Imperium

Serce Polski, Stolica

Nowa uczestniczka może się sama wypowiedzieć. ;P

Jestem zdecydowanie zadowolona z wieczoru, z poznania nowych osób, znanych do tej pory właściwie tylko z opowiadań, oraz z zobaczenia znajomych dłużej lub krócej nie widzianych. ;)

Oby częściej. ;)


Przestraszyła się wypatrując
gwiazd-słońca
a znajdowała się w
cieniu

MiB

@Ary: wysłałem Ci go 3 dni temu...

Wiem, widziałam datę :D Tak właśnie wyglądają moje relacje z komórką. Na przyszło GG/MSN/mail, cokolwiek, ludziska, proszę!


...In our life theres if...
...In our beliefs theres lie...
...In our business theres sin...
...In our bodies theres die...

Stary uczestnik również jest zadowolony, bardzo miły wieczór, jak zwykle w tak zacnym towarzystwie.
Poważnie zasilone warszawskie szeregi Jaskiniowców stwarzają nadzieję na częstsze spotkania w sporym gronie :)
Zlotowanie się jest dobrym remedium na jesienną depresję, więc warto widywać się częściej.

Do zobaczenia w możliwie nieodległym terminie :)


"One more time to escape from all this madness
One more time to be set free from all this sadness
And one last time to be the one who understands
My soul and my spirit will go on, for all of eternity"

Dragonforce- My spirit will go on

Było miło i uroczo jak zawsze :)
Spontaniczne " Sulka zostań na noc, będziesz spała u mnie" też było do przewidzenia :)
Oby częściej :)

dobrze było!

Ciepło było ;)
Dzięki Arvi za nocleg. Na Twe spontaniczne propozycje zawsze można liczyć :D


Śmiech jest jak sól, życie bez niego nie smakuje.
(Karol Bunsch)

A ja się nie wypowiem, bo to byłaby czysta pornografia.


Tylko modlitwa może Was zbawić!

W związku z organizowanym spotkaniem członków stowarzyszenia można by zorganizować spotkanie takie przed świąteczne.
Tak też zostało wymyślone, więc...
Termin: 13.12 ( sobota )
Oczywiście w Hubertusie, planowana godzina to 18, ale jeśli ktoś chce/może być wcześniej to of kors taka opcja jest.
Spotkanie członkowskie będzie o 17 i myślę, że nikomu nie będzie sprawiało kłopotu, jeśli pojawi się ktoś, kto jeszcze :P nie jest w Stowarzyszeniu.

My będziemy. Zapewne koło szóstej.


Przestraszyła się wypatrując
gwiazd-słońca
a znajdowała się w
cieniu

Będę. Na 17, bo mam 2 sprawy stricte stowarzyszeniowe.


MonoKOK is always watching.

Wiem, że śliczna pogoda i zapewne wyjeżdżacie poza stolicę, ale zapytać nie zaszkodzi ;)
Będę w tę sobotę w Wawie, więc jeśli ktoś będzie miał czas na piwo/sok/etc., to byłoby miło :)


Śmiech jest jak sól, życie bez niego nie smakuje.
(Karol Bunsch)

A w jakich godzinach będziesz?

Od 10 do której tam będę mogła :) Pociągi mam w końcu co dwie godziny, a nigdzie mi się nie śpieszy ;)

PS> A jednak, do 15.25 będę w stolicy :)

Liczba modyfikacji: 1, Ostatnio modyfikowany: 24.04.2009, Ostatnio modyfikował: Sulia


Śmiech jest jak sól, życie bez niego nie smakuje.
(Karol Bunsch)

Oto ogłoszenie z tych ważnych :P
Drodzy Warszawiacy - w czwartek mam obronę i po raz ostatni jadę do stolicy w celach typowo naukowych ;) Chciałabym uczcić zakończenie moich trzyletnich wojaży jak i dyplom we wspólnym gronie :) Tym bardziej, iż na konwencie mnie nie będzie i nie uda mi się nikogo z jaskiniowców zobaczyć w trakcie wakacji.

Kto ma czas w czwartek popołudniu?

Liczba modyfikacji: 1, Ostatnio modyfikowany: 14.06.2009, Ostatnio modyfikował: Sulia


Śmiech jest jak sól, życie bez niego nie smakuje.
(Karol Bunsch)

Ja w czwartek to dopiero koło 18.30-19.00 będę uchwytny w centrum.


"One more time to escape from all this madness
One more time to be set free from all this sadness
And one last time to be the one who understands
My soul and my spirit will go on, for all of eternity"

Dragonforce- My spirit will go on

Z tego co widzę, ostatni pociąg mam 19.25 - a zawsze jeszcze o 20.40 coś było - a tu brak tego połączenia. A że następnego dnia zakończenie roku - trzeba niestety wrócić do domu. Ale może z tym też uda mi się coś zrobić.

Liczba modyfikacji: 3, Ostatnio modyfikowany: 14.06.2009, Ostatnio modyfikował: Sulia


Śmiech jest jak sól, życie bez niego nie smakuje.
(Karol Bunsch)

Prawdopodobnie zakończenie wojaży...


Tylko modlitwa może Was zbawić!

Ingi, zakończenie wojaży naukowych ;) Te zwykłe pewnie będą trwać w najlepsze.

To adres i godzinę znam. Około 16.40 w Paradox Cafe, Al. Ujazdowskie 6A, wejście od strony ul. Matejki (wg Beha ;) Kto da radę niech przybywa - po pracy szczególnie. Numer komórki nie zmienił się.

Liczba modyfikacji: 2, Ostatnio modyfikowany: 16.06.2009, Ostatnio modyfikował: Sulia


Śmiech jest jak sól, życie bez niego nie smakuje.
(Karol Bunsch)

Ja wiem co napisałem. Prawdopodobnie zakończenie wojaży naukowych. Okaże się za kilka dni :>


Tylko modlitwa może Was zbawić!

Nie ma mowy :> Koniec na chwilę obecną. Zresztą, z takimi ocenami... :P


Śmiech jest jak sól, życie bez niego nie smakuje.
(Karol Bunsch)