Oberża pod Rozbrykanym OgremZatęchłe Archiwum - "Latająca Arena" |
---|
Fergard1.04.2012Post ID: 68592 |
Bieda zmusza człowieka do podejmowania desperackich kroków, by nie oszaleć. Niektórzy stają się gwałcicielami, inni piją na umór, jeszcze inni próbują szczęścia w branży przestępczej, jednocześnie nie rzucając się w oczy Girizie. Wszyscy oni jednak odwiedzają Latającą Arenę, centrum życia kulturowego Slumsów. Jak można się domyśleć, owo centrum kulturowe nie odbiega standardami od otoczenia i serwuje zebranym tanie, brutalne widowiska. Cel: Rozwalić łeb przeciwnika na kawałeczki, rozszarpać jego korpus i oddzielić od kończyn. Latającą Areną zarządza Adeon Falcontet, zgryźliwy i zgorzkniały półelf, weteran wojny Origańsko-Terrońskiej sprzed ponad sześćdziesięciu pięciu lat. Miasto odpłaciło mu się za jego determinację w boju paroma medalami, paroma nagrodami i eksmisją z domu w Dzielnicy Handlowej na mocy starych długów, jeszcze sprzed Końca. Nic więc dziwnego, że Adeon nie przepada za Strażą Miejską czy, na dobrą sprawę, jakimkolwiek przedstawicielem prawa. Odpowiada on za przygotowanie zawodników, jest także łącznikiem z Girizą. Na Latającej Arenie są trzy rodzaje walk: Walki kogutów, psów i gladiatorów. Te pierwsze organizowane są każdego dnia, rano i wieczorem, i zazwyczaj są dobrą przygrywką do bardziej pikantnych starć. Arena posiada zakład bukmacherski(połowa dochodu idzie na potrzeby Girizy), w którym można obstawiać swojego faworyta. Maksymalna stawka, którą można obstawić na walkach kogutów to 50 Tynfów. Oczywiście, pojedynek trwa aż do śmierci któregoś z "zawodników". Walki psów odbywają się na święta i pod koniec tygodnia. Są dużo bardziej zacięte od walk kogutów, głównie dlatego, że psy potrafią ze sobą współpracować, co często prowadzi do widowiskowych manewrów. Zazwyczaj są to pojedynki 1-na-1, ale zdarzają się wariacje: Dwa małe psy kontra jeden duży, przeszkody terenowe na Arenie, a w wyjątkowych okazjach psy stają naprzeciwko groźniejszym przeciwnikom w drużynie, na przykład złapanym wielkim pająkom, niedźwiedziom i tym podobnym stworom. Maksymalna stawka to 250 Tynfów. Psy podzielone są na trzy kategorie wagowe: Lekką, średnią i ciężką. Tu też walczy się do śmierci. Wisienką na torcie w zmaganiach na Latającej Arenie są walki gladiatorów. Odbywają się one raz dziennie, w południe. Walczyć może każdy, ale jego wyposażenie jest zależne wyłącznie od jego imaginacji. Zabronione jest jednak używanie trucizn, broni palnej i dystansowej(za wyjątkiem miotanej), gdyż uważana ona jest za zbyt miłosierną lub - w przypadku trucizny - zbyt nudną. Zasady są najróżniejsze, ale zazwyczaj dwóch przeciwników walczy w starciu jeden-na-jeden, stosując absolutnie wszystkie możliwe metody, za wyjątkiem zakazanych. Po pokonaniu przeciwnika zwycięzca czeka reakcji tłumu, który - zazwyczaj - domaga się egzekucji przegranego. Triumfator może postąpić wbrew woli tłuszczy, ale w ten sposób z pewnością nie zagwarantuje sobie popularności. Maksymalna stawka to 1 Agnus, tak więc można tu wygrać zawrotne - jak na standardy biedaka ze Slumsów - pieniądze. Warto wspomnieć, że to miejsce nie przyjmuje Straży Miejskiej bądź jej przedstawicieli zbyt ciepło. Ledwo wyciągniesz papier potwierdzający twoje uprawnienia dochodzeniowe, możesz dostać pałką po głowie. W najlepszym razie, zabiją Cię. W najgorszym, trafisz na arenę, gdzie twoja śmierć będzie przeciągać się godzinami... |