Gorące Dysputy

Słowo pisane - literatura - "Ognisko Literackie [8] Motyw magii w literaturze fantastycznej"

Osada 'Pazur Behemota' > Gorące Dysputy > Słowo pisane - literatura > Ognisko Literackie [8] Motyw magii w literaturze fantastycznej
Wędrowiec: zaloguj, wyszukiwarka
Tullusion

Opiekun Osady Tullusion

28.08.2008
Post ID: 33620

Czwartek 28 sierpnia 2008 r.

20:03 Moandor rzecze: Motyw magii w literaturze fantastycznej
20:04 Miron: Cóż magia wedle wierzeń splata się w całe nasze życie
20:04 Miron: Wszędzie jest
20:04 Hellscream: Widziałem ten tekst we Władcy Pierścieni:P
20:05 Miron: Ja też
20:05 Tullusion: Myślę, że można porozmawiać o rodzajach magii.
20:05 Konstruktor: można by
20:05 Moandor: Skupmy się na literaturze, najlepiej na konkretnych przykładach.
20:05 Hellscream: Ale do brzegu - bez magii nie ma fantasy
20:05 Hellscream: Now więc...
20:05 Hellscream: Eragon - magia "woli"
20:05 Konstruktor: no cóż, zacznijmy od starszych, może Władca Pierścieni?
20:06 Hellscream: Magia pozwala tam zrobić dosłownie wszystko - ale zabiera energię potrzebną do wykonania tej czynności zwykłym sposobem
20:06 Erick: WP - magie Światła
20:06 Hellscream: To bardzo ciekawy rodzaj magii, prawda?
20:06 Miron: Albo " Krótki lot motyla bojowego" tam telekineza
20:06 Tullusion: We Władcy Pierścieni magię czerpano przede wszystkim z natury, moim zdaniem.
20:06 Konstruktor: zastanawiający
20:07 Miron: Moim też
20:07 Tabris: Ona tam była subtelna, nieobecna prawie
20:07 Moandor: Czy pozwala zrobić wszystko...? Nie zawsze tak to jest ukazane w książkach. Właściwie wszystko za pomocą magii można zrobić jedynie w tych mało wartościowych dziełach, gdzie można strzelać piorunami z ręki
20:07 Erick: Chociaż nie zawsze Tull.
20:07 Konstruktor: Czekajci, bo się zaplątamy: Eragon czy Władca?
20:07 Tullusion: Czary nie były czymś tworzonym od zera, ale w zgodzie z siłami przyrody.
20:08 Miron: To prawda
20:08 Miron: szczera prawda
20:08 Tullusion: I to jest szlachetna magia.
20:08 Erick: Magia w książkach jest ukazana w bardzo ciekawy sposób. Potężni magowie posługują się magia nie do własnych celów
20:09 Konstruktor: Tak, czego nie można powiedzieć o magii służacej w pełni do zabijania
20:09 Miron: Toć w wielu książkach magia pochodzi od świata zewnętrznego
20:09 Erick: Harry Potter - magia ukryta przed ludźmi
20:09 Miron: Od środowiska które nas otacza
20:10 Moandor: Usystemtyzujmy rozmowę, bo jest chaotyczna
20:10 Tullusion: A tu się nie zgodzę. Zazwyczaj mieli jasno skonkretyzowane cele, ukrywane pod podszewką "wyzszej symboliki".
20:10 Miron: Na przykład Belgariada tam zależało od charakteru maga
20:10 Konstruktor: Właśnie, magia zazwyczaj jest czymś niedostępnym dla części populacji
20:11 Erick: Magia jest jak powołanie
20:11 Tullusion: Czasem niedostępnym, a czasem jedynie niepoznanym.
20:11 Miron: Zazwyczaj mają ją określone Rasy bądz ludzie
20:11 Erick: Moandor, a możemy zbiegnąc lekko od tematu... magia w filmach i serialach ?
20:11 Miron: Czasem każdy odkrywa ten dar a czasem nie
20:12 Konstruktor: czasami mają dostęp do niej tylko boscy obywatele świata - Opowieści z Narni
20:12 Moandor: Erick: nawiążemy do tego później.
