Gorące DysputyKarczma Pazur Behemota - "... więc kimże fkońcu jesteś??... - 4! lata później" |
---|
Sulia14.05.2007Post ID: 15694 |
Pozwolę sobie zacytować MiBa, który w październiku 2003 roku napisał:
Temat spotkał się z dużą odezwą wśród Jaskiniowców. Poznaliśmy siebie lepiej. Od tamtej pory minęły prawie 4! lata. Dużo zmian zapewne zaszło w naszym życiu. Proszę o aktualizację :) |
MiB5.06.2007Post ID: 16226 |
Witam! Oj, tak tak... dużo się zmieniło... bardzo dużo. Dziś na pewno nie napiałbym takiego tematu :P (mam na myśli "styl"). 4 lata temu byłem 2 drugiej klasie LO, lubiłem matematykę i informatykę, z którą wiązałem plany na przyszłość. Dziś jestem studentem 2 roku informatyki na Akademii Techniczno Humanistycznej (ATH, zwanej w lokalnych kręgach Akademią Tańca i Humoru [wiem, że się powtarzam, ale to mnie niezmiennie śmieszy ;)]) w Bielsku-Białej, w trybie zaocznym. Nadal jestem osobą roześmianą - każdy kto mnie zna choć nieco bliżej, wie o tym doskonale :) Moje upodobania muzyczne nie uległy większej zmianie - moją playlistę nadal okupuje Nightwish, Blind Guardian, Linkin Park, RHCP, choć pojawiło się trochę nowości - Billy Talent, Good Charlotte, Hunter, Coma, Krypteria, Leaves' Eyes. Oprócz zmianu statusu z "uczeń" na "student" w moim prywatnym życiu nastąpiła jeszcze jedna ważna zmiana, a nawet seria zmian. Ostatnia kwestia dotyczyć będzie mojego wyglądu - przykro mi, ale mój fizys jaki był paskudny, taki jest nadal :P Pozdrawiam i również zachęcam do aktualizacji wpisów :) |
Hexe6.06.2007Post ID: 16253 |
Hohoh.. 4 lata temu mnie tu jeszcze nie było, ale i tak sporo czasu minęło. 3,5 roku temu byłam w czwartej klasie LO, przygotowywałam się do matury i rozpoczynałam moją stałodostępową przygodę z Internetem. Do tego określałam się jako nieśmiałą elfkę z kotem przy boku... I co z tego zostało? Maturę zdałam, a jakże. Dostałam się na studia we Wrocławiu, na których przebiedowuję już 3 rok (który to rok jakoby miał być okresem zwątpienia w sensowność obranego kierunku w przypadku 80% studentów, z czym się - niestety - zgadzam). Do fantasy i jej klimatu nie mam już takiego zacięcia, więc moja elfia natura ujawnia się ostatnio rzadko. Zielony przestał być dominującym kolorem w szafie, ale koty nadal uważam za boskie stworzenia (niektóre kobiety robią 'gu, gu' nad napotkanymi wózeczkami pchanymi przez mamusie, ja zaś lecę głaskać praktycznie każdego napotkanego kota i wciąż marzę sobie o własnym). Introwertyzm i nieśmiałość dawno poszły w kąt - sama nie wiem, dlaczego i jak. Coś się zmienia w człowieku, studia wymuszają też kontakt z ludźmi. Wyprowadziłam się z ciepłego rodzinnego gniazdka do wielkiego miasta 250km dalej. I jest mi z tą samodzielnością dobrze. Jak patrzę na Hexe z początków jej istnienia w Osadzie widzę trochę niepewnego dzieciucha, dla którego byle kto mógł zostać wielkim autorytetem. Chyba dorosłam. MiB poruszył kwestie muzyczne.. Ojeeez, tu się chyba zmieniłam najbardziej. Within Temptation, Nightwish, co tam jeszcze na tapecie było.. Już dawno tego nawet na dysku nie mam. Polski rock też odszedł w odstawkę (Dżem się dawno skończył, Hey też, co innego zostało?) na rzecz muzyki alternatywnej czy elektronicznej. Nie poguję w glanach pod sceną na koncertach Kultu tylko wybieram się na kameralne jazzowe występy w kuluarach klubowych. Pokochałam teatr. |
