Pean na cześć wojownika gagatka

Skąd przybywasz? - panny pytały
- jam gagatek, historia ma znana

Mógłbym ją opowiadać do rana
Lecz próżnej nie szukam chwały.

I odszedł skłoniwszy się skromnie,
Nie mówiąc ni słowa już więcej,
Lecz druh któryś w krótkiej piosence
Gagatka wyśpiewał historię:

Odważny za młodu i śmiały
Za bary się chwytał z niedźwiedziem,
Był wprost niezrównanym szermierzem
I wszystkie go panny kochały.

On jednej swą miłość darował
Co miecz w dłoni ciągle trzymała
Miast czekać to w bój z nim ruszała
A imię jej to gagatkowa.

Sto bitew przeżyli, sto wojen
Uczucie leczyło ich rany,

Bo ten kto jest bardzo kochany
Ma za nic cierpienia i znoje.

I dalej gagatek wciąż bieży
a żona i sława tuż za nim
Ciąg dalszy na razie nieznany
Lecz pieśń się już teraz należy!