20:12 Miron: O dobry przykład
20:12 Leryn: *wraca błyskiem* O, widzę, że się zaczęło.
20:12 Tullusion: Wracając do nurtu - zacznijmy od Władcy Pierścieni i Narnii.
20:12 Erick: Miron.. nie zdodzę się, magię odkrywa tylko ten kto jest odpowiedni do tego - powołanie. Czasem jest używana do celów złych
20:13 Grenadier: szczeciną2
20:13 Miron: Czasami moc zależy od zamiarów maga dobry mag zawsze rzuci czar dobra
20:13 Miron: a zły zła
20:13 Moandor: Witaj Leryn, witaj Grenadierze
20:14 Miron: Na przykład w belgariadzie
20:14 Tullusion: Wit., Wlk. Ob. Co słych.?
20:14 Konstruktor: Władca Pierścieni - tutaj najpotężniejszą magię wykorzystały siły zła
20:14 Miron: Albo Sakriversum bądz WP
20:14 Erick: Nie koniecznie Miron... zły czarodziej też otrzymał ten dar, jadnak wykożystał go do złych celów
20:14 Konstruktor: Tak jest i w Opowieściach z Narni, a raczej podobnie
20:14 Tullusion: Zależy, czy mówimy o trylogii czy Śródziemiu w ogóle.
20:14 Erick: Witaj Leryn
20:14 Erick: Dobry, Gren
20:15 Moandor: WeWładcy jednak magia nie objawiała się w jakiś spektakularny sposób.
20:15 Miron: Witam wszystko i wszystkich
20:15 Konstruktor: Trylogii bo z resztą Tolkiena się nie wszyscy zapoznali
20:15 Miron: W sumie fakt
20:15 Hellscream: Zazwyczaj była...spokojniejsza
20:15 Tullusion: Moa: A spiętrzenie fal Anduiny bodaj?
20:15 Miron: pyk i błysk
20:15 Konstruktor: Zgadza się tam postawili na siłę, lecz jest ona wszech obecna
20:15 Moandor: Zauważmy, że Gandalf, który władał wielką siłą tylko kilkukrotnie pokazał swoją prawdziwą moc i to raczej w sztuczkach w stylu świecąca różdźka
20:16 Tabris: Wyjątki
20:16 Miron: O doskonały przykład
20:16 Tabris: Chodzi o to, że Gandalf nie walił w orków Kulą Ognia
20:16 Hellscream: Jej bodajże najsilniejszy przejaw to Saruman ściągający lawinę
20:16 Miron: No
20:16 Erick: Tak Moandor, magia może być nałogiem, nie chcial jej nadużywać
20:16 Konstruktor: Zgadza sie, to może oznaczać niski poziom many
20:16 Miron: Tylko błysku błysku i po wszysktim
20:16 Moandor: Tull: było kilka wyjątków. Spiętrzenie Grzmiącej Rzeki nie Antuiny. Zaklęcia wypowiadane przez Wodza Nazguli które pomogły skruszyć bramę Minas Tirith
20:16 Durin: dodałem post oto chodziło
20:17 Erick: Dobra ja teraz piszę
20:17 Leryn: No, tak, a magia Sarumana?
20:17 Konstruktor: pojęcie jednak nie wystepuje w większości ksiąg
20:17 Hellscream: Albo Glorfindel, zalewający Nazgulów rzeką
20:17 Miron: O
20:17 Konstruktor: Saruman jednak, możliwe iż był potężniejszy
20:17 Moandor: To Elrond wzbudził fale Bruinen! :)
20:17 Tullusion: Gandalf był subtelnym czarodziejem.
20:18 Hellscream: Gandalf był Majarem
20:18 Miron: Bo sporo książek to fantasy kosmos albo zagłada albo ufo
20:18 Hellscream: Elrond? A mi wydawało się że Glorfindel
20:18 Konstruktor: Może to iracja, zbytnio przedobrzałym
20:18 Leryn: Czy więc magia zależy od rasy? ;d
20:18 Tullusion: Chociaż miał swoją sztuczkę z wyolbrzymianiem złości, którą nieraz użył.
