Misterne RękopisyPrzeznaczenie |
Jesteś na 1 stronie. Przejdź do: 1 2 | |
---|---|
Sir Wookash2003-11-19 06:55 |
Dziwne to jest... Ja nie mam nic przeciwko eksperymentom (lub ekskretymentom :)), ale ten tekst to naprawdę nic nowego. Opowieści o nieuchronności losu było już multum (w takiej czy innej formie). Jednak naciągane 4, chyba moge postawić. |
Sandro2003-11-19 14:25 |
Pierwszy raz przeczytałem taki dziwny text. Psiakrewka, on jest dziwniejszy od "Zielonego świata" i "Golema"!
Coś czuję, że nie będę tego oceniał. Może uwentualnie potem. Pozwolę sobie jednak na zwrócenie uwagi na pewną niekonsekwencję w tekście. Gdzieniegdzie używasz zdań złożonych, imiesłowów i tak dalej, a gdzie indziej stawiasz kropki w tak krótkich odstępach, ze aż razi to w oczy. Sugerowałbym wypośrodkować. Niektóre kropki zmienic na przecinki, powstawiać "Lecz", i tak dalej. Uważam, że tekst będzie się wtedy lepiej czytało, będzie bardziej "klimatyczny".
Rozumiem koncepcję budowania napięcia wokół krótkich zdań i niedomówień (sam ją stosuję w moim powstającym opowiadaniu), i w żadnym razie nie namawiam Cię do jej porzucania. Uważam jednak, że trochę przesadziłeś. Ale to tylko takie zrzędzenie lisza, uważaj co chcesz :-). Erin (2003-11-19): |
Ururam Tururam2003-11-20 10:34 |
Hmm, niezgorsze, coś z techniki strumienia swiadomości, coś z Białoszewskiego... Trójwiersz na końcu osłabia niestety nieco wymowę tekstu, lepiej by było bez niego.
Erin (2003-11-21): |
Farmerus2003-11-20 19:45 |
Kiedyś, przy ognisq powiedziałeś mi, drogi Enleth'u, żeś wziął się za pisanie i przyznałeś wtedy, iż jeden z txtów które piszesz, powstaje dzięki Epizodowi.
Ale to tylko tak tytułem wstępu.
A co do "opowiadania" samego w sobie...
Do minusów zaliczę natomiast długość, temat (choć podany w formie przedniej, sam jednak zbyt odkrywczy nie jest) oraz, za UT, trzywiersz kończący txt, oraz Słowo Wstępne. To ostatnie absolutnie na mą ocenę całości nie wpływa, ale skoro już zdecydowałeś się je umieścić, popraw błąd w nim (powtórzenie "że") i licz się z tym, że części czytelników może się ono nie spodobać...
Co do ocenki, mam pewien problem.
A już na sam koniec, pogratulować pragnę Ci, mości Enleth'u, udanego debiutu!
Pozdrawiam!
P.S.
z maleńkim minusem.
Pozdrawiam raz jeszcze! Erin (2003-11-21): |
Erin2003-11-29 16:33 |
Chciałbym tutaj prosić o jedno - komentarze. Jakąś godzinę temu ktoś wystawił prawdopodobnie 4 (z 4.17 zeszło na 4.14). Nie mam pretensji, jeno chętnie zobaczę jakąś szerszą opinię.... Faramir (2003-12-21): |
Aiwelosse2003-12-21 12:36 |
Podoba mi się. Interesujący styl pisania, oddający uczucia, emocje, myśli. Dobry, wciągający kilmat, interesując aluzje, co wielce aluzyjne, sympatyczny, choć martwy bohater. :) Ogólnie, całkiem, całkiem.
Ocena: 4+ |
Phaere2003-12-26 22:56 |
powiem jedno: wow!
Jeśli o mnie chodzi to podoba mi się. żadne opisy, niezły klimat. Takie opowiadanie w sam raz do zadumy nad własnym losem i przeznaczeniem...
a ja bede ryginalna i wystawię -5 Erin (2003-12-29): |
DruidKot2003-12-31 19:52 |
Ech... Niestety, wogóle mi się to nie podoba...
Minusy:
- Rażące w oczy kropki, nawet w miejscach, gdzie one naprawdę nie pasują... - Za krótki. - Nie zapada w pamięć. - Nie daje nic do myślenia po przeczytaniu. - Czyta się go, żeby czytać. - Jeszcze parę innych rzeczy...
Plusy:
+ Hmmm... Nie... ja tu nic dobrego nie widzę... Przykro mi... :|
En, mam nadzieję, że się nie obraziłeś... Nie zrażaj się moim zrzędzeniem. Pisz dalej :)
Niestety tylko 2... :(
Erin (2004-01-01): |
Joka2004-01-13 17:37 |
Z tego co policzylam jest 159(nie jestem pewna ale raczej tak coś kolo tego)zdań...Może i to by miało jakis sens gdybys je rozbudował...osobiście nie lubie czytać jakiś opowieści pisanych krotkimi zdaniami,ale jak juz musze to lubie gdy to jest zrobione dobrze...może dla niektorych ocena bedzie zawyżona albo zaniżona ale sadze ze 3 powinno wystarczeć...;)
Treść była nie zła :) Erin (2004-01-14): |
Hexe2004-01-26 01:09 |
Witam,
dotarłam do tego dziełka, bo autor sam się "zareklamował w chamski sposób":)
Pierwsze, co mi się rzuciło w oczy, to kropki. Kropki, kropki, kropki... Ten styl wypowiedzi, jak widzę, ma wielu zwolenników, ale ja się raczej do nich nie zaliczam. Chociaż... Początkowo dłuższe, w miarę rozwoju akcji ilość wyrazów w maleje... Hm... nawet mi to pasuje...
Sam styl bardzo mi się podoba. Dużo przymiotników, niedopowiedzenia (w sumie całe to opowiadanie jest niedopowiedzeniem). A ja niedopowiedzenia lubię:D
Fabuła: bardzo ciekawa. Dwie postaci, nie wiadomo dlaczego, nie wiadomo po co. Końcówka interesująca, nie ma co. A wszystko owiane tajemniczością i doprawione szczyptą grozy.
Teraz jeno kalkulatorek włączyć, żeby sprawiedliwie ocenę wyznaczyć. Tu plus... tak... zaokrąglając...
To ja niniejszym stawiam piąteczkę z małym minusem.
Hexe Erin (2004-01-26): |
Jesteś na 1 stronie. Przejdź do: 1 2 |