Mistrz Islington8.07.2007Post ID: 16948 |
Cztery lata temu nie było mnie jeszcze w jaskini. Ale byłem na świecie! Teraz studiuje we wrocławiu, pieknym miescie, wymarzony od 5 lat kierunek - psychologie. Poznalem wiecej ludzi niz przez cale liceum (ktore bylo bardzo niewielkie) i musze powiedziec, ze ten rok byl jednym z najfajniejszych w moim zyciu. Jesli chodzi o muzyke, to troche zlagodnialem i otworzylem sie na inne klimaty (bylem nawet na jednym koncercie hip-hopowym, ale sie nie przekonalem), scialem wlosy, zaczalem ubierac sie kolorowiej. Jeszcze od czasu do czasu zdarza mi sie grac w rpg, choc kiedys robilem to praktycznie co tydzien. Co moge dodac? Nie narzekam na nude, glod, nie mam alergii na laktoze i moj chomik nie jest umierajacy. Pozdrawiam |
Hardrigar8.07.2007Post ID: 16949 |
Mnie także nie było 4 lata temu w jaskini.. i 3 lata temu też. Uczeń 3 klasy LO XIV we Wrocku( pochwale się że nawet z Enlethem do jednej klasy uczęszczam).. Profil klasy-? mat INf FIz... ale nie patrzcie bo z tej inf to chyba tylko internet, photoshopa, podstawy C++, ostatnio troche w php sie bawie. Co do muzyki.... Ouch. W jednym zdaniu ujmując... Gram na gitarze prawie 6 lat( w grudniu bedzie 6) Tak wiec slucham Rocka Metalu Poezji SPiewanej, Regge i wszytsko inne co da sie na tejze gitarze zagać.... Jak każdy w moim wieku połowe dnia spędzam przy komputerze, i jak każdy z 14-stki drugą połowe przy ksiązkąch. Reszte czasu poświecam na sen. Grywam w piłę nożną... Prawie, że zawodowo --> Liga osiedlowa:D prawie jak pierwsza liga.... no ale cóż.... żyć nie umierać. Zycie toczy sie dalej, a mi przybywa co raz to wiecej głupich pomysłów :D i czasu aby je realizować. |
Mosqit3.08.2007Post ID: 17893 |
O holender co ja robiłem 4 lata temu? hmmm muszę zernknac do CV bo nie pamiętam :D Jakoś nie przywiązuje wagi do przeszłości bardziej sie interesuje tym co dziś i co będzie jutro :P Ale zaraz już mam... No wiec gdy zaczynałem się zakradać do osady 4 lata temu byłem na 2 roku studiów gospodarki nieruchomościami w Bielsku Białej... ooj dużo się przewróciło w moim życiu przez ten czas... Skończyłem licencjat, byłem jakiś czas w pracy na wyspach i co prędzej z stamtąd zwiałem, potem rok harowałem jako serwisant w firmie komputerowej, wyprowadziłem się od starszych, założyłem firmę o nazwie GRYF (mój kumpel stwierdził że za dużo Heroes), Dzisiaj jestem mężem mojej ukochanej żony, za niedługo przyjdzie na świat nasz syn. W sumie z zakompleksionego smutasa zmieniłem się w bardziej pewnego siebie z bananem na buzi 24/7 :D, kilogramów mi przybyło i trochę się poszerzyłem nie mówiąc już o mięśniu piwnym, staram sie łapać życie w pełni bez zastanawiania się :P Uwielbiam grać na komputerze ale oczywiście w coś sensownego jak Heroes 2 lub 3 i ostatnio coś wzięło mnie na MIght & Magic 6. Uwielbiam słuchać muzyki filmowej i z gier, coraz mniej gotyku choć kiedyś słuchałem go namiętnie :P, Dżem (z Ryśkiem R.). Uwielbiam oglądać dobre filmy po kilkaset razy jak np Gwiezdne WOjny czy Władce pierścieni ale tez inne z poza gatunku fantasy. No i oczywiście bronki: Tyskie ponad wszystkie! Nielubie: zastanawiałem się długo co tu napisac ale sam nawet nei wiem :P |
Sulia2.09.2007Post ID: 18854 |