20:18 Miron: Ja kocham tylko magic fantasy
20:19 Hellscream: Najpotężniejszy przejaw magii śródziemia to nieśmiertelność
20:19 Hellscream: Którą mają elfy i majarowie
20:19 Konstruktor: Rasa, możliwe, we władcy pierścieni nie spotykamy zbyt wielu czarujących ludzi
20:19 Hellscream: W sensie wicznie długie życia
20:19 Crazy: Jeśli chodzi o Grzmiącą Rzekę, to chyba nie można powiedzieć, że jej wody wzburzył Elrond czy Glorfindel. Ten drugi tylko wypowiedział zaklęcie uwalniające inne, przygotowane wcześniej. Z tego, co pamiętam.
20:19 Miron: Właśnie
20:19 Konstruktor: tak samo w Opowieściach z Narni
20:19 Moandor: U Tolkiena magia pochodziła głównie z Zachodu.
20:20 Miron: Tak Z Westernese
20:20 Konstruktor: Trzeba by się zastanowić dlaczego
20:20 Moandor: No i u Tolkiena widoczne jest zamiłowanie do magicznych przedmiotów o wielkiej mocy - Palantiry, Pierścienie, różdżki,
20:21 Miron: Jak ktoś czytał "Dzieci Hurina to wie dlaczego z Westernesse
20:21 Tullusion: Wymagania fabuły.
20:21 Moandor: Zastanawia mnie jak te przedmioty powstawały, kto nadawał im moc.
20:21 Miron: " Dzieci Hurina " najnowsza książka z śródziemia
20:21 Crazy: Moa - majarowie...
20:21 Tullusion: Moa: Odpowiedź w Silmarillionie. :)
20:22 Moandor: W przypadku Saurona wiemy, że niejako tchnął w Jedynego część swojej mocy.
20:22 Miron: Fakt
20:22 Konstruktor: Jeżeli chodzi o Dzieci... to przypasowuję się do tego
20:22 Moandor: Tull: będę wdzięczny jak mi przypomniesz tę odpowiedź :)
20:22 Hellscream: Dzieci to troche rozwinięty rozdział "Turin Thurambar" z Silmarilion
20:23 Hellscream: Rozwinięty, składniejszy...ale jeden rozdział
20:23 Konstruktor: Możliwe że dzieki temu tchnięciu powiązał się duchowo z pierścieniem i tutj Harry Potter
20:23 Konstruktor: i Voldemrt
20:23 Miron: W harrym potterze po prostu magia istniała od zawsze
20:24 Hellscream: Magia w śródziemiu tchnęła do życia jedne z najpotężniejszych i najstraszniejszych istot fantasy - Nazgulów
20:24 Tullusion: A Latarnie?
20:24 Leryn: No jasne... Ale czy Sauron też tak rozdzielił duszę, na dwie części?
20:24 Miron: 9 jeżdców
20:24 Konstruktor: Tak lecz mi chodzi o powiązanie czarodziej z przedmiotem, tą głębszą magię
20:24 Konstruktor: chmm... kto wie
20:24 Tullusion: Illuina i Ormal...
20:24 Hellscream: Sauron raczej tylko przelał w pierścień swoją moc, złość, nienawiść
20:24 Konstruktor: skoro tchnął część swojej mocy... zależy co mamy na myśli pod "mocą"
20:25 Hellscream: Mir - Nazgulowie tylko przybrali formę Czarnych Jeźdźców
20:25 Tullusion: A co do Silmarili - dzieła Feanora, w których zamknął on światło Drzew Valarów.
20:25 Miron: magię czy potęgę
20:25 Hellscream: Ich prawdziwy wygląd mógł dojrzeć Frodo korzystający z pierścienia
20:25 Moandor: Jakby nie patrzeć Sauron związał swój los z Pierścieniem.
20:25 Tullusion: ...będących same w sobie wspaniałym efektem potężnej magii.
20:26 Konstruktor: niwatpliwie
20:26 Miron: Sorki hells ale Nazgule byli ludzmi skuszonymi przez Saurona
20:26 Miron: ( cioma pierścieniami)
20:26 Leryn: A Voldemort - z horkruksami... Nie wiem, ale w jakiś dziwny sposób mi się to kojarzy ;d
20:26 Moandor: A same Pierścienie poza jedynym, te króre wykuł Celebrimbor, czyja potęga dała im taką moc?
