Jesteś na 1 stronie. Przejdź do: 1
DruidKot

2007-01-30 19:28

Witam,

Przyzwyczaiłeś mnie, Aiwe, do wierszy długich, powalających warsztatem, o kontrowersyjnej zazwyczaj tematyce. Tymczasem Twe 'nowe' dzieło jest... inne. Chyba dojrzalsze, jednak nie jestem przekonany, czy mi to odpowiada.

Na razie piątka, ale niewykluczone, że ocena przesunie się lekko w dół lub w górę.

Darkena

2007-02-02 17:56

Mi się bardzo podoba. :)

Delikatne, wzruszające i mocne zarazem.

Piątecka

Infero

2007-02-13 18:43

Przeczytałam ten utwór już jakiś czas temu i postanowiłam odłożyć (przemyśleć) jego skomentowanie i ocenienie. Co do oceny – nadal się nie zdecydowałam więc jej dziś nie wstawię, ale wiersz przemyślałam i to, co mi się nasuwa napisze (może potem jeszcze coś mi przyjdzie na myśl).
Wydaje mi się, że po pierwsze kawałek jest dojrzały, ale nie jestem pewna czy ująłeś w nim wszystko. Czuję pewien niedosyt, szczególnie związany z dwoma ostatnimi wersami.
Po drugie: kawałek jest jak na Ciebie za „delikatny” i wcale nie jestem pewna, czy to jest jego zaleta w tym przypadku.
Bardzo mi się podoba początek i styl w jakim „malujesz obraz”.

Aiwelosse

2007-04-06 11:10

Witam - tak sobie wpadłem po latach to odpowiem krótko na komentarze : ) Otóż: rzeczywiście, wiersz pozostawia pewien niedosyt, bo - jak pewnie widać - uciekam ostatnimi czasy od zbyt mocnej pointy, od takiego morderczego zakończenia, które tak tępił Velaine. Myślę - trochę pod wpływem Dehnela i Różyckiego, przyznaję - że lepiej pozostawić czytelnikowi jakiś głód i niedosyt, ale jednocześnie - jakąś przestrzeń. Nie mówię, że to się tu udało; wiersz nie jest jakoś specjalnie udany. W każdym razie: wolę i tak w ten sposób, niż tak jak kiedyś pisałem.

Pozdrawiam wszystkich,

Morgraf

2007-08-02 18:34

Sympatyczny utwór, nie powiem. Ma w sobie “coś”, ciężko mi wysłowić o co dokładnie idzie. To “coś” sprawia, że po lekturze pozostaje miłe wrażenie estetyczne. Z samym przesłaniem nie zgadzam się, to nie moja nuta. Bardziej za odczucia moje jako czytelnika niż za treść: podobało mi się.

Dinah

2008-04-02 14:04

podoba mi się :)
początek bardziej

Tullusion

2008-04-19 23:09

Sens życia się zawiera w korzeniach jesionu;
w pąkach, liściach i łyku. W nabrzmiałych nasionach,
w piersiach lwicy, obwisłych i ciężkich od mleka.
W pierwszych lekcjach jej młodych: jak chodzić, uciekać,
jak można gryźć tętnice; że żyć trzeba w stadzie.
Jest w nozdrzach, oczach ofiar, co skryte, bo słabe.
W tej wiedzy, że się żyje o krok od człowieka,
więc trzeba wciąż być czujnym - i milczeć, i czekać.

Bóg patrzy na to z dumą: też chciałby żyć w trawie,
cielesny i śmiertelny, i żywy zarazem.

No tak, Aiwe, spotykamy się po raz pierwszy w układzie artysta - opiniodawca. Wiersz nie może się nie podobać - jest dojrzały i nastrojowy. Doskonały i bogaty warsztat (którego Ci prywatnie - pozytywnie - zazdroszczę), zarzuty Kocia są, mimo wszystko, przesadzone.

Zastrzeżenia miałbym jedynie do warstwy "fabularnej". W pierwszym wersie pojawia się motyw jesionu, który następnie przechodzi do aspektów wychowania młodych lwiątek... Brakuje mi bądź rozwinięcia wcześniejszej myśli, bądź zamknięcia jej w puencie (argument o "życiu w trawie jest jednak nieco zbyt słaby...), która to, w liryczny sposób, podsumowuje całość rozważań.

Ode mnie solidna piątka.

Jesteś na 1 stronie. Przejdź do: 1