Gorące Dysputy

Słowo pisane - literatura - "[A. Sapkowski] - twórczość"

Osada 'Pazur Behemota' > Gorące Dysputy > Słowo pisane - literatura > [A. Sapkowski] - twórczość
Wędrowiec: zaloguj, wyszukiwarka
Tabris

Tabris

16.07.2008
Post ID: 31293

Nie powiedziałbym tak. Ideały Eycka były jak najbardziej żywe. Jak sam stwierdził po tym, jak uratował Yennefer i wiedźmina zawsze pomaga innym. Oczywiście Sapkowski wyśmiał jego ideały, ale zastanówmy się, czy to, że honor, chęć szerzenia pomocy innym, pobożność, cnotliwość są wadami nie jest wadą świata wiedźmina, a także naszego?

Ghulk

Ghulk

17.07.2008
Post ID: 31312

Tabris

Jak sam stwierdził po tym, jak uratował Yennefer i wiedźmina zawsze pomaga innym.

Nawet paskudnym mutantom.
I jego ideały? Czy taki Eyck pomagał biednym? Niby tak: gdy smok pożarł krowę. Ale gdyby nie było smoka? Odjechałby, bo nie może zdobyć sobie sławy?

Tabris

Tabris

30.08.2008
Post ID: 33678

Skoro pomógł mutantowi, chociaż zrobił to na zadupiu totalnym, a nie na środku Novigradu możemy mniemać, że pomagał każdego. "Nikomu będącemu w potrzebie nie odmawiam pomocy". Nie wydaje się, że Erick robił co robił pod publikę.

Dinah

Dinah

9.03.2009
Post ID: 41933

Wiedźmina przeczytałam bardzo dawno temu, baardzo, baardzo dawno temu...
Po latach przeczytałam po raz kolejny, z jeszcze większą przyjemnością.

Jestem zdecydowanie fanką tej serii. Zgadzam się też, jeśli chodzi o Regisa...
Co cenię w tym cyklu najbardziej- poczucie humoru Autora i jego umiejętność czerpania z historii i mitologii, z baśni. Postacie również są wspaniale opowiedziane.
Dla mnie to bardzo ważne i świetnie napisane książki.
Jedne z niewielu, do których z pewnością jeszcze zajrzę i znów przeczytam z entuzjazmem.

Zawsze się zastanawiałam, skąd tak duża krytyka Andrzeja Sapkowskiego. Właśnie często Autora, nie książek. Dlaczego budzi On tak skrajne emocje?
Samo to, że ta dyskusja była momentami tak gorąca, to potwierdza.
Dziwne też, że znam wiele osób, które nie przeczytały a gorąco krytykują. Dlaczego tak właśnie jest? Nie mam pojęcia.

Jeśli chodzi o serial i film, potwierdzam... prócz muzyki, pięknych okoliczności przyrody i (momentami) Żebrowskiego... brak mi grzecznych słów. Zupełnie nie wiem, jak mając w sumie gotową, ciekawą historię można tak tragicznie i bezsensownie zmienić sens. Zupełnie nie wiedziałam, co Autorzy mają na myśli...
Gra podobała mi się bardziej.

"Trylogię Husycką" zakupiłam i czekam na wolną chwilę, by przeczytać.

Grenadier

Kanclerz Grenadier

9.03.2009
Post ID: 41936

Bo Pan Andrzej po prostu ma bardzo duże ego, co w Polsce przyzwyczajonej do chowania się po kątach z sukcesem i przepraszania wszystkich naokoło, za to, że się do czegoś doszło, wywołuje oczywiście zawiść i tak dalej. Poza tym Sapkowski kilkoma wypowiedziami typu "jestem najlepszy" czy "nikt już po mnie nie napisze lepszej polskiej fantasy" rozjuszył wielu. Tylko, że ma on najzupełniej prawo do tego, by tak mówić - postawił poprzeczkę baaaaardzo wysoko.

Sagę o Wiedźminie czytam właśnie po raz kolejny w przerwach między innymi lekturami i cały czas sprawia mi to dużą przyjemność. Bo to po prostu świetnie opowiedziana historia fantasy.

Kordan

Kordan

9.03.2009
Post ID: 41939

Możecie powiedzieć, że jestem ograniczony... Możecie mówić że jestem dziwny... Ale przez Narrenturm to ja po prostu przebrnąć nie mogę. Być może dla tego że nabywając tą książkę spodziewałem się Bóg wie czego... I się zawiodłem...

Dinah

Dinah

9.03.2009
Post ID: 41940

Grenadier

Bo Pan Andrzej po prostu ma bardzo duże ego, co w Polsce przyzwyczajonej do chowania się po kątach z sukcesem i przepraszania wszystkich naokoło, za to, że się do czegoś doszło, wywołuje oczywiście zawiść i tak dalej. Poza tym Sapkowski kilkoma wypowiedziami typu "jestem najlepszy" czy "nikt już po mnie nie napisze lepszej polskiej fantasy" rozjuszył wielu. Tylko, że ma on najzupełniej prawo do tego, by tak mówić - postawił poprzeczkę baaaaardzo wysoko.

