Pojawię się na trochę. A którym pociągiem przyjedziecie? Czy tym co na Centralnej jest o 11.19?
WojradGeront
|
"Serce Polski, Stolica" | 31.08.2007
Pojawię się na trochę. A którym pociągiem przyjedziecie? Czy tym co na Centralnej jest o 11.19? "Jestem Wiecznym Wojownikiem i moje przeznaczenie jest już określone, moim przeznaczeniem jest wojna i śmierć, moim przeznaczeniem jest strach..."
Michael Moorcock |
SuliaAdministrator wortalu
|
"Serce Polski, Stolica" | 31.08.2007
Będę o 10.30. Wpadnę do " pobliskiej galerii handlowej", więc nie trzeba na mnie polować ;) Po 11 będę gdzieś na dworcu. Znajdziemy się. Liczba modyfikacji: 1, Ostatnio modyfikowany: 31.08.2007, Ostatnio modyfikował: Sulia Śmiech jest jak sól, życie bez niego nie smakuje.
(Karol Bunsch) |
MiBGeront
|
"Serce Polski, Stolica" | 31.08.2007
Ja będę o 11:19 (z Krakowa), Crazy o 11;00 (z Cz-wy). Nie przyjedziemy razem, bo się okazało, że któryś z nas musiałby wstawać około 3 rano, żeby zdążyć na pociąg :P Pozdrawiam If you get a chance, take it. If it changes your life, let it.
Nobody said it would be easy, they just said it would be worth it. |
Strażnik słów MoandorGeront
|
"Serce Polski, Stolica" | 3.09.2007
Zlot minął a niestety w temacie cisza. Przecież o tak udanym zlocie należy powiedzieć parę słów. Typowy początek relacji zlotowej opowiada niemal zawsze o koczowaniu na dworcu w oczekiwaniu na kolejnych gości. Nie inaczej było i tym razem. Przyjechaliśmy z Sulią o 10 30. Poszliśmy pozwiedzać troszkę Złote Tarasy. Troszkę tylko, bo zaraz musieliśmy iść na peron na spotkanie z MiBem i Crazy’m. Tam usłyszeliśmy bardzo miły tekst, który brzmiał mniej więcej jak: Pociąg pospieszny „Hutnik” z Gliwic do Olsztyna przyjedzie z opóźnieniem około 70 minut. Cóż więc nam pozostało – czekać i nie tracić nadziei. Przydarzyły się nam na Centralnym dwie ciekawe historie. Zmierzaliśmy z Sulką na perony, chciałem sprawdzić na tablicach kiedy przyjeżdża pociąg Crazyego. Tak się zapatrzyłem w tablicę, że nie spostrzegłem stojącego obok mnie Wojrada, który akurat wpatrywał się w tę samą tablicę. Może to zbieg okoliczności, ale chwile później mieliśmy podobną historię. Już w komplecie (ja, Wojrad, Sulia, Aryene, Aerilien, DruidKot, Crazy, MiB, Tarnum, który także dołączył) poszliśmy w poszukiwaniu jakiegoś wygodnego kąta na mieście. Jakieś złowróżbne fatum sprawiło, że gdzie nie zaszliśmy było albo zamknięte, albo zarezerwowane. W końcu usiedliśmy w McDonaldzie. Tam trochę zjedliśmy, dużo rozmawialiśmy, ogólnie miło spędziliśmy czas. W tym miejscu wielkie podziękowanie dla Wojrada, będzie wiedział za co. I nie będzie to jedyne podziękowanie. Miło spędziliśmy czas gawędząc w ogródku. Tylko, czemu ciągle pojawiał się temat ulubionych jednostek n-tego poziomu? Nie mam pojęcia. Kiełbaski z grilla były przepyszne, herbata wyśmienita, tylko wskazówki zegara nieubłagane, jakby sprzysięgły się przeciwko nam. Musieliśmy wrócić na 5 