Bardzo proszę o śledzenie dawnej tradycji wpisów w tym temacie :) Dawne posty zawierały trzy główne informacje: - kim jestem, co lubię, za czym nie przepadam; Rozpisywać się na trzy powyższe tematy, jak również na wszystko inne co Wam przyjdzie do głowy ;) Można też komentować posty innych. I wiem, że się znamy dość dobrze, ale wypada dać się poznać innym, więc jeśli nie zobaczę tu postów, będę ścigać osobiście. I wiem, że nie ma tu mojej charakterystyki ;) Ale już niedługo dam dobry przykład. |
Irvin15.09.2007Post ID: 19253 |
Cztery lata. Te ostatnie to prawie całe moje życie :) W zasadzie to ten okres czasu zdeterminował to kim teraz jestem, jaki jestem. Zacznijmy od tego co się nie zmieniło. Co się zmieniło. Dużo zmieniło się we mnie samym, ale nie bardzo wiem jak to opisać. Napewno to widać przy bezpośrednim kontakcie (niestety na K mnie nie było, bo w jego połowie wróciłem z Holandii, zresztą zloty w Krk też jakoś się ze mną rozmijają ostatnio ;) ). Obecnie A jak ktoś jest zainteresowany czymś konkretnym to zapraszam via IM tudzież face to face ;) |
Mistrzyni Zagadek Nami15.09.2007Post ID: 19264 |
Cztery lata. Dla mnie w sumie trzy, bo wpisałam się rok po powstaniu topicu. Choć w IJB jestem cztery i pół ;). Zarazem tak wiele i tak mało. W tym czasie udało mi się skończyć LO, zdać maturę, ba nawet podejść do niej ponownie i trochę poprawić. W czerwcu zdobyłam FCE, obecnie jestem na drugim roku policealnej szkoły E-Biznesu i od października zaczynam na WSF (Wyższa Szkoła Filologiczna) we Wrocławiu filologię hiszpańską. Moje pasje i zamiłowania ogólnie się nie zmieniły, no może oprócz judo bo przestałam trenować. Zwiększyła się moja miłość do literatury fantasy (głównie polskiej - mimo wszystko, jestem wierna panu Pilipiukowi, Piekarze, Ćwiekowi i pani Kossakowskiej oraz Kańtoch ;)) a co za tym idzie wyobraźnia oraz zapas słownictwa, nadal jestem miłośniczką Japonii, można by rzec, że maniaczką mangi i anime. Gdy w końcu zdecydowałam co chcę w życiu robić i co naprawdę mi się podoba, moją pasją stały się również języki obce. Nadal w wolnym czasie oglądam filmy, słucham muzyki (w sumie to ona leci ciągle gdy jestem w domu). W pewnym momencie niestety albo i stety przestałam pisać, zarówno recenzje jak i opowiadania. Głównie z braku czasu, ale również z mocnej samokrytyki. Skończyło się również moje granie w RPG bo drużyna się rozpadła. Udało mi się jakoś doprowadzić życie prywatne do ładu i składu, obrać sobie wreszcie drogę kształcenia i zawód, który chciałabym wykonywać. Powoli do przodu, ku realizacji swoich marzeń i zachcianek. A stary wpis dla porównania tutaj |
Fergard1.05.2008Post ID: 27347 |
Cztery lata temu jeszcze nie wiedziałem o istnieniu Jaskini i myślałem, że komputer służy tylko do grania... :) Ale wtedy miałem tylko 9 lat... Obecnie... Uczeń pierwszej klasy Gimnazjum w Wieliszewie, zwycięzca powiatowego etapu konkursu recytatorskiego "Warszawska Syrenka", z zadatkami na szóstkę z polskiego, niemieckiego, angielskiego i historii. Niestety, wysokiej średniej chyba mieć nie będę, wystarczy powiedzieć, że w poprzednim semestrze miałem 2 z WOS-u(Lenistwo :(), 3 z matematyki i plastyki(Pierwsze jest naturalne, drugie - znów lenistwo :(). Lubię HoMM, Disciples, Cywilizację II(W inne części nigdy nie grałem), a także Motocross Madness, Tzar, Crimsonland i inne... Nie przepadam za wysiłkiem fizycznym, ale lubię grać w uni - hokeja, mini piłkę nożną i zwykłą piłkę nożną. Spokojny, cichy, w miarę uczynny. Na minus idzie to, że wszystko biorę do siebie i jestem wiecznym pesymistą. Jeśli chodzi o muzykę, to ostatnio słucham Linkin Parku oraz płyt Viva Party '97 i Eurochart 2000 - 13. Lubię czytać, choć niestety ostatnio robię to niezbyt często. Co by tu jeszcze... W sumie to chyba będzie wszystko. Jeśli ktoś ma pytania, to chętnie odpowiem... |