Nie miałam świadomości i może przez to nie miałam uprzedzeń. To wiele tłumaczy.
Jakoś tak mam, że mało jestem ciekawa życia, osiągnięć i wyglądu Autora, gdy czytam książkę.

Grenadier

Kanclerz Grenadier

9.03.2009
Post ID: 41947

Bo twoje podejście Smoczyco jest normalne :) Dla mnie autor może twierdzić, że jest 89 wcieleniem Mahadewy, ale jakie to ma znaczenie? Jak mówi prorok - po owocach ich poznacie - Sapkowskiego oceniać należy za to co napisał, a nie za to co mówi, zwłaszcza, że nikomu krzywdy nie czyni.

Moandor

Strażnik słów Moandor

23.03.2009
Post ID: 42463

Czy jest w Polsce miłośnik fantastyki, którzy nie przeczytał wszystkiego o Wiedźminie? Temat już się zakurzył, Sapkowski został trochę zapomniany. Gdy Pięcioksiąg dobiegł końca fala zainteresowania powoli się wygładziła.
Ja dopiero niedawno kupiłem własne wydanie Sagi i opowiadań i przypomniałem sobie, że nie czytałem jednego zbioru opowiadań. :) Kiedyś miałem go w ręku, ale nie starczyło mi czasu na lekturę i musiałem oddać do biblioteki. W najbliższym czasie trzeba będzie nadrobić zaległości. :)

Sheogorath

Sheogorath

23.03.2009
Post ID: 42466

Moandor

Sapkowski został trochę zapomniany. Gdy Pięcioksiąg dobiegł końca fala zainteresowania powoli się wygładziła.

Ale jest jeszcze Saga Husycka , która wcale nie ustępuje poziomem Wiedźminowi i czyta się ją równie przyjemnie. Wszystkim którym podobał się Wiedźmin a jakimś cudem nie usłyszeli o napisaniu Sagi Husyckiej, polecam ją do przeczytania, bo wart :)

Kordan

Możecie powiedzieć, że jestem ograniczony... Możecie mówić że jestem dziwny... Ale przez Narrenturm to ja po prostu przebrnąć nie mogę. Być może dla tego że nabywając tą książkę spodziewałem się Bóg wie czego... I się zawiodłem...

Chyba rzeczywiście jesteś dziwny (powiedziałeś że możemy tak mówić:p)

Moandor

Strażnik słów Moandor

23.03.2009
Post ID: 42467

Niby jest Saga Husycka, ale wydaje mi się, że Sapkowski w świadomości czytelników pozostanie głównie jako twórca Wiedźmina. Nie czytałem Trylogii Husyckiej (nadrobię jak wpadnie mi w ręce), ale tematycznie na nią patrzeć, nie jest to to, co najbardziej w fantastyce lubię. Za fantastyką historyczną nie przepadam.
Ale, że TH jest wartościową lekturą nie zaprzeczam, przecież to to samo pióro, które stworzyło Wiedźmina. :)

Moandor

Strażnik słów Moandor

27.09.2009
Post ID: 48960

Wreszcie wiadomo coś o nowej książce Andrzeja Sapkowskiego.

Andrzej Sapkowski - Żmija

Data wydania: 19 październik 2009 roku
Wydawnictwo: oczywiście SuperNowa
Liczba stron: 250 (!)

Zapowiedzi były na marzec, potem słuch o niej zaginął. Ale chyba wreszcie się doczekamy. :)
Dziwi tylko tak mała liczba stron i duża cena - 33,30 zł!

Tabris

Tabris

27.09.2009
Post ID: 48962

Akcja "Żmii" ma toczyć się w okupowanym przez Sowietów Afganistanie. Głównym bohaterem ma być chorąży Paweł Lewart, dysponujący polskimi korzeniami. Tenże pan - słuchający Okudżawy i mający dyscyplinę w głębokim poważaniu - stanie na czele oddziału, który zostanie okrążony przez mudżahedinów. Akcja ma też skoczyć do współczesności, a spinać akcje ma postać złotej żmii.
Nakład ma wynieść 30 000 egzemplarzy.

Leonidasuss

Leonidasuss

29.12.2009
Post ID: 51590

A ja chciałbym wypowiedzieć się jeszcze o Sadze Husyckiej (w dalszej części posta po mogą zostać ujawnione szczegóły fabuły).