do centrum, na umówione spotkanie z Hubim i Arvilką. I ponownie ciągle natrafialiśmy na zamknięte lokale. Ostatecznie usiedliśmy w pubie o żeglarskim profilu - Czwarta szklanka. Swoją drogą bardzo podobało mi się to miejsce. Gdyby akurat przytrafiło się jakieś śpiewanie szant to niczego więcej bym nie pragnął. Ponieważ w spotkaniu uczestniczyła prawie cała administracja Jaskinii Behemota oraz Imperator (który dołączył do nas) przeprowadziliśmy wiele rozmów, które z pewnością przyniosą wymierną korzyść w niedalekim czasie. Tak przyjemnie mijał czas, że gdy przyszła pora byśmy się z Sulią zbierali na pociąg, nie udało nam się, Sulia stwierdziła, że szkoda by było, a mnie tylko się z tym zgodzić. Wojrad zaoferował się już wcześniej przyjąć na noc MiBa i Crazyego, a nie zmartwił się, że będzie nas o dwoje więcej. I tu trzecie wielkie podziękowanie Ciebie Wojrad. : ) Rano zjedliśmy śniadanie. A 5-letnia Asia zabawiała nas swoim zachowaniem. Po śniadaniu musieliśmy się niestety zbierać. Dosyć ranną porą. Gnom wyglądał jakby nie spał od miesiąca. Około 9 23 pożegnaliśmy się z gospodarzem na przystanku autobusowym i udaliśmy się w stronę centrum na spotkanie z Ae. Poszliśmy się do Trafficu pooglądać półki z książkami, ale, ku memu niepocieszeniu, musieliśmy wracać pod Pałac Kultury. Oczywiście nie dla tego byłem niepocieszony, że przyjeżdżał Behemot i Tarnum, ale, że nie zdążyłem obejrzeć wszystkich książek. Około 15 Jaćwingiem odjechał do domu Crazy, myśmy z Sulią około 15 30 odjeżdżaliśmy Kingą w kierunku Białegostoku. I tu w zasadzie kończy się dla nas zlot. Co robili jeszcze pozostający w Wawie oni niech opowiedzą. A wszyscy, których nie było w niedzielę u Wojrada niech żałują. Nie dowiedzieliście się, gdzie leży Kicusiowo. :P Dziękuję wszystkim uczestnikom zlotu za miło spędzony czas. Dziękuję za budujące i ważne rozmowy na temat przyszłości Jaskini i Osady. Dziękuję Tobie Wojrad za wszystko, za grilla, za nocleg, za towarzystwo. Mam nadzieję, że nie sprawiliśmy zbyt wielu kłopotów. I podziękuj od nas żonie i córkom Asi i Basi. To tyle. Pozostaje mi już tylko odliczać czas do kolejnego spotkania w tak miłym towarzystwie. Człowiek czuje się nieswojo spacerując w towarzystwie czterech członków Wysokiej Rady i Imperatora, nie uważacie? Liczba modyfikacji: 1, Ostatnio modyfikowany: 3.09.2007, Ostatnio modyfikował: Moandor Póki Bóg nie odsłoni przyszłości ludzkiej, cała ludzka mądrość będzie sie mieścić w tych paru słowach:
Czekać i nie tracić nadziei! |
SuliaAdministrator wortalu
|
"Serce Polski, Stolica" | 3.09.2007
Serdeczne podziękowania dla Wojrada, jego żony Uli i córek :) Dzięki, że zgodziliście się nas przygarnąć. I grill, i śliwki, i śniadanie... Oto wzorowe zlotowanie ;) Było jak zwykle - wesoło :) Śmiech jest jak sól, życie bez niego nie smakuje.
(Karol Bunsch) |
Żywiołak Piwa VandergahastGeront
|
"Serce Polski, Stolica" | 3.09.2007
A kto wygrał? :] WE ARE THE BORG.