Ptakuba1.05.2008Post ID: 27351 |
Cóż, jeśli podejść do tego filozoficznie, nikt nie wie kim naprawdę jest... |
Shadow2.05.2008Post ID: 27362 |
Aby nie być ścigany przez Szulię :D, spowiadam się szybko :P Co się zmieniło: Nadal: Obecnie Więcej grzechów nie pamiętam |
Robal2.05.2008Post ID: 27373 |
Cztery lata temu jaskinię znałem tylko jako dobrą kopalnię map. Teraz jestem uczniem klasy 2 gim. w Kielcach. Interesuję się informatyką, lubię czytać książki (fantastyczne i kryminały), dobre kino i sport. |
Kordan5.05.2008Post ID: 27486 |
4 lata temu, aspirowałem by zostać jednym z jaskiniowców, ale maila z odpowiedzią nie dostałem do tej pory ;). |
Archidyplomata Kameliasz6.05.2008Post ID: 27527 |
Więc teraz ja trochę ponudzę x] 4 lata temu miałem w nosie Internet (może dlatego bo go nie miałem :P), a na Jaskinię natrafiłem.. widząc link w Wikipedii (pod hasłem Heroes of Might and Magic, of course). Jestem w niej od 29 marca X ADD. |
Kordan6.05.2008Post ID: 27529 |
Disciples i Sąsiedzi w porząsiu... Ale nie wybaczę ci że słuchasz 30STM i Likin Park :) . A na średnią nie narzekaj bo ja na półrocze miałem 2 z czymś. Moja najlepsza średnia to na koniec 3 gimnazjum 4.28 |
Brimstone6.06.2008Post ID: 29046 |
Nudzenie gremlina... |
Sandro14.06.2008Post ID: 29778 |
ojOjOj! Czytam sobie swój wpis sprzed lat pięciu (pięciu, Mahadevo! dostępny tutaj: http://osada.heroes.net.pl/forum/post/14832#p14832) i zauważam następujące różnice: - Się postarzałem o lat pięć; Poza tym: |
Tabris20.06.2008Post ID: 30123 |
Cóż, skoro dzisiaj zostałem Jaskiniowcem to może się ładnie przedstawię. (A tak W oGóle t jestem drugim kontem Sulii, powstałym dla szpiegowania i inwigilacji Jaskini, ale nikt mi nie wierzy. I dobrze.) |
Bubeusz25.07.2008Post ID: 31710 |
Na bogów, człowiek przez cztery lata staje się zupełnie inną istotą. Ani trochę nie zgadzam się z Marylą, która, jak wiemy, śpiewa: "Choć tak wiele się zmieniło, to naprawdę wciąż jesteśmy tacy sami". Nie, nie jesteśmy tacy sami. Tacy sami są tylko ludzie, którzy się nie rozwijają, których każdy kolejny dzień jest wciąż tym samym. Może tego po mnie nie widać, może z zewnątrz wyglądam tak, jak wyglądałem... Ale wewnątrz - mogę podpisać się pod spostrzeżeniem Sandro. Szczegółów o swoich wojażach życiowych pisać nie będę, powiem tylko tyle - nie lękajcie się życia, smakujcie go, ile wlezie - i to nie jest hedonistyczny zapęd, to jest najlepsza rada, jaką można dać, w oparciu o znane, a bolesne przysłowie, które prawi: "Najwięcej łez na łożu śmierci wylejesz nad słowami, których nie powiedziałeś i nad czynami, których nie dokonałeś..." Po prostu aż dreszcze idą. Nie, nie zamierzam dopuścić, by stało się to prawdą w moim życiu :) Tabris, masz bardzo ciekawe spojrzenie na Prawdę. Naprawdę :) Chciałbym tylko zauważyć, ze ta Prawda o której mówisz, to nie jest Prawda. To jest tylko prawda. A prawdziwa Prawda jest niezmienna i naprawdę warto jej szukać xD |