Imperium

Serce Polski, Stolica

No właśnie nie bardzo mam jak póki co, bo sesja na filologii mnie zabija, do tego mam już co nieco w plecy, które zdaję notabene 11 w poniedziałek od razu po powrocie do Wrocka.. :(


Sin does not exist

No przecież czemu nie. Mszalnego bym się napił!


Tylko modlitwa może Was zbawić!

Będę miała egzamin tego dnia w Wawie. Jeśli nie będę po nim zbyt zrozpaczona, albo za domem się nie stęsknię, będę :)


Śmiech jest jak sól, życie bez niego nie smakuje.
(Karol Bunsch)

Również :)Znaczy się odstawię Królewicza do babci i się zjawiam :)

Kurde no.. Chyba w ten weekend do macierzy na wschód muszę się udać.. Ale zobaczę co się da zrobić. Trzymajcie za mnie kciuki.


Through the darkness of future past,
The magisian longs to see,
Wild chants on the boundaries of the two worlds.
Fire... walk with me...

Będę... ale jeśli ktoś się po mnie pofatyguje do hostelu, bo znając siebie i swoje umiejętności to się zgubię jak zawsze...


Sin does not exist

Coś średnie zainteresowanie.
Arvilla prawdopodobnie nie będzie w stanie się pojawić. Sprawy osobiste.
Tak czy inaczej, proponuję godzinę 16, miejsce, klasycznie - Hubertus, chyba, że ktoś ma inne propozycje.
I prosiłbym o jakiekolwiek deklaracje, chciałbym wiedzieć czy ktokolwiek ma zamiar się pojawić.


MonoKOK is always watching.

Arvilla jednak prawdopodobnie będzie. To tak, dla informacji. Z chętnych mamy mnie, Nami, Arville, Sulię i Ingiego. Czy ktoś jeszcze wpada? Prosiłbym o wpisy tutaj lub przez kom.


MonoKOK is always watching.

To ja też prawdopodobnie przybędę.


"Jestem Wiecznym Wojownikiem i moje przeznaczenie jest już określone, moim przeznaczeniem jest wojna i śmierć, moim przeznaczeniem jest strach..."
Michael Moorcock

W kwestii mojego ewentualnego pojawienia się na spotkaniu powiem tylko tyle…
Wczoraj mój syn wrócił ze szpitala, z przerażeniem stwierdziłam właśnie, że ma temperaturę prawie 39 stopni :( Jeśli nie skończy się to znowu szpitalem i jego samopoczucie będzie na tyle dobre, że będę mogła go zostawić to się zjawię, jeśli nie to życzę miłej zabawy

W Hubertusie mogę pojawić się chwilkę po 16 - muszę zgarnąć dwie niemoty, w osobach Nami i Zagubionego ;]


MonoKOK is always watching.

Tarnum

W Hubertusie mogę pojawić się chwilkę po 16 - muszę zgarnąć dwie niemoty, w osobach Nami i Zagubionego ;]



Uch Ty niewdzięczniku jeden ;)!
Ogólnie przybyłem, a kłopoty z przybyciem były nieznaczne.
Spotkanie kameralne, ale jakże przyjemne.
Miło było ponownie spotkać Wojrada i Tarnuma (niewdzięcznika!) a i poznało się wspaniałą osobę jaką jest Avrilla.
Dzięki Wam za spotkanie :).

Liczba modyfikacji: 1, Ostatnio modyfikowany: 9.02.2008, Ostatnio modyfikował: Zagubiony


Byczyna:
1.
2. "Mam pewne opory nazywać Cię Zagubionym" - Tarnum
3. Na mych stopach dojdę wszędzie.
4. Avatara dedykuję Vandergahastowi.

Wrocław:
5. Namiś uważa, że jestem przystojny i seksowny.
6. PANYIWENGKARDUNU
7. Dziedzic!

Miałam być, nie byłam.. niestety za bardzo jestem już przemęczona. Przepraszam. Za to na pewno będę w czerwcu :P I to dwa razy ;D



@Zagubiny: co Ty kurna masz w podpisie :>?


Sin does not exist

Też nie dotarłam. Wybaczcie, ale powrót do domu o godz.12 był zbyt kuszący. Jestem leniem.
Mam nadzieję, że wiosną uda nam się zobaczyć, w końcu w soboty popołudniami będę wolna :)


Śmiech jest jak sól, życie bez niego nie smakuje.
(Karol Bunsch)

W Hubertusie odbyło się kameralne spotkanie w gronie Arvilla, Tarnum, Zagubiony i ja. Było mi bardzo miło wreszcie poznać Arvillę - sympatyczną osobę, bardzo zaangażowaną w sprawy jaskiniowe.
Do następnego spotkania, szczególne pozdrowienia dla małego Królewicza, oby szybko wyzdrowiał.


"Jestem Wiecznym Wojownikiem i moje przeznaczenie jest już określone, moim przeznaczeniem jest wojna i śmierć, moim przeznaczeniem jest strach..."
Michael Moorcock

O matko ktoś powiedział że jestem sympatyczna :p

Było miło, chociaż grono malało z minuty na minutę.
Następnym razem może więcej osób dotrze.

Witam!

Jak już pewna grupa osób wie, w następny weekend pojawię się w Wa-wie.
Przyjadę około godziny 13:00.
Pomiędzy 13 a 17 planowane jest spotkanie z mniejszym (i młodszym ;) ) gronie,
zaś w okolicach godziny 17:00 chciałbym się spotkać ze starszą częścią warszawskich jaskiniowców.
Jest ktoś zainteresowany spotkaniem z moją skromną osobą?

Pozdrawiam

p.s. jakby ktoś miał obiekcje z powodu podziału spotkania na 2 części, niech zachowa je dla siebie lub wyłoży mi swoje stanowisko via PW.

pp.s. wracam dopiero w niedzielę.

ppp.s. jest szansa, że godzina przyjazdu ulegnie jeszcze pewnej korekcie "w dół", to się rozstrzygnie w ciągu 2-3 dni.


If you get a chance, take it. If it changes your life, let it.
Nobody said it would be easy, they just said it would be worth it.

Łil si, łil si.


Tylko modlitwa może Was zbawić!

Oui. Arvilla by mnie za uszy wytargała, gdybym nie przyszedł. ;)


MonoKOK is always watching.

Sobota - niestety - powrót w rodzinne strony, ale krótki. Prawdopodobne są dwa (słownie dwa) warianty:
- wrócę w sobotę koło 22 (szanse znikome)
- będę w niedzielę skoroświt (szanse większe o wiele).

Well - okaże się w sobotę czy się wyrobię po prostu. Będziemy kontakcie :)


Oto widzę ojca swego...
Oto widzę matkę swoją, moje siostry i braci...
Oto widzę długi szereg tych, którzy byli przede mną...
To ich zew by zasiąść wśród nich w Valhalli...
Gdzie bohaterowie żyją wiecznie!