20:26 Tullusion: Pierścień Saurona służył mu raczej jako gwarant mocy.
20:26 Miron: 9
20:26 Konstruktor: mi też
20:27 Miron: Byli władcami wśród ludzi ale pierścienie były dla nich nie do odrzucenia
20:27 Konstruktor: jeżeli moc odpowiednio zinterpretujemy mamy Voldemorta - Saurona
20:27 Tullusion: Sauron ich zmanipulował.
20:27 Miron: I moc ich wynaturzyła
20:27 Tullusion: Voldemort to zupełnie inna specyfika, nie sugeruj się horkruksami.
20:28 Crazy: A łe. Jak można w jakikolwiek sposób wiązać postacie ze Śródziemia z wytworami Rowling? ;p
20:28 Miron: :( właśnie
20:28 Takeda: Ten sam schemat, jak w wiekszości tego typu książek
20:28 Konstruktor: to zależy pod jakim pozorem patrzeć, ale tymczasowo to zostawmy
20:28 Takeda: Konichiwa
20:29 Tullusion: Ale zupełnie inne motywy, historia, uwarunkowania, Takedo.
20:29 Miron: cóż
20:29 Miron: Jakoś to jest
20:30 Konstruktor: Widzę że ognisko przygasa, może przejdźmy do nastęnej części, spotkania
20:30 Tullusion: Ciekawi mnie, jacy byli pozostali Mędrcy.
20:30 Takeda: No w końcu to Tolkien jest ojcem, a Rowling córką marketingu, jednak wszyscy generalnie korzystają z raz uznanych kanonów
20:30 Moandor: Czyli magia jako moc boska, pochodząca od Eru, od Valarów, Majarów, istot wyższych. Tak to jest u Tolkiena. Tu chłop nie zostanie czarodziejem.
20:30 Takeda: znaczy Tolkien ojcem gatunku
20:30 Tullusion: Korzystając z okazji, przypomnę jedno z osadowych dzieł, w którym poznajemy bliżej jednego z Mędrców: http://osada.heroes.net.pl/rekopisy/Ostatnia_podroz_Bilbo_Bagginsa
20:31 Konstruktor: Czyli mamy podsumowanie Tolkiena
20:31 Tullusion: Takedo, nie. To Rowling zapożycza od Tolkiena, nie odwrotnie. W dodatku nieudolnie.
20:31 Leryn: Ale Radagast potrafił chyba porozumiewać się ze zwierzętami? To jest magia?
20:31 Konstruktor: Jakaś odmiana z pewnością
20:31 Miron: No jest
20:31 Durin: albo dar
20:32 Miron: Cóż ja czasami gadam ze swoim kotem
20:32 Takeda: Tull: Wydaje mi się że to właśnie napisalem ;P
20:32 Moandor: Mir: co niekoniecznie oznacza, że kot cię zrozumie a ty jego :)
20:33 Hellscream: Ale czy rozumiesz co ci kot odpowiada
20:33 Konstruktor: ja rozumiem swoje koty (w jakimś stopniu), ale one mni nie
20:33 Miron: prawie
20:33 Miron: tyle że mój kot nie umie miauczeć
20:33 Konstruktor: koniec kotofftopu
20:33 Konstruktor: do tematu
20:34 Miron: On jak to powiedział mój mały siostrzeniec Iczy
20:34 Miron: dobrze konstruktorze iiii
20:34 Moandor: Nie wszędzie jednak pochodzenie magii jest takie jak w książkach J.R.R. Tolkiena.
20:35 Moandor: We Władcy magii nie można się nauczyć, nie ma szkół magii.
20:35 Miron: Ciekawe jak idzie Erickowi
20:35 Leryn: Kwiczy? o.O *próbuje sobie przetłumaczyć* No to wróćmy do tematu...
20:35 Konstruktor: no nie np Czarodzieje z Caprony
20:35 Durin: pochodzenie magii zleży tylko od pisaża
20:36 Moandor: I mnie się tolkienowski system magiczny podoba. :)
20:36 Miron: Ale można ją zdobyć
20:36 Konstruktor: ale kto to czytał?
