Gorące Dysputy

Siemka misie, jedzie ktoś na Pyrkon w tym roku? To już 28 kwietnia.

Rozważam całkiem na poważnie się zjawić, może się jakieś stare kontakty odnowi, lub tudzież aczkolwiek zawiąże nowe?

I co ogólnie myślicie o takich imprezach? Warto? Naturalnie nie będzie tak super jak na Konwencie JB, ale może warto... ;)

*podchwyciwszy zasłyszany temat, jaki zabrzmiał znajomo oraz rewelacyjnie, ucieszony podbiega do stolika przy którym przebywa Bubeusz i w locie podnosi obie ręce wysoko nad głowę, okazując przedwstępną reakcję potwierdzającą przedstawione podstawowe pytanie*

- Joł, joł! Raduję się słysząc o Twoich chęciach uczestniczenia w tegorocznym Pyrkonie. Osobiście, pierwszy raz jadę na tak ogromne wydarzenie, gdyż w drugiej połowie ubiegłego roku, podczas rozmów z przyjaciółmi, został mi on zarekomendowany, więc dopiero będę się przyglądać jego organizacji. Z przyjętych wypowiedzi, w tym momencie myślę, że warto się tam zjawić, aby spotkać się ze znanymi nam ludźmi i posłuchać o interesujących nas treściach. Spodziewając się bycia przerośniętym wielkością takiego festiwalu fantastyki, planuję być przez jeden dzień, a w tym czasie chciałbym miło spędzić parę chwil z bliskimi mi osobami. Za jeden z celów do wykonania podczas pobytu obrałem wizytę przy stoisku grupy dubbingowej NanoKarrin, której twórczość podziwiam, by na żywo nacieszyć się obecnością kojarzonych przeze mnie fanowskich lektorów i piosenkarzy.

O, to miękko. Fajnie, bo jak już się człowiek w końcu zebrał, żeby jechać, to nagle okazało się, że wszyscy jego znajomi już z tego wyrośli :P Ogarnę temat i puszczę bąka, czy tam innego gołębia do Ciebie ;)

Ja się nastawiam przede wszystkim na prelekcje i płynącą z nich wiedzę, gdyż każdy szanujący się czarodziej mierzy się z nieznanym semper et ubique, jak to mówią mądre księgi... ale także liczę na dobre gry planszowe. Podobnież będą panele dla twórców i testerów.