YOU WILL BE ASSIMILATED. RESISTANCE IS FUTILE. |
MiBGeront
|
"Serce Polski, Stolica" | 3.09.2007
@Van: oczywiście Wojrad :) Ale była to dla mnie bardzo dobra lekcja HoMM :) Więcej napisze jak dojdę do siebie :P Pozdrawiam If you get a chance, take it. If it changes your life, let it.
Nobody said it would be easy, they just said it would be worth it. |
WojradGeront
|
"Serce Polski, Stolica" | 3.09.2007
Było mi bardzo miło przyjąć u siebie tak zacnych gości na mały poczęstunek w ogrodzie, jak i potem przyjezdnych z dalekich stron na nocleg. Jaskiniowcy to kłopotów nie sprawiają. Mam nadzieję, że udało mi się uratować honor Warszawy jako gościnnego miasta (te zamknięte lokale ...). A partyjkę w Heroes III zawsze jest przyjemnie rozegrać. W niedzielę nie miałem już czasu i nie mogłem się z Arvillą spotkać, a przecież z jednego miasta jesteśmy. "Jestem Wiecznym Wojownikiem i moje przeznaczenie jest już określone, moim przeznaczeniem jest wojna i śmierć, moim przeznaczeniem jest strach..."
Michael Moorcock |
KastyliaGeront
|
"Serce Polski, Stolica" | 4.09.2007
Cześć! "Kaczka, pierwszak i trep przychodzą do baru..."
|
MiBGeront
|
"Serce Polski, Stolica" | 4.09.2007
@Kastylia: cześć Basia :) Nam również było miło :) Proszę państwa - bójcie się - oto wychowanka Wojrada - przyszła mistrzini JB w HoMM :) (i mówię to bez cienia ironii!) Pozdrawiam p.s. odmiana bardzo dobra jak na mój gust :) Liczba modyfikacji: 1, Ostatnio modyfikowany: 4.09.2007, Ostatnio modyfikował: MiB If you get a chance, take it. If it changes your life, let it.
Nobody said it would be easy, they just said it would be worth it. |
SuliaAdministrator wortalu
|
"Serce Polski, Stolica" | 4.09.2007
Witamy Kastylię :D (trzeba zacząć przyzwyczajać się do nicka ;) Oto osoba, która śledziła walkę MiBa i Wojrada, podczas gdy inni miłośnicy HoMM: żartowali, spali, obrzucali się poduszkami, źle życzyli MiBowi (gdyby wygrał drugą rundę, pojawiłaby się trzecia a wtedy poszlibyśmy spać jeszcze później...) Mam nadzieję, że zobaczymy Cię na konwencie albo i wcześniej :) A siostrę to masz po prostu wyjątkowo żywą ;) Śmiech jest jak sól, życie bez niego nie smakuje.
(Karol Bunsch) |
Strażnik słów MoandorGeront
|
"Serce Polski, Stolica" | 4.09.2007
@Kastylio: niezmiernie nas cieszy, że zarejestrowałaś się w naszym Imperium. Mam nadzieję, że zadomowisz się tu a atmosfera będzie Ci odpowiadała. Oczywiście jako grododzierżca zapraszam Cię do odwiedzania Osady: Gorących Dysput gdzie toczą się rozmowy o książkach fantasy, czy Galerię z próbami osadowej twórczości, gdyż wiem, że sztuki plastyczne Cię interesują. :) Czuj się ogólnie jak u siebie. Póki Bóg nie odsłoni przyszłości ludzkiej, cała ludzka mądrość będzie sie mieścić w tych paru słowach:
Czekać i nie tracić nadziei! |
Strażnik słów MoandorGeront
|
"Serce Polski, Stolica" | 23.09.2007