20:36 Tullusion: No cóż, w Wiedźminie są i znaki, i magia żywiołów, i zjawiska nieuporządkowane.
20:37 Leryn: Co? Kto czytał Magów z Caprony?
20:37 Konstruktor: w Czarodziejach z... magia jest wynalazkiem
20:37 Konstruktor: tak
20:37 Leryn: No, ja czytałam...
20:37 Moandor: W Wiedźminie widać wyraźnie, że magia służy nie tylko wielkim celom, ale także kaprysom czarodziejów, np polepszaniu swojej urody :)
20:37 Tullusion: W uniwersum Star Wars (teraz już głównie książkowym) istnieje Moc, która jest niczym innym jak magią pomieszaną z tepepatią.
20:37 Konstruktor: nie jestem sam
20:38 Hellscream: W Wojnach Duszków magia też ma źródło technologiczne
20:38 Hellscream: Nie czaruje się, tylko kupuje specjalne rożki z zaklęciami
20:38 Konstruktor: Wojny duszków, niezła książka
20:38 Tullusion: To kolejne z fundamentalnych pytań - jak dalece można magię spauperyzować, upowszednić.
20:38 Hellscream: Łamie się rożek i zaklęcie działa
20:38 Konstruktor: eche
20:39 Konstruktor: chociaż to też pewnie mało kto czytał
20:39 Miron: cyt..
20:39 Moandor: Był kiedyś w Jaskinii topic w którym się zastanawialiśmy nam tym czy technologia może być magią
20:39 Leryn: No, sam na pewno ^^ Rożki, magiczne laski... Wszystko sprowadza się do przedmiotów?
20:39 Leryn: Nie, Konstruktorze, w przypadku Wojen Duszków też nie jesteś sam ^^
20:39 Moandor: Ktoś ma nawet na podpisie cytat Clarka o tym traktujący :)
20:40 Tullusion: I czy uzyskiwana z jakiegoś, ściślej lub mniej określonego źródła, nie powinna służyć głównie jemu właśnie.
20:40 Miron: who
20:41 Konstruktor: są zazwyczaj trzy pochodzenia magii: technologiczne, boskie i ludzkie (umysłowe)
20:41 Miron: Gdzie ten Erick
20:41 Tullusion: Naturalne jeszcze. I chyba najczęściej występujące.
20:41 Durin: nie wiem
20:42 Konstruktor: może przejdźmy do konkretnego przykładu, który jest dobrze znany
20:42 Erick: Napisałem
20:42 Miron: Poszedł i sie nie pojawia
20:42 Miron: niedługo muszę kończyć
20:42 Hellscream: Magia natury, czyli najbardziej pierwotna
20:42 Moandor: Tak, czesto magia bywa po prostu umiejętnością kontrolowania sił natury
20:42 Hellscream: A magia "dzika" - czyli czytsa moc
20:42 Konstruktor: Zgadza się i najpotężniejsza
20:42 Erick: Miron, napisz, że jak się obudziłeś to wśród towarzyszy minęło kilka godzin
20:42 Tullusion: Moa: I moim zdaniem to jest najzdrowszy jej aspekt.
20:42 Hellscream: Jak lewitujące krystzały, światła na bagnach?
20:43 Konstruktor: A magia dzika to nie opanowanie magii
20:43 Leryn: Nie, raczej nie.
20:43 Hellscream: To czytsa energia magiczna
20:43 Tullusion: "Dzika" moc jest raczej stanem, nie występowaniem.
20:43 Konstruktor: czasami okazuję się że magia zawładnęła tobą, anie odwrotnie to tak jak z pierścieniami
20:43 Konstruktor: i Gollumem
20:43 Tullusion: To inne rozróżnienie.
20:44 Hellscream: Tzw. szamanizm to po prostu kontrolowanie natury/żywiołów wz. pogody
20:44 Tarnum: No OK, a co sądzicie o podejściu do magii jak u pani Białołęckiej? (Tkacz Iluzji, Kroniki Drugiego Kręgu)?
20:44 Moandor: Jest też magia polegająca na wykorzystywaniu sił nieczystych, np pochodząca od demonów. Ale to już czarna magia :)
20:44 Tullusion: I tutaj w sukurs przychodzi Świat Dysku, gdzie jest dobrze ukazane.