Przeczytałem ją parę miesięcy temu. Największą wadą, przynajmniej dla mnie, jest uśmiercenie bohaterów, a zwłaszcza jednego z nich. Podczas lektury czytelnik zżywa się z nimi, tak więc niemiłym zaskoczeniem jest ich nagłe i masowe uśmiercanie. Zalety, hm... Lekko i przyjemnie się czyta. Czas akcji. Po trosze, bliskie okolice. :)

Jak pisze Sapkowski każdy kto go czytał wie. Saga Husycka jest może trochę gorsza od Sagi o Wiedźminie, ale i tak, ze spokojnym sumieniem, można ją polecić innym. Co sam czynię. :)

Tabris

Tabris

31.12.2009
Post ID: 51641

Wypowiadałem się już o Wiedźminie, Narrenturmie to teraz czas na i nie tylko. Nie tylko to książka "Żmija" o której już było wspominane powyżej. Muszę powiedzieć, że byłem troszeczkę nią zawiedziony, po tyli latach czekania Sapkowski nie zmienił zbyt swojego schematu opowiadań. Jest główny bohater, ynteletualista, krwawa jatka na końcu w której ginie pokaźna część znajomych Lewarta w tym, oczywiście, ww. jajogłowy. Przy czym fakt, że dzieło jest w sumie krótkie sprawia, że wygląda to nieco karykaturalnie. Z drugiej strony język nadal pozostał b. żywy, a Sapkowski potrafi pisywać wojnę w sposób pozbawiony złudzeń. A jak wy oceniacie "Żmiję"?

Sheogorath

Sheogorath

28.04.2010
Post ID: 55005

Mnie się Żmija podobała, chociaż niestety nie tak bardzo jak Wiedźmin i Trylogia Husycka. Akcja książki jest wartka ale nie mamy okazji tak doskonale poznać bohaterów (może oprócz Lewarta) i tak wspaniale się w nich wczuć i utożsamiać z nimi jak miało to miejsce w poprzednich książkach. Żmija jest więc pozbawiona (nie do końca ale znacznie) największych zalet poprzednich książek. Akcja faktycznie jest zaskakująca i pokazuje okrucieństwo wojny w Afganistanie, ale fabuła mimo że ciekawa nie może się równać z fabułą Trylogii, nie wspominając nawet o Wiedźminie. W skali szkolnej daję Żmii 4 (Wiedźminowi 6, a Trylogii 5+).

Tullusion

Opiekun Osady Tullusion

28.04.2010
Post ID: 55011

Mnie "Żmija" zawiodła, tak jak Ty Aniele oczekiwałem po AS-ie czegoś więcej zważywszy na długość jego milczenia od czasów trylogii husyckiej. Odnoszę wrażenie, że Sapkowski zbyt usilnie próbuje wpisać nurt prowadzonej przez siebie alter-rzeczywistości fantastycznej w realne problemy współczesności: wojnę, konflikty religijne czy szeroko pojęty upadek obyczajów. Mam ponadto zastrzeżenia do warstwy baśniowej, uwieńczonej "efektowną" w zamierzeniu rozprawą z surrealizmem w pieczarze. Jak dla mnie ten le grande finale jest zbyt pogmatwany, a przez to utrudniony w odbiorze. Co zaś tyczy się najsilniejszych stron Sapka - błyskotliwych dialogów - do nich zastrzeżeń nie mam.

Dagon

Dagon

25.10.2013
Post ID: 75452

Już niedługo bo już wkrótce(:P) tj. w listopadzie pojawi się w księgarniach zupełnie nowy tom o przygodach Wiedźmina. Książka ma mieć 404 strony, a to już nastraja pozytywnie. Wydawnictwo udostępniło już nawet możliwość pobrania pierwszego rozdziału w formie cyfrowej. Sam jeszcze nie czytałem, ale zapewne zrobię to wkrótce.

A jak Wy się zapatrujecie na tą informację? Przyznam, że trochę mną wstrząsnęła. O sadze, o której myślałem, że jest na dobre zamknięta nagle zaczyna trąbić allegro i uruchamia przedsprzedaż. Tak trochę z zaskoczenia mnie wzięli, gdyż nie spotkałem się do tej pory z żadnymi informacjami na ten temat.

Irydus

Irydus

26.10.2013
Post ID: 75461

Szczerze powiedziawszy bardziej by mi odpowiadała jakaś nowa seria bez starych bohaterów :P albo, żeby występowali jedynie jako postacie drugoplanowe. Choć książkę pewnie kupię i przeczytam. BTW, gdzie można przeczytać ten pierwszy rozdział?

Moandor

Strażnik słów Moandor

26.10.2013
Post ID: 75465

Wydawca z pewnością liczy, że "pewnie kupimy i przeczytamy nowego Wiedźmina", skoro stary Wiedźmin na dobre stał się legendą i wielu zanim tęskni. :)

Mam pewne obawy czy to jest jeszcze ten sam Andrzej Sapkowski, który pisał sagę kilkanaście lat temu. Czy po tylu latach uda mu się na powrót wstrzelić w tamten świat i uczynić nową książkę spójną z poprzednimi i tak samo dobrą jak poprzednie? Oczekiwania są na pewno wielkie. I mam szczerą nadzieję, że autor im sprosta. Co by nie było Wiedźmin okazał się wspaniałą przygodą czytelniczą, wielu bohaterów z chęcią bym jeszcze spotkał.

Miło będzie powrócić do uniwersum wiedźmińskiego. Choć, szczerze powiedziawszy, ja też nie spodziewałem się, że autor jeszcze doń wróci. :)