Ale z nas fani fantastyki... :( Podczas, gdy by błąkaliśmy sie bez celu wokół Pałacu Kultury i odwiedzaliśmy kolejno zamknięte knajpy w Warszawie trwał Konwent Miłośników Fantastyki Polcon 2007. Na śmierć o tym zapomniałem. :( A szkoda, bo w Wawie byliśmy 2 dni, byłby czas by zajrzeć... Póki Bóg nie odsłoni przyszłości ludzkiej, cała ludzka mądrość będzie sie mieścić w tych paru słowach:
Czekać i nie tracić nadziei! |
ZagubionyMieszkaniec
|
"Serce Polski, Stolica" | 28.09.2007
Niestety nie mogłem wybrać się na to spotkanie :(... Nauka niestety mnie przytłoczyła :(... Na następnym Warszawskim Spotkaniu postaram się pojawić. Ze swojej strony chciałbym natomiast zaoferować Wam spotkanie o podłożu czysto anime'owym. Urządzam u siebie anime-day w tę sobotę (tj. 29 września anno domini 2007). Polega to na tym, że zjeżdżają się do mnie znajomi i przez cały dzień oglądamy jedną serię anime (tym razem będzie to Ergo Proxy). Zaczynamy dokładnie o 14:00 kończymy późnym wieczorem. Zapewniam nocleg. Jeżeli ktoś chciałby przybyć to proszę o kontakt. Osoby przybywające proszone też są o wzięcie tzw. "czegoś dobrego" czyli przykładowo jakiś słodyczy, jakieś napojów, czy jakiegoś miodu pitnego. Dokładnie to będzie miało miejsce w Ożarowie Mazowieckiem jednak dojazd do Ożarowa jest obsługiwany przez komunikację Warszawską (dokładnie 20 minut jazdy autobusem 713 startującym z Warszawskiego przystanku "Fort Wola"). Liczba modyfikacji: 1, Ostatnio modyfikowany: 28.09.2007, Ostatnio modyfikował: Zagubiony Byczyna:
1. 2. "Mam pewne opory nazywać Cię Zagubionym" - Tarnum 3. Na mych stopach dojdę wszędzie. 4. Avatara dedykuję Vandergahastowi. Wrocław: 5. Namiś uważa, że jestem przystojny i seksowny. 6. PANYIWENGKARDUNU 7. Dziedzic! |
TarnumGeront
|
"Serce Polski, Stolica" | 28.09.2007
[(red) Że co zrobił? - MiB] sprawę, Zag. (btw, na następny seans proponuję Azumangę albo Ouran High School Host Club - najlepsze komedie ;P). // Bleh, zepsuł, mże być? Liczba modyfikacji: 2, Ostatnio modyfikowany: 28.09.2007, Ostatnio modyfikował: Tarnum MonoKOK is always watching.
|
Mistrzyni Zagadek NamiGeront
|
"Serce Polski, Stolica" | 8.12.2007
Ja wiem... wcześnie i w ogóle, ale mój kalendarz się zapełnia powoli i chciałabym tylko powiedzieć, że od 7 lutego do 10 będę w Stolicy na sesji. Sin does not exist
|
GreenmanWeteran
|
"Serce Polski, Stolica" | 11.12.2007
Hej, możesz spać u mnie, zapraszam, ale fakt co to będzie w Lutym to...., Mogę cię też zaprowadzić do Cervantesa. Through the darkness of future past,
The magisian longs to see, Wild chants on the boundaries of the two worlds. Fire... walk with me... |
TarnumGeront
|
"Serce Polski, Stolica" | 28.01.2008
Wraz z Arvillką doszliśmy do wniosku, iż czas najwyższy się spotkać w gronie Warszawskim. MonoKOK is always watching.
|
Mistrzyni Zagadek NamiGeront
|
"Serce Polski, Stolica" | 29.01.2008
Będę w tym czasie w Warszawie, ale termin mi nie pasuje. Jedyny dogodny dla mnie to 7 (ja wiem, to czwartek), ale potem mam już sesję.. Sin does not exist
|
TarnumGeront
|
"Serce Polski, Stolica" | 29.01.2008
Słońce, liczyłem na to, że wyjmiesz z godzinkę, dwie z rozkładu sobotnim wieczorkiem. MonoKOK is always watching.
|