20:44 Tarnum: Hellscream to akurat jest pic na wodę z książek Warcrafta ;] Prawdziwy Szamanizm polegał na przewodnictwie duchowym, a nie kontroli nad żywiołami.
20:44 Konstruktor: jakby co to znikam na pięć minut
20:44 Leryn: Czarna magia chyba zmusza inne istoty do nagięcia się do cudzej woli? A przemiany? :)
20:45 Moandor: Przy pani Białołęckiej muszę oddać głos innym. :) Witam Cię Tarnumie
20:45 Erick: Magia jak już powiedziałem może być niebezpieczna jeśli jej się nadurzywa, a pierścienie były zbyt potężne , żeby można było nimi się posługiwać
20:45 Hellscream: O Pratchettcie się nie wypowiem, bo niestety nie czytałem:(
20:45 Tarnum: Witaj Moa.
20:45 Erick: witaj Tarnum
20:45 Tullusion: Dobry, Tarnumie.
20:45 Hellscream: Tarnum - ale my tu przecież mówimy o książkowej magii
20:46 Hellscream: Nigdy nie widziałem w książkach fantasy z szamanizmem duchowym
20:46 Hellscream: Owszem, parę horrorów o indiańskich szamanach czytałem, ale to nie fantasy
20:47 Tullusion: Ha, a magia w utworach spoza kanonu fantasy?
20:47 Hellscream: Besides - spójrz na mój nick i pomyśl, czy nie kojarzy ci się z Warcraft?:)]
20:47 Hellscream: Szmanizm orków rx!
20:47 Tarnum: Pani Białołęcka ukazała wizję, w której magia jest czymś wrodzonym - niektórzy ludzie rodzą się z darami zaklasyfikowanymi pod jakąś kastę magów. I mamy np. Tkaczy Iluzji - Iluzjonistów, Iskry - magów kontrolujących ogień, Stworzycieli
20:47 Tarnum: - czyli takich potężnych telepatów etc. - bardzo ciekawie ukazane.
20:47 Tarnum: Hellscream - "
20:48 Tullusion: Obecna chociażby w utworach romantyków.
20:48 Hellscream: "Motyw magii w powieściach fantastycznych"
20:48 Tarnum: Hellscream - "Zakon Krańca Świata" i "Ruda Sfora" Mai Lidii Kossakowskiej bardzo ładnie ukazuje właśnie klasyczny szamanizm.
20:48 Hellscream: Hm...NIe czytałem
20:48 Miron: Erick jestem1
20:48 Hellscream: Musze przeczytać, wtedy się wypowiem
20:48 Miron: Pisać?
20:49 Tarnum: A szamanizm orczy z "Warcrafta" można prędzej zakwalifikować pod klasycznych Elementalisów niż pod szamanów.
20:49 Tullusion: Hells: Słowacki też pisał pseudo-fantastykę. :]
20:49 Erick: Tak.. na co czekasz , tylko napisz że minęło kilka godzin i co Erick i inni robili w tym czasie, rozumiesz ?
20:50 Miron: Spox
20:50 Tarnum: Tullusion - wręcz upośledzoną pseudo - fantastykę. ;p
20:50 Tullusion: Tar: Ale jednak. Pojawiały się w niej symptomy magii. :]
20:50 Hellscream: Ach tak...
20:51 Moandor: A co sądzicie na temat magicznych ksiąg, tajemnych formuł, eliksirów. Czy bez tego czarodziej nie potrafi czarować?
20:51 Hellscream: Offtopic - Durinie, czmuś post w Wyprawie usunął?
20:51 Tullusion: W mojej opinii księgi są dla czarodziei elementarzem magii, chociaż nie są czymś niezbędnym.
20:51 Hellscream: Magiczne formułki czarodziej zna na pamięć. Więc po co mu księga
20:51 Erick: Są moce czrodziejów. Ale czasem to nie wystarcza, dowodem jest serial "Charmed"
20:51 Hellscream: Tylko do nauki najwyżej
20:51 Moandor: Czy moc ma jedynie wtedy gdy stoi nad księgą zaklęć i starannie recytuje napisane formuły (jakby nie mógł nauczyć się ich na pamięć)..
