, i raczej instyktownie wyczuwam o co chodzi. Nic, co mógłbym skonkretyzować i ująć w słowa. Niemniej pewne uwagi mogę już wysnuć.

Największy i niezaprzeczalny atut - oderwałaś się od rzeczywistości. Stworzyłaś zupełnie inne uniwersum rządzące się innymi prawami. Uniwersum, które ciężko jest pojąć umysłowi przyzwyczajonemu do rutyny naszego wszechświata. To rzecz naprawdę niezwykła. Porównywałbym nawet to opowiadanie do niektórych dzieł Lema, którego wyobraźnia jest niewyobrażalnie bezbrzeżna.

Nota kroi się wysoka, i to pomimo kilku potknięć stylistyczno - interpunkcyjnych. Nie chcę jednak oceniać na gorąco bez jakiejś głębszej analizy, stąd dziś wystawianie noty sobie odpuszczę. A ze swej strony - prosiłbym o krótką genezę tego utworu. Skąd pomysł? Co właściwie chciałaś przekazać?

Infero (2004-11-03):
Skąd pomysł - pisząc "Pętle" już miałam pewne pomysy na świat w tym opowiadaniu( pewne elementy w "Pętli" zapowiadają to), a reszta przyszła wraz z pisaniem. Pewne rzeczy są konsekwencją innych (potrzeba matką wynalazków ;)

Crazy

2004-10-27 19:41

Gdyby każde dzieło, wydrukowane, było tak piękne... to bym wydał mnóstwo pieniędzy na papier ;)

Opowiadanie jest po prostu piękne! Wymysliłaś coś, czego nie sposób ogarnąć umysłem (jak to ładnie ujął Sandro) naraz... trzeba to wszystko dzielić na mniejsze części ;).

Jest kilka błędów... Czasami braknie przecinka, czasami jakaś literówka... Najwięcej dopatrzyłem się w rozdziale V. Ale nie zmienia to niczego. Dzieło jest tak dobre, że gdyby nawet nie miało by żadnego przeciwnka, postawiłbym 5... I taką też ocenę wystawiam.

DruidKot

2004-10-29 16:25

Na pewno jest to niezwykłe. Na pewno jest nowatorskie i wybitnie pomysłowe. Napisane jest dobrze.

Ale mnie nie przekonuje.

To opowiadanie jest piękne i cudowne - ale nie trafia do mnie. Jest wciągające, ale nie wybitne.

I dlatego tylko :) piątka...

Infero (2004-11-04):
Masz za to ode mnie wielkiego GRZYBA ;)

2004-10-29 16:30

Utwór... nie... DZIEżO zaiste cudowne.

Ni na interpunkcje, ni na literówki uwagi zwracać nie będę, bo IMO nie o to chodzi :)

Mam jednak 1 uwagę - uważam, że niepotrzebnie został tu wpleciony ten motyw walki ze złem, który w moim odczuciu nieco spłycił utwór, z niespotykanego dotąd tekstu, do najnormalniejszej walki dobra ze złem, tylko w jakimś innym, -cytując Sandro - niepojętym przez Nas wymiarze.

Wystawiam 5, ponieważ opowiadanie naprawdę przypadło mi do gustu, a moje oceny, to sprawa mojego gustu ;)

Zdravim

MiB

Infero (2004-11-03):
Ta "anomalia" to skaza a czy jest ona złem? Hmm... Można ją uważać za zło, ale to jest bardzej tło tego opowiadania, zastanów się czy naprawdę tylko mi mi chodziło tu o fabułę.
Pozdrawiam.

Eon

2004-10-30 01:00

Infero - Prześwietne..!

Nie wiem, co powiedzieć..
Zadziałałaś na mą wybraźnie szalenie - tym utworem..

Dzięqję..

Mirabell

2004-10-30 20:55

Ciekawe bardzo...

Będę okropna, ale jednak technikaliów sie poczepiam. A to dlatego, ż eprzeszkadzają bardzo. Literówki, błędy typu "masło maślane", za dużo wykrzykników tam, gdzie ich być nie powinno (i w za dużej ilości- po dwa, trzy), za dużo Wielkich Liter jak na mój gust... przeszkadza to, niestety, w czytaniu.

Interesujące, wykreowany jest tu niesamowity świat, działa to na wyobraźnię. Naprawdę fajne. Tylko mimo wszystko troche zbyt naiwne. Już ciężkostrwaność można przeboleć, takie to miało właśnie być- tylko że po przebrnięciu przez to (bo takich opowiadań nie przelatuje się wzrokiem, tylko trzeba się skupić) nie czuję satysfakcji, bo właściwie znalazłam tu tylko niesamowity świat, a nie znalazłam zaskakującej fabuły. Mimo to postawię piątkę, chociażby dlatego, że widać dużo pracy nad tym opowiadaniem. Zatem pięć minus będzie.

