Misterne RękopisyPrzygody Super Hiper Mega Herosa |
Jesteś na 1 stronie. Przejdź do: 1 | |
---|---|
Hysterian2004-08-10 17:08 |
Zaiste, coś z tem światem jest nie w porządku, a przejawy tego widać niestety w najmniej spodziewanych momentach...
A to namiestnik manufaktury, w której pot swój przelewam od świtania do pory pierwszego kóz dojenia, chwali i nagradza ze niecny postępek miast w pokrzywach kazać wytarzać i w oleju lnianym unurzonego w paździerze rzucić.
A to białogołowa zgodnie ze sztuką w mądrych księgach spisaną przez lat 12 podchodzona, lubczykiem karmiona, darami dziwnemi obsypywana główki swej nadobnej do mnie z wieży wysokiej wychylić nawet nie raczy.
Zali enpecem ino jestem, nie człekiem w którego piersi żywe serce bije? Dlaczegóż to więc gdzie się nie ruszę ścianę napotykam, na której nie drzwi namacać można jeno malunek drzwi przedstawiający? I gdzież ta dźwignia wyśniona tablicę z imionami wiecznych bohaterów w kamieniu rżniętą przed oczy moje ukazująca i fanfarami gejmovera obwieszczająca? Gdzież, pytam?
Nadzieję żywię, iż zwój ten autorstwa Twojego, Galadorze, łacniej mnie do zrozumienia reguł światem tem rządzących przywiedzie. Dlategoż z niecierpliwością na kolejne jego odsłony oczekuję. Galador (2004-08-12): |
Sandro2004-08-10 21:23 |
O bogowie :-D
Znakomicie oddałeś niedoskonałość gier cRPG i śmiałem sie w kułak. Przyznam, że Twój styl humoru bardzo mi odpowiada. Lecz ponieważ jest tego niewiele nie mógłbym wystawić więcej jak 4, a że wiem, że czwórki nie cieszą, to wstrzymam sie jeszcze.
Pisz dalej :-)
ps. Hysterianie, muszę przyznać, że mnie intrygujesz. Galador (2004-08-12): |
Ghost2004-08-10 22:21 |
Po prostu świetne... Walka doskonale oddana, podobnie jak ta rozmówka o NPC :D
Pisz dalej, bo ja narazie nie wystawiam oceny. Nie chcę popełnić błędu, bo może zawalisz i będę miał moralnego kaca :P Mam takie algorytmy, nie moja wina :P Galador (2004-08-12): |
Kumbat2004-08-11 15:26 |
Kurde to było naprawde śmieszne.
Galador (2004-08-12): |
Crazy2004-08-11 18:06 |
Heh... opowiadanie w sam raz oddaje rzeczywistość ;).
Opowiadanie niby nic wielkiego... ale potrafi rozśmieszyć i rozerwać. W sam raz po dniu pracy, szkoły czy wakacji ;).
Galador (2004-08-12): |
Hubertus2004-08-11 18:47 |
Hehe, całkiem zabawne, podoba mi się, dobrze oddany i wykrzywiony w satyrze duch gier cRPG, czekam na więcej
Na razie 4 ale sa szanse na polepszenie Galador (2004-08-12): |
Aiwelosse2004-08-14 13:21 |
Przyznaję, Galadorze, żes miał zadanie utrudnione; w złą godzinę, jak to się mówi patetycznie, żem opowiadanie Twe włączył. Ot, jestem świeżo po dwóch majstersztykach: kolejnym odcinku "Latającego Cyrku...", cudzie humorystycznym i w trakcie czytania "Dreamcatchera" Kinga, cudu narracyjnego. Cięzko się do tych dzieł nie odnosić przy lekturze; cięzko i tej konkurencji sprostać.
Nie oznacza to jednak, że brak w Twej opowieści miłych oku momentów; wątek mleczny mie się widział, widział mi się akapit o krowie i akapit do opowiadania wpowadzający. Ogólnie jednak, tak zupełnie szczerze, opowiadanie mnie nie zachwyciło: miało rozśmieszyć, ale uśmiać się nie uśmiałem. "It's not funny", jak to mawiał monthypythonowski gestapowiec...
Póki co trzy. Galador (2004-08-20): |
Faramir2004-08-16 13:26 |
Bardzo dobre!
Spodobało mi się, jest w tym powiem świeżości! I do tego jak sprytnie przeszmuglowałeś tu kilka przemyśleń. Oddanie drogi przez życie w postaci gry komputerowej. I konwencja tego też mi niezwykle odpowiada. Póki co - trochę na zachętę, ale postawie Ci 5... Galador (2004-08-20): |
Hexe2004-08-28 16:47 |
Witam,
któtko i treściwie będzie z mojej strony:
- 5 za wykonanie; - 7 za pomysł; - 6 na zachętę, żebyś napisał coś dalej w najbliższym czasie. No i średnia równiutka :D.
No, to na tyle.
Pozdrawiam,
Galador (2004-08-30): |
Jesteś na 1 stronie. Przejdź do: 1 |