Gorące DysputySłowo pisane - literatura - "Za co cenimy fantasy...?" |
---|
Ghost14.10.2006Post ID: 5365 |
Bo pure fantasy jako gatunek zaczyna się wypalać, a jest popyt na smutne i przykre opowiastki. Poza tym - nie jest źle, bo zawsze w jakimś stopniu dobro zwycięża zło, lub pozostawia chociaż nadzieję. Nie trafiłem, póki co, na książkę, która by absolutnie dewastowała cnotę, nie zostawiając furtek dla bohaterów. A szkoda. |
Kanclerz Grenadier15.10.2006Post ID: 5376 |
Bo takie są czasy - brutalne. Fantasy to przecież dla wielu autorów odbicie rzeczywistości. Mi się raczej wydaje, że nastepuje przesyt fantasy. Obserwuje półki w księgarni - zalew tytułów, mało kto sie przy nich zatrzymuje... |
Strażnik słów Moandor22.10.2006Post ID: 5506 |
Ziemkiewicz w trafnych słowach przedstawił sytuacje na runku książki fantasy. Ja sam, chodząc chociażby po Empiku gubię się w mnogości tytułów, których praktycznie nie znam. Jeśli idzie o polską fantastykę to nie potrafię przekonać się to twórczości naszych pisarzy. Spośród rodzimej literatury głębiej zapadły mi w pamieć powieści Stanisława Lema i Janusza Zajdla, jednak to autorzy starej daty. |
Danio26.11.2006Post ID: 6218 |
Fantasy osobiście cenię za brak ograniczeń. Nie trzeba stosować się d praw fizyki. |
Strażnik słów Moandor26.11.2006Post ID: 6220 |
Jednak świat to nie tylko ludzie. To zwierzęta, góry, lasy, łąki, jeziora, rzeki, morza, wyspy i tak dalej. Spojrzenie na książkę tylko pod kątem bohaterów jest zbyt wąskie. Pojawia się pytanie, czego oczekujemy od fantasy? Czy naprawdę chcemy, aby była brutalna, wulgarna, pełna podłych postaci? Czy piękno i dobro są już niemodne? Może gusta czytelników się zmieniły. W takim razie ja jestem dinozaurem, ponieważ nadal lubię piękne lasy i góry, szlachetnych rycerzy, mądrych czarodziejów. Natomiast bohaterowie tacy jak Mordimer Madderdin, Kostuch czy bliźniacy Piekary jakoś nie wzbudzają mojej sympatii (choć wiem, że wiele osób uważa serię o inkwizytorze za genialną) |
Takeda27.12.2006Post ID: 6851 |
Cóż w fantasy pojawiło się wiele pozycji pisanych "na kolanie" przez co ten gatunek trochę podupadł. Literatura tego typu daje nam ucieczkę od rzeczywistego świata, troche także w kierunku marzeń z dzieciństwa, ostatnimi czasy nie znajduję nic ciekawego w księgarniach i bibliotekach, te wszystkie "Forgoteny" czy " lance" nie mają tego czegoś magii, głębi sam nie wiem, kiedyś w młodzieńczych latach (zabrzmiało jak bym miał ze 40) w każdym razie dawno temu, zaczytywałem się twórczością Andre Norton (Swiat Czarownic i te klimaty), a teraz boję się do tych pozycji wracać, niektóre rzeczy lepiej zostawić pogrzebane w mrokach niepamięci (strasznie optymistycznie), może po prostu z niektórych rzeczy się wyrasta? |
Kanclerz Grenadier27.12.2006Post ID: 6859 |
Ale to normalne akurat. Na fali popularności gatunku każdy chce kawałek z tego tortu uszczknąć dla siebie. Dla czytelnika problem - mnóstwo nietrafionych pozycji. Ale chyba nie za to cenimy fantasy. Marne opowieści to problem autorów i wydawców - nie ma obowiązku czytania tego. |
Krewal30.12.2006Post ID: 6941 |
Po zobaczeniu Eragona stwierdziłem, że tylko WP jest naprawdę dobry. Bo w fantasty jest coś albo dobrego, albo kompletna klapa:/. |
Nuk13.02.2007Post ID: 7999 |
Cenię fantasy za to, że pozwala mi oderwać się od codziennego świata. Mogę chociaż na trochę zapomnieć o problemach i rozpocząć wspaniałą przygodę, często pełną magii i humoru oraz poznać zarówno wyniosłych bohaterów, jak i tych mało znaczących. Zobaczyć świat z ich perspektywy. To właśnie dlatego praktycznie zawsze mam pod ręką jakąś książkę. |