Infero (2004-11-04):
Mirabel jestem dysortografem i od ortów i interów nigdy się nie uwolnię ;)(choć się staram). Wielkie litery są we wszystkich tych miejscach konieczne i w żadnym miejscu bym tego nie zmieniła!
Co do fabuły nie jest tu najważniejsza.
Napisałam tu jedno bardzo ważne zdanie, ale chyba większość przeleciała tylko po nim wzrokiem. Szło ono miejwięcej tak: " po co mieć za mieszkanie naparstek jeśli można mięć wszystkie oceany" (nie mam czasu tego dokładnie teraz szukać i cytować, więc wybaczcie).
Dzięki
(Ktoś musiał mnie trochę za coś zganić bo bym zabardzo w piórka obrosła ;)

Faramir

2004-11-03 19:50

Hm.

Przeczytałem raz, i bardzo mi się podobało. Masz bardzo ciekawy styl. Inny. Dość ekspresyjny, jak dla mnie - nowatorski. Na pewno wyróżnia się w Osadzie i bez problemu poznam Twoje opowiadanie, po samym sposobie pisania. To ogromny plus. Do tego masz wspaniałą wyobraźnię. Opowiadanie wydaje mi się nowatorski pod względem pomysłu. To jeszcze większy plus.
Ale nie wiedziałem co wystawić po pierwszym czytaniu. Wolałem poczekać.

Poczekałem. I - mimo wszystkich plusów - opowiadanie nie zapadło mi w pamięci. Nie myślałem o nim w szkole, chwila minęła zanim sobie przypomniałem o czym jest, gdy teraz, po kilku dniach, znów je wczytałem. Dlatego będzie - tylko 5+. Szczypta boskości, a byłoby 6.

PS. Pamiętam jednak, że zwróciłem uwagę na to wyłuszczone przez Ciebie w odpowiedzi dla Mirabell zdanie. Pamiętam, że trochę wybiło mnie z rytmu czytania. To dobry omen.

Infero (2004-11-03):
Dzięki Far już te oceny mnie dziś całkowicie zaskoczyły ;)

Sandro

2004-11-04 06:58

Hehe, spójrzcie tylko... Kanclerz napisał, i to nie byle gdzie, że jest pod wrażeniem, i od razu jęły się sypać oceny. Ba, całkiem niezłe oceny ;-). A tymczasem wiele opowiadań, kto wie czy nie równie dobrych, spoczywa w odmętach zapomnienia, bo żaden z autorytetów nic o nich nie wzmianknął...

Lekrama rządzi światem :-D.

2004-11-04 15:15

Sandro - ano widzisz, tak to jush jezd :)
I nie chodzi tu o to, że to Kanclerz napisał, ale że w ogóle ftoś napisał.
Ja nie mam czasu na szukanie opowiadań, na sprawdzanie co nowego jezd w Osadzie - ftóregoś piknego dnia ot na newsy wbijam, patrze i co widze - nowe opowiadanko, piszą, że dobre i warte grzechu. Uszczknąłem więc 30 minut z Fizyki na rzecz tegoż opowiadania i przeczytałem :)

A co do dobrych ocen - sypią się jak z rękawa, bo opowiadanko jest dobre :)

Do Inferno - nie jestem jakimś molem książkowym, nie mam wyrobionego gustu, w szkole z analizy utwórów zawsze noga byłem i jezdem nadal ;)
Zazwyczaj txt przelatuje wzrokiem, czytam dość szybko i nie zastanawiam się nad szczegółami, czyli nad tym, co jest największą wartościa, smaczkiem, txtów.
Dla Mnie jest to ot poprostu dość ciekawe opowiadanko, które pozwala mi oderwać się od codzienności, od tej monotonii (nauka, szkoła, sen, przeplatane zaspokajaniem potrzeb natury fizycznej ;) ).
Dla Mnie więc najważniejsza jest fabuła - tu wszystko zapowiadało się świetnie - ciekawy wstęp, który w dalszej części takim banalnym się nie okazał. Ciekawe tło wydarzeń, ale ta końcówka, taka jakaś normalna, zwykła - dobro pokonuje zło (tak to tu zostało wykreowane IMO).
To odebrało dużo potencjału temu utworowi. Co miałoby się tu znaleźć zamiast tego? Nie wiem, kompletnie nie mam pojęcia, Ja tylko czytam, nie "gdybam" ;)
Tak czy inaczej słowo się rzekło i go nie zmienie - jest do bardzo dobre opowiadanie, jednak nie wzorowe. W przeciwieństwie do innych dysputantów nie mam nic do zarzucenia ortografii, interpunkcji, etc. bo Ja sam mam z tym problemy, a pozatym nie zwracam na to jakiejś większej uwagi. Dla Mnie minusem było własnie to zakończenie, ta walka (bofinałowa scena przybycie smoka i jeźdźca była również bardzo dobra).

Zdravim

MiB

Mirabell (2004-11-06):
Ja się nie chcę wcinać, ale chciałabym zauwazyć, że o każdym nowym opowiadaniu/wierszu informowani są wszyscy Mieszkańcy, tak w Osadzie, jak i na głownej. A że nie przez autorytety to już naprawdę nie moja wina...

Infero:
Miało być smutne zakończenie, ale ono znów wydało mi się zbyt melodramatyczne. Lepsze takie niż wyciskacz łez.

Jesteś na 1 stronie. Przejdź do: 1