Wiersz o pewnej Pani

Strofy te o pewnej Pani, którą
wszyscy dobrze znamy.
Przy ognisku przesiaduje
grenaturatem częstuje.
Wielu z nas go skosztowało
i pod stołem przeleżało.

Kilku zna jej tajemnicę,
lecz nie mówią nigdzie o tym,
by nie dostać w potylicę.

Jej sekretu wam nie powiem
bo inaczej sczeznę w grobie.
Bo przysiągłem pięknej damie
i niech tak już pozostanie.

Często kłótni jest przyczyną.
Gdy nie złapią jej panowie,
potem walki między nimi
kto ratował Białogłowę.

Jeśliś młodym osadnikiem
pewnie nie wiesz o kim mówię?
Więc zapytaj przy ognisku
wtedy chętnie ci odpowiem.