Strażnik słów Moandor18.04.2007Post ID: 10513 |
Czy po tym jak minął czas ekranizacji Władcy Pierścieni skończyło się zwiększone zainteresowanie fantasy? |
Eremita Avatar19.04.2007Post ID: 10532 |
1. Skończyło się, gdyż: 2. Nie jest chyba tak źle - od czasów Władcy Pierścienia powstało sporo filmów fantasy (vide Narnia, Van Helsing, Piraci z Kraibów, Eragon - ostatnio 300) - Jackson pokazał, że dzisiejsza technika jest w stanie udźwignąć ten gatunek. Inna sprawa, że czas kręcenia i post-produkcji widowisk wciąż zajmuje sporo czasu i pieniędzy i nie ma co tu liczyć na wysyp jak grzyby po deszczu. Dalej kręcą interesujące obrazy, np. Labirynt Fauna - niestety, widzowie oczekują powtórki z Władcy - czyli filmów podobnych do siebie jak to teraz przypada w udziale książkom. A że po paru latach w filmowej trylogii jedyne co pamiętam to krajobrazy - to mówi samo za siebie. |
Lord of Evil1.08.2007Post ID: 17804 |
Ja osobiście kontakt z Fantastyką mam od 8 roku życia(pierwsza gra osadzona w tym świecie |
Krewal2.08.2007Post ID: 17819 |
To co napisał Tolkien a potem pokazał w wersji dla leni jest arcydziełem. Film WP mógłbym oglądać raz w tyg. i wcale by się nie nudził. |
Thausael21.10.2007Post ID: 20368 |
Świat Fantasy cenię za jego odmienność od świata realnego, jest to dla mnie taki napęd który pozwala mi przebrnąć przez szarości codziennego życia. Fantasy, świat wyobraźni w którym nie istnieje nic takiego jak "norma" jest jedynym miejscem gdzie czuję się naprawdę sobą i jest mi z tym dobrze. Oddanie się w świat magi i niesamowitych przygód to z pewnością jedna z przyjemniejszych części mojego życia, myślę że gdyby nie Fantasy nie byłbym tym kim teraz jestem ^^ Cenię to za słabe słowo ;) |
Relen2.11.2007Post ID: 20650 |
Za co cenię fantasy... Za całokształt:). Trudno to ująć, ale chyba za nieskrępowaną swobodę wypowiedzi... Fantasy nas zawsze zaskakuje, jest za każdym razem inne, pozwala sie wykazać oryginalnością, polotem, nie możemy wiedzieć czego się spodziewać... I pozwala na takie wspaniale poczucie odcięcia od całego otaczającego nas świata... Pozwala odpłynąć... To jedyne miejsce(?), gdzie możesz wszystko... Lubię czasem, a nawet często, tam uciekać |
Big Boss2.11.2007Post ID: 20654 |
Może ucieczka to złe słowo, ale... Fantasy- zdefiniować nie trudno, ale zdefiniować czemu się podoba, gorzej. Kiedy słyszę to słowo łezka kręci się w oku... Świat herosów, postaci reprezentujących szczególne wartości moralne do samego końca, i odwrotnie, złych do szpiku kości ludzi... Świat fantasy, nie jest szary. Jest kolorowy. Myślę że dlatego co jakiś czas lubię do niego "uciec" bo w nim znajduję rzeczy, których nie sposób znaleźć w dzisiejszym świecie... |
Relen2.11.2007Post ID: 20655 |
Akurat takiego Tolkienowskiego (z wyjątkiem książek autorstwa samego Tolkiena;p) fantasy, nie lubię... Z drugiej strony nie możemy popadać w jakieś totalne bagno, które zostało przedstawione np. w ,, Achai", czy właśnie w świecie znanym z książek Piekary. Potrzebujemy Złotego Środka w naszej fantastyce. |
Big Boss2.11.2007Post ID: 20656 |
Że tak powiem- dla każdego coś innego. Jedni lubią kolorowo, drudzy szaro... :P |
Strażnik słów Moandor25.01.2008Post ID: 22561 |
Bardzo ciekawa wypowiedź. A masz może jakiś szczególny świat, do którego najbardziej lubisz powracać? Czy cała fantastyka ogólnie? :) |