20:52 Tullusion: Tajemne formuły, eliksiry... To wspomagacze.
20:52 Takeda: Moa: Bez tego byłby bliski bogom
20:52 Hellscream: Eliksiry też się przydają, ale nie są niezbędne
20:52 Tullusion: To zależy od poziomu złożoności magii. Czasem zaklęć jest po prostu zbyt wiele, by wszystkie spamiętać.
20:52 Tarnum: Moandor: podoba mi się wizja magii, w której potężniejsze zaklęcia potrzebują odpowiednich komponentów, rytuałów, znaków. Staje się ciekawsza, niż klepanie formułek z pamięci.
20:52 Erick: Durin co z postem ?
20:52 Tarnum: Poza tym pomysł zaklęć których nie można wymówić, a jedynie przeczytać też jest dobry.
20:53 Moandor: Te komponenty są czasem dziwne: tłuszcz wisielca, krew niemowlaka, itp, :)
20:53 Erick: Durin co z postem ?!
20:53 Tullusion: Są jeszcze ograniczniki naturalne. Określone środowisko przede wszystkim.
20:53 Takeda: No ale skoro trzeba wymówic to jest coś nadrzędne decydujące o sukcesie
20:53 Tarnum: Niekoniecznie. Niech będzie to np. trawa zerwana na polanie w której 30 marca pasły się krowy, koniecznie przy pełni księżyca. :P
20:53 Tullusion: Krew niemowlaka to zaskakująco często stosowany motyw. ;)
20:54 Erick: Albo zaklęcia rymowanki, jest kilka w wyprawie
20:54 Hellscream: Magia jak w dedekach - potrzeba komponentów, składników somatycznych, gestów
20:54 Hubertus: hm...
20:54 Konstruktor: acle często w czarnej magii
20:54 Hellscream: Ale do potężniejszych czarów
20:54 Konstruktor: kto czytał wojny duszków ten wie
20:54 Hubertus: Bene tele mara, ogniskowicze
20:54 Tarnum: Cześć Hubi. ;]
20:54 Erick: witaj Eks Pretorianinie
20:54 Hellscream: Kula Ognia to czar tak kultowy i obcykany, że nie potrzeba tu żadnych komponentów - tylko formułka
20:54 Tullusion: Cześć wnuczku. ;)
20:54 Moandor: Tar: właśnie, a czym jest spowodowane to, że to musi być tego konkretnego dnia, i koniecznie trawa z tej łąki? Czy wtedy będzie to magiczna trawa?
20:55 Erick: Durin co z postem ?!
20:55 Hubertus: magia wykorzystująca komponenty i magiczne księgi jest znacnzie bardziej... jakby to ująć naturalna, gdyż pokazuje że jest częścią danego siwata a nie tlyko mocą zawartą w słowach
20:55 Konstruktor: ustwienie planet?
20:55 Tullusion: Moa: Raczej tym, żeby było trudniej i efektowniej, kiedy w ostatnim momencie coś takiego się zrobi. ;)
20:55 Konstruktor: jakieś tam astrologiczne pewnie sprawy
20:55 Hubertus: zauważcie jeszcze ciekawą formę magii zawartą w książkach o Ziemiomorzu, nie wiem czy było to juz wcześniej omawiane
20:55 Tarnum: Moandor: wpływ gwiazd, księżyca i krowich gazów na umagicznienie trawy? Tudzież pic na wodę, żeby ładnie brzmiało. Poza tym sprawia to wrażenie, jakby magia była dużo bardziej tajemnicza niż jest naprawdę.
20:56 Tullusion: No dobrze, ale czy magii wiatru potrzebne są komponenty?
20:56 Erick: Durin co z postem ?!
20:56 Hellscream: Wpływ Merkurego na Jowisza:)
20:56 Konstruktor: zależy od mocy czarodzieja
20:56 Tarnum: Hubertus: przypomnij, bo książki z Ziemiomorza czytałem daawny czas temu.
20:56 Konstruktor: jak mniemam
20:56 Hellscream: Mówi, Hub
20:56 Hubertus: okiełznać moc związaną z jakimś przedmiotem można tam poznając prawdziwe imię, nazwę danego przedmiotu czy istoty, nazwę wypowiedzianą w starożytnym
20:56 Erick: Układ planet jest raczej potrzebny do jasnowidzenia- to też magia
20:57 Hubertus: Języku Tworzenia, który znają tylko czarodzieje oraz smoki
20:57 Tarnum: Tullusion: magia żywiołów jest domeną elementalistów, tutaj obcujemy już z kontrolą nad żywiołami i naturą, pierwotną siłą.
20:57 Moandor: Rozumiem, że by wykuć dobry miecz potrzebne jest odpowiednie zmieszanie składników stopu które da broni odpowiednie właściwości, ale trawa zerwana przy pełni księżyca, to wydaje mi się naciągane, podobnie jak tłuszcz wisielca czy cokolwiek
20:57 Moandor: innego takiego
20:57 Tarnum: Hubi: a, fakt. Pomysł "prawdziwego imienia" pojawia się dosyć często w książkach.
20:58 Konstruktor: tak
20:58 Tullusion: Tar: To niekoniecznie musi być kontrola. Wystarczy "zapożyczenie" cząstki mocy.
20:58 Erick: Durin co z postem ?!
20:58 Hubertus: magia np z Warhammera czy z Forgotten Realms, jest widowiskowa i potężna, ale też rząda pewnej ceny, składników, czy sił witalnych, czasem nawet postarza lub zagraża życiu rzucającego
20:59 Konstruktor: szczególnie źle użyta
20:59 Konstruktor: mała pomyłka w odczynianiu czru i bum
20:59 Erick: Nie da się cofnąć usunięcia postu ?
20:59 Miron: Już
20:59 Tarnum: Tullusion: wywołanie np. burzy wiąże się z kontrolą pogody na określonych odległościach. Meteorolog powiedziałby więcej na ten temat. Magia żywiołów opiera się na kontroli tychże.
20:59 Konstruktor: jak z elektroniką
20:59 Tullusion: Tutaj dochodzimy do efektów używania magii.
20:59 Hubertus: tak, to również jest mozliwe
21:00 Miron: Ericku post dodany
21:00 Konstruktor: a tak pzry okazji, jest określony czas na to ognisko?
21:00 Miron: Oceń i dodaj kolejny
21:00 Tullusion: Tar:
21:00 Hubertus: no właśnie, i tu również Leguin w Ziemiomorzu mói o równowadze świata, równowadze czasu i sił, nie można ich naruszać, zwłaszcza w samolubnych zamiarach bo grozi to katastrofalnymi skutkami
21:00 Tullusion: Aj, przypadkowy enter. :)
21:01 Miron: JA muzszę się zmywać
21:01 Miron: do jutra
21:01 Tarnum: Hubertus: w Ziemiomorzu mnie to strasznie irytowało. Co komu po magii, skoro nie można z niej korzystać wedle własnego uznania?
21:01 Konstruktor: zasada: nie można wytępić drapieżców bo roślinożercy się rozplanjią i odwrotnie
21:02 Leryn: Żeby nie nadużywać magii?
21:02 Moandor: Tar: po prostu magia miała swe ograniczenia
21:02 Moandor: jak wszystko w przyrodzie
21:02 Konstruktor: nie można zbytnio naruszyć żadnego ogniwa
21:02 Hubertus: Tarn, cóz, własnie to jest fajne, świat jest pewną jednością i złe użycie jakiejś mocy zawsze powoduje dużą nierównowagę a więc i katastrofę
21:02 Hellscream: Ano
21:02 Tullusion: Magia nie powinna być traktowana jak surowiec...
21:02 Hellscream: W Warhammerze są jeszcze Wichry Magii
21:02 Tullusion: A jeżeli już, to jak szybko odnawialny.
21:03 Konstruktor: są one i tak naruszone przez użycie magii ale nie wiele potem dochodzi do wynaturzenia
21:03 Leryn: Nie powinna, a jest.
21:03 Hellscream: Które ograniczają wszystkich okolicznych magów do jedenej puli "mocy"
21:03 Konstruktor: mana?
21:04